Rainbow Rowell

przez **klarek** » 21 grudnia 2016, o 00:07

W sumie to dobrze. Dobrze trafić na dobrą książkę.
W sumie nie spodziewałam się że będzie inaczej w przypadku tego duetu

Zostało Ci coś jeszcze?

przez **Księżycowa Kawa** » 21 grudnia 2016, o 00:24

Racja. I było oryginalnie.
Zostało mi "Nie poddawaj się" i tak się zastanawiam, czy czytać od razu, czy może jednak zostawić sobie na później…

przez **klarek** » 21 grudnia 2016, o 00:30

Ja zostawiłam

przez **Księżycowa Kawa** » 21 grudnia 2016, o 00:32

Z jednej strony strasznie mnie korci, z drugiej zawsze to jeszcze…

przez **Szczypta_Kasi** » 21 grudnia 2016, o 11:34

Ja też mam tylko "Nie poddawaj się" do przeczytania. Ale ciągle nie jestem pewna czy to dla mnie.

przez **klarek** » 21 grudnia 2016, o 20:20

Podejrzewam, że nie ma innego sposobu na przekonanie się jak przeczytanie

Zdecydowanie lepiej wyrobić sobie swoje zdanie

Ja planuję w święta

przez **Księżycowa Kawa** » 21 grudnia 2016, o 22:42

Dokładnie. Poza tym Rowell zawsze może zaskoczyć, jak dotąd to jej udaje się bez trudu. Ja chyba już w następnym roku.

przez **tully** » 21 grudnia 2016, o 23:27

rurko najlepiej do snu

ukolysze bardzo przyjemnie )))

przez **klarek** » 22 grudnia 2016, o 10:57

Tak mówisz? Kilka osób twierdziło że to wyjątkowo pozycja nie do przerwania

Jako że dwie sztuki znam osobiscie, cenię sobie bardzo ich zdanie w dziedzinie oceny literatury, nie zaryzykuję lektury przed snem

przez **Księżycowa Kawa** » 22 grudnia 2016, o 23:09

Ja również chyba nie, bo ostatnio skończyło się na braku snu :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 3 lutego 2017, o 20:23

„Nie poddawaj się” nie ma w spisie.

Według mnie „Nie poddawaj się” do usypiania się nie nadaje, przynajmniej w moim przypadku kompletnie to się nie sprawdziło, gdyż nie mogłam się oderwać. I nie rozumiem, dlaczego tak bardzo się czepia tej pozycji. Rozumiem, że to jest inne od standardowych romansów, jak zdecydowana większość pozycji Rowell, i to może się nie podobać, lecz na pewno jest złe. Przede wszystkim jest inne. Na obecną chwilę zastanawia mnie, czy Rowell kiedykolwiek się powtórzy, czy za każdym razem jednak będzie zaskakiwać i wielce mnie ciekawi, co tym razem może być…

przez **LiaMort** » 3 lutego 2017, o 20:44

zaciekawiłaś Kawo..

bo jakoś nie dążyłam do tego aby to przeczytać. ;D

przez **Księżycowa Kawa** » 3 lutego 2017, o 20:51

To jest coś innego, co do tej pory pisała Rowell, co w zasadzie należy powiedzieć o każdej jej pozycji. Na pewno nie zaszkodzi to sprawdzić samemu. Znasz jej inne?
Poza tym tak uroczo sobie docinali i te wszystkie komentarze :lol:

przez **LiaMort** » 3 lutego 2017, o 21:11

jeszcze nic nie czytałam tej pani Kawo.

a tu opis mnie zaciekawił.

przez **Księżycowa Kawa** » 3 lutego 2017, o 21:17

Aha, tak ogólnie to specyficzna przeróbka Harry’ego Pottera i myślę, że warto to czytać po „Fangirl”, gdzie po raz pierwszy pojawiają się fragmenty dotyczące Simona Snowa, czyli bohatera „Nie poddawaj się”.

przez **LiaMort** » 3 lutego 2017, o 21:21

dzięki Kawo..

tak zrobię.

przez **Księżycowa Kawa** » 3 lutego 2017, o 21:22

Przyjemnej lektury i może przy okazji skusisz się na inne powieści, bo każda warta uwagi.

przez **klarek** » 3 lutego 2017, o 23:27

A więc jednak, wcale nie chce się spać

przez **Księżycowa Kawa** » 4 lutego 2017, o 02:45

Mnie się nie chciało, a Tobie również nie powinno, ale nie każdy lubi inność :wink:

przez **LiaMort** » 19 lutego 2017, o 18:24

Przeczytałam Fangirl i Nie poddawaj się,to pierwsze trochę lepsze od tej drugiej. Nie zasnęłam na żadnej z nich, lubię rzeczy oryginalne, inne, no cóż, a autorka potrafi coś takiego stworzyć.

przez **Księżycowa Kawa** » 27 lutego 2017, o 20:37

Mają coś w sobie. Podobnie jest z innymi jej powieściami, również się wyróżniają

przez **Księżycowa Kawa** » 29 marca 2017, o 00:46

W promocji:

przez **Szczypta_Kasi** » 25 lipca 2017, o 08:01

Przeczytałam "Nie poddawaj się" i po raz kolejny Rainbow Rowell przekonała mnie o tym jak genialnie pisze. Pomimo tego, że temat nie taki do końca mój, pomimo tego że książka pisana narracją w czasie teraźniejszym (czego nie znoszę, a zorientowałam się dopiero pod koniec czytania), bawiłam się znakomicie przy książce. Ta autorka leży mi w stu procentach. Teraz tylko czekam na jej kolejne wydania.

przez **Księżycowa Kawa** » 25 lipca 2017, o 20:31

To tak jak, gdyż każda jej książka zaskakuje i jest inna.

przez **klarek** » 25 lipca 2017, o 20:32

+ 1

Rainbow Rowell

Kto przegląda forum