Teraz jest 22 listopada 2024, o 14:36

Co pijemy, co polecamy: alkoholowo i bezalkoholowo

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 września 2017, o 14:23

piwo to tylko smakowe :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 września 2017, o 14:51

cydr jest cudem. Winko też jest pycha byle słodkie.
Piwa nienawidzę dlatego fakt że to miodowe podeszło jest szokiem :P ale ogólnie kiedyś jak jeszcze tolerowałam piwo to tylko z sokim albo imbirowe ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 września 2017, o 14:55

jak chce się pić,to wszystko się łyknie :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 września 2017, o 14:57

ej nie do końca :P
nie wiem jak by musiało mnie przycisnąć żebym pociągnęła 'sok z gumijagód' albo unijną po 5 zyla za szklankę :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 września 2017, o 14:59

jak ktoś jest na głodzie,to wszystko wtryni :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 września 2017, o 15:07

nie no ja wiem że pan Miecio spod sklepu to ma inne standardy ale ja poniżej pewnego poziomu nie zejdę :P
mój chłop ostatnio się ugiął - Amarena brzoskwiniowa mu smakuje :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 10 września 2017, o 16:59

ja wódkę sobie piję z sokiem na odstresowanie po pracy :evillaugh:
i oscypki z żurawiną zagryzam :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 września 2017, o 22:32

Również wódkę miałam pić, ale jeszcze nie otworzyłam :hihi:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 września 2017, o 22:23

Dorotko,zrobiłam Twoją nalewkę :yes: + z aronii
Mam nadzieję,że w Święta będziemy ucztować :P
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 17 września 2017, o 16:18

Pięknie się prezentują :drool:
To kiedy możemy wpadać? :hihi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 września 2017, o 18:17

Przed Świętami oczywiście :hihi: Najśmieszniejsze jest to,że ta aronia na półce leżała 2 lata i o niej zapomnieliśmy. :evillaugh: został spirytus i zastanawiałam się co z nim zrobić.Wtedy przypominałam sobie,że zebrana u cioci aronia gdzieś leży.Otwarłam i smakowała bardzo dobrze.Okazuje się,że im dłużej coś leży ,tym lepszy ma smak.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 września 2017, o 18:26

No proszę, jak ładnie wyglądają te plastry pomarańczy w słoikach z nalewką. A ja się zbieram [od miesiąca] do zrobienia kukułówki i ciągle coś mi przeszkadza. Ale na szczęście kukułówkę można pić już po kilku dniach od zrobienia, więc jeszcze zdążę. :P
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 września 2017, o 20:32

Te słoiki z pomarańczą sa fantastyczne. Mam jeszcze z zeszłego roku, teraz są już mocno brązowe i gęste. W sumie używam ich jako dodatków do lodów i czasami do ciasta :) Pewnie w tym roku też zrobię :)

Dziewczyny, dostałam 2 słoiki soku z aronii. Tegorocznego, bardzo esencjonalnego, lekko posłodzonego. Jak myślicie mogę to potraktować spirytusem :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 września 2017, o 17:07

Klarku, nigdy nie robiłam nalewki z soku, ale zasięgnęłam języka za pewnym forum kulinarnym i Buka - jedna z dziewczyn, która naprawdę zna się na gotowaniu i kucharzeniu, doradziła mi tak:
"Zapisałam sobie przepis na aroniówkę, którą kiedyś zrobiłam i smakowała mi.
Nie wiem, jak mocno stężony jest ten sok (parowany, czy wyciskany), ale myślę, że posiłkując się tym przepisem da się stworzyć z niego coś dobrego. Nalewka ma tę zaletę, że nie musi długo stać, żeby dojrzeć. Jest do degustacji już po kilku dniach.

Nalewka aroniowa
Oto przepis na zjazdową nalewkę z aronii od mojej Teściowej
- torebka od cukru owoców aronii
- 20 liści wiśni
- 70 dkg cukru
- mały kwasek cytrynowy
- 1,5 litra wody
- 0,5 litra spirytusu
Owoce aronii z liśćmi wiśni plus woda zagotować (dość długo), następnie przelać na sito i lekko odcisnąć (jeżeli chcecie by nalewka była klarowna wycisnąć bardzo delikatnie lub tylko odcedzić) Dodać cukier, rozpuścić, dodać kwasek cytrynowy. Całość doprowadzić do momentu zagotowania, ostudzić. Do zimnego płynu dodać spirytus. Powinno być 2 litry płynu, jeśli nie to uzupełnić wodą.
Ja to wszystko mnożę przez 5 bo nie lubię się rozdrabniać - robię od razu 10 l.

Teraz zależy ile masz tego soku, jaki jest słodki, a ile spirytusu. Jesli sok gęsty i treściwy, można rozcieńczyć go niewielką ilością ugotowanego "kompotu" z liści, jak w przepisie, a potem dodawać do smaku cukier i spirytus. Wstępnie przyjąć proporcje mieszaniny soku i "kompotu" w stosunku do spirytusu, jak w przepisie, a potem ewentualnie wzmacniać alkoholem".
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 września 2017, o 17:16

Oj, Dorotko :padam: :padam: :padam:
Sok był wyciskany i tak sobie myślę, choć muszę dopytać, że liście wiśni i kwasek to ma już w sobie. Samego soku mam 2 słoiki, ale takie 2 litrowe więc też całkiem sporo z tego. Sam sok jest jak dla mnie mocno intensywny i zdecydowanie posłodzony. Niestety, również jak na moje potrzeby ma odrobię za dużo goryczki, ale wiem, że tak czasami bywa niezależnie od mrożenia samych owoców.
Dorotko, spróbuję pokombinować, bo samego soku, nawet rozcieńczonego wodą, to u mnie w domu, nikt nie wypije. Obawiam, że zupełnie inaczej niż w przypadku kiedy wyjdzie nalewka. Wtedy się rzucą ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 września 2017, o 17:30

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 września 2017, o 17:34

Dzięki, Dorotko raz jeszcze. Bardzo chętnie sobie poprzeglądam, bo obawiam się, że na tym soku to się nie skończy. Mama zapowiedziała, że ma jeszcze dwa plastikowe pojemniki po mące pełne samych owoców :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 września 2017, o 21:33

Nie znoszę aronii, a ojciec każdego roku raczy mnie dżemem z aronii, który jest cierpki. Brrr... okropność.
Kurcze, chyba rzeczywiście muszę się wziąć za kukułówkę, tylko nie mam kiedy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 września 2017, o 15:02

na panieńskim piłam krówkę. Rety jakie to było pyszne.
Podejrzewam że podobne do kukułki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 24 września 2017, o 15:45

Lucy - Twoja nalewka prezentuje się pięknie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 września 2017, o 12:30

mam nadzieję,że smaczna będzie :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 września 2017, o 16:40

W tej bakaliowej nalewce chodzi nie tyle o nalewkę, co o same bakalie, to one są najlepsze. No i wystarczy zjeść trzy czy cztery i już mocno zaszumi w głowie. :P
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 września 2017, o 21:47

Dorotko to tak samo jak w wiśniowej nalewce. Kilka wisienek z procentami i świat jakby lepszy :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 września 2017, o 12:31

Ostatnio próbowałam nalewkę jeżynową.

Przypomniało mi się miodowe piwo, które piłam:
Obrazek - czyli Anstadt na miodzie gryczanym, ciekawa rzecz;


Obrazek - czyli Bestbir Imbir z Miodem, niezłe;


Pomorskie Miodowe - i chyba to :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 października 2017, o 01:34

Dorotka napisał(a):W tej bakaliowej nalewce chodzi nie tyle o nalewkę, co o same bakalie, to one są najlepsze. No i wystarczy zjeść trzy czy cztery i już mocno zaszumi w głowie. :P


Właśnie otworzyłam jeden słoik ,żeby ... przemieszać :evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:
Spoiler:

Trochę ubyło,więc jakby co to powiem ,że odparowało :snicker: dzięki Dorotko za przepis :*
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości