Teraz jest 23 listopada 2024, o 23:05

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 18:24

Palę właśnie Red Apple Wreath
wpadłam w świąteczny nastrój :evillaugh:
kupiłam nawet jeden prezent dla siostry na Święta :evillaugh:

************

a teraz Christmas Eve
odbija mi ,serio :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 września 2017, o 20:00

Oj tam, zaraz odbija :P
Ja wczoraj zapaliłam ten Kilimanjaro Stars i na sucho bardziej mi się podoba. Trzeba z nim niezwykle ostrożnie.
A potem wzięłam Icicles i nadal go uwielbiam. Zdecydowanie jeden z moich ulubieńców :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 20:04

Ten Icicles paliłam kawałek chyba od Ciebie i jakoś go nie zapamiętałam :bezradny:
Na jaką porę się nadaje? Może go sobie kupię na zimę :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2017, o 20:07

A ja się dziś nawąchałam tych wszystkich świątecznych zapachów.
Widziałam fajne zestawy prezentowe Yankee na Święta. A jedno coś chyba było kalendarzem adwentowym.
Mało brakowało a bym kupiła świeczkę, ale jednak zrezygnowałam. Zapach mi się podobał, a bardzo ciemny kolor zniechęcił. Nazywała się Autumn cośtam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 20:11

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/9/16 ... 180116.jpg -mówisz o tym po lewej? Mam go i jest świetny :bigeyes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2017, o 20:15

Nie, o innym. Te, które pokazujesz też widziałam i wąchałam, ale one dla mnie się zupełnie nie nadają.
Ten, który mi się podobał był taki:
Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 września 2017, o 20:25

Janko, czym to pachniało według Ciebie?
Bo widzę na Allegro, że jest wosk, a ostatnio mam chrapkę na wszystko ze słowem 'autumn' w nazwie :]

Lucy napisał(a):Ten Icicles paliłam kawałek chyba od Ciebie i jakoś go nie zapamiętałam :bezradny:
Na jaką porę się nadaje? Może go sobie kupię na zimę :mysli:

Mnie się wydaje, że może być na zimę (naklejka takie skojarzenia nasuwa), ale na jesień też spoko.
Ooo, a mnie się zapamiętało, że bardzo Ci się podobał Icicles :P Ale coś mi się pewnie pochrzaniło :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2017, o 20:33

Very, nie umiem powiedzieć, ale to był raczej słodki zapach. Odrobinkę w kierunku Amber Moon, Egyptian Musk i Sunset Breeze. Zapach na zimno był delikatny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 września 2017, o 20:39

A to nie, nie, nie. Dzięki wielkie :*
Sunset Breeze pachniało mi wymiocinami, Amber Moon także mi się nie podobał. Nigdy więcej niczego takiego :ohlala:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 20:45

Papaveryna napisał(a):Ooo, a mnie się zapamiętało, że bardzo Ci się podobał Icicles :P Ale coś mi się pewnie pochrzaniło :lol:


Widzisz?
Możliwe,że w danym czasie mi się podobał,ale później zapomniałam o nim kompletnie :facepalm: Szukam zapachów na zimę ,więc chyba zaryzykuję i kupię w następnym miesiącu. Mam też w planie jakiś wosk na Halloween :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2017, o 20:45

Papaveryna napisał(a):A to nie, nie, nie. Dzięki wielkie :*
Sunset Breeze pachniało mi wymiocinami, Amber Moon także mi się nie podobał. Nigdy więcej niczego takiego :ohlala:

Możliwe, że nie powinnaś się tym kierować, co powiedziałam o podobieństwie zapachów, bo mi chodziło tylko o ogólną grupę. Że nie jest zapachem kwiatowym ani owocowym.
Na zdjęciu trochę źle widać kolor, on nie jest czarny tylko granatowy, o bardzo ładnym, spokojnym odcieniu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 września 2017, o 22:39

Okej, już rozumiem :)
Trochę mnie to zdziwiło, bo okazało się, że ja ten zapach chciałam ostatnio zamówić z tymi swoimi, ale gdzieś wyczytałam, że on męski.
I teraz już całkiem mi się wszystko pokiełbasiło :bezradny:

edit.
Ma któraś z Was może porównanie czy samplery i świeczki dorównują intensywnością woskom, czy niekoniecznie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 23:38

też się nad tym zastanawiam
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 września 2017, o 00:37

Na oficjalnej stronie Yankee było napisane, że w woskach olejki eteryczne są w większym stężeniu niż w świeczkach.
Wydaje mi się, że tego się nie da w żaden sposób samemu porównać, bo intensywność zapachu wosków zależy od ilości, którą się stopi. Więc jak się stopi bardzo mało, to może mniej pachnieć niż od świeczki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 września 2017, o 12:20

Papaveryna napisał(a):Ma któraś z Was może porównanie czy samplery i świeczki dorównują intensywnością woskom, czy niekoniecznie?

podobno niektórzy palą samplery jak woski i to jest spoko.
Tak mi powiedział facet na stoisku Yankee ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 września 2017, o 13:43

Też na jakimś blogu o tym czytałam :)
Jakoś wczoraj mi się zachciało Icicles w formie świeczki. Może kupię sobie małą, jak wpadnie na to piniądz :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 września 2017, o 13:48

Mnie odwrotnie. Zachciało mi się teraz wosków. Wczoraj oglądałam kominki "Yankee". Chyba się zdecyduję na kolor waniliowy, to będzie mi pasował i w bibliotece, i w salonie, albo ewentualnie różowy, bo wyglądał słodziutko.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 września 2017, o 13:57

Wosków także mi się chce :P Tu się nic nie zmieniło :P
A jaki kominek Yankee? Ja mam ten 'kwiatuszkowy' biały :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 września 2017, o 14:01

Taki jak tu:
https://puderek.com.pl/kominki/2372-yankee-candle-pastel-hue-kominek-do-wosku-rozowy.html
Byłam w kilku sklepach i widziałam je w różnych kolorach. Był kremowo-żółty (waniliowy), jasnoróżowy, jasnomiętowy i jasnoniebieski. Wszystkie kolory były bardzo jasne, jaśniejsze niż normalne pastele, a górna część kominka zawsze była biała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 września 2017, o 14:02

ten kwiatuszkowy mi się mega marzy. Jak jakaś kasa luźniejsza będzie to też sobie go kupię ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 września 2017, o 14:04

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 września 2017, o 14:08

taaaak, strasznie bym go chciała :adore:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 września 2017, o 14:10

Mój jest dokładnie taki, tylko ma biały kwiatek :)
Janka napisał(a):Taki jak tu:
https://puderek.com.pl/kominki/2372-yankee-candle-pastel-hue-kominek-do-wosku-rozowy.html
Byłam w kilku sklepach i widziałam je w różnych kolorach. Był kremowo-żółty (waniliowy), jasnoróżowy, jasnomiętowy i jasnoniebieski. Wszystkie kolory były bardzo jasne, jaśniejsze niż normalne pastele, a górna część kominka zawsze była biała.

Ale fajny :bigeyes:
Kolejna rzecz na liście :evillaugh: Dałabym go do dużego pokoju. Może mąż by nie narzekał na zapachy. W ogóle to mam mały korytarzyk i tam myślałam, by dać jakąś świeczkę, albo kominek. Tylko się trochę boję, czy któremuś kotu nie zachce się wskakiwać na szafę i mi tego nie wywali przy okazji. Bo bym musiała na półce koło szafy dać :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 września 2017, o 14:18

Papaveryna napisał(a):Mój jest dokładnie taki, tylko ma biały kwiatek :)

W sklepach widziałam biały i jakiś ciemny, możliwe, że czarny.

Gdybym miała kupić, to chciałabym kwiatek najlepiej kremowy albo żółty, albo różowy.
Ale raczej go nie kupię, bo on jest mały, a małe kominki już mam. Teraz pora na duży.
Jak paliłam w małych gówniane (niefirmowe) woski, to był smród zamiast zapachu. Chciałabym wypróbować, czy to zależy od wielkości kominka, bo gdzieś tak ktoś powiedział.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 24 września 2017, o 14:22

To tamten jest dużo większy?
Mnie się kwiatkowy nie wydaje taki mały. Mój wcześniejszy był ociupinkę niższy. Mam jeszcze sowę, ale ona jest całkiem malusia i w niej nigdy nic nie topiłam. Służy wyłącznie do ozdoby :P

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości