Teraz jest 23 listopada 2024, o 19:30

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 23 sierpnia 2017, o 07:22

Lucy gratuluję odwagi. Ja nie miałam nawet siły przeczytać żadnej, choć to wydaje Wydawnictwo Literackie i chyba teraz Znak.
Wystarczyły mi opinie i to, że Pani wydaje multum książek na rok.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 23 sierpnia 2017, o 09:30

mijam takie książki szeroki łukiem. Nie lubię nagromadzenia nieszczęść tylko po to żeby na siłę wzruszyć czytelnika.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 23 sierpnia 2017, o 10:50

Lucy napisał(a):Przeczytałam dwie książki z nowej serii Pani Michalak i jestem w szoku.Dawno nie czytałam o tylu nieszczęściach naraz.
Jedna bohaterka była anorektyczką i wybiera sobie za partnerów podtatusiałych kolesiów.Druga gzi się z kim popadnie i dziwie się ,że nie złapała czegoś ,albo wcześniej w ciążę nie zaszła.Trzecia została postrzelona i straciła dziecko.
Całe te zakochanie bohaterek w braciach Prado,którzy też oczywiście przeżyli swoją traumę jest dla mnie mało wiarygodna.
Z każdej kartki bije jakaś beznadzieja :bezradny: wszędzie tylko problemy i nieszczęścia.


To chyba u tej pani normalne, kiedyś czytałam Zacisze Gosi i Ogród Kamili i było to samo, tu coś napisałam http://lubimyczytac.pl/ksiazka/203771/z ... ia19276799

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 sierpnia 2017, o 17:33

Dla mnie ta autorka kojarzy się z głupimi bohaterkami, które stanowią poważne zagrożenie dla otocznia.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 sierpnia 2017, o 19:45

Ostatnio przeczytałam dwie książki polskiego autorstwa.Pierwsza z nich to Chata pod jemiołą Haliny Kowalczuk.Fabuła nawt w miarę interesująca,choć główny bohater wydaje się być kandydatem do zakopania.Niezdecydowany osioł,który sam nie wie czego chce,samotny ojciec,którego żona puściła kantem z jakimś bardziej nadzianym facetem...Obecnie jest po rozwodzie,wraz z matka prowadzi pensjonat w Zakopanem.Bohaterką jest dziewczyna,która przyjechała do Zakopanego tuz po tym,jak ją puścił kantem narzeczony.W tym pensjonacie miała być gościem,ale na skutek pomyłki została wzięta za nową pomoc kuchenną.Między Jankiem i Monika zaczyna iskrzyć,gdy niespodziewanie w ich życiu ponownie pojawia się niewierna eks żona mężczyzny.jak już mówiłam sama fabuła nie jest zła,choć autorka wrzuciła tu zdecydowanie zbyt wiele legend dotyczących tak gór jak i polskiego morza.Poza tym nie całkiem potrzebne są pewne nadnaturalne wtręty(pani Stanisława i jej wszechwiedza,upływ czasu w jej obecności czy sceny życia po życiu).Zdecydowanym minusem jest niedopracowanie redakcyjne.Ja rozumiem,że nie zawsze można dopilnować szyku zdań ,nie zawsze co niektóre sformułowania są najszczęśliwiej dobrane ale wyrażenia w stylu wpół do dwudziestej to dla mnie kompletne przegięcie.A takich kfiatków jest niestety sporo...Dobrze,że książki nie kupiłam tylko pożyczyłam z biblioteki.
Drugą książką ostatnio przeczytaną przeze mnie jest pozycja Idź i czekaj mrozów Marty Krajewskiej.Przedstawiony jest tu jakby alternatywny świat w jakimś bliżej nieokreślonym miejscu,dolina,w której obok ludzi żyją również rusałki,strzygonie,zmory ,porońcy,czy wilkorzy oraz mnóstwo bliżej niezidentyfikowanych demonów.Postacie nadnaturalne wzorowane są na mitologii słowiańskiej.Główną bohaterką jest Venda,która zostaje opiekunką wsi(osobą walcząca o dobro ludzi przeciw potworom),a głównym bohaterem ostatni wilkooki DaWern.
W świecie, gdzie puszczą włada leszy, w jeziorze żyją topielce, a nocami wśród chat przemykają zmory i strzygonie, młodziutka Venda musi stanąć na straży bezpieczeństwa mieszkańców Wilczej Doliny. Przyjdzie jej mierzyć się nie tylko z bogami czy stworzeniami nocy, ale znacznie groźniejszymi przeciwnikami: samotnością, strachem i zwątpieniem.
Na oczach Vendy wypełnia się starożytne proroctwo. Do Wilczej Doliny powraca DaWern – ostatni z Wilkarów. Zemsta Pana Lasów za rzeź jego dzieci wydaje się nieunikniona. Czy zakazana miłość stanie na drodze przeznaczeniu, czy też pozwoli wypełnić przerażającą przepowiednię? Jak potoczą się losy zakochanego w zielarce syna karczmarza, pięknej minstrelki Stalki, towarzyszącego jej wojownika i innych mieszkańców wioski, z których każdy skrywa swoje tajemnice?

