Teraz jest 25 listopada 2024, o 14:54

Magdalena Wala

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 sierpnia 2017, o 20:34

Roma napisał(a):Może faktycznie zostałam przy Aleksjuszu. A może stwierdziłam, że swojskość to coś co może się spodobać. Artur to ładne imię :)

wykończysz mnie :evillaugh:
tym bardziej się teraz nie mogę doczekać i wiedz, że polecę do księgarni jak po sznureczku :lovju:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 sierpnia 2017, o 20:36

Roma napisał(a):Nie ma :)

Natomiast mogę się przyznać, że Rozalia kocha się w niejakim Arturze..., co się jednak stanie dalej to niestety po lekturze :)


A to ten co zginął w Powstaniu, czy jakoś tak?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 10 sierpnia 2017, o 20:58

Jutrzenka napisał(a):Przyznam, że "Rozalia" przykuwa moją uwagę tajemniczym dworkiem :) Lubię takie motywy, a jak jeszcze jest tajemniczy bohater, to już w ogóle super :mrgreen:

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:


Proponowałabym zacząć od Marianny. Tam tez trochę tajemnic jest i akcja dzieje się przed Rozalią. Jest dostępna w bibliotekach, i też gdzieś krąży w sieci, niestety...

Giovanno Artur nie zginął w Powstaniu...

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 sierpnia 2017, o 21:29

No to coś mi się pomyliło, bo we fragmentach, które wstawiałaś był jakiś ukochany (chyba, że znów zmyślam ;))

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 11 sierpnia 2017, o 06:38

Zgadza się, ale nie zginął w powstaniu listopadowym..., wyjechał do Paryża...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1504
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 11 sierpnia 2017, o 07:20

Jutrzenko, przeczytaj sobie Mariannę. Bardzo przyjemna lektura. :)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 sierpnia 2017, o 09:45

Roma napisał(a):Zgadza się, ale nie zginął w powstaniu listopadowym..., wyjechał do Paryża...


To troszkę dobrze zapamiętałam :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 11 sierpnia 2017, o 12:04

Dużo dobrze zapamiętałaś :)

cedar napisał(a):Jutrzenko, przeczytaj sobie Mariannę. Bardzo przyjemna lektura. :)


Polecasz więć przyjmuję, że się podobało. Skończyłaś już? Jak wypada w porównaniu z Rzymskimi?

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 12 sierpnia 2017, o 23:15

Roma napisał(a):
Jutrzenka napisał(a):Przyznam, że "Rozalia" przykuwa moją uwagę tajemniczym dworkiem :) Lubię takie motywy, a jak jeszcze jest tajemniczy bohater, to już w ogóle super :mrgreen:

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:


Proponowałabym zacząć od Marianny. Tam tez trochę tajemnic jest i akcja dzieje się przed Rozalią.

Skoro tak, to najpierw zacznę od "Marianny" :)

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1504
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 14 sierpnia 2017, o 20:58

Roma napisał(a):
cedar napisał(a):Jutrzenko, przeczytaj sobie Mariannę. Bardzo przyjemna lektura. :)


Polecasz więć przyjmuję, że się podobało. Skończyłaś już? Jak wypada w porównaniu z Rzymskimi?

Tak, skończyłam. Owszem, podobało mi się - bardziej, niż Rzymskie.0

SPOILERY!!! <=== To dla tych, co nie czytały, a się zabierają. *wymownie spogląda na Jutrzenkę* Bierz się, dzioucha!

Tu też bym Klementynę podrasowała jako skończoną zołzę (tego typu postacie działają mi na nerwy tak jak powinny, jak są żmijami dla bohaterki, ale wszędzie wokół to skończony miód, a charakter wypływa na zasadzie, że ktoś gdzieś coś podsłucha albo wyciągnie wnioski ze sprzecznych informacji), ale spoko - to jest drobiazg, bo Klementyna tak czy siak jest niewychowaną pannicą, która pakuje się komuś do chałupy i się w niej szarogęsi, a której należałoby się solidne lanie. Bohater to mój typ - został taki Rochesterowski, ale otworzył się na Mariannę. :bigeyes: Szczęścia facet nie miał - jego żony to nie dość, że jakieś zołzy, to jeszcze mu je ciurkiem mordowano. Kto mordował - można się domyślić, szkoda że bohaterka nie wpadła na ten pomysł, ale uznaję, że najciemniej pod latarnią.
Co poza tym? Mnie troszkę mało tych powstańczych ech w książce, ale bardzo się cieszę, że były. Przeżycia z walk ukształtowały charakter Marianny, dzięki czemu nie dziwi jej reakcja na "ducha" i w sumie grzeczne pójście za mąż za faceta, którego nie zna - bo po prostu "tak trzeba". I z ojczyzną też "tak trzeba" było. Poza tym przeszczęśliwa byłam przy wszelkich opisach typu zawartość kufrów podróżnych, dom, służba, budowanie szkoły itp. itd. A, właśnie - kwestia szkoły. Piątka z plusem! Tak bardzo to pasuje do tego, co robiły Polki w czasie powstań, kiedy Polska zniknęła z map. Faceci zasuwali na polach bitwy, kobiety pilnowały, by duch w narodzie nie ginął i pracowały nad tym, by kolejne pokolenia nie rosły bez właściwej tożsamości narodowej.
Jeszcze troszkę o postaciach (wybacz chaos).
Teściowa wyszła ci świetnie. Owszem, to kobieta po stronie Marianny, ale dostosowana do czasów. Jest ciepła i toruje Mariannie drogę, ale sprowadza ją też na ziemię, bo pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Bardzo podobał mi się myk z kartami wizytowymi, jak potem świetnie wyszło, dlaczego na wizytówce nie powinno się pisać adresu. Super.
Szalenie podoba mi się drugie dno Aleksandry i że Agnieszka zaczynała się troszkę poprawiać w miarę upływu książki (co mnie tym bardziej raduje, bo przykro mi było czytać o swej imienniczce jako o Klementynie II ;) ).
Adam jest ciekawy. Początkowo się go lubi, potem pojawiają się pierwsze rysy, w końcu jego obecność mierzi. Plus.
Szkoda mi matki Marianny i Rozalii, ojca najchętniej bym zastrzeliła.
Jako wielbicielka powieści historycznych chciałabym przeczytać rozbudowaną powieść o tym, jak Marianna wyszła z domu, by walczyć i cały jej udział w postaniu, jak również obraz życia pod butem zaborcy, ale wiem, że to romans, a romans rządzi się swoimi prawami. Nie zrozum tego jako zarzut - ja po prostu polubiłam tę bohaterkę z jej rozsądkiem, należytym wychowaniem i silnym charakterem. Oraz jej walkę z "gorseciarą" Zosią. ;)

Książka mi się podobała do samego końca. Miałam inaczej niż z Rzymskimi - równo mi się ją czytało, z radością odkrywałam, jak małżonkowie powoli się na siebie otwierają (zwłaszcza Michał). Było namiętnie, ale i delikatnie, słodko, historycznie, tajemniczo, a nawet z lekką grozą. I w ogóle och i ach. :love:

Tylko jedno - redaktor. Bo trafiały się zjedzone ogonki ("pięść" to nie to samo co "pieść"), pożarte całe słowa (np. "trzy Michała" - musiałam kilka razy przeczytać, by zrozumieć, że chodzi o "trzy żony Michała") czy też nonszalancko walnięte przecinki byle gdzie np. "mimo, że". Palnij zatem redaktora w łeb za takie coś, jeśli możesz. Albo nie wiem, kto jest za to odpowiedzialny, ale to bardzo psuje obraz książki.

I dwie sprawy teraz...
1. DAWAĆ MNIE ROZALIĘ!!! :moe:
2. Będzie część o bracie Rozalii i Marianny?
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 14 sierpnia 2017, o 21:08

cedar napisał(a):SPOILERY!!! <=== To dla tych, co nie czytały, a się zabierają. *wymownie spogląda na Jutrzenkę* Bierz się, dzioucha!

Jak na razie książki nie ma w bibliotece :? ale jak się pojawi, to przeczytam :mrgreen:

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 14 sierpnia 2017, o 21:45

Jutrzenka napisał(a):
cedar napisał(a):SPOILERY!!! <=== To dla tych, co nie czytały, a się zabierają. *wymownie spogląda na Jutrzenkę* Bierz się, dzioucha!

Jak na razie książki nie ma w bibliotece :? ale jak się pojawi, to przeczytam :mrgreen:

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:


Zrób zamówienie w bibliotece - jeśli nie mają, to może kupią, a jeśli wypożyczona zapisz się na listę :)

Cedar bardzo się cieszę, że ci się podobała. Marianna jest dużo późniejsza niż Rzymskie (dzieli je dziesięć lat), a tego echa pod butem zaborów jest więcej w Rozalii - już niedługo bo za dwa i pół miesiąca wychodzi. Może tez pojawi się Klementyna :hyhy:

A książka o Szymonie będzie - właśnie ją piszę. Tak nawiasem to głownie na historyczne moje możecie teraz liczyć...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1504
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 14 sierpnia 2017, o 21:54

HURAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!! Będzie o Szymonie? Naprawdę??? Super. :) Bo to oznacza, że się jeszcze spotkam z tymi bohaterami. :) Cudnie. :)
Roma napisał(a):Może tez pojawi się Klementyna :hyhy:

Ulala! Będzie dalej jątrzyć? Ciekawe, czy ona się kiedykolwiek czegoś nauczy. Albo raczej - oduczy. No ciekawam, ciekawam. :)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 14 sierpnia 2017, o 22:36

Pewnie się będzie chciała wydać za Szymona :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1504
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 15 sierpnia 2017, o 00:16

Niegłupi pomysł, może by jej zlikwidował pewien, ekhm, syndrom. :P
Choć z drugiej strony on ma za mało kasy i wpływów, żeby na niego choć zerknęła. :P
No i taka szwagierka dla Marianny - miej litość. ;)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 sierpnia 2017, o 13:00

matko jedyno nie, nie nie nie, Szymon i Klementyna nie :P
zapłakałabym się :P
dla niej widzę tylko kocioł z gorącą smołą :P

a na Szymona czekam odkąd tuż po premierze Marianny Roma napisała że istnieje taka możliwość że się pojawi :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 15 sierpnia 2017, o 13:59

Nie zamierzam napisać Pięćdziesięciu twarzy Szymona, albo poskromienia złośnicy. Głowna bohaterka będzie miała na imię Natalia...

Ale wydać Klementynę za mąż. Godne zastanowienia :) Hmmm... Może za Wrońskiego? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 sierpnia 2017, o 14:34

Uffff! Kamień z serca!
Szymon i Natalia - ładnie ;)

TAK TAK TAK! Klementynę za Wrońskiego koniecznie :P jemu żona potrzebna a ona by miała wreszcie pokutę.
Wroński był bogaty - pasuje :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 16 sierpnia 2017, o 09:52

Cieszę się, że imiona bohaterów zostały zaakceptowane :yes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 16 sierpnia 2017, o 11:00

Ja to bym wydała Klementynę za takiego co niby jest bogaty, a potem się okazuje, że wcale nie i karze jej gotować sprzątać itd. :hihi:

Szymon i Natalia, ładnie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 sierpnia 2017, o 11:20

Romo - nie mogło być inaczej :hyhy:

Giovanno, Sadystko :hihi:
łowcę posagów jakiegoś, śfinię pospolitego! Romo byś zrobiła wyjątek dla Klementyny i dała jej niereformowalną śfinię :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 16 sierpnia 2017, o 11:33

Hmmm... zobaczymy

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 sierpnia 2017, o 11:40

wiem że nam nic nie powiesz i nie obiecasz. Ale pogadać sobie możemy :hyhy:
książka na zamówienie :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1504
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 16 sierpnia 2017, o 18:33

Ej, no. Miło by było, gdyby Klementynę ktoś ustawił solidnie do pionu, ale czemu życzyć kobiecie życia z jakąś świnią? Toż to prosta droga, bym zaczęła jej współczuć, a nie chcę. :P
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 sierpnia 2017, o 18:50

nie to by była mściwa satysfakcja że wreszcie ktoś jej dał tak popalić jak ona dawała wcześniej innym :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości