Teraz jest 23 listopada 2024, o 19:30

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 19 sierpnia 2017, o 18:52

czy ktoś czytał książki tej Pani:
http://lubimyczytac.pl/autor/107449/k-n-haner

? Ponoć to erotyki. Jakiej jakości? Pytam w odniesieniu do wpisu na fb jej słów" nie tykać g...wna" w sprawie krytycznej oceny swojej książki...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 19 sierpnia 2017, o 19:56

Nie wiem. Nie czytałam, ale dziewczyny jakąś krytykowały.
Co do sytuacji to bez komentarza...

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 19 sierpnia 2017, o 22:31

Ponoć ten cykl Na szczycie czy też Miłość w rytmie rocka to zerżnięte dosłownie z jakiegoś cyklu amerykańskiej autorki, nie pamiętam teraz jaka to autorka. Doczytałam, że to jakiś cykl o Sinnersach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 sierpnia 2017, o 23:42

TU było o tym mowa :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 20 sierpnia 2017, o 08:02

Księżycowa Kawa napisał(a):TU było o tym mowa :wink:


dzięki. Ałtorka chyba jest z tych młodych właśnie, ale że takie coś wydają.... W tym wydawnictwie niestety takie rzeczy się dzieją.Miesięcznie wydają bardzo dużo książek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 20 sierpnia 2017, o 10:22

Bo to jest chyba takie wydawnictwo, że tam płacisz za wydanie swojej książki. Nie wiem jak jest z Łoniewską i Knedler one chyba nie płacą.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 20 sierpnia 2017, o 13:58

Zrobiłam mały reaserch.

Ona chyba wydaje już w dwóch. Biorąc pod uwagę, że teraz świetnie sprzedaje się seks, myślę, że już za wydanie nie płaci.
Niestety to chyba jedna z tych pań, ktora każdy głos krytyki bierze za hejt. Nic dziwnego, że są blogerzy, którzy unikają książek polskich autorów, bo kto chce u siebie awantury...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 20 sierpnia 2017, o 14:07

jak ja w takich chwilach żałuję, że spaliłam swoje opowiadanie romansowe, jakie pisałam w szkole średniej... może teraz byłabym wielką Ałtorką :] już wówczas wychodziłam z założenia, że pisać to trzeba umieć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 20 sierpnia 2017, o 14:23

oj tam, oj tam...
ja swojego pisanego w szkole sredniej co prawda nie spaliłam, ale gdy je ostatnio znalazłam, to złapałam się za głowę. Bzdura na bzdurze... masakra po prostu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 20 sierpnia 2017, o 15:00

pewnie w tym wieku, co jestem, tak samo bym do tego podeszła :) ja spaliłam wszystko: opowiadania, wiersze, pamiętnikarskie zapiski... po studiach. Nie róbcie tego, choć wydaje się Wam, że pisałyście bzdury:) Miałam także list do siebie do otwarcia w wieku 40 lat i też poszedł z dymem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 20 sierpnia 2017, o 15:39

Szkoda.

Nigdy nie wiesz co się stanie w przyszłości. Wydałam pierwszą książkę gdy skończyłam 40 lat...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 sierpnia 2017, o 17:43

Romo, to wielkie szczęście dla nas, że nie zwątpiłaś w swoje możliwości i nie zrezygnowałaś z realizacji marzeń zbyt wcześnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 20 sierpnia 2017, o 17:57

Dziękuję :)

Miałam po prostu farta... A poza tym gdyby mnie nie wydali to pewnie wrzuciłabym na forum. Tylko pewnie nie napisałabym Marianny albo Rozalii. A przynajmniej nie w takiej formie jak są teraz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 20 sierpnia 2017, o 19:33

Ja nie mam do tego predyspozycji. Żadnych. Tobie Romo to wychodzi :))) Za to uwielbiam czytać :) to nie chodzi o wiek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 20 sierpnia 2017, o 20:39

Też uwielbiam czytać, tylko od kiedy zaczęłam wydawać to brakuje mi na to czasu. Więc obiecuję sobie, że gdy napisze Natalię idę na autorski urlop, żeby właśnie czytać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 21 sierpnia 2017, o 09:51

Obrazek

Minęło pięć lat, odkąd Lilka straciła wzrok. Dzisiaj stoi u progu dorosłości, a jej życie wydaje się szczęśliwe, choć nieco monotonne. Wszystko się zmienia, gdy na jej drodze pojawia się Tomek. Znajomość, która początkowo miała ograniczać się do zwykłych korepetycji z fizyki, dość szybko przeradza się w znacznie głębszą zażyłość. Lilka na nowo odkrywa świat, w którym żyje. Każdego dnia coraz śmielej przekracza własne granice i robi to, co wcześniej wydawało jej się niewykonalne. Jednak nowa rzeczywistość skrywa w sobie wiele tajemnic. Kim tak naprawdę jest Tomek? Dlaczego tak bardzo zależy mu na znajomości z Lilką? I wreszcie: co zrobi Lilka, gdy pozna odpowiedzi na pytania, których nikt nawet nie odważył się zadać?

***

Wczoraj zaczęłam czytać i po dwóch-trzech godzinach było po wszystkim. Teraz siedzę i myślę, co napisać o tej książce i sama nie wiem :bezradny:

Skłamałabym pisząc - nie podobało mi się, omijajcie szerokim łukiem, straciłam czas. Nie napiszę także, że książka mnie zachwyciła czy spodobała się na tyle, by polecać ją na prawo i lewo. Moja opinia leży chyba gdzieś pośrodku. Ciekawa, książka była ciekawa, dobrze się czytało, końcówka dosyć zaskakująca, ale można się było czegoś takiego spodziewać (może nie w pełni, ale czegoś podobnego) i czytało mi się szybko - właśnie, chyba tutaj tkwi problem, że ZA szybko.


Lilka w wieku 13 lat straciła nie tylko ukochaną mamę, ale wzrok. Cudem uniknęła śmierci w wypadku samochodowym. Teraz ma lat 18, jest u progu dorosłości, kobiecości i chociaż dobrze sobie radzi, przezwyciężyła najgorszy kryzys, ciągle tkwią w niej problemy, które powodują liczne zahamowania.

Tomek to student, który zaczyna jej pomagać w fizyce, udziela jej korepetycji, ale co najważniejsze - sprawia, że Lilka wychodzi z domu i zaczyna żyć w pełni.

Od antypatii do miłości czasem prowadzi niewielka droga, tak jest w tym wypadku, bo Lilka poznała Tomka w dosyć niefortunnych okolicznościach (chłopak obraził jej przyjaciela).

Postacie były ciekawe, między bohaterami była chemia, uczucie rozwijało się powoli, na końcu zostało wyjaśnione wiele rzeczy, które mogą zaskoczyć. Było dobrze, ciekawie, ale czemu tak krótko? Brakowało mi tam jakiegoś rozwinięcia, paru rozdziałów, czuję niedosyt, chociaż historia jest składna, zawiera wszystko co trzeba, to dla mnie była lekko niedopowiedziana, czegoś brakowało.

Nie wiem czy sięgnę po inne książki tej autorki, ale na pewno nie zmarnowałam wczorajszego wieczoru i myślę, że historia niejednej z Was może przypaść do gustu :)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 sierpnia 2017, o 17:19

montgomerry napisał(a):czy ktoś czytał książki tej Pani:
http://lubimyczytac.pl/autor/107449/k-n-haner

? Ponoć to erotyki. Jakiej jakości? Pytam w odniesieniu do wpisu na fb jej słów" nie tykać g...wna" w sprawie krytycznej oceny swojej książki...

to moja koleżanka skrytykowała książkę tej pani ;) Dziewczyna oczytana i uczciwie oceniająca...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 21 sierpnia 2017, o 17:34

ja bloga Zielonej Cytryny nie znałam do tej pory :) dopiero na fb jak wypłynęło to właśnie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 sierpnia 2017, o 17:42

na LC też jest - pod tym samym nickiem ;)
opinia o Na szczycie nadal wisi, plusa można dać :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 21 sierpnia 2017, o 19:24

Jak mówisz Zielona cytryna? Idę zaplusować :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 21 sierpnia 2017, o 20:28

Nie posiadam niestety konta na LC.

Przeczytałam recenzję i jak z niej wynika, żeby napisać dobry erotyk też trzeba co nieco wiedzieć. Sam seks nie wystarczy. Niestety z popularności książki można wywnioskować, że większości czytelników bzdury w powieściach nie przeszkadzają. Smutne...

Musiałabym przeczytać, by wyrobić sobie własna opinię, ale za erotykami nie przepadam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 sierpnia 2017, o 21:26

Giovanno jak coś mam ją w znajomych ;)
ZielonaCytryna ;)

Romo, a bo to jedna książka niezasługująca na popularność zyskuje ją? Pierwsze co przychodzi mi na myśl to ten nieszczęsny Dominic co go u nas właśnie wydają :zalamka:
Na szczycie wyszło w czasie boomu na erotyki, tuż obok Greya i Crossa więc ludzie się rzucili.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 21 sierpnia 2017, o 21:34

Już znalazłam i dałam plusika. Ona jeszcze natworzyła różności, jedenaście książek ma na swoim koncie

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 21 sierpnia 2017, o 21:57

•Sol• napisał(a):
Romo, a bo to jedna książka niezasługująca na popularność zyskuje ją? Pierwsze co przychodzi mi na myśl to ten nieszczęsny Dominic co go u nas właśnie wydają :zalamka:


Nie kojarzę książki, ale może to i dobrze :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 sierpnia 2017, o 22:42

Przeczytałam dwie książki z nowej serii Pani Michalak i jestem w szoku.Dawno nie czytałam o tylu nieszczęściach naraz.
Jedna bohaterka była anorektyczką i wybiera sobie za partnerów podtatusiałych kolesiów.Druga gzi się z kim popadnie i dziwie się ,że nie złapała czegoś ,albo wcześniej w ciążę nie zaszła.Trzecia została postrzelona i straciła dziecko.
Całe te zakochanie bohaterek w braciach Prado,którzy też oczywiście przeżyli swoją traumę jest dla mnie mało wiarygodne.
Z każdej kartki bije jakaś beznadzieja :bezradny: wszędzie tylko problemy i nieszczęścia.
Ostatnio edytowano 24 sierpnia 2017, o 11:23 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość