Kristen Ashley

[kejti]

ale połknęłaś bakcyla z tą Ashley rewelko

[rewela]

Kejti, wpadłam jak śliwka w kompocik ale nie żałuję czasu poświęconego no Ashley mnie kupiła, nawet jak jakaś książka mi się nie podobała w całości, to zawsze znalazłam w niej coś co jednak było warte uwagi patrz Rock Chick Rescue i Eddie albo Motorcykle Man i Tyra hihihi... i nie oszukujmy się te historie po prostu są ...fajne!
i teraz zastanawiam się nad Breathe ale mam lekkiego stresa.. nie wiem czego się mogę spodziewać...

[kejti]

ja się jakoś zabrać nie mogę, mam już na czytniku Rock Chick Rescue ale ciągle mi jakieś polskie wpadają bo wiem że jak zaczne Rock Chick to troche będę to czytać a polskie raz dwa
powodzenia

[Księżycowa Kawa]

„Breathe” zaczyna się zaskakująco i wydaje mi się, że nie powinnaś mieć, co do tego obaw – trzyma poziom

[Duzzz]

Shambles i Sunny będą jeszcze. W Breathe nie jest też łatwo, nudy nie będzie Będą ciężkie tematy, będzie historia gdzie serce się kraje.
I tak dobrze przeczuwasz odnośnie parowania. Pod koniec Lady Luck Lexie próbuje swatać, więc wiesz już kto z kim

I po Breathe przeczytaj książkę z innego cyklu The Burg, pierwszy tom For You. To swego rodzaju wprowadzenie do Jagged. Pewna historia, pewna zbrodnia i pewni bohaterowie będą wspomniani, a wszystko wydarzyło się właśnie w For You. Warto więc wiedzieć co i jak

I co do tego nazywania 'Mama', 'Mamuśka', to też chyba był specjalny zabieg. Może mi się tylko wydaje, ale chyba Afroamerykanie używają takiego 'pieszczotliwego' zwrotu do swojej kobiety.

[kejti]

Zaczynam czytać Rock Chick Rescue (tak wiem, ciągle o tym trąbię) i pytanko mam bo mam sklerozę. Czy Jet występowała dużo w pierwszej części? Za cholibke nie mogę sobie przypomnieć

[Duzzz]

Była. Pracowała w tej kawiarnio-księgarni. Ale jak pamiętam to uchodziła za dość cichą i spokojną, nie wyróżniającą się.
Ale może coś już kręcę.

[kejti]

już jestem trochę dalej i na to wygląda że masz racje jak na razie baaaardzo mi się podoba

[Duzzz]

Eddie będzie miał też nie lada wyzwanie z Jet

[kejti]

oj tak, czyta się bosko, Eddie jest boski

a powiedzcie mi, dlaczego ojciec Jet tak się boi Lee? Z tego co pamiętam to tajny agent ale coś było wspomniane w pierwszej części odnośnie tego jaki był straszny czy to wyjdzie też w drugiej?

[rewela]

Zaczynam czytać Rock Chick Rescue (tak wiem, ciągle o tym trąbię) i pytanko mam bo mam sklerozę. Czy Jet występowała dużo w pierwszej części? Za cholibke nie mogę sobie przypomnieć

no czas najwyższy z tym czytaniem ja nie pamiętam, by Jet była w pierwszej części hihihi

oj tak, czyta się bosko, Eddie jest boski

a powiedzcie mi, dlaczego ojciec Jet tak się boi Lee? Z tego co pamiętam to tajny agent ale coś było wspomniane w pierwszej części odnośnie tego jaki był straszny czy to wyjdzie też w drugiej?

o tak Eddie jest cudowny, czego nie mogę powiedzieć o Jet oj męczyła mnie dziewczyna
no i Lee to postrach Denver, wszyscy go znają, wszyscy się boję
Kejti fajnie Ci.. czytaj, relacjonuj

[kejti]

Jet też mnie trochę irytuje ale całościowo bomba, 20% za mną i nadal się uśmiecham. Uwielbiam te dodatki w nawiasach jak coś opowiada. Powiem Wam, że znów jak czytam to brakuje mi trochę tego aby usłyszeć co "myśli" bohater
W ogóle bardzo mi to przypomina część drugą On Dublin Street Samantha Young, to o Cam i Jo

niestety zaraz muszę iść spać, dwa dni wolnego się skończyły i będzie ciężej z czytaniem, a tak się miło czyta w łóżku, bez pośpiechu

[Duzzz]

Przy nowym cyklu Young miałam wrażenie, że jeśli chodzi o pierwszy tom to właśnie musiała zaczerpnąć troszkę od Ashley Za dużo było podobnych scen jak dla mnie Więc może i w tym przypadku gdzieś jakie podobieństwo czuć, chodź akurat ja go w tym przypadku nie zauważyłam. Ale też Ashley czytałam długo przed Young więc może i dlatego już tak książki nie pamiętałam i nie widziałam podobieństw. Z tym, że Young ma spokojne książki w porównaniu z tym co serwuje Ashley.
Ale znowu i u Ashley kilka ostatnich jest spokojniejszych

Chyba ogólnie chłopaków się wszyscy boją.

[kejti]

Uwielbiam Eddie'go ale Jet mnie zaczyna wkurzać swoim zachowaniem "to nie twój biznes" "bo tak" widzę, że tutaj akcja z łóżkiem się powtarza, ciągle ktoś przerywa

[Duzzz]

I tak będzie dalej

Cóż nie może dać sobie wejść na głowę.

[kejti]

ależ tą Jet chwilami bym aczkolwiek ubawiłam się jak odbierała samochód z naprawy

"Yeah, it had a blah, blah, blah, with its blahdity, blah, blah. Then there was the blah, blah blah." Of course, he used words for the "blah blahs" but I didn't understand a single one of them."

i miałam ciary raz czy dwa jak Eddie coś powiedział, np "czas na odpłatę za to co jej zrobił o poranku"

jestem w połowie

edit:
świetne wyobrażenie bohaterów

[kejti]

Skończyłam, skończyłam Eddie jak na razie moim ulubieńcem i do wyzwań wpadło Wyzwanie czytelnicze 2017
Teraz "lekka" przerwa, zapewne z parę miesięcy bo mam w planie książkę Young ale na pewno wrócę do kolejnej części, taka dawka mega humoru co jakiś czas jest świetna!!

[Księżycowa Kawa]

W Breathe nie jest też łatwo, nudy nie będzie Będą ciężkie tematy, będzie historia gdzie serce się kraje.
I tak dobrze przeczuwasz odnośnie parowania. Pod koniec Lady Luck Lexie próbuje swatać, więc wiesz już kto z kim

O tak! Wydawało się, że można streścić tę historię w kilku słowach, sądząc po „Lady Luck”, a jednak…

[Duzzz]

Kejti, w tej serii nie zawsze jest do śmiechu. Zobaczysz, że im dalej tym jest hmm poważniej. Są pewne rzeczy, których się nie da przeskoczyć i na niektórych książkach potrzebny jest zapas chusteczek

Cieszę się, że wciągnęły cię Rock Chick Mam nadzieję, że i reszta książek Ashley również przypadnie Ci do gustu.

A w nawiązaniu jeszcze do opinii z wyzwania to z Ashley jest chyba tak, że albo ją się lubi albo nienawidzi

[kejti]

A w nawiązaniu jeszcze do opinii z wyzwania to z Ashley jest chyba tak, że albo ją się lubi albo nienawidzi

masz rację

[Księżycowa Kawa]

Kejti, w tej serii nie zawsze jest do śmiechu. Zobaczysz, że im dalej tym jest hmm poważniej. Są pewne rzeczy, których się nie da przeskoczyć i na niektórych książkach potrzebny jest zapas chusteczek

Coś w tym jest, ale u mnie obeszło się bez.

[rewela]

a u mnie nie..ja często u Ashely ronię łzy, w serii Rock Chick zaczęłam od Redemption, na Renegade to już było totalne ryczenie w chusteczkę..a potem Reckoning i Regret no i jeszcze historia Daisy
s nawet dziś jak czytałam Breathe i moment jak Chace przyglądał się miejscu gdzie znaleziono chłopca... LOSIE, łzy ciurkiem kapały mi z oczu

no właśnie...Breathe czytam.. i jest ciekawie, choć do połowy miałam wrażenie, że wszystko jakoś leniwie się toczy, taka sielanka..no spiknęli się Faye i Chace ... ale czytałam, a z tyłu głowy biło, że zaraz coś się wydarzy.. no i na razie wydarzyło się..znaleźli młodego, rannego... ale czuję, że to jeszcze nie koniec

[Duzzz]

No jeszcze nie I co? Było tak się obawiać tej części? Ma coś w sobie ta historia I te frak Często korzystam z tego 'powiedzonka'

[Księżycowa Kawa]

Owszem, to robiło niezłe wrażenie.
I porwanie będzie

[Duzzz]

Tu akurat nie ma co się śmiać, istna powieść grozy Przypominało mi to pewien odcinek z Kości Chyba zbrodniarzem był wtedy 'grabarz'.