Teraz jest 23 listopada 2024, o 10:28

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 1 października 2017, o 14:46

Ja w tym tygodniu 2 razy aquaaerobik i raz Zumba. Do tego jeden długi spacer. Za to nadrobione w piątek i sobotę toną słodyczy :red:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 1 października 2017, o 18:15

Szuwarku, Karino- brawo!

Sol, Księżycowa - oj tak. Jak się ma coś dobrego pod ręką, to kusi mocniej. Zwłaszcza jak praca jest umysłowa i mózg się domaga kalorii.

Ja jeszcze ze dwa-trzy dni nie poćwiczę.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 października 2017, o 09:47

Zrobiłam podsumowanie moich osiągnięć ćwiczeniowych. Mam notatnik, w którym spisuję swoje wymiary i wagę mniej więcej od czerwca 2009 roku. :P Myślę, że jestem gotowa ujawnić te kompromitujące dane.

Dziś ważę 74 kg. Ostatnio podobną wagę miałam rok temu (25 września 2016 - było 73,5 kg). Przy wzroście 164 cm, daje to na dziś BMI=27,51, czyli niedużą nadwagę. Najgorzej było w lutym 2017, kiedy pobiłam rekord w złą stronę i przekroczyłam nieco 80 kg. :wstyd: Od tego momentu powoli schodzę w dół. We wrześniu, dzięki dość wyczerpującej pracy udało mi się schudnąć przez miesiąc kolejne 3 kg.

Ostatni pomiar robiłam 24 września 2017. Od tego momentu do 2 października:
2 kg mniej na wadze
z biustu znikł 1 cm
pod biustem 1 cm mniej
w tali 1 cm mniej
brzuch bez zmian, choć wygląda znacznie lepiej (a nie jak permanentna ciąża)
z bioder zeszło aż 3 cm! (nie wiem jak to możliwe, ale mierzyłam wiele razy i wyszło tak samo)
udo bez zmian
w bicepsie ubył 1 cm

Cel na najbliższy czas - do końca roku zobaczyć z przodu cyfrę 6 na wadze. Cel późniejszy - osiągnąć 60 kg. Cel daleki - zejść zdrowo i bezpiecznie do 55kg bez efektu jojo.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 2 października 2017, o 10:27

Kawka - gratulacje :) Mnie jeszcze do takiej wagi brakuje baaardzo dużo :zawstydzony:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 października 2017, o 10:32

Karino super ;)

Kawko, brawa ogromne i trzymam kciuki :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 2 października 2017, o 11:07

Kaweko - super, że tendencja spadkowa!!
ja tam niezmiennie 62 i chyba nie chce ważyć jak przed ciążami 55 - mam niejasne wrażenie, ze teraz wyglądam lepiej. ale 2 kg mnie by mogło zejść z brzucha :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 października 2017, o 11:54

Dziękuję dziewczyny.

Ja w sumie nie miałabym nic przeciwko obecnej wadze, bo to tylko cyferki. Można ważyć dużo, a wyglądać super i na odwrót. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że właśnie brzuch najbardziej mi wystaje. A niestety z doświadczenia wiem, że brzuch spada na końcu, podczas gdy biust jako pierwszy. Nie ma więc co marzyć o pozbyciu się brzucha bez utraty wagi. :wryyy:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 2 października 2017, o 13:18

Jakie ambitne plany :) ja tez planuje ale w druga strone zobaczyc 1 na wadze :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 października 2017, o 13:44

Wyczuwam sarkazm. :yeahrite:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 października 2017, o 16:02

no naczelny troll forum nie mógłby bez sarkazmu :P

Kawko, też strasznie chciałabym zrzucić coś niecoś z brzucha ;)
i z ramion. Przy zachowaniu biustu. Marzenie :]
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 października 2017, o 16:31

Zawsze można odchudzić się, a cycki zrobić sztuczne. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 października 2017, o 18:32

co Ty nie dałabym :P
nie że to coś złego, ale ja mam takiego pietra przed zastrzykami, zabiegami, lekarzami że obłęd :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 2 października 2017, o 21:53

Kawko brawo masz moją ulubioną wagę :P
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 października 2017, o 09:10

Dzięki Kiaro, ale wzrostu Twojego nie mam, więc muszę schudnąć. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 3 października 2017, o 10:29

U mnie w weekend było ciasto. :facepalm: Teraz trzymam dietę. Nawet nie jest trudno, bo jestem przeziębiona i nie mam apetytu. Do ćwiczeń mam nadzieję wrócę w przyszłym tygodniu jak mi to dziadostwo przejdzie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 października 2017, o 17:12

Przeziębienie czasem pomaga w chudnieciu ;) jedyny jego plus.
mnie też nadal trzyma a i jeszcze się lekkie zatrucie przyplatalo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 października 2017, o 18:37

Ja raz schudłam 3 kg w tydzień podczas grypy bo prawie nic nie mogłam zjeść, ale zaraz potem wróciły więc nie wiem czy to taki dobry sposób.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 4 października 2017, o 07:05

nigdy jeszcze nie schudłam w czasie choroby. ale ja generalnie jak mam wagę to jak beton - w żadna stronę nie drga.. :ermm:

ja wczoraj turbo z Luiza i brzuch z mel B. ale mam wyjazd służbowy w piątek i sobotę to nabiorę znowu masy :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 4 października 2017, o 07:24

Kawka napisał(a):Ja raz schudłam 3 kg w tydzień podczas grypy bo prawie nic nie mogłam zjeść, ale zaraz potem wróciły więc nie wiem czy to taki dobry sposób.


To u mnie nie jest aż tak źle. Nie omijam zaplanowanych posiłków, ale nie odczuwam pomiędzy nimi głodu. Nie mam więc żadnych pokus i jakoś łatwiej przychodzi mi ta dieta.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 października 2017, o 16:04

Dobra, meldować jak tam postępy. :P

Ja w tym tygodniu zaczęłam na poważnie ćwiczyć. Założenia są następujące: przynajmniej godzina ruchu, cardio z obciążeniem (ciężarki 1g na każdą rękę, bo na pusto nie czuję wycisku :bezradny: ). Przeplatam różne ćwiczenia: robię wymachy, boksera, trucht, pajace, wykroki, przysiady i w międzyczasie jak już puls za mocno skacze - serię na brzuch i tyłek. Ogólnie różne ćwiczenia, takie jak na wfie. Tak sobie fikam około 40 minut, a kończę 20-minutową serią hula hopa na uspokojenie, po 10 minut na każdą stronę. Niestety w tym tygodniu było tylko dwa razy, w środę i dziś, bo wczoraj zakwasy mnie dopadły. Dziś, według mojego pulsometru i aplikacji, spaliłam przez godzinę prawie 600 kcal, ale się ze mnie dosłownie lało. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 października 2017, o 16:09

masz zacięcie :hyhy:
Brawo Kawko, oby tak dalej ;)

u mnie ostatnio cienizna nieustannie. Byłam chora a teraz mam jeszcze kaszel taki męczący. Co trochę więcej wysiłku mam to się zaczynam dusić i krztusić i nici. Natychmiast zadyszka i lipa.
A taki miałam plan ambitny...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 października 2017, o 16:13

Nie ma co się przesilać jak jesteś chora. Wrócisz do formy, to znów poćwiczysz. Ja planuję jutro jakiś marszobieg, jeśli będzie ładnie, bo nie chcę ciągle tego samego robić, żeby się nie znudzić. Jeszcze kilka dni i zaatakuję Killera Chodakowskiej, bo brak mi ruchu, a Skalpel, to zbyt stagnacyjny. Po miesiącu naparzania z wiaderkami, ćwiczenia bez obciążeń mi się za lekkie wydają. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 14 października 2017, o 10:22

Kawko :padam: :padam:

Kurcze a ja schudłam tylko w tyłku i w nogach, brzuch ani drgnie :smutny:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 14 października 2017, o 10:48

Cierpliwości. Zazwyczaj tak jest, że najtrudniej schudnąć w talii. Mam tak samo. Jak chudnę to najpierw lecą cycki, potem biodra i nogi a na szarym końcu brzuch. :mur:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 14 października 2017, o 13:59

Gratulacje dziewczyny. U mnie na razie ćwiczenia poszły w odstawkę, bo zaczęłam kurs prawa jazdy i nie starcza mi już na wszystko czasu :( chociaż staram się jak najwięcej chodzić w między czasie. A co do diety to lepiej nie mówić. Nie wyrabiam z gotowaniem :placze:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości