Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:50

Złapać milionera - Max Monroe (Liberty)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Złapać milionera - Max Monroe (Liberty)

Post przez Liberty » 10 września 2017, o 22:12

Max Monroe – Tapping the Billionaire (Złapać milionera)

Recenzuję wersję w języku angielskim, choć książka wyszła i u nas, dość nie dawno. Link: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4136013/zlapac-milionera

Polska i zagraniczna okładka (choć się różnią) sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z mocno erotyczną, zapewne na granicy wulgarności pozycją jakich wiele ostatnio na amerykańskim i polskim rynku. Okazało się, że tak nie jest, choć książka czerpie garściami ze znanych i nadużywanych motywów. Od nieprzyzwoicie bogatego, przystojnego, świetnego w łóżku milionera z kumplami o tych samych cechach, których obowiązkowo poznamy w kolejnych tomach poczynając. A kończąc na wyuzdanej, pięknej przyjaciółce – powierniczce, która nieustannie namawia bohaterkę by porzuciła swój dziewiczy stan, wkurzającym, wyuzdanym, bez filtra w gębie kumplu geju oraz nieporozumieniu wynikającym z nieumiejętnego korzystania z mediów społecznościowych, które to nieporozumienie sugeruje mocne inspirowanie się Stuck-Up Suit autorstwa Vi Keeland i Penelope Ward; zwłaszcza, że Max Monroe to też pseudonim dwóch autorek.

Czyli więcej minusów niż plusów, a jednak lektura była całkiem przyjemna, ba wręcz na poziomie wspomnianych wcześniej Keeland i Ward.

Historia jest prosta niczym budowa cepa. Główna bohaterka – Georgia, jest całkiem fajna, ani przesadnie miła, ani przesadnie ładna, nawet jej pech w dotychczasowym randkowaniu i liczne wpadki nie są szczególnie irytujące (choć opisane tak jak w pierdylionie tego typu historii); właściwie to jest dość nijaka i jedyną cechą ją wyróżniającą jest jej ekscentryczna rodzina. Georgia od 2 lat pracuje dla naszego głównego bohatera – Kline'a, który jak już wspomniałam, jest bajecznie bogaty, przystojny i świetny w łóżku. Ale co najważniejsze – nie jest dupkiem. To jeden z nielicznych przykładów bohatera zabawnego, miłego, wręcz skromnego, który słucha bohaterki, nie ocenia i co najważniejsze, jak narozrabia to umie się kajać. I ma chłop ma gest. Grey to przy nim skompiradło. Ba, nawet Roarke :hyhy: .
W każdym razie, Kline po dwóch latach ignorowania naszej Georgie, i nie ignorował jej bo uganiał się za jakimiś latawicami, ale dlatego, że bardzo przestrzega etyki zawodowej i nie tyka podwładnych, zauważa że Georgie to piękna kobieta. A że akurat jest w podbramkowej sytuacji, zaprasza ją na randkę. I tak się zaczyna ten ich romantyczny związek. Żeby nie było nudno, w tym samym czasie i Kline i Georgie korzystają z serwisu randkowego, którego twórcą jest nasz bohater. Oczywiście wynika z tego na koniec obowiązkowe nieporozumienie.
Podsumowując, historia nie jest szczególnie porywająca, dramatyczna, sensacyjna czy jakoś szczególnie śmieszna. Nie jest też zła. Myślę, że może spodobać się komuś, kto chce poczytać o miłych, przyjaznych ludziach, którzy się zakochali i których droga do happy endu nie jest szczególnie usłana kolcami. Jest za to dostatecznie zabawna, dostatecznie romantyczna, odrobinę erotyczna, ale bez przesady i dla niektórych może odrobinę wulgarna. To jakiś taki teraz trend w romansach, że absolutnie wszyscy gadają o seksie, rzucają erotyczne aluzje, albo dość niewybrednie żartują na temat seksu tak jakby rozmawiali o serialach. Nawet główna para gada o tym tyle, że jak już dochodzi do konsumpcji to brak w tym napięcia, prawdziwej namiętności, uczuć. Wzrok sam przeskakuje do kolejnego akapitu. Ale to właściwie tyle z większych minusów. Mogło być znacznie gorzej. Ale czy sięgnę po kolejny tom? Raczej nie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 września 2017, o 22:28

Faktycznie to całkiem niezła pozycja, chociaż mogłoby być lepiej.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 września 2017, o 00:41

Wahałam się, ale chyba sięgnę po ten tytuł. Dzięki Liberty :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 września 2017, o 08:23

A mnie ta książka bardzo rozczarowała. Nie tego spodziewałam się po opisie i czytając ją byłam na siebie zła, że kupując ją wyrzuciłam pieniądze w błoto. Dla mnie to było głupie, naiwne i mocno naciągane. Chyba nawet nie doczytałam do końca, tak byłam wkurzona, że dałam się na nią nabrać.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 11 września 2017, o 09:08

Ja mam na Kindlu po angielsku i chyba to przeczytam. Ostatnio rzuciłam w kąt książkami w oryginale ale muszę się poprawić.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 11 września 2017, o 09:55

Ja chyba tej książki(wydanej u nas) bym nie kupiła.
Przeczytałam i były dobre momenty, ale odstraszali mnie przyjaciele i właśnie te wulgarne teksty, plus jeszcze matka bohaterki :roll:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 11 września 2017, o 21:08

Właściwie można przy tej książce nucić: "ale to już było...", bo to taki zlepek bardzo oklepanych motywów z współczesnych romansów o milionerach, albo YA. Nie najgorszy, ale jak się nie przeczyta, to wielkiej straty nie będzie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 września 2017, o 11:08

jestem dokładnie po środku między chcę przeczytać a nie chcę przeczytać ;)
niby lubię lekkie zabawne, nowoczesne itd. Ale skoro to tyle razy już było to nie wiem czy mam chęć tracić czas na powielanie.
Pomyślę. Dzięki Liberty ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 września 2017, o 15:55

Szczypta_Kasi napisał(a):Ja mam na Kindlu po angielsku i chyba to przeczytam. Ostatnio rzuciłam w kąt książkami w oryginale ale muszę się poprawić.

A nie lepiej wybrać coś, co nie zostało wydane u nas?

Liberty napisał(a):Właściwie można przy tej książce nucić: "ale to już było...", bo to taki zlepek bardzo oklepanych motywów z współczesnych romansów o milionerach, albo YA. Nie najgorszy, ale jak się nie przeczyta, to wielkiej straty nie będzie.

Wydaje mi się, że można to byłoby napisać trochę lepiej :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 września 2017, o 16:02

Kawo zawsze można ;)
w końcu jak tak na to patrzeć to wszelkie motywy są przerobione na wszystkie strony i powtarzają się niezliczoną ilość razy a i tak nadal coś nas potrafi zachwycić ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 września 2017, o 16:07

Tutaj bohaterzy mają niezły potencjał.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 września 2017, o 16:09

to tym bardziej może boleć niewykorzystanie go...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 września 2017, o 16:11

W moim przypadku nie było źle. Poza tym rozbawiło mnie, jak ona komentowała mecz :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 12 września 2017, o 17:06

Księżycowa Kawa napisał(a):
Szczypta_Kasi napisał(a):Ja mam na Kindlu po angielsku i chyba to przeczytam. Ostatnio rzuciłam w kąt książkami w oryginale ale muszę się poprawić.

A nie lepiej wybrać coś, co nie zostało wydane u nas?

Kawo dla mnie wszystko jedno.
Choć jeśli było u nas wydane to zawsze mogę potem z kimś kto czytał po naszemu sprawdzić czy dobrze zrozumiałam co i jak.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 12 września 2017, o 17:29

Hmm o ile erotyka mi w książkach nie przeszkadza zauważyłam, że milionerzy zaczęli ;-)
Jedyni którym wybaczam bogactwo to Cross i Rożek. :evillaugh:
Ale zachęciłaś mnie więc zobaczę z czym to się je :-)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 września 2017, o 17:38

Rożek :hahaha:
Fanko wygrałaś :P

eee dobry milioner nie jest zły. Wiadomo, wszystko się może przejeść, ale ogólnie wolę milionerów bogaczy niż biedaków ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 12 września 2017, o 17:48

•Sol• napisał(a):Rożek :hahaha:
Fanko wygrałaś :P

eee dobry milioner nie jest zły. Wiadomo, wszystko się może przejeść, ale ogólnie wolę milionerów bogaczy niż biedaków ;)

Dobra nie będę edytować ;-) :evillaugh: Bo Rożek faktycznie rozwala system
Chodziło mi o Roarka ( autokorekta chciała poprawić na Kredka :krzyczy: )
No nie biedacy nieeee :facepalm: normalni ;-) lub zmienni :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 września 2017, o 17:56

nie edytuj Rożek jest przeuroczy :mrgreen:
fanka76 napisał(a): normalni lub zmienni
albo Rockowcy Motocykliści i inne twarde boye :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 12 września 2017, o 18:50

Budowlańcy, cowboye i strażacy też niczego sobie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 września 2017, o 23:07

Czyli praktycznie każdy :evillaugh: Innymi słowy, cała rzecz sprowadza się do tego, jak bohater został napisany i czy jest chemia :wink:


Szczypta_Kasi napisał(a):Kawo dla mnie wszystko jedno.
Choć jeśli było u nas wydane to zawsze mogę potem z kimś kto czytał po naszemu sprawdzić czy dobrze zrozumiałam co i jak.

No tak, to też rozwiązanie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 listopada 2017, o 08:35

Księżycowa Kawa napisał(a):W moim przypadku nie było źle. Poza tym rozbawiło mnie, jak ona komentowała mecz :evillaugh:

Mnie to strasznie wkurzyło :evillaugh: Jakbym tam była, to przywaliłabym jej czymś ciężkim w łeb.

A najdurniejsze było, kiedy spuchły jej wargi i gadała o leku na alergię (Benadryl?) nazywając go Benny. I coś tam było Benny to, Benny tamto.
Eeee, co? :wtfn:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 listopada 2017, o 08:53

Naprawdę czułam się trochę zażenowana podczas czytania jak ona komentuje ten mecz. :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 listopada 2017, o 08:55

Taaa, na jednego faceta mówiła Bubu Miś czy jakoś tak :roll: :facepalm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 listopada 2017, o 08:59

Mnie dziwiło co autorka miała w głowie. Z jednej strony Georgia była opisana jako kobieta sukcesu, świetny pracownik, a z drugiej robiła z niej na każdym kroku słodką idiotkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 9 listopada 2017, o 09:20

Skutecznie mnie zniechęciłyście do sięgnięcia po te książki :padam: :lol:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Następna strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości