Elizabeth Hoyt

[Karina32]

Ja tam lubię piratów

[•Sol•]

Chyba to będzie następny cykl, za który się wezmę Z tego co widzę, to w Polsce są na razie tylko 3 pierwsze części, tak?

weź weź! ciekawa jestem kolejnej opinii

Co do 3 to może nie jest u Ciebie tak wysoko jak u Alias, ale na szarym końcu też nie jest, więc mam nadzieję, że się spodoba

też mam nadzieje, w końcu mnie póki co ten cykl zdecydowanie wciągnął

Muszę przestać tu zaglądać, bo półka "Chcę przeczytać" coraz dłuższa się robi

normalka

Do do tej pierwszej jakoś nie mam zaufania, ale będę musiała się w końcu przemóc.

chociażby dla czytania drugiej
kolejność ma sens i jednak trzeba. Ale naprawdę nie jest źle tak z tymi zaręczynami

co do piratów nie mam wyrobionego zdania. W sumie czytałam dwóch. U Garwood w Podarunku i u Jeffries w Piracie. Było spoko i w sumie może i lubię piratów.. Sama nie wiem

[LiaMort]

hm.. co do części do Hero.. ;P nawet dobra była.. chociaż teraz czekam na Maximusa o. ;P

[•Sol•]

na Maximusa też czekam i aż kopytkami przebieram bo czuję że to może być mocno dobre

Część Hero była dobra. Ja się nadal nie umiem zdecydować czy 1 czy 2 lepsza bo tak różne były...

[Viperina]

Vip czyli u Ciebie rodzeństwo Hero wymiata? Dobrze kojarzę?

Tak, zdecydowanie, do tego dochodzi jeszcze Apollo, brat Artemidy i Lazarus oraz książę Montgomery, którego wybranką też jest siostra jednego z moich ulubionych bohaterów, ale nie będę mówiła którego, żeby nie popsuć niespodzianki

Co do 3 to może nie jest u Ciebie tak wysoko jak u Alias, ale na szarym końcu też nie jest, więc mam nadzieję, że się spodoba

Tak, to jest całkiem fajna część, podobała mi się, inne są wyżej, bo po prostu podobały mi się bardziej

Jeszcze Ci polecam panią Chase i jej Stylistki

Ja też muszę się w końcu przemóc i przeczytać tę serię, robiłam parę podejść, ale na razie bez sukcesu...

[Ancymonek]

Tylu tych bohaterów jest, że nie mogę się doczekać

Jestem bardzo ciekawa części o Pheobe, o Maximusie też, chociaż trochę mnie wkurzył, dlatego mniej mnie intryguje

A co do 3 to mam nadzieję, że się wkrótce przekonam czy mi się spodoba. Mam tylko nadzieję, że nie będzie rozczarowania, bo nieoczekiwanie napaliłam się na tę część

Vip a co do Stylistek to zaczęłaś czytać i coś nie podeszło, czy zabierasz się za czytanie i zabrać nie możesz?

[Viperina]

Vip a co do Stylistek to zaczęłaś czytać i coś nie podeszło, czy zabierasz się za czytanie i zabrać nie możesz?

Zaczynałam kilka razy i nie podeszło mi.

[Ancymonek]

Niech Cię nie zraża początek pierwszej części, bo jak dla mnie był nudnawy, ale potem jest tylko lepiej i akcja się rozkręca

[Duzzz]

Niecne zamiary - Elizabeth Hoyt

Tylko o książkach tej autorki było, że w końcu i ja musiałam spróbować. Nabrałam jeszcze większej ochoty po porównaniu bohatera głównego Lazarusa do Lucjusza Malfoya Oj musiałam przeczytać romans z takim bohaterem!
A tym bardziej zaciekawiłam się jak zobaczyłam imię bohaterki głównej, Temperance. Zabijcie, ale miałam przed oczami Bones
Taki duet to duet iście wybuchowy Od pierwszych stron czułam się zainteresowana historią. Nie było tak jak u Chase gdzie musiałam się zmuszać i wręcz popychać te strony do przodu. Zupełnie inny styl, zupełnie inny odbiór. Hoyt czytała mi się sama. Jak usiadłam i zaczęłam czytać tak czytałam póki nie skończyłam.

Podobała mi się zarówno postać bohatera głównego jak i bohaterki Oboje byli ciekawie rozpisani. Lazarus jako mroczny, nieprzystępny i z pewnymi 'upodobaniami' skradł moje serce. Ona, niczym zakonnica, hmm w przebraniu Inteligentna, temperamentna i dobra.
Chodź nie powiem, żeby te upodobania z początku mnie nie odstraszyły Ale im dalej tym jednak było lepiej Wszystko miało w sobie odpowiednią ilość i dzięki temu czytało się samo. Sama historia zabójstw mnie zaskoczyła i te okropne niczym z horroru morderstwa
Przeszkadzała mi jednak ta młodsza siostra bohaterki, wolałabym nie czytać jej POV. Raczej widzieć jej historię z punktu widzenia innych niż jej samej. Nie zapałałam jakoś zbytnią sympatią do niej, co poradzę
Jednak pomimo tego małego minusu książka była dla mnie strzałem w dziesiątkę. Te ich przekomarzanki, te iskry, ta chemia między bohaterami, tak tego potrzebowałam Dla mnie to 5 na 5 na GR. I na pewno to nie jest moja pierwsza i ostatnia książka tej autorki.

Tak po przeczytaniu i po zerknięciu na zapowiedzi kolejnych tomów stwierdzam, że Hoyt chyba lubi wdowy i wdowców

Spoiler:

Szkoda mi St. Johna, a widać, ze ta jego żona niedługo umrze. Mam nadzieję, że dostanie jakąś interesującą bohaterkę.

Co do Ducha to

Spoiler:

myślę, że to jest jednak kilka osób i każda z nich na 'swój' sposób na 'wykorzystanie' legendy. ciekawe tylko czy są ze sobą w zmowie

[Papaveryna]

Fajnie, że Ci się podobało
Ja też byłam naprawdę zadowolona z pierwszego tomu A ta siostra, to i mnie już drażniła.

Spoiler:

Zwłaszcza, że i w dwójce ona się przeplatała, a prawidłowo o niej dopiero trójka jest

I co? Wyobrażałaś sobie Lucka podczas czytania?

[•Sol•]

Duz, ale ekstra!
Będziesz z nami czekała na polskie wydania czy lecisz oryginałami?

Zabijcie, ale miałam przed oczami Bones

ja też

te zbrodnie aż takie nie pasujące do historyka nie?
A jednak w St. Giles takie rzeczy mogły się dziać i to takie realne było. Wydaje mi się że Hoyt akurat nie daje nam słodkiego obrazka XVIII wiecznej Anglii tylko zbliża się do prawdy.
A jak rozwiązanie? zaskoczona czy przewidziałaś?

Silence jest sporo i w jedynce i w 2, ale może już jak się ją załatwi w 3 to wtedy będzie mniej przeszkadzać znaczy Wam bo ja to ją nawet lubię. Szkoda mi jej po tym jak ten mąż ją traktował. Nawet przed akcją z Mickeyem. Niby zakochany niby tego ale jakoś taki nie do końca za nią się wydawał.

Duch:

Spoiler:

Na bank jest kilku. ale czy we współpracy... No chyba jakoś muszą, może nie znają swoich tożsamości nawzajem tylko się umawiają jakimś kodem czy zostawianiem wiadomości w sekretnym miejscu nie mam pojęcia

[Duzzz]

Nie wiem. Na razie co jest u nas przeczytam, ale pewnie później skończy się na oryginałach

Bo chyba nie da się nie skojarzyć jak ktoś oglądał Kości

Był moment, że pomyślałam nawet o tej osobie, ale jednak na końcu byłam zaskoczona
Romans historyczny kojarzy się bardziej nie wiem bajkowo, cukierkowo, a tu jednak pojawiają się takie okropne morderstwa.

A ta siostra, to i mnie już drażniła.

Spoiler:

Zwłaszcza, że i w dwójce ona się przeplatała, a prawidłowo o niej dopiero trójka jest

A siostra troszkę jednak irytująca, może jakby właśnie jej wstawek nie było to odebrałabym ją jakoś łagodniej. Spodziewam się, że pewnie wtedy będzie o tym, że

Spoiler:

jej mąż ginie i zostaje wdową?

Hero, zapowiada się dość ciekawie w pierwszym tomie, ale widzę po waszych opiniach, że będzie chyba słabiej. Ciekawi mnie jeszcze St. John.

I co? Wyobrażałaś sobie Lucka podczas czytania?

A jak! No Lucjusz jak się patrzy

[Alias]

Duz, masz to szczęście, że nie musisz czekać

Tak mi się przypomniało:
Wiecie, że w jedynce podobało mi się coś tak prozaicznego, jak to w jaki sposób Lazarus witał się zawsze z Temperance na początku Good evening, Mrs.Dews. Niby proste słowa, a ile się za nimi jednak kryło

[•Sol•]

później skończy się na oryginałach

zazdroszczę

Bo chyba nie da się nie skojarzyć jak ktoś oglądał Kości

na bank nie to jest jednak mega charakterystyczne imię

Był moment, że pomyślałam nawet o tej osobie, ale jednak na końcu byłam zaskoczona

tak samo
niby taka oczywista i w sumie im dalej tym bardziej powiązania z tą osobą się ukazywały i wskazówki a i tak szok.

Romans historyczny kojarzy się bardziej nie wiem bajkowo, cukierkowo, a tu jednak pojawiają się takie okropne morderstwa.

o to to. O to dokładnie mi chodziło.
Jednak dwójka nie jest taka mroczna już, a szkoda. Nie ma takiego elementu kryminalnego

Tak Duz, w 2

Spoiler:

zostaje wdową

St John po opiniach Dziewczyn czytających w oryginale to tak słabiusieńko, ale też jestem mega ciekawa.
Hero dla mnie była bardzo fajna

Alias, pełna kultura i okazanie szacunku

[Papaveryna]

Mnie się w ogóle te ich nocne wyprawy podobały. Super to było!

[•Sol•]

takie przygodowe
i niby powinny od razu seksy odchodzić jak w innych romansach bywa a tu nie - biznes to biznes

[Duzzz]

Alias, a cykl jest już skończony?

Tak, to było właśnie fajne, nadawało akcji i tempa książce. Nadawało też takiej nutki 'detektywistycznej' co bardzo lubię
I to, że nie przeszli od razu do rzeczy też na plus. Szczególnie, że mocno ich do siebie ciągnęło.

[Papaveryna]

No właśnie. Cale szczęście że między nimi fajna chemia była długi czas i bez seksów
Ciekawe co na dwójkę powiesz

[Alias]

Goopia scena opatrywania rany ociekała bardziej seksem niż niejedna rozpisana na trzy strony scena w erotyku

Duz, jutro wychodzi ostatnia z cyklu

[Duzzz]

Chemii nie brakowało

Ach. Ale Hoyt pewnie ma już pomysł na jakiś inny ciekawy cykl

A te domy publiczne

Spoiler:

na wzór tych klubów? Będą gdzieś jeszcze?

Strasznie tego nie lubię w książkach, zawsze mam jakiś niesmak Tu na szczęście było krótko i ona zwiała

[•Sol•]

no te domy to są takie dziwne i zawsze się nieswojo czuje jak czytam coś takiego
że ludzie to mogą mieć upodobania takie dziwne

w ogóle u nich spojrzenie to była CHEMIA a nie jakieś patrzenie tylko.
Tam aż się gotowało od żaru

[Ancymonek]

Duzz super! Następna za-hoytowana

Tak Wam zazdroszczę, że czytacie po angielsku.

Ciekawa jestem co powiesz na część drugą. Mnie się mniej podobała niż pierwsza, ale nadal się przyjemnie czytało

[giovanna]

Mi w dwójce brakowało Temperance i Lazarusa chyba tylko ze dwa razy o nich Hero wspomina i na tym koniec, mam nadzieję, ze potem się będą przewijać w tle. A Silence moim skromnym zdaniem było aż za dużo, w końcu będzie miała swoją część, w jedynce była, w dwójce, teraz trójka o niej ... Jakoś za nią nie przepadam, może po "jej" części się to zmieni.

[Ancymonek]

Oj mi też ich brakowało. Rozumiem, że to świadomy zabieg autorki, żeby Hero została z tym sama, ale po tej całej walce o przytułek w części pierwszej wyszło to średnio.

Spoiler:

Jesteśmy po ślubie, wyjechaliśmy na wieś i mamy wszystko gdzieś

A mnie ta trzecia część zaczęła coraz bardziej ciekawić

[giovanna]

Ale

Spoiler:

może nikt ich nie powiadomił o problemach z sierocincem