Teraz jest 24 listopada 2024, o 09:30

Jak mieszkamy?

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 października 2017, o 12:24

•Sol• napisał(a):
Lucy, zamerykanizowałaś się ociupinkę :P


chyba tak :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 października 2017, o 12:39

Janka napisał(a):
•Sol• napisał(a):Janko, ale to takie psucie nastroju...
Wiem. Marketing, kasa, zarabianie. Hajs. Ech ;)

Masz rację. To naprawdę psuje nastrój.
Przez to obchodzenie Świąt na raty przez dwa lub trzy, lub nawet cztery miesiące, potem już się nie ma ochoty obchodzić prawdziwych Świąt.
My już dwa lub trzy lata pod rząd wcale nie mieliśmy choinki, bo nam na niej nie zależało.

wcale się nie dziwię, jak się tyle napatrzycie wcześniej to się już wcale nie chce własnej.

Lucy, ciekawe jak to się dalej rozwinie :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 października 2017, o 12:50

Kiara napisał(a):Janko lepiej powoli a dokładnie niż szybko i byle jak :bezradny:

Dziękuję. Też się tak nastawiamy. Ma nam ten remont starczyć na długo.
•Sol• napisał(a):wcale się nie dziwię, jak się tyle napatrzycie wcześniej to się już wcale nie chce własnej.

W tym roku będzie pewnie to samo.
Mój zapał do obchodzenia Świąt wypali się w czasie adwentu i nie zlapię odpowiedniego nastroju.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 października 2017, o 17:47

A propos świątecznych produktów to właśnie pół godziny temu widziałam pierwszą świąteczną reklamę w TV. W połowie października. :facepalm:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 października 2017, o 18:59

co reklamowali? :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 października 2017, o 20:15

Jakieś świąteczne odświeżacze powietrza... chyba. Był stół wigilijny i łamanie się opłatkiem. Jeszcze tylko kolędy brakowało. :hihi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 października 2017, o 20:24

:evillaugh: masakra
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 października 2017, o 11:32

Stół wigilijny i opłatek juz teraz to straszna przesada. To jednak symbole religijne, więc zupełnie nie to samo, co choinka, gwiazdki lub śnieżynki.

Pooglądałam wczoraj dekoracje w moim ukochanym domu towarowym z ozdobami i bardzo mnie cieszy ich kolorystyka na tę zimę. Były zestawienia blade złoto z białym i jasny róż z białym. Wyglądało pięknie i będę miała z czego wybierać ozdoby, gdy już się zdecyduję na zakupy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 14 października 2017, o 15:12

Ależ choinki też już są [co prawda w doniczkach]. Byłam dziś w Obi na Okęciu i tam jest ich już mnóstwo. Ale może wystawiono je z myślą o tych, co chcą je sobie wkopać w ogródku? :mysli: Tyle, że dla mnie to one wyglądają na drzewka świąteczne. :P
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 października 2017, o 19:45

•Sol• napisał(a):Lucy, ciekawe jak to się dalej rozwinie :hyhy:


Wiesz co robię teraz ?
Palę wosk świąteczny + odpaliłam nowe świeczniki i słucham https://www.youtube.com/watch?v=wrvebqA8xdM
Źle za mną ...
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 14 października 2017, o 21:38

Lucy no nie nie Britney :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 października 2017, o 01:06

cóż mogę powiedzieć :bezradny: lubię piosenkę :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 października 2017, o 12:51

U mnie w domu jest święto, bo remont największego pokoju można uznać za zakończony. Uff!
Jesteśmy zachwyceni efektem końcowym, bo po raz pierwszy mamy tam jasną podłogę i czujemy się z tym o wiele lepiej niż wcześniej z ciemnymi. Oboje lubimy jasne wnętrza i wreszcie uzyskaliśmy etap, że wszystko w naszym domu jest jasne.

Poprzednio ściany były jasnomiętowe, co okazało się trudne przy doborze innych kolorów. W sklepach nie było żadnej jasnej wykładziny dywanowej, która by pasowała do miętowego i musieliśmy kupić bardzo ciemny turkus. Kolor był piękny, tylko pokój przez to wydawał się nam za ciemny. Był również kłopot z dodatkami, bo za bardzo skupiłam się na miętowych i ciemnoturkusowych, nawet obrazy były takie, i w sumie zrobiło się nudno i nijako. Musiałam wtedy ratować pokój barwnymi obrazami, poduszkami oraz drobiazgami w kontrastowym kolorze czerwonym (bo moja konsola WII jest czerwona, więc pierwszy taki element już miałam). A że czerwony nie należy do moich ulubieńców, to nie byłam zbytnio zadowolona tym zestawem kolorystycznym.

A teraz jest jaśniutko. Zamiast wykładziny dywanowej mamy panele, które udają jasne płytki łupkowe. Kolorem podłoga idealnie pasuje do jasnych kanap (ich kolor jest niejednoznaczny, u producenta nazywał się biały, ale to jest raczej bardzo, bardzo jasny szary, odrobinkę wpadający w kremowy) oraz do dębowego stołu i krzeseł.
Mam nadzieję, że na następnych etapach urządzania pokoju nie zepsujemy za bardzo obecnego efektu. Wczoraj mieliśmy pojeździć w poszukiwaniu dywanów, ale piękna pogoda nam na to nie pozwoliła i rzeka wygrała ze sklepami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 października 2017, o 22:00

Janka foty jakieś wrzuć.

Ja właśnie zmieniałam z wrzosowego ściany na miętowe i teraz w sumie trochę żałuję :disgust:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 października 2017, o 22:09

Chciałam zrobić jasnowrzosowe ściany, bo takie są nad morzem w restauracji, którą bardzo lubię, jednak w końcu zrezygnowałam.
Tam jest wrzosowo-lawendowo-kremowo i wygląda uroczo.

Kiaro, nie żałuj decyzji, tylko od razu przemyśl, jaki kolor kontrastowy lubiłabyś w połączeniu z miętą. To na wypadek, że sam kolor miętowy Ci się znudzi i trzeba będzie go czymś uatrakcyjniać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 16 października 2017, o 22:30

Ja kocham wrzosy i różne inne odcienie fioletu niestety mój mąż lubuje się w błękitach i miętach. Mamy białe meble i różowe zasłony, których nie lubię wszystko niby wygląda ładnie ale ja wolałabym żeby było pięknie, idealnie... :smutny: No ale cóż....
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 października 2017, o 23:11

Znam to. Też muszę chodzić na kompromisy. Choć w sumie nie mogę za bardzo narzekać, bo w kwestiach mieszkaniowych częściej mam zostawioną wolną rękę.
W przypadku kolorów decyzja najczęściej należy do mnie. Tylko w łazienkach nadal został kolor biały na sufitach, bo mój F. się uparł i mi nie pozwala zaszaleć. Kolory reszty mieszkania zależą ode mnie.

W tej chwili mamy podzielone zdania co do jednej komody w największym pokoju. W sumie były cztery sztuki, dwie większe i dwie mniejsze. Większe już stoją na swoich starych miejscach po obu stronach telewizora i z nimi nie ma problemu. Natomiast mniejsze przestały pasować w pokoju, bo teraz zdecydowałam, żeby w innym kącie ustawić kanapy, a w innym stół z krzesłami. Czyli sama jestem sobie winna. W związku z tym, z jednej z mniejszych komód od razu zrezygnowałam, bo nigdzie by nie wyglądała dobrze. Natomiast w tej chwili trwają pertraktacje na temat drugiej z tych mniejszych. Jeszcze nie wiem, czym to się skończy.
W tej chwili komoda stoi tam, gdzie chciałabym, żeby stała, bo ją sama tam ustawiłam, gdy mój F. przebywał poza domem. Ale jak spuszczę ją na chwilę z oka, to możliwe, że tajemniczym sposobem wyląduje gdzieś indziej, np. w piwnicy. Choć mam cień nadziei, że on się nie odważy.
Decyzja musi zapaść do czwartku, bo wtedy będziemy mieć pierwszych gości oglądających pokój po remoncie.
Na razie obrazy nie wiszą na ścianach, a wydaje mi się, że jak zawisną, to komoda lepiej się wkomponuje w całokształt i mój F. zmięknie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 17 października 2017, o 21:25

Janko pokazałabyś ten pokój :prosi:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 października 2017, o 21:55

Kiaro, nie gniewaj się na mnie, ale nie pokażę.
Dlatego tak dokładnie i szczegółowo opisuję zmiany, bo nie będę wstawiać zdjęć.

Dziś byliśmy w pierwszym sklepie z dywanami. Na razie nie ma trafienia.

Kolega dziś widział tę sporną komodę i ocenił pozytywnie. Jest więc dwa do jednego dla mnie. No zobaczymy, może mi przyschnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 października 2017, o 19:08

Kolor mam mniej więcej taki: czyli lawendowy, "niefioletowy". :hyhy:
Obrazek
Obrazek
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 października 2017, o 19:17

Ładny kolor, ale dość odważny. I ładna kolekcja storczyków.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 października 2017, o 19:25

lubię żywe kolory. ;) przedtem był turkusowy. ;)
storczyki to jedyna rzecz pasująca do tego koloru. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 października 2017, o 20:51

Lio, bardzo fajny kolor.
Często spotykam takie zestawienie: fioletowy plus pomaranćzowy, plus zielony.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 18 października 2017, o 22:38

Lia, bardzo ładnie :smile:

Kupiłam sobie w Biedrze świecznik ostatnio :evillaugh:


Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 października 2017, o 22:52

Bardzo ładny ten świecznik Very :bigeyes: chętnie bym taki kupiła ,tylko już nie mam miejsca. :zalamka:

**************************************

Dobra ,byłam w Kiku i kupiłam to,co sobie założyłam i nic więcej. :yeahrite: W zeszłym tygodniu było tak :

https://images82.fotosik.pl/863/ff7465cb2aa49a37gen.jpg
https://images84.fotosik.pl/862/10a9df4dac1e5ebbgen.jpg
https://images82.fotosik.pl/863/62082a92f7246b28gen.jpg

a teraz były same resztki. :shit: Chciałam zrobić zdjęcia,ale babka jakoś dziwnie na mnie patrzyła ,więc dałam sobie spokój :czeka:

W planach miałam zakup srebrnego renifera i takiego dostałam :

https://images83.fotosik.pl/861/320a206f8d3ee87cgen.jpg

Do tego małe bombki do mojego szklanego kielicha + coś jeszcze do środka i też zaopatrzyłam się we wszystko
Obrazek

Nie mogłam sobie darować świeczników :hihi:

Jeden metalowy Obrazek
i drugi zielony z pajęczyną na Halloween ,ale i tak będę go używać też później.

Obrazek

Powiem wam,że byłam w szoku. :ohlala:
W zeszłym tygodniu normalnie głowa mi latała we wszystkie strony,a dziś nawet połowy nie było z tych rzeczy co ostatnio.Ludzie wszystko powykupywali.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości