Teraz jest 23 listopada 2024, o 18:43

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 3 września 2017, o 19:54

ok, myślałam że po prostu wszystko się okaże w następnej części, może coś źle zrozumiałam :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 3 września 2017, o 21:09

Lucy, po Twojej rekomendacji zamówiłam sobie "Ławeczkę" w Nieprzeczytane :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 września 2017, o 22:36

Mam nadzieję,że ci się spodoba :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 września 2017, o 22:17

Obrazek


Przystojny trzydziestolatek szuka żony – czy przy okazji znajdzie miłość?

Młody prawnik z Krakowa, Hugo Hajdukiewicz, planuje jak najszybciej zmienić stan cywilny. Założenie rodziny przed trzydziestymi urodzinami to warunek narzucony mu w testamencie przez wuja. W poszukiwaniu idealnej kandydatki pomysłowy biznesmen wprowadza w życie plan „Żona”. Wkrótce poznaje młodziutką, nieśmiałą studentkę. Niedomyślająca się niczego dziewczyna szybko ulega urokowi przystojnego mężczyzny. Jednak misternie przygotowany plan matrymonialny niespodziewanie wymyka się spod kontroli…

***
To książka z rodzaju tych, które się czyta i nie może przestać a jakby ktoś zapytał: dlaczego? To nie wiadomo jak odpowiedzieć. Bo w sumie i bohaterzy mają w sobie coś irytującego (zwłaszcza Hugo, jak lubię śfinie tak on…), fabuła jest też jakaś nierealna i naiwna. Akcja pędzi tak, że człowiek czasem nie zdąży załapać co tutaj się tak właściwie zadziało, huragan, po prostu huragan.

Ale od początku. Mamy Łucję, 18letnie niewinne dziewczę, wychowane przez swoją babcię, w zabitej dechami i zapomnianej przez Boga wsi. Naiwna, że aż czasem chce się wyć, nierealna i sypiąca powiedzonkami swojej babci jak z rękawa. Niepoprawna optymistka, wierząca w ludzi i ich dobroć. Gaduła, śliczna i uczynna, pracowita i bystra.

Hugo? Oj..gdybym ja tego gagadka spotkała gdzieś osobiście, to dostałby ode mnie w łeb. Mocno. Z pięć razy. Co najmniej. Wielki pan prawnik, przystojny, bogaty i arogancki. Dobrze, że chłop się rehabilituje, bo krucho by z nim było i z moją sympatią do niego (ma facet szczęście, że jestem zaprawiona w bojach jeśli chodzi o śfinie i wiele potrafię wybaczyć).

Spoiler:


Parę rzeczy mnie irytowało w tej historii. Naciągany konkurs na żonę, zrobienie z babci Łucji (kobiety wszak dopiero 60letniej) starowinki, która mówi tak, jakby miała tych wiosen co najmniej 80. Naiwność bohaterki i perfidia bohatera. A już numerem jeden (!) irytujących rzeczy, były zwariowane przyjaciółki Łucji. Czytałam i łapałam się za głowę, w myślach się zastanawiając “czy ktoś jeszcze mówi w ten sposób"?

Ale, ale! Tutaj zdecydowanie to, co było negatywem biło po mych oczach swoim urokiem. Babcia Łucji była cudna, zwariowane przyjaciółki pomocne i kochane, naiwność i dobroć bohaterki pomimo wszystko sprawiały, że ostatecznie nie dało się jej nie polubić. Doceniam także charakternych bohaterów drugoplanowych. Może nie każdemu spodoba się język powieści, ale jak dla mnie był lekki, humorystyczny, czytałam jednym tchem. Jak to się mówi? Autorka ma lekkie pióro. Myślę sobie, polecać? Nie polecać? Sądzę, że sami musicie ocenić. Sięgnijcie, najwyżej tak jak ja będziecie się pukać w czoło i czytać dalej. W najgorszym przypadku książka wyląduje na podłodze po wcześniejszym rzucie nią o ścianę ;)

Jak dla mnie mocna 7/10 :)

Jeszcze wspomnę, że w drugiej części Bilet do szczęścia jest już bardziej hmmm poważnie. Tak bym to określiła. Łucja dojrzewa, Hugo sie stara, by mu wybaczyła, jest

Spoiler:


Nie wiem czy spodziewałam się czegoś więcej. Chciałam dokończenia historii głównych bohaterów i to dostałam. Ale to już nie było to, co w części pierwszej ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 7 września 2017, o 10:05

Nie czytałam jeszcze drugiej części, ale pierwsza była dla mnie trochę zbyt cukierkowa, choć nie jestem pewna czy to dobre określenie... :mysli: Chyba bardziej pasuje słowo "naiwna", "kopciuszkowata", trochę zbyt prosto ukazana przez co zupełnie nierealna. Z pewnością zmieniłabym tytuł tej książki, bo co innego sugeruje, a co innego dostajemy w rzeczywistości, co w moim przypadku spowodowało, że byłam rozczarowana, ponieważ spodziewałam się większego "łaaał" jeśli chodzi o sam konkurs. I tak, masz rację, że autorka zrobiła z 60-letniej kobiety starowinę z innej epoki. To zdecydowanie było przegięcie. Ale czytało się dobrze.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 7 września 2017, o 10:25

Ancymonku czasem lubię czytać właśnie takie książki które wciągają nie wiadomo dlaczego.
Gdy najdzie mnie ochota będę pamiętać właśnie o "Konkursie na żonę"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 7 września 2017, o 11:27

Kasiu ja też lubię takie książki, ma to swój wielki urok ;) poza tym lubię, kiedy "wady" książki tak naprawdę są jej "zaletami" ;)

Dorotka napisał(a):Nie czytałam jeszcze drugiej części, ale pierwsza była dla mnie trochę zbyt cukierkowa, choć nie jestem pewna czy to dobre określenie... :mysli: Chyba bardziej pasuje słowo "naiwna", "kopciuszkowata", trochę zbyt prosto ukazana przez co zupełnie nierealna. Z pewnością zmieniłabym tytuł tej książki, bo co innego sugeruje, a co innego dostajemy w rzeczywistości, co w moim przypadku spowodowało, że byłam rozczarowana, ponieważ spodziewałam się większego "łaaał" jeśli chodzi o sam konkurs. I tak, masz rację, że autorka zrobiła z 60-letniej kobiety starowinę z innej epoki. To zdecydowanie było przegięcie. Ale czytało się dobrze.


Tak Dorotko. Akcja pędziła, była jakaś taka nierealna, nierzeczywista, trochę też cukierkowa, jakby się czytało bajkę a nie książkę, od której pomimo wszystko oczekuje się jakichś znamion realizmu ;) Druga część już taka nie jest :) Jest bardziej spokojnie :)

Co do babci to myślałam, że to kobieta 80letnia (co najmniej!). Jak się dowiedziałam ile ma lat, to był dla mnie szok. Autorka przegięła, ale nie dało się babci Zosieńki i jej mądrości nie lubić ;)

Jeszcze mnie trochę irytował ten stereotyp "wsi", pokazanej jako zabitej dechami i zacofanej wioski rodem nie wiem skąd.

Co do tytułu też się z Tobą zgadzam. Powinien być inny ;) ale
Spoiler:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 14 września 2017, o 21:27

Miłość przychodzi z deszczem - Mila Rudnik

Obrazek

Ta powieść to doskonały przykład na to, że debiuty trzeba jednak czytać i dać szansę młodym autorom bo piszą nieraz dużo lepiej niż ci, którzy już są znani i lubiani.
Chyba jeszcze nie spotkałam się z takim tematem jaki porusza ta książka. To kłamstwo, oszustwo, mistyfikacja. Kłamstwo, które zniszczy życie wielu osobom a popełnione nie pod wpływem chwili ale świadomie.
Od samego początku książka bardzo wciąga, bo napisana jest w dwóch przestrzeniach czasowych....akcja rozgrywa się przede wszystkim obecnie, ale też powraca pięć lat wcześniej kiedy ta cała historia się zaczęła, kiedy Marek poznał i pokochał Annę i kiedy szantażowany prze brata bliźniaka popełnił czyn za który później przyszło mu zapłacić utartą ukochanej. Ale dla niego były najważniejsze więzy krwi....tylko czy było warto?
Bardzo podobała mi się ta książka. Taka pełna emocji najczęściej tych złych w stosunku do Marka, którego postępowanie uważałam za bardzo naganne i jakoś nie potrafiłam go zrozumieć a tym bardzie współczuć.
Niebanalna i bardzo zaskakująca fabuła przedstawia skomplikowane relacje rodzinne, miłość, zdradę a także życie po stracie ukochanej osoby, gdy ma się ciągle do czynienia z bratem bliźniakiem, który tak bardzo przypomina o tym co było i co się skończyło.
To nie taka zwykła powieść obyczajowa. To dramatyczna opowieść o człowieku który zapomniał, że kłamstwo ma krótkie nogi a przeznaczeniu nie można uciec.
Tylko zakończenie aż prosi się o dalszą część, bo ta historia nie powinna się tak kończyć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 września 2017, o 23:08

Też mi się podobała :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 września 2017, o 10:32

Ancymonku, Konkurs na żonę ląduje na mojej liście ;)
niby wkurzać się będę na bank bo bohaterowie ale coś mnie zainteresowało ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 15 września 2017, o 23:22

Ja właśnie też czytam Milę Rudnik i powiem Wam,że nie żałuję,że w większości przerzuciłam się na polskie autorki :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 września 2017, o 06:24

•Sol• napisał(a):Ancymonku, Konkurs na żonę ląduje na mojej liście ;)
niby wkurzać się będę na bank bo bohaterowie ale coś mnie zainteresowało ;)


Sol cieszę się, na pewno nie będziesz się nudzić :hyhy:

Basiku zainteresowałaś mnie tą książką, ale to niejasne zakończenie mnie trochę zniechęca :mysli:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 września 2017, o 18:23

ale i tak warto przeczytać
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 września 2017, o 18:26

Lucy ale zakończenie jest mimo wszystko znośnie, czy z rodzaju: ja chcę drugą część do jasnej ch...? :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 września 2017, o 18:33

bym powiedziała,że znośne :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 16 września 2017, o 20:16

Dobra, to może się jednak skuszę, dzięki :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 września 2017, o 11:55

Ewojoanno podziwam ;) jednak same polskie autorki by mnie wykonczyły :P
Niektóre strasznie wkurzają. Np Kasiuk ostatnio :P

Ancymonku a jaka tam jest narracja? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 września 2017, o 12:44

Przeczytałaś te łowiska ?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 września 2017, o 12:47

Pierwsze i pół drugich ;)
Ale dokończę jak mnie natchnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 września 2017, o 12:53

opornie ci idzie :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 września 2017, o 13:55

opornie bo w drugim tomie Pawełek daje tak popis że bym go najchętniej za żebro powiesiła :disgust:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 września 2017, o 19:29

Książka przynajmniej nie jest nijaka :hyhy:

**********************************

Obrazek

Książkę czytałam prawie tydzień i mam mieszana uczucia.Strasznie się na nią napaliłam i nie jestem do końca zadowolona.
Jest to historia dwóch nauczycielek,które pojechały na wakacje do kuzyna jednej z nich,który jest leśniczym. Cisza,spokój i świeże powietrze.Wszystko byłoby fajnie,gdyby pewnego dnia w krzakach malin nie znalazły nieboszczyka.Facet niby nie żył ,ale po wezwaniu policji,te''niby''zwłoki znikły.Zaczęły się rozważanie ,co takiego się stało i właśnie z tym mam problem.Pełno było teorii spiskowych.Dziewczyny na spacerze kalkulowały, nim poszły spać tak samo.W pewnym momencie miałam tych ich rozmów dość.Były śmieszne ,ale ile można.
Później znajdują zwłoki dryfujące na wodzie i rozpoczynają ''znów'' śledztwo.
Chodzą,rozpytują i wiecznie snują teorie spiskowe. Samo zakończenie mało satysfakcjonujące ,spodziewałam się czegoś innego.
Cieszę się,że książki nie kupiłam,tylko mam z wymiany.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 września 2017, o 19:33

Ja czytałam jedną książkę tej pani, Literat, pierwszy kryminał z cyklu Komisarz Barnaba Uszkier i jakoś mi nie podpasowała, niby kryminał był taki sobie, tak tło obyczajowe do niczego, bohater jakiś taki, że nie da się go ani lubić, ani nie lubić i dałam sobie spokój z jej książkami.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 17 września 2017, o 19:37

•Sol• napisał(a):Ewojoanno podziwam ;) jednak same polskie autorki by mnie wykonczyły :P
Niektóre strasznie wkurzają. Np Kasiuk ostatnio :P

Ancymonku a jaka tam jest narracja? :hyhy:


Narrator wszechwiedzący czy jak to się tam to zwie, więc luzik :hyhy:

Kurcze. Nie lubię w ogóle kryminałów, a coś czuję, że u polskich autorek też bym nie polubiła tej tematyki :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 września 2017, o 19:38

Bardzo lubię polskie kryminały i zagraniczne też :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości