Teraz jest 23 listopada 2024, o 22:05

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 6 sierpnia 2017, o 20:04

Jutrzenko co do Jak powietrze to naprawdę bardzo mi się podobało :) sama byłam zaskoczona bo też mam jakieś uprzedzenia do polskich autorek, a tutaj pozytywne zaskoczeniem :)

Więcej na temat tej książki napisałam tutaj: viewtopic.php?f=82&t=3116&p=1128041#p1128041

Jeśli chodzi o Dziewczynę o kruchym sercu to jestem jakoś w 1/4 i nie mogę pójść dalej :zalamka: Sama nie wiem dlaczego. Utknęłam w powtórkach, ale na pewno wrócę do tej książki i dam znać jak tam moje wrażenia ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 6 sierpnia 2017, o 20:09

kejti napisał(a):PSI nadal wychodzi ale po angielsku, po polsku poprzestali na trzeciej części
tej Kitty nie znałam :mysli:

A to bardzo fajna seria, trochę inna od pozostałych książek z tego gatunku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 7 sierpnia 2017, o 12:59

fanko- czytałam:-) bardzo fajne
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2017, o 12:00

Rozgrzebałam w końcu te Łowiska Kasiuk.
Nosz tego Pawełka to bym udusiła. Naprawdę dziwny typ.

i wreszcie doszłam co mnie drażni u niektórych polskich pisarek, co mi zgrzyta.
Kto normalny zwraca się do siebie per 'Maju', 'Pawle'? SERIO???
I też nadużywają tego wołania po imieniu. Przecież my w normalnej rozmowie co 2-3 zwrot nie mówimy komuś po imieniu.
Nie wszystkie to robią wiadomo, ale u Kasiuk mnie to wreszcie uderzyło dobitnie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 sierpnia 2017, o 15:19

Czemu Pawełka chcesz pobić?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2017, o 15:28

bo się zachowuje jak stalker psychopata ;)
póki co bardziej mnie ten Rafał intryguje ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 sierpnia 2017, o 17:07

to zobaczysz co będzie dalej :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2017, o 17:14

Lucy powiedz mi z kim Maja na koniec wyląduje? :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 sierpnia 2017, o 17:18

:evillaugh: nie
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2017, o 17:25

pfff :P

na razie powodem czytania jest ciekawość o co chodzi z klątwą i Matyldą :P
a w ogóle! Kiedy się zaczną jakieś parawątki? Na razie był jeden czy dwa sny
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 sierpnia 2017, o 17:29

na dobre zacznie się od drugiej części
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2017, o 17:36

uuu to kawał czasu... Dobra musze w końcu przysiąść ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 sierpnia 2017, o 18:51

wprowadzenie też jest bardzo ważne :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2017, o 19:52

ja się domyślam że tam nic bez przyczyny, ale wprowadzenie to cały tom... Sporo :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 sierpnia 2017, o 20:18

Obrazek

„Stojąc pod tęczą” to ponoć debiut powieściowy autorki. :yeahrite: Mam nadzieje,że dalsze jej książki będą o wiele lepiej napisane.
Na 200 stronach mamy przedstawione losy czterech przyjaciółek? :niepewny: Dla mnie to po prostu osoby z firmy.Choroba jednej z nich zbliża ich do siebie ,ale i tak przyjaźnią bym tego nie nazwała.Jedna zdradza męża i będąc na badaniach okresowych dowiaduje się ,że jest chora.Zaraz przewożą ją do szpitala i zaczyna pomału umierać.O tak szybko przedstawionej śmierci dawno nie czytałam.Kolejna kobieta jest rozpieszczoną córeczką tatusia,która za jego interwencją dostaje pracę w firmie.Zakochuje się w głosie prezentera radiowego,którego słucha w pracy.Kolejna kobieta jest matką trójki dzieci i ma strasznie antypatycznego męża.Ostatnia z kobiet za sprawą ojca,który w dzieciństwie ją strasznie traktował nie ufa mężczyzną ,tylko psom.

To mogła być fajna historia mimo śmierci jednej z bohaterek,ale autorka za bardzo się spieszyła z opowiedzeniem wszystkiego.Metamorfozy niektórych osób były dla mnie niewiarygodne.Za szybko następowały,a nie za bardzo było wiadomo dlaczego.

Szkoda,że autorka nie pokusiła się o napisanie powieści powiedzmy składającej się z 500 stron.Wtedy mielibyśmy więcej informacji o bohaterkach i ich wyborach.
Nie rozumiem tych zachwytów nad książką.Czytając niektóre recenzje, zastanawiałam się co takiego inni widzieli,a ja nie. :mysli: Strasznie to wszystko powierzchowne i cukierkowate.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 8 sierpnia 2017, o 20:30

Lucy napisał(a):Wszystko wina kota! jest super :yes: właśnie przeczytałam.

Przeczytałam i powiem tak... pierwsza połowa naprawdę bardzo mi się podobała, bo napisana jest lekko, z humorem i wyjątkowo ciekawie, ale druga połowa nieco mnie już rozczarowała, bo była przesłodzona i przewidywalna aż do bólu, ale chyba najbardziej rozczarował mnie wątek Anety i jej męża Michała. No i od pierwszej strony wiedziałam kim jest Jack Sparrow. Aaaaa i tego tytułowego kota, jak dla mnie, było za mało.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 8 sierpnia 2017, o 21:27

Lucy napisał(a):
•Sol• napisał(a):Lucy powiedz mi z kim Maja na koniec wyląduje? :P

:evillaugh: nie

•Sol•, ale ból, co :hahaha:?

Jutrzenka :zawstydzony: :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 9 sierpnia 2017, o 09:49

Muszę się wziąć za te Łowiska w końcu, bo wszyscy chwalą.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 sierpnia 2017, o 10:19

Jutrzenko - okropny! Ja kocham spoilery i ich odmowa mnie boli :D

Giovanno, póki co ja nie chwalę :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 9 sierpnia 2017, o 11:01

Muszę w takim razie sprawdzić na własne oczy :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 sierpnia 2017, o 11:03

no nie ma innej opcji ;)
mnie parę rzeczy irytuje ale z drugiej strony jestem ciekawa jak to się rozwinie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 9 sierpnia 2017, o 11:19

Postaram się dziś zacząć

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 9 sierpnia 2017, o 21:08

giovanna napisał(a):Muszę się wziąć za te Łowiska w końcu, bo wszyscy chwalą.


Też muszę się za nie wziąć, ale jak na razie stoją na półce i czekają.....tak to zwykle u mnie bywa, czytam to co wypożyczam z biblioteki, a moje czekają na swoja kolej. :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 sierpnia 2017, o 21:11

Basiku, to wypożycz Łowiska z biblioteki :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 sierpnia 2017, o 23:03

Obrazek

Janek to chłopak towarzyski i lubiany, w szkole wzorowy uczeń, a w wolnych chwilach wolontariusz. Ulka to jego przeciwieństwo – opryskliwa, nieufna, skryta.

Oboje są w klasie maturalnej, a z racji częstych nieobecności dziewczyna ma zaległości z matematyki. Janek zgłasza się na ochotnika, aby jej pomóc. Chce po prostu wypełnić kolejne zadanie. Z biegiem czasu z zaskoczeniem odkrywa, że coraz bardziej zależy mu na Uli. Dziewczyna jednak cały czas go odpycha… Zupełnie jakby czuła, że on nie jest z nią szczery i nigdy nie będzie mógł zdradzić jej swojej tajemnicy. Czy Ula pozwoli Jankowi zbliżyć się do siebie?


Nie jestem aniołem, choć to jako pierwsze może przyjść do głowy. Po prostu mam misję. Ważniejszą niż noszenie skrzydeł. Nie jestem jedyny, ale pracuję sam. Mam podopieczną, Ulę. Miałem dopilnować, żeby umarła, zniknęła. Nie spodziewałem się, że będzie tak intensywna. Słodka i pikantna. I wywróci moje życie do góry nogami. Będzie sądzić, że jestem lekiem, którego potrzebowała, ale to błąd. Jak mam ją ochronić? Kiedy jej serce pęknie, moje pójdzie w jego ślady. Jak mam ją uratować, skoro przyszedłem ją odprowadzić?

**********


Jestem świeżo po lekturze tej książki i pojęcia nie mam co o niej napisać. Czytałam ją od ponad tygodnia. Nie potrafiłam przez nią przebrnąć w całości. Tak sobie czytałam w przerwach między powtórkami, aż do dnia wczorajszego, kiedy coś w tej historii przeskoczyło i stwierdziłam sobie - muszę to dokończyć. Skończyłam i mam ochotę krzyknąć: znowu to sobie zrobiłaś, znowu płakałaś.

Spoiler:


Napiszę tak - całe nasze życie jest częścią Bożego planu. Każdy ma jakiś scenariusz i nic nie dzieje się przez przypadek. Tak mocny wątek religijny może przeszkadzać w tej książce, ale ja przyjęłam go w pełni i zaakceptowałam w całości. Jest to dosyć oryginalny pomysł na książkę.

Co mi się nie podobało? Drażniła mnie bohaterka. Ula ma poważną wadę serca, kiedy ją poznajemy zaczyna naukę w klasie maturalnej. Wkurzało mnie bardzo wiele w tej dziewczynie, jej upartość, opryskliwość, relacja z mamą, ale trudno mi oceniać jej decyzje i wybory, kiedy mam świadomość, że dziewczyna całe swoje życie spędziła mając różne badania i wie, że umiera. Brakowało mi też narracji z jej punktu widzenia, bo cała książka jest opowiedziana przez głównego bohatera, tylko jego myśli możemy odkryć i poznać.

Janek, ah...on naprawdę był cudny. Taki przeciętnie wyglądający chłopak z nieprzeciętną osobowością. Troskliwy, opiekuńczy, do tańca i do różańca. Ale Janek nie jest zwykłym chłopakiem. Jest stróżem, aniołem (?) stróżem. Towarzyszy osobom umierającym by dopilnować, aby ich dusze trafiły tam gdzie powinny.

Co się stanie, kiedy chłopak który ma za zadanie towarzyszyć umierającej dziewczynie w ostatnich miesiącach jej życia i odprowadzić jej dusze do nieba zakocha się w niej? Co jeśli zechce ją zatrzymać za wszelką cenę? Nawet za cenę swojej własnej duszy?

Nie jest to książka banalna, to na pewno mogę napisać. Nie jest też to książka łatwa o której się szybko zapomina, ale nie żałuję, że ją przeczytałam, nie żałuję ani trochę :)

Dla mnie takie mocne 7/10.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość