Teraz jest 3 grudnia 2024, o 20:11

Przyszłość ma twoje imię - Elżbieta Rodzeń (Ancymmonnekk)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Przyszłość ma twoje imię - Elżbieta Rodzeń (Ancymmonnekk)

Post przez Ancymonek » 30 sierpnia 2017, o 08:48

Obrazek

Blanka właśnie wyprowadziła się od rodziców, zaczyna studia i pracę. Wciąż zmaga się z jednym wydarzeniem z przeszłości – kilka lat wcześniej padła ofiarą napadu i do dziś słabo radzi sobie z jego skutkami. Teraz szuka spokoju i zapomnienia. Poznanie Mateusza wprowadza zamieszanie w jej życie. Dziewczyna czuje się niezręcznie z powodu jego przeszłości, gdyż okazuje się, że spał on niemal z każdą dziewczyną z ich wspólnej pracy.

Mateusz nie miał łatwego życia. Odkąd skończył piętnaście lat, musiał nieustannie walczyć o siebie, o swojego brata, o przetrwanie. Teraz ciężko pracuje, aby zasłużyć sobie na zaufanie Blanki. Czy zaskakujące fakty z ich życia pozwolą im spojrzeć z nadzieją w przyszłość?

***

Na początku ta książka wydawała mi się jakaś taka za prosta, za oczywista. Dobrze się czytało, bardzo dobrze, szybko, przyjemnie, ale kiedy zauważyłam, że jestem w połowie i jest trochę jakby za idealnie, to zaczęłam się zastanawiać czy doczekam jakiegoś "bum". Doczekałam się, niby można było się tego domyśleć, ale dla mnie, której taki scenariusz jakoś nie przyszedł do głowy, to "bum" było mocnym zaskoczeniem.

Bohaterzy byli ciekawi, tacy, których chętnie by się poznało osobiście. Blanka, mimo młodego wieku jest dojrzała, odpowiedzialna, uparta i troskliwa. Dramat, który przeżyła trzy lata temu sprawił, że stała się inną dziewczyną (jakkolwiek to nie zabrzmi, jak dla mnie ta zmiana wyszła jej na dobre).

Mateusz może wkurzać tym, że miał wiele dziewczyn, ale jest tak odpowiedzialny, czuły, zakochany i tak bardzo się stara oswoić lęki Blanki, że z miejsca go pokochałam. Przede wszystkim jego niepewność swojej osoby, pod pozorem pewności siebie jest urzekająca. Patologiczna rodzina w której się wychował niejedną osobę sprowadziłaby na złą drogę z której nie ma powrotu, jednak on postanawia zawalczyć o siebie, swoją przyszłość i naprawić swoje błędy. Od dziecka pasją Mateusza był taniec współczesny. Jest wspaniały w tym co robi, ale przeszłość sprawia, że nie umie uwierzyć w siebie.

Blanka i Mateusz pomagają sobie nawzajem i wiedzą, że połączyło ich coś wyjątkowego.

Możnaby rzec, że to będzie słodki koniec tej historii, ale okazuje się, że uwaga duży spojler
Spoiler:


Może zakończenie tej historii jest naiwne, może trochę za dużo w niej optymizmu i czytając to, człowiek pomyśli sobie "takie kity można wciskać tylko w książkach i filmach", ale czy to nie o to chodzi, żeby wierzyć w szczęśliwe zakończenia? Nie do końca realne, za idealne, ale nie niemożliwe do spełnienia. Marzenia są po to żeby je spełniać a ta książka daje nadzieję, że wszystko jest w życiu możliwe.

Dla mnie 9/10 :smile:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 30 sierpnia 2017, o 10:17

Ciekawi mnie ta książka, ale jednocześnie coś mnie od niej odpycha - może ta trauma bohaterki, bo ten motyw zaczyna się ostatnio pojawiać w co drugiej książce i mam go już po dziurki w nosie. Jak nie molestowanie w dzieciństwie, to brutalny napad albo wypadek, w którym ginie ktoś bliski. Brrr, mam tego dość! :krzyczy:
Niby chciałabym ją przeczytać, ale z drugiej strony boję się zaryzykować, bo takich rozczarowań miałam sporo ostatnio. No i się waham w związku z tym. :bezradny:
Twoja recenzja jest zachęcająca i mnie kusi, ale ostatnimi czasy utopiłam trochę kasy w książkach, których zakupu potem bardzo żałowałam i dlatego teraz jestem ostrożna. Kurcze, sama nie wiem.... :yeahrite:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 sierpnia 2017, o 10:36

mnie też kusi ale właśnie te traumy... Niby nie naczytałam się ich po korek, a motyw zgwałconej dzielnej lubię, ale... Polskie autorki potrafią przekombinować :P tak jestem w fazie że polskie to nie do końca, po Kasiuk.
Ale jako że Ancymonek chwali a wiem że była na bakier z rodzimą literaturą, zanotuję do lektury ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 30 sierpnia 2017, o 11:18

Dziewczyny ja Was rozumiem, serio. Też mam ostatnio dosyć książek, gdzie a to ktoś umiera, a to ktoś ma tak wiele traum, że się człowiek zastanawia jak ta osoba jeszcze w psychiatryku nie wylądowała, albo jest w historii taki ładunek emocjonalny, że aż masz ochotę zwrócić śniadanie, bo masz już przesyt.

Bałam się tej książki właśnie trochę z powyższych powodów, ale tak mnie wciągnęła, już na początku, pomimo tego że może jest zbyt idealnie to czyta się tak szybko, że człowiek nawet nie zauważa kiedy jest w połowie. Poza tym te traumy bohaterki nie są aż tak ciężkie, lekkostrawne są w zupełności jak na mój gust i nie przytłaczają.

Sama jestem zaskoczona, bo czytałam tej autorki Dziewczyna o kruchym sercu i chociaż książka była ciekawa, to nie polubiłam tej historii tak jak opowieści Mateusza i Blanki. Co dla mnie najważniejsze ja naprawdę polubiłam bardzo bohaterów, a z tym też ostatnio miałam pod górkę.

Sol powoli przekonuję się do polskich autorek i myślę, że jeszcze niejednej dam szansę. Sama jestem zdziwiona :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 30 sierpnia 2017, o 14:44

Mnie przekonałaś :cheer: muszę się za nią rozejrzeć
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 30 sierpnia 2017, o 15:19

Lucy cieszę się i ciekawa jestem jak Ty tą książkę odbierzesz. Naprawdę mi się podobała :)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 30 sierpnia 2017, o 21:27

Recenzja bardzo dobra i mnie też zachęciłaś do przeczytania....tylko nie ma jej jeszcze w bibliotece

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 30 sierpnia 2017, o 22:19

Basik bardzo się cieszę, że Cię przekonałam do przeczytania. Pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka, bardzo przyjemnie się ją czytało :)

Nie wiem kiedy dokładane została wydana, wiem że na pewno wyszła w tym roku. Mam nadzieję, że szybko znajdzie się w bibliotece :smile:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 września 2017, o 12:16

ja też sobie zapiszę ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 1 września 2017, o 14:55

Cieszę się :) Kejti a Ty czytujesz polskie aktorki? :)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 września 2017, o 19:32

na razie mam bodajże trzech za sobą i jest pół na pół ale wcześniej byłam bardzo anty, teraz powoli próbuje ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 1 września 2017, o 20:23

Rozumiem ;) też byłam może nie tyle anty co kompletnie nie przekonana, ale przyznaję się, że trafiłam na parę ciekawych tytułów i mam nadzieję natrafić na jeszcze więcej ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 września 2017, o 20:25

to będę mieć polecankę (o ile nie czytałaś) dla Ciebie aczkolwiek na razie cicho siedzę :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 1 września 2017, o 20:27

A buuuuuu no tak się nie robi :D spoko, teraz mam motywację żeby dokończyć pierwsze kółko polecanek :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 września 2017, o 20:31

hehehe ja jestem cieakawa co też dziewczyny mi jeszcze polecą ale niestety ze mną jest ciężko bo za polecanki biorę się miesiącami :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 listopada 2017, o 18:24

Przeczytałam i mimo wszystko jestem bardziej na tak niż na nie.
Pisałam już gdzieś ,że mam dość historii z traumą w roli głównej,a tu autorka przeszła samą siebie.Dziewczyna zachowywała się jakby ktoś ją napadł i zgwałcił. Nie wychodziła przez dłuższy czas z pokoju,przez trzy lata nie wchodziła do żadnego sklepu, :shock: bała się przebywać z ludźmi , a kiedy ktoś stanął za nią i przypadkiem ją dotknął ,to zaczęła się wydzierać jak wariatka. Podziwiam Mateusza,że miał do niej takie pokłady cierpliwości.Dziewczyna powinna była na samym początku zmienić psychiatrę, ponieważ kompletnie jej nie pomogła.Miałam wrażenie,że było coraz gorzej.
I ta rozprawa w sądzie. :] Na miejscu Blanki nie zgodziłabym się na takie coś.
Ogólnie historia ciekawa,tylko Blanka mnie trochę wnerwiała.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 17 listopada 2017, o 19:14

Rozumiem Lucy :D

Dla mnie ta jej trauma nie była aż tak przesadzona. Ale fakt faktem, że ciutkę autorkę poniosło. Mnie coś bardzo urzekło w tej historii i bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu. Blanka z rozprawą może i mogła to inaczej rozegrać, ale jakoś byłam w stanie ją zrozumieć ;)

I doceniam fakt, że
Spoiler:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"


Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość