Teraz jest 24 listopada 2024, o 15:30

Jak mieszkamy?

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 września 2017, o 17:28

Papaveryna napisał(a):Super :adore:
Ja mam aż jednego kasztana póki co :]


u mnie pełno ,dzieciarnia się do nich nie dobrała :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 września 2017, o 17:52

U mnie same łupiny w parku leżały, a i deszcz teraz cały czas pada, żeby iść połazić za nimi :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2017, o 18:00

Lucy to weź zapakuj trochę na wynos dla Very :hyhy:

u mnie to nawet nie wiem gdzie dają kasztany :smutny: ale może chłopu powiem, niech się wykaże i nazbiera :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 września 2017, o 16:33

paczkę jej wyślę :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 września 2017, o 16:41

Ja chyba też powinnam pójść poszukać, tylko że u mnie jest nadal całkiem letnia pogoda, o jesieni jeszcze trudno myśleć.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 września 2017, o 16:42

pozazdrościłam Very i też sobie sprawiłam wrzosa :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 września 2017, o 16:42

Pokażesz nam?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 września 2017, o 20:48

No właśnie. Lia i Lucy, pokażcie nam swoje wrzosy :lol:

Miałam iść sama do parku, ale ostatecznie poszli ze mną moi. Wynik - 12 kasztanów. Mąż zebrał większość. Czyli razem z tym znalezionym wcześniej mam ich 13.
Weźcie, jakaś baba łaziła z dzieckiem, dziecko całą torebkę targało. Kawałek dalej ktoś też szukał. Co te ludzie takie łakome?! :evillaugh:

Żeby nie było, że czepiam się brzydkich ludzi i w dodatku jeszcze obcych zbierających kasztany, to wiedzcie, że się TYLKO śmieję. No.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 22 września 2017, o 22:41

Pewnie ludziki z kasztanów robią

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 23 września 2017, o 16:00

proszę Basik:
Obrazek
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 23 września 2017, o 17:19

Lia, jakie śmieszne i ładne i nietuzinkowe :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 17:59

u mnie wrzos wygląda tak
gówniane światło ,więc wyszło jak wyszło
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 23 września 2017, o 19:44

Lucy, wygląda bardzo fajnie :) Jesiennie i klimatycznie :)
Po lewej to papryczki, czy robię z siebie idiotę ;)
U mnie w tym roku, jakoś marnie z kasztanami :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 19:49

Papryczki :P jeszcze żyją :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 23 września 2017, o 20:06

Czyli nie do końca idiot ;)
A to takie do użytku czy tylko do patrzenia ;) Pytam bo ślicznie wyglądają i w sumie nawet miałabym gdzie takie w kuchni umieścić ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 20:12

A nie wiem (na ulotce nic nie było) ,więc nawet nie próbuję :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2017, o 20:28

Lio, śliczniutkie. Nigdy nie widziałam takich fajnych kolorów wrzosków. Super to wygląda.

Lucy, pięknie u Ciebie. Wiewiórka króluje nad dekoracjami i jej z tym do twarzy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 września 2017, o 20:29

Lia, Lucy, super Wasze wrzoski :)

Jeja, weszłam dziś do tego Kika i dostałam oczopląsu. Teraz jesienne są już na boku, a nawalili świątecznych rzeczy. Do tego są nawet sztuczne kwiaty, różne cekiny i inne takie, które by mi się przydały do zdjęć.
Wiewiórki nie widziałam, ale za to była zarąbista sowa.
Ja wszystko stamtąd chcę!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 20:53

Świąteczna sowa??
mam w planie wybrać się tam znów na wypłatę :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 września 2017, o 21:08

Nieee. Sowa jeszcze jesienna, tych świątecznych rzeczy nie obejrzałam nawet dobrze :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 21:14

się bałaś,że wyjdziesz z pustym portfelem?? :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 23 września 2017, o 21:49

To muszę się tam wybrać w przyszłym tygodniu, bardzo bym chciała kupić sobie do pokoju napis xmas. :P Najlepiej drewniany albo z ledami. I tam może być, przynajmniej rok temu widziałam podobne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 września 2017, o 22:36

Mam nadzieję, że znajdziesz :)
Lucy napisał(a):się bałaś,że wyjdziesz z pustym portfelem?? :evillaugh:

Dokładnie. Przeraziło mnie co też jeszcze mogłabym tam ujrzeć i zachcieć.
Nie kupiłam nic, ale tylko dlatego, że nie miałam ze sobą kasiory. Wpadłam tylko się rozejrzeć :zalamka:
Mam nadzieję, że mój mąż podjedzie ze mną po tę sowę. I liściową jesienną girlandę. I sztuczną brokatową gałązkę. Oraz coś, co wyglądało jak takie kawałki drewna/kory w pojemniczku. Były też fajne płaskie świeczniki na tealighty w kształcie liścia.
Widziałam też sporo halloweenowych rzeczy, np: lampeczki-dynie na sznurze :facepalm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 września 2017, o 23:41

Papaveryna napisał(a):Widziałam też sporo halloweenowych rzeczy, np: lampeczki-dynie na sznurze :facepalm:


co? co? co?
po co pisałaś? :evillaugh: ja pierdzielę ,nie idę tam teraz :facepalm:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 września 2017, o 01:04

Ja mam lampki nietoperzyki. Fioletowe. Słodziutkie.
Dynie już też kiedyś widziałam w sklepie. Były też duchy i wampirki.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości