Teraz jest 23 listopada 2024, o 00:28

Lisa Kleypas

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 października 2017, o 15:23

weź jak czytałam te listy to wracałam do każdego po kilka razy. Przy pierwszym czytaniu :hihi:
i za każdym razem gęsia skórka. Ach :adore:

no taka dziumdzia, klasyczna kandydatka na żonkę,
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 października 2017, o 15:27

Kurcze, aż sobie chyba przypomnę tę część, bo zatęskniłam za nią i za tymi listami :P

No dokładnie. Tak jak napisałaś, nic dodać, nic ująć. Jak ja nie lubię takich dziuń. Ale bez nich książka się czasem obyć nie może :evillaugh:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 października 2017, o 15:30

też mam chęć ale nie wcisnę nigdzie :P
także będę się napawać Twoim czytaniem i wrażeniami :mrgreen:

nie no niekiedy w ramach kontrastu dla bohaterki jakże inteligentnej i z klasą, musi być ;)
żeby bohater mógł się malowniczo obudzić że pakowanie się w relację z taką panną zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 października 2017, o 15:36

Mam jeszcze parę książek na liście do przeczytania, a dzisiaj zaczynam jedną z nich, ale myślę, że Znajdź mnie niedługo mnie zaatakuje :evillaugh:

Może jak Karina będzie czytać hmmm

O tak, tak. Czasem musi być taka flądra i nie ma rady inaczej :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 października 2017, o 20:44

po co ja przyszłam do tego tematu...kurczę,nie bardzo mam czas żeby znowu sie zabrać za rodzinkę,ale chyba sobie przynajmniej poprzeglądam,w końcu całą serie mam na półce...Może mi się uda odczarować Leo,bo jakoś nie jest on moim ulubionym bohaterem...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 8 października 2017, o 20:49

Ewo a który z bohaterów Rodzinki jest Twoim ulubionym? :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 października 2017, o 21:06

chyba nie mam jednego najbardziej ulubionego tzn.najmniej lubię Leo i Keva chyba.Z tych ulubionych to raczej pary preferowałam,tutaj mam po równo Poppy i Harry i Bea i Christopher.Cama nawet lubię,choć nie jestem do niego w 100% przekonana...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 8 października 2017, o 21:22

Mnie Cam tez nie przekonał do końca. Keva lubię, ale to jego "i chciałbym i boję się" mnie trochę irytowało. Harry jest spoko, ale jak dla mnie wygrywa Leo i Christopher :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 października 2017, o 12:15

Cam jest super ale ja bym go nie mogła tak romantycznie :P
mam z nim jak z Bradenem u Young - taki starszy brat :P
może i w trakcie czytania się wzdychało ale po czasie stwierdzam że albo Christopher albo Harry :P Leo fajny ale jako kumpel ;)
Ancymmonnekk napisał(a):Keva lubię, ale to jego "i chciałbym i boję się" mnie trochę irytowało.
troszkę :hyhy: jak ja miałam ochotę nim potrząsnąć... I to że Win musiała większość roboty odwalić...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 października 2017, o 18:27

No ciutuchnę bym Kevem potrząsnąła, to fakt :hyhy:

Hmm w sumie to faktycznie, Leo i Cam to tacy starsi bracia, a Harry i Christopher to są o: :bigeyes: tacy.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 11 października 2017, o 07:27

tartugirl napisał(a):Skończyłam właśnie "Devil in Spring". :) Moim zdaniem zdecydowanie najlepsza książka w cyklu o Ravenelach. W roli głównej Pandora, czyli jedna z bliźniaczek oraz Gabriel, lord St. Vincent, najstarszy syn Evie i Sebastiana. Urocza para. :) Spotykają się przez przypadek na balu w sytuacji, która choć całkowicie niewinna, może zostać uznana za kompromitującą. I oczywiście za taką uznana zostaje. :) Jedyny ratunek dla reputacji panny to ślub. Tyle że oczywiście Pandora nie zamierza wychodzić za mąż. Nigdy. Chce produkować gry i z tego się utrzymywać. Gabriel równie niechętnie myśli o perspektywie takiej... dziwacznej małżonki. Zupełnie nie pasowałaby do stylu życia przyszłego diuka. Coś jednak ich do siebie ciągnie. :) Rodzina Gabriela zaprasza więc Ravenelów na tydzień do swojej posiadłości, aby młodzi mogli się lepiej poznać i na tej podstawie podjąć bardziej świadomą decyzję. Nie będzie chyba spoilerów, jeśli napiszę, że oczywiście kończy się ślubem. Tak w 75% procentach książki. Musi więc być coś jeszcze. I jest. Wątek poboczny, moim zdaniem taki sobie. Chyba jedyne, czemu służy, to powrót postaci, którą poznałyśmy w części drugiej, czyli Ethana Ransoma - policyjnego detektywa, który odkrywa pewien spisek. I ma bardzo charakterystyczne oczy. :) Więcej nie spoileruję, ale wydaje mi się baaardzo mało prawdopodobne, by doktor Gibson była przeznaczona Westowi. :D
Jako bonus - króciutki występ gościnny Westcliffa i dość dokładny wgląd w to, jak przez 30 lat układało się małżeństwo Evie i Sebastiana. :) A także cała masa feministycznych tyrad, ponieważ Pandora jest sufrażystką z całego serca. :)


Jestem na świeżo po lekturze i podpisuję się :) Tak, zdecydowanie najlepsza jak do tej pory książka w cyklu. Poboczny wątek kryminalny miał na celu ugruntowanie zasad współżycia małżeńskiego i organizacji stadła oraz sprecyzowanie uczuć ;) Ethan Ransom i jego oczy - konieczne, wszak cykl jest o Ravenelach ;) Ach, dodam jeszcze, że podobała mi się bardzo urocza historyjka o lisiczkach. I last but not least, ktosia pisała, że ma być sparowanie Westa i Phoebe. Mam nadzieję, że nie, kompletnie mi to nie pasuje.

Książka ogólnie na jakieś 8/10.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2017, o 10:20

Ancymmonnekk napisał(a):No ciutuchnę bym Kevem potrząsnąła, to fakt :hyhy:

Hmm w sumie to faktycznie, Leo i Cam to tacy starsi bracia, a Harry i Christopher to są o: :bigeyes: tacy.
rozumiem że niebawem powtarzamy? :P
przez te dyskusje zaostrzyłam sobie apetyt :P

Karina! Jak tam Paprotki? :hyhy:

Viperino, nęcisz i kusisz, ciekawe czy u nas się skuszą ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 11 października 2017, o 11:09

A dziękuję, czytają się :) chociaż teraz mam trochę mniej czasu, więc zejdzie mi dłużej niż myślałam :-D na razie jestem na "palancie w pantalonach" :) Annabelle trochę mnie wkurza, przez to swoje upieranie się przy poślubieniu arystokraty, ale może się jeszcze rozkręci ;)
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 11 października 2017, o 11:20

Ha! Mnie też tym wkurzała. Straszna materialistka z niej była :disgust:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 11 października 2017, o 11:22

Karina jak ja Ci zazdroszczę że jesteś jeszcze przed Rodzinką i Paprotkami wszystkimi :bigeyes: relacjonuj nam na bieżąco :P

Sol oczywiście że powtarzany, ja też się nakręciłam :P

Vip ja też się czuję skuszona i mam nadzieję, że wydawcy też się poczują skuszeni ;)

A mnie Annabelle aż tak nie wkurzała :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2017, o 11:28

Karino, Anabelle tak ma :P jak widać :P
Duz, mnie jakoś kurde nie :P
ale ja mam fioła na punkcie błękitnokrwistych panów w książkach więc umiałam jej wybaczyć. Mimo że pan Hunter był mega :bigeyes:

Ancymonku chociaż Znajdź mnie nie? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 11 października 2017, o 11:34

Oj oj pana Huntera to ja bym też adoptowała, zacny jest :P

Nie wiem, jakoś tak mnie nie wkurzała Annabelle, nawet mnie denerwowało, że ją traktują jako chytrą babę :P

Samo Znajdź mnie Sol bym pyknęła :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 października 2017, o 11:38

A on się nie nazywał Hunt?
Czy o kimś innym mowa? :P

Do powtórki ostatniej części Rodzinki niestety nie dołączę. Mam nadzieję, że nie zraniłam Waszych serduszek evil1

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2017, o 11:41

nawet bardzo :hyhy:

my jesteśmy przyzwyczajone do bohaterek które za miłością lecą a nie za pieniędzmi czy tytułem. Zawsze to matki lecą za wyżej wymienionymi, albo panowie za posagiem.
Tu się jedna wybiła, w sumie miała powody. Znaczy żeby za kasą bo tytuł to była lekka fanaberia :P
ale i tak - nie drażniła mnie

nooo... Bo całe to już za dużo powtarzania :P


Very tak. Simon Hunt. Przedłużyłam mu nazwisko :P
nawet nie oczekiwałam Twojego dołączenia :P także nie rozczarowałas mnie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 października 2017, o 11:43

Jak mogłaś nie oczekiwać Sol? Przecież ja zawsze tam gdzie Ty :evillaugh:
Ostatnio edytowano 11 października 2017, o 11:43 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 11 października 2017, o 11:43

Ale Hunt czy Hunter - fajniusi facet :P

Będzie ciężko Very, ale jakoś moje serce przeżyje :D do czegoś innego Cię jeszcze namówimy na pewno :P

Mnie Annabelle też nie drażniła :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 października 2017, o 11:48

Papaveryna napisał(a):Jak mogłaś nie oczekiwać Sol? Przecież ja zawsze tam gdzie Ty :evillaugh:
widać wtedy byśmy był na etapie 'łapania oddechu' :evillaugh:
ale tak Ancymonek dobrze mówi, potowarzyszymy sobie w lekturze czegoś innego :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 października 2017, o 13:04

Viperina napisał(a):
tartugirl napisał(a):Skończyłam właśnie "Devil in Spring". :) Moim zdaniem zdecydowanie najlepsza książka w cyklu o Ravenelach. W roli głównej Pandora, czyli jedna z bliźniaczek oraz Gabriel, lord St. Vincent, najstarszy syn Evie i Sebastiana. Urocza para. :) Spotykają się przez przypadek na balu w sytuacji, która choć całkowicie niewinna, może zostać uznana za kompromitującą. I oczywiście za taką uznana zostaje. :) Jedyny ratunek dla reputacji panny to ślub. Tyle że oczywiście Pandora nie zamierza wychodzić za mąż. Nigdy. Chce produkować gry i z tego się utrzymywać. Gabriel równie niechętnie myśli o perspektywie takiej... dziwacznej małżonki. Zupełnie nie pasowałaby do stylu życia przyszłego diuka. Coś jednak ich do siebie ciągnie. :) Rodzina Gabriela zaprasza więc Ravenelów na tydzień do swojej posiadłości, aby młodzi mogli się lepiej poznać i na tej podstawie podjąć bardziej świadomą decyzję. Nie będzie chyba spoilerów, jeśli napiszę, że oczywiście kończy się ślubem. Tak w 75% procentach książki. Musi więc być coś jeszcze. I jest. Wątek poboczny, moim zdaniem taki sobie. Chyba jedyne, czemu służy, to powrót postaci, którą poznałyśmy w części drugiej, czyli Ethana Ransoma - policyjnego detektywa, który odkrywa pewien spisek. I ma bardzo charakterystyczne oczy. :) Więcej nie spoileruję, ale wydaje mi się baaardzo mało prawdopodobne, by doktor Gibson była przeznaczona Westowi. :D
Jako bonus - króciutki występ gościnny Westcliffa i dość dokładny wgląd w to, jak przez 30 lat układało się małżeństwo Evie i Sebastiana. :) A także cała masa feministycznych tyrad, ponieważ Pandora jest sufrażystką z całego serca. :)


Jestem na świeżo po lekturze i podpisuję się :) Tak, zdecydowanie najlepsza jak do tej pory książka w cyklu. Poboczny wątek kryminalny miał na celu ugruntowanie zasad współżycia małżeńskiego i organizacji stadła oraz sprecyzowanie uczuć ;) Ethan Ransom i jego oczy - konieczne, wszak cykl jest o Ravenelach ;) Ach, dodam jeszcze, że podobała mi się bardzo urocza historyjka o lisiczkach. I last but not least, ktosia pisała, że ma być sparowanie Westa i Phoebe. Mam nadzieję, że nie, kompletnie mi to nie pasuje

Książka ogólnie na jakieś 8/10.



Ciekawe czy u nas będzie, bo bardzo chętnie bym przeczytała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 13 października 2017, o 19:46

Skończyłam pierwszą część "Paprotek" :-D

Tak, jak pisałam, na początku Annabelle mnie trochę irytowała tym poszukiwaniem pana z odpowiednim tytułem, ale na szczęście się zrehabilitowała;) Fajne było to, że nie jest jakąś słabiutką mimozą, ale na prawdę silną kobietą. Simon - co tu dużo mówić :bigeyes:
Zdecydowanie podoba mi się styl autorki (łącznie z hot scenkami :-D ) i myślę że dołączy do grona moich ulubionych.
Dziękuję za polecenie :thankyou:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 13 października 2017, o 20:22

Super, że Ci się podobało :D no pan Hunt jest zacny :bigeyes:

Kiedy planujesz drugą część? :mrgreen:

Jak dla mnie Annabelle bardziej pozowała na taką złą materialistke, niż nią była :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości