Elizabeth Hoyt

[Viperina]

Mam nadzieję, że najpóźniej 15go będę mieć Zakazane przyjemności w swoich łapkach i sama się przekonam

Tak właśnie się dziwiłam, skąd aż 10 części powstało, bo w pierwszej części aż tylu bohaterów pobocznych nie było

Bardzo ciekawi mnie Winter, ale też przyjaciel lorda Caire'a z części pierwszej. Nie pamiętam jak miał na imię, ale mam nadzieję, że Hoyt napisała też część o nim

Czyżby Godric St. John? No to o nim jest właśnie piątka, moje największe rozczarowanie serii.

[•Sol•]

Spoiler:

no , ale najpierw musiałaby umrzeć jego żona , ale ma potencjał

no i na bank tak będzie przecie

dla mnie ciekawy jest ten Mickey, Godric, na którego liczę że jednak się nie rozczaruję.
Wintera jakoś nie polubiłam... Ale też ciekawa jestem kogo tam jeszcze autorka dołoży, jednak teoretycznie w pierwszej części osób jest na 4 tomy, no może 5...

[Viperina]

Och, dołoży przede wszystkim księcia Wakefielda i kapitana dragonów Trevilliona, bliźniaków Artemidę i Apolla i lady Phoebe, księcia Montgomerry'ego, Alfa, księcia Kyle'a.

Chyba najbardziej lubię w tym cyklu to, że każda historia jest inna, a bohaterowie znacznie się między sobą różnią. Chociaż dla mnie rządzi rodzeństwo Battenów (Wakefield i Phoebe i ich historie

[giovanna]

Mam nadzieję, że najpóźniej 15go będę mieć Zakazane przyjemności w swoich łapkach i sama się przekonam

Tak właśnie się dziwiłam, skąd aż 10 części powstało, bo w pierwszej części aż tylu bohaterów pobocznych nie było

Bardzo ciekawi mnie Winter, ale też przyjaciel lorda Caire'a z części pierwszej. Nie pamiętam jak miał na imię, ale mam nadzieję, że Hoyt napisała też część o nim

Czyżby Godric St. John? No to o nim jest właśnie piątka, moje największe rozczarowanie serii.

Fajnie, że jest o nim, wczoraj przejrzałam sobie Niecne zamiary, z tego co pisze to wynika chyba, ze jego żona miała gruźlicę. Poczekamy zobaczymy ....

Spoiler:

no , ale najpierw musiałaby umrzeć jego żona , ale ma potencjał

no i na bank tak będzie przecie

dla mnie ciekawy jest ten Mickey, Godric, na którego liczę że jednak się nie rozczaruję.
Wintera jakoś nie polubiłam... Ale też ciekawa jestem kogo tam jeszcze autorka dołoży, jednak teoretycznie w pierwszej części osób jest na 4 tomy, no może 5...

Mickey rzeczny pirat mnie wkurza, Godrick ma potencjał, a co do Wintera to nie wiem, na razie za mało o nim wiadomo.

Och, dołoży przede wszystkim księcia Wakefielda i kapitana dragonów Trevilliona, bliźniaków Artemidę i Apolla i lady Phoebe, księcia Montgomerry'ego, Alfa, księcia Kyle'a.
Chyba najbardziej lubię w tym cyklu to, że każda historia jest inna, a bohaterowie znacznie się między sobą różnią. Chociaż dla mnie rządzi rodzeństwo Wakefieldów i ich historie

Kurcze pogubię się w tych bohaterach

[•Sol•]

Och, dołoży przede wszystkim księcia Wakefielda i kapitana dragonów Trevilliona, bliźniaków Artemidę i Apolla i lady Phoebe, księcia Montgomerry'ego, Alfa, księcia Kyle'a.

Chyba najbardziej lubię w tym cyklu to, że każda historia jest inna, a bohaterowie znacznie się między sobą różnią. Chociaż dla mnie rządzi rodzeństwo Battenów (Wakefield i Phoebe i ich historie

łomatko jakie to kuszące
właśnie u Hoyt zawsze jest inaczej. Nie ma repet co jest cudne.
Teraz się chyba skicham zanim wydadzą cały cykl. Oby wydali!

Giovanno, czemu pirat Cię wkurza?

[giovanna]

Sama nie wiem, może dlatego, że nie przepadam w historykach za piratami, korsarzami i innymi "wyjętymi z pod prawa"
Ale książkę i tak kupię

[•Sol•]

no w sumie ja nie mam zdania, generalnie też wolę lordów i innych ślachetnych, ale ten jakoś ma urok
a kupić trzeba żeby wydali cały cykl

[giovanna]

Też tak myślę

[Ancymonek]

Rany ilu bohaterów Gio ja też się gubię

Co do pirata to mi on tak jakoś średnio, ale jestem ciekawa. Winter mnie czymś urzekł

Vip szkoda. Mam nadzieję, że dla mnie aż takim rozczarowaniem ta część 5 nie będzie, bo St. John też mnie zaciekawił

[•Sol•]

no ale w koncu 10 tomów skądś sie musiało wziąć

Pirat właśnie mnie urzekł na przekór wszystkiemu
a Winter... nie wiem póki co obojętny, zobaczymy też zależy sporo od tego jaką kobitę dostanie.

czy St John to jest tak w ogóle ten

Spoiler:

Duch z St. Giles?

[giovanna]

Nie wiem, tłumacz google coś ostatnio jakieś bzdury tłumaczy (nigdy nie było idealnie, ale mozna było wyłapać sens, a teraz bzdura na bzdurze).
Sol. ale jest 17 tomów z czego pięć to połówki czy inne 0,6 i wychodzi mi na goodreads że jest 12, albo ja już liczyć nie umiem

[•Sol•]

aaa według naszego 1 postu jest 12 pełnych, to 10 nie wiem skąd mi się wzięło. Połowki są 4
Pierwsze posty aktualizujemy właśnie więc informacje powinny być wiarygodne

no to tym bardziej - musi być trochę tych postaci żeby każdy tom miał swoją parę

[giovanna]

Na pewno się pogubię

[•Sol•]

zrobimy spis postaci jak zawsze w pierwszym poście

[Szczypta_Kasi]

Tak Was czytam i zastanawiam się czy sprawdzać tą Hoyt czy nie sprawdzać....
Do której z autorek historyków ona porównywalnie pisze?

[•Sol•]

nie umiem jej do nikogo porównać...
czuć u niej klimat czasów i nie ma takiej lekkości, pójścia po łebkach. Rzetelnie podchodzi do epoki, bohaterów też nie oszczędza. Ale są przez to tacy żywi.
No i to nie jest książka do pośmiania.
Trochę mi się kojarzy z Carlyle, ale Carlyle jest chyba lżejsza w odbiorze.

[Szczypta_Kasi]

To może do Balogh podobna?

[•Sol•]

wiesz ja Balogh czytałam jedną i dawno więc nie umiem porównać tak uczciwie, ale może...

[Viperina]

czy St John to jest tak w ogóle ten

Spoiler:

Duch z St. Giles?

No cóż, powiem tylko, że nie należy

Spoiler:

zbytnio przywiązywać się do tożsamości Ducha z St. Giles

.

[LiaMort]

że niby czemu Vip?.

[giovanna]

Spoiler:

myślę, że to jest kilka osób, np Winter miał ranę od noża czy też szpady na plecach, a przecież jak Duch złapał Matkę Pocieszycielkę to Winter był razem ze wszystkimi

[Ancymonek]

Hmmm teraz to jestem już na maksa zainteresowana.

Niech te książki wydają szybciej

[Viperina]

Spoiler:

myślę, że to jest kilka osób, np Winter miał ranę od noża czy też szpady na plecach, a przecież jak Duch złapał Matkę Pocieszycielkę to Winter był razem ze wszystkimi

No choćby

[Viperina]

Przeczytałam jedenastą część cyklu:


I mam dość mieszane uczucia, oczywiście, to jest Hoyt, więc to się bardzo dobrze czyta. Ale nie jestem przekonana, czy całkowicie kupuję tę akurat historię. Coś mi zgrzyta w relacji Alfa i Hugha. Coś mi zgrzyta w Hugh. Jest jakaś niespójność w tej postaci, pewne nieprawdopodobieństwo w jego postawie, brak konsekwencji między tym, jak w przeszłości traktował żonę, a w rezultacie tego potraktował synów, a tym, jak traktuje ich w tej chwili. Ale czepiam się umiarkowanie, bo może chodziło o to, by pokazać, że dojrzał. To kolejna część, w której ciekawszą postacią jest bohaterka. Alf się broni, jest właśnie taka, jaka powinna być.

Podobało mi się natomiast to, że przez pół powieści czekamy na reakcję Hugha, jak się zorientuje, że Alf jest dziewczyną, a reakcja ta jest zaskakująca (no dla mnie była w każdym razie).

Końcówka fajna, bardzo zaplusował u mnie Godrick St. John, zrehabilitował się za początkową wpadkę.

Natomiast z niecierpliwością czekam na kolejny tom, bo postać Iris jest bardzo obiecująca, a Hades Dymore mnie zaintrygował (szkoda tylko, że na okładce swojej powieści nie ma blizny, powinien mieć!).

Mój prywatny ranking Maiden Lane po lekturze 11 części przedstawia się następująco:

6, 8, 7, 1, 10, 11, 3, 4, 2, 9, 5

[•Sol•]

Spoiler:

myślę, że to jest kilka osób, np Winter miał ranę od noża czy też szpady na plecach, a przecież jak Duch złapał Matkę Pocieszycielkę to Winter był razem ze wszystkimi

dokładnie takie samo mam wrażenie
zwłaszcza czytając blurby -

Spoiler:

przynajmniej dwóch Duchów jest

Viperino, ale nadal 5 czyli Godric na samym szarym końcu?
a ja tak na niego liczę