Książka jest bardzo ciekawa i wciągająca,magia choć nie jest odkrywcza jest nakreślona z innej perspektywy niż zwykle.bardzo mi się podobała,choć dopiero gdy ją skończyłam(nigdy nie patrzę na koniec książki) okazało się,że to pierwsza część nieskończonego cyklu Wilcza Dolina.na pewno przeczytam dalsze części,choć gdybym wiedziała,że to dopiero pierwszy tom nie spieszyłabym się tak z czytaniem...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 28 sierpnia 2017, o 21:44

Obrazek

Karina i Aleksander poznają się przypadkiem w deszczowy wakacyjny dzień, ratując potrąconego psa. Oboje są młodzi i straszliwie samotni. Szybko rodzi się między nimi intensywne, namiętne uczucie, ale na jego drodze stoi tragiczna przeszłość Kariny, tajemnica Aleksandra i ogromna odległość – ona na stałe mieszka w Polsce, on w Kanadzie.

„Kiedy na mnie patrzysz” to poruszająca opowieść o uzdrawiającej mocy miłości, która jest najlepszym lekarstwem na głębokie psychiczne rany, a także o intymności i erotycznej bliskości pomiędzy dwojgiem ludzi.

***
To moje drugie spotkanie z tą autorką. Jak powietrze mnie totalnie oczarowało, dlatego spodziewałam się podobnych emocji. Cóż, trochę się przeliczyłam. Książka nie była zła, ba, wciągnęła mnie ta historia, ale mam wrażenie, że dostałam przerost formy nad treścią. Tak jakby autorka tak bardzo, albo to barrrrrdzo chciała stworzyć emocjonującą opowieść, że aż przegięła i zrobiła się z tego lekka karykatura natężenia uczuć, dramatoz, problemów i relacji.

Może napiszę coś o bohaterach, bo tutaj chyba tkwi problem. Podczas gdy Aleksander - mieszkający na stałe w Kanadzie chłopak zawojował mym sercem, tak z główną bohaterką miałam problem. Karina przeżyła ogromną traumę.
Spoiler:

Jak łatwo się domyśleć od tego momentu nie jest tą samą dziewczyną. Zamyka się w sobie, odgradza i ucieka za każdym razem kiedy robi się za bardzo emocjonalnie i kiedy ktoś za bardzo chce się do niej zbliżyć. I chociaż rozumiem, że to co ją spotkało miało ogromny wpływ na jej zachowanie, tak nie raz i nie dwa miałam ochotę nią potrząsnąć z głośnym: "dziołcha ogarnij się!". Nie zliczę ile razy mnie wkurzało jej dziecinne zachowanie i ranienie Aleksandra.

Najbardziej denerwowało mnie to, że Alek, który wiele w swoim życiu przeżył
Spoiler:
tak bardzo był za Kariną, uganiał się za nią tak bardzo (czasem aż za bardzo na mój gust), że w pewnych momentach miałam ochotę krzyknąć: "a dajże se chłopie spokój".

Potem oczywiście (jak w końcu się zeszli)to żyć bez siebie nie mogli, gadając co chwilę tak tkwile zdania, że czytając je po raz dziesiąty miałam ochotę rzucić czymś ciężkim o ścianę. Pomimo tego wszystkiego, czytałam dalej, musiałam skończyć tę książkę.

Plusem historii były postacie drugoplanowe, były naprawdę ciekawe i aż chciałam by autorka jeszcze bardziej je rozbudowała.

Podsumowując - 6 z plusem /10. Historia z potencjałem, może się podobać, ale dla mnie za dużo było w tej książce wszystkiego, za mało konkretnie opowiedzianej historii.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 sierpnia 2017, o 17:55

Jakby co ,to skuszę się na Jak powietrze tej autorki.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 30 sierpnia 2017, o 08:52

Lucy ja Ci Jak powietrze jak najbardziej polecam :)

Co do Przyszłość ma twoje imię E. Rodzeń to znowu się rozpisałam, więc dodałam po prostu recenzję.

Jeśli ktoś ciekawy, to tutaj jest do niej link:
viewtopic.php?f=145&p=1130392#p1130392
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 30 sierpnia 2017, o 21:34

Świetna recenzja i chyba się skuszę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 30 sierpnia 2017, o 22:33

Cieszę się bardzo. Swoją drogą jakby ktoś mi powiedział jakieś parę miesięcy temu, że będę czytać książki polskich autorek, jeszcze je polecać i recenzować, to na pewno bym mu nie uwierzyła :evillaugh:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 sierpnia 2017, o 12:36

widzisz jaka zmiana? :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 1 września 2017, o 14:48

Totalna zmiana :P

Aż mam ochotę na jeszcze, chętnie przeczytałabym więcej książek polskich autorek takich w stylu NA/YA hmmm
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 września 2017, o 20:05

Łoniewska chyba coś YA stworzyła, ale nie jestem pewna, bo ja akurat nie przepadam za YA i NA i nie interesowałam się, coś mi się obiło o uszy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 1 września 2017, o 20:25

Gio dzięki za propozycje. Co prawda z tą panią coś mi nie po drodze, ale piszę to na podstawie jednej przeczytanej jej książki, więc pewnie jeszcze dam szansę ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 2 września 2017, o 20:46

Obrazek

Główna bohaterka Iga, prowadzi dość nudne życie.Mieszka z matką i jej wkurzającym partnerem,pomaga w salonie fryzjerskim i ogólnie płynie z prądem.Kiedyś miała inne plany na życie,ale strzelił w nią piorun i z tego powodu musiała przerwać naukę.Dziewczyna nie jest piękna z czego zdaje sobie sprawę ,jest chuda, płaska i ogólnie wtapia się w krajobraz.
Pewnego dnia trafia w totka i wygrywa miliony.Mimo iż umówiła się z przyjaciółką,że połowę jej odda ,to i tak kasy ma w brud.
Dziewczyna postanawia coś w końcu w życiu zmienić i zaczyna szukać pomysłu na siebie.Na początek kupuje dom i postanawia w ogródku zamontować ławeczkę,która będzie otulona bzem.Tam będzie mogła oddawać się przyjemności czytania,ponieważ to jej ulubione zajęcie :P Muszę tu dodać,że bohaterka nie dzieli się z rodziną informacją o wygranej.Mówi wszystkim,że ma bogatego kochanka( rolę do odegrania powierza robotnikowi),który przepisuje na nią dom :hihi:
Po upragnioną ławeczkę zwraca się do sąsiada,który ma brata i tenże brat jest obiektem jej westchnień.Przy bliższym poznaniu niestety nie rokuje za dobrze,ale to nie koniec adoratorów,którzy pojawiają się w jej życiu...

''Ławeczka pod bzem'' strasznie mi się spodobała.
Myślałam,że to będzie porąbana historia.Dziewczyna wygrywa kupę kasy i zaczyna szaleć .
Nic bardziej mylnego :lol: kobieta zalicza mnóstwo wpadek ,ale jest przy tym tak bardzo normalna,że trudno jej nie polubić.Czasami zagubiona,nawiedzają jej myśli co z sobą zrobić...
Bohaterka,której kibicujemy i trzymamy za nią kciuki,żeby w końcu znalazła swoje miejsce na ziemi.
Polecam!
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 września 2017, o 21:55

Oooo, to chyba coś dla mnie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 2 września 2017, o 21:58

Spodoba ci się :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 września 2017, o 22:17

Też mi się tak wydaje. Lubię takie klimaty.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 września 2017, o 00:59

Fajna jest i ponoć ma być dalszy ciąg z bohaterami Ławeczki w tle.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 3 września 2017, o 08:39

Lucy, Gio a w tej Ławeczce jest dużo romansu, czy romans jest tylko tłem dla perypetii bohaterki? :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 września 2017, o 11:50

Raczej tłem :)
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 września 2017, o 14:02

Zgadzam się :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 3 września 2017, o 15:25

zapisuję, czyli nie ma HEA i CDN?

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 3 września 2017, o 16:04

Lucy napisał(a):Raczej tłem :)


giovanna napisał(a):Zgadzam się :)


Dzięki za info, to chyba jednak póki co sobie podaruję :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 września 2017, o 19:51

kejti napisał(a):zapisuję, czyli nie ma HEA i CDN?


Spoiler:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości