Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:03

Lucy Maud Montgomery

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 listopada 2016, o 13:28

To co robimy do Klubu czytanie Emilki bądź Rilli? :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 listopada 2016, o 15:28

Z doświadczeń moich wynika że Emilka jest dość mocno dyskusjogenna (Dean - Rochester czy zboczeniec? czy Tadzio był zimną rybą? czy Emilka była zimną rybą? czy Emilka popadła w obłęd i koniec trylogii to jej majaki? pytania można mnożyć!), tyle że trzeba założyć lekturę trzech części, więc robi się lektura zdecydowanie dłuższa niż Rilla. Która jest cudna, ale mało kontrowersyjna ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 4 listopada 2016, o 17:40

czytałam kiedyś cały cykl Ani z Zielonego Wzgórza... lecz Emilki chyba nie czytałam. :mysli:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 4 listopada 2016, o 21:34

hm zaciekawilas mnie Agrest jeszcze bardziej....
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 5 listopada 2016, o 01:15

Mus mi przeczytać tę Emilkę, choć o tym Deanie to już słyszałam... :yeahrite:
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 5 listopada 2016, o 20:06

o "Rilla-ma- Rilla"
zdecydowanie czas wrócić do klasyki......dziś książkę wzięłam do ręki, tylko wzięłam... i mnie dreszcz ogromny przeszedł... :)
ale Emilkę też muszę ogarnąć.. :) przy najbliższej okazji... :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 6 listopada 2016, o 23:58

nom ja kupilam cala Montgomery po angielsku i chyba po emilce zaczen powtorke calej Anii wiec wsiakne pewnie na jakies pol roku bo ten english idzie tak opornie :twisted:
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 listopada 2016, o 09:33

Tak tylko nieśmiało podsunę, że nie ma potrzeby kupowania LMM po angielsku - w Polsce (ale i o ile wiem we Francji, a tam zdaje się mieszkasz) twórczość autora przechodzi do domeny publicznej 70 lat po jego śmierci, a LMM zmarła w 1942. Dlatego też z jej książek w oryginale możemy już od kilku lat korzystać za darmo.

http://www.gutenberg.org/ebooks/author/36
http://gutenberg.net.au/plusfifty-a-m.html#letterM
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 listopada 2016, o 10:11

Tak obilo mi sie o uszy ale ceny sa tak mizerne ze latwiej mi bylo kupic w amazonie niz sie bawic w szukanie :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 listopada 2016, o 11:52

Dlatego warto pamiętać o Gutenbergu i Wolnych Lekturach, coby nie musieć szukać ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 7 listopada 2016, o 17:28

Widzę, że dyskusja znów się ożywiła w tym temacie. Jesień chyba sprzyja czytaniu Mongtomery. Mnie też naszła ochota na przeczytanie Błękitnego Zamku. W domu mam bardzo okrojoną wersję, więc wypożyczyłam z biblioteki. Jest ona z serii Romantyczna, którą tu pokazywaliście. Książka z biblioteki jest dwa razy większa od mojej. Książka nadal podoba mi się tak. Tylko teraz bardziej zwracam uwagę na przemianę bohaterki

Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 2 grudnia 2016, o 21:44

Spieszę donieść - kolejne wydanie Ani z Zielonego Wzgórza! I chyba mi się zachciało znów sprawdzić, czy Ania wciąż mnie ciut denerwuje czy może jednak nie.
Wydanie takie: http://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/ania ... y-4937746/

Twarda oprawa, zszyta, książka z zakładką (wstążeczka). W środku 5 pierwszych tomów serii.
Zalety.
Po pierwsze za niezłą cenę można mieć od razu pięć pierwszych części. Po drugie wydanie jest ładne. Papier mnie zaskoczył, nie jest bibułkowo cienki, czego się spodziewałam, jest dosyć solidny.

Neutralna sprawa - tłumaczenie Grażyny Szaraniec (nie kojarzę, na pewno czytałam w dzieciństwie inne, ale nie jest złe, choć wolałabym czasem inny dobór słów, np. z podłogi Maryli można jeść, a nie konsumować, ale to detale).

Książka ma jednak pewne wady.
I tak - papier, choć solidny, to jednak im solidniejszy, tym cięższa książka. I właśnie - książka jest ciężka. I nieporęczna, bo to wielgachne tomiszcze. Na minus zaliczam też dziwaczne ilustracje jakby rysował jakiś niedorobiony Mleczko.

Ale i tak mieć będę i mam nadzieję, że wyjdzie też druga część z pozostałymi powieściami, to będę miała komplet. ;)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 10 kwietnia 2017, o 14:07


“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 2 maja 2017, o 23:35

Obrazek

Emily Climbs Emilka ze Srebrnego Nowiu (tom 2)

@lc: 10

Ostrzegam bedzie slodko jak karmel... wiem ze mowilam to juz wiele razy ale nie powstrzymam sie i teraz: wlasnie takie romanse chce czytac ! Oczywiscie romans to moze za wiele jak na ta ksiazke bo zaczynamy ciagle w szkole podstawowej a dochodzimy do konca trzyletniej szkoly wyzszej w Shrewsbury... jednak delikatnie Maud ciagnie watek romantyczny ktory rozwija sie dosc ciekawie a w ktorym o Emilke walczy przynajmniej trojka ( a czasami i wiecej chlopcow) ... generalniee nie lubie takiego spedu zwlaszcza ze IIsa (jej najlepsza przyjaciolka) ktora jak podkresla autorka jest piekniejsza i lepiej ubrana od Emilki nie ma kolo siebie nikogo (przynajmniej z najblizszego kregu) tutaj jednak jakos mnie to nie razilo, byc moze powodem jest to ze tak naprawde ma szanse tylko dwojka a reszta stanowi tylko przeszkody, z tej dwojki jednak ciezko wylonic faworyta mimo ze ja mam jednego od poczatku i kibicuje za nim z calych sil... Mimo ze czytamy o problemach dzieci czy mlodziezy ksiazka nie zawiera dluzyzn, historie i problemy pojawiajace sie w zyciu Emilki sa ciekawe a autorka ciagle raczy nas wspaniala narracja z jej strony. Ach jak bylo przyjemnie to czuc, ta mlodosc i optymizm, uwielbienie pisania, milosc do zwierzat i przyrody i krotkie delikatne fragmenty miedzy nimi, ulotne i niby nic nieznaczace ale gdzies tam ciagle wystepujace i spelniajace genialnie swoja role... opis uczuc dorastajacej dziewczynki tego okresu, przemiana z dziewczyny w mloda kobiete, uswiadamianie sobie swoich uczuc i miejsca na ziemi, to byla uczta dla oczu, wspanialy portret psychologiczny, ciekawa wartka akcja i mozliwosc zanurzenia sie w swiecie marzen i wyobrazni glownej bohaterki... czaru dopelnia dziennik Emilki ktory wspaniale pokazuje nam jej wnetrze i pokazuje jej subiektywny sposob widzenia swiata... Maud jest mistrzynia krotkich scen, potrafi z blahostki pociagnac tak piorem ze robi nam sie gesia skorka lub nie jestesmy w stanie oderwac sie od ksiazki, chociazby scena z zamknieciem Emilki w kosciele, to byl istny horror a potem to co bylo miedzy nimi po prostu czyste piekne dzieciece emocje... Widac szalony postep jaki zaszedla w pani Montgomery od slynnej Anii... jednak 15 lat to szmat czasu i troche dziecinna przeznaczona dla dzieci ksiazke zastapila o wiele lepiej zbudowana postac Emilki. Co zaskakuje mnie w tej ksiazce najbardziej to jej uniwerlanosc wiekowa, moze byc czytana zarowna przez dzieci jak i przez doroslych a kazda docelowa grupa wiekowa bedzie miala inny smak po sprobowaniu tej cudownej lektury...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 5 maja 2017, o 16:47

Obrazek

"Dorosłe życie Emilki" Lucy Maud Montgomery

@lc: 7

Nie nie nie, nie tego oczekiwalam... to znaczy koniec byl taki jaki mial byc ale droga jaka do niego doprowadzila byla krotka, przesadzona i z do przesady rozbudowanym nieporozumieniem miedzy nimi... jak juz pisalam nieraz bardzo rzadko autorki umieja to poproawdzic tak jak trzeba... czesto widzimy przesade i cala ksiazka jest ciagiem nieporozumien ktore w koncu koncza sie przekluciem balona gdy juz gryziemy paznokcie ze zlosci... wydaje mi sie ze cala ksiazka byla jakos taka bez pomyslu... Maud ma problem z relacjami miedzy nimi i probuje jedynego tricku jakim jest wyjazd jednego z nich... spelnia to poniekad role... fajnie sie czyta o tesknocie, listach i spotkaniu gdy osoba wraca na krotko do domu ale na dluzsza mete nie da sie z tym dojechac do mety... powiem szczerze ze nie widzialam tak do konca tego uczucia... przelykalam wiec kolejne problemy i czekalam az do konca ksiazki na cos co nie nastapilo... ciezko mi jednoznacznie ocenic to dzielo bo ciagle bylo wiele cudownych chwil.... do okolo 3/4 ksiazki bylo naprawde fajnie, bylo sporo uczuc i to takich jakie uwielbiam: tesknoty, bolu, niespelnionej milosci by na koncu zaczac juz wytaczac ciezkie dziala w dodatku przy nielogicznym postepowaniu bohaterow... gdybym miala ocenic tylko te ksiazke nie byloby dobrze ale biorac pod uwage cala historie nie moge jej po prostu zjechac na dziesiata strone... byloby to niesprawiedliwe ... widze jednak ze Maud radzi sobie swietnie z obserwajca ludzi, ciekawymi historiami i trudnosciami miedzy nimi jednak nie daje rady zaserwowac nam ciekaweg i choc lekko realistycznego romansu... postacie kochaja bo tak o tym mysla ale ich czyny na to nie wskazuja... HEA na koncu jest tak wyssane z palca ze chyba sama autorka w nie nie wierzyla jednak nie chciala zakonczyc historii bez niego... brakowalo mi tu wielu elementow emilka nie walczaca o swoje szczescie? jej obiekt milosci juz w ogole prawie nie byl w stanie pokazac uczuc a jego ciagla nieobecnosc miala pokazac uczucie? Nie nie kupuje tego, pozostaje mi usmiech bo byli razem, wspanialy posmak i czarownosc tamtych ukochanych przeze mnie czasow i cudowna postac Emilki z ktora roslam przez kolejne trzy tomy i patrzylam na swiat jej oczami, na swiat ktory kocham i do ktorego zawsze bede tesknic...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 maja 2017, o 17:17

To że LMM nie zależało jakoś szczególnie na związku Emilki i Tadzia (czy Teddy'ego, nie wiem jaką wersję czytałaś) to akurat popularna teoria, którą zresztą sama podzielam. Gdyby nie wymogi gatunku i oczekiwania czytelniczek to raczej zostawiłaby Emilką samą z jej pisaniem. Bo to ten aspekt był dla LMM ważniejszy niż romans Emilki.
W zasadzie akcja jakby kończyła się po ucieczce Ilzy. Zakończenie 'po latach' jest nierealistyczne, nie w sensie że nie mogło się wydarzyć, ale czyta się to jak sen, przecież nie wiemy nawet kiedy to się dzieje, ile lat minęło od niedoszłego ślubu Tadzia i Ilzy.

Dla mnie rozstania w tej książce (nie tylko z Tadziem!) to doskonały wątek i świetny kontrast z Anią. Ania w swoim środowisku była tą, która szła do przodu - college, uniwersytet, dyrektorka szkoły... Ona zostawiła za sobą Zielone Wzgórze, zostawiła Dianę i swoich uczniów. A Emilką odwrotnie. Ona jest właśnie tą, która zostaje. To inni wyjeżdżają, robią kariery, a ona - patrząc jedynie z zewnątrz - stoi w miejscu. Sceny, kiedy Tadzio czy Ilza wracają i ich spotkania są chłodne, bo duma Emilki nie pozwoli, żeby było inaczej - świetne.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 5 maja 2017, o 17:52

Z rozstaniami nie mam problemu ale dwie kochajace sie osoby i to nie jest takie zwyczajne zauroczenie od strony emilki to bardzo dojrzale uczucie zreszta zobacz w moim opisie scene jesli Tadzio na to nie zareagowal to juz sam nie wiem co musial zobaczyc by sie przekonac... nie pasuje mi do Emilki przede wszystkim jej zachowani po rozmowie z pania Kent... nie tak to sobie wyobrazalam, dostala potwierdzenie uczuc tadzia i nic z tym nie zrobila, a przeciez ten ostatni listem udowodnil co do niej czuje... wiem ze go nie dostala ale sie o nim dowiedziala...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 maja 2017, o 10:22

Ale Emilka dowiedziała się o tym liście krótko przed ślubem Tadzia. I nie tylko Tadzia! Co też dość istotne. Nie zastanawiałam się nigdy, co zrobiłaby Emilka, gdyby znała prawdę wcześniej, ale to że nie przyszło jej do głowy rozbijać narzeczeństwa Tadzia i swojej przyjaciółki to dla mnie zachowanie absolutnie przystające do jej charakteru. Była dumna, wyniosła i zamknięta w sobie - zwróć uwagę, że nigdy przez te wszystkie lata nie zdradziła się własnej przyjaciółce, w kim się podkochuje. A Ilza przyznała się do zauroczenia Perrym, choć uważała to za swego rodzaju kompromitację ;) Emilka nigdy jej się takim samym zaufaniem nie odwdzięczyła.

Rozumiem, że to może denerwować, jeśli się oczekuje od bohaterów walki o miłość, ale ja nigdy nie miałam wrażenia, że Emilka to osoba, która uważa, że o tę miłość trzeba walczyć za wszelką cenę. W dzieciństwie bywała czasem porywcza, ale dorosła Emilka staje się coraz to bardziej chłodna. I gdyby nie ostateczny wybryk Ilzy, to zapłaciłaby za ten swój chłód wysoką cenę. Cały ten galimatias robi się naprawdę nieprzyjemny, ale konsekwentny moim zdaniem jest.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 maja 2017, o 16:07

Ale wez pod uwage ze ona wiedziala ze Ilza nie kocha Tadzia, dowiedzaiwszy sie o liscie mogla zrobic cos wiecej, to byly ciagle 2 tygodnie przed slubem o ile sie nie myle, list dal jej rowniez niezbity dowod ze Tadziu tez Ilsy nie kocha, wiec nie moge tego naprawde zrozumiec, zimna Emilka moze jest ale na zewnatrz, w sercu jest goraca i poprywcza, ona przezywa i wspomina ten dziwny zwiazek, w ogole ten slub wedlug mnie zepsul ksiazke, to juz byl za wysoki kaliber a wyplatenie z niego Ilsy naprawde bardzo mocno naciagane, wydaje mi sie za Maud nie miala pomyslu na ta milosc, dlatego te rzadkie spotkania, dziwne nieporozumienia i wprowadzenie slubu... wez pod uwage ze to nie byl jedyny planowany slub w tej historii... nie zmienia to faktu ze Emilka jest o wiele lepsza i dojrzalsza ksiazka od Ani ... a z racji moich preferencji jest wprost idealna bo ociera sie o nieszczesliwa milosc :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 maja 2017, o 19:14

a dla mnie ten niedoszły slub świetnie pasował do fabuły.Bo Emilka nigdy nie chciała zdobywać na siłę,raczej wolała być zdobywana.I nie przyszłoby jej do głowy,żeby walczyć z Ilzą,tak mocno zaniedbaną i długo niekochaną...Wydaje mi sie,że Emilka czuła,że Ilzie też się coś należy,że skoro Tadzio ja wybrał,to tak być powinno,i dlatego pozostaje bierna.jak dla mnie to pasowało to do jej usposobienia...
Tak nawiasem mówiąc,lata całe nie czytałam Emilki,może bym tak do niej wróciła?
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 8 maja 2017, o 21:01

ja wracam do An ... ale po czesci z powodu braku czegos ciekawego w audibooku...i
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 9 maja 2017, o 09:25

Obrazek

@lc: 5

W zasadzie jak bym tak naprawde miala ocenic ta ksiazke... przepraszam w zasadzie nowelke.... a moze opowiadanie... nom nie byloby dobrze... poczatek historii genialny... Maud startuje tak jakby to miala byc kolejna potezna pozycja jesli nie cykl Anio to przynajmniej kaliber Emilki... a potem... coz ksiazka sprawia wrazenie jakby po okolo 1/3 autorka sie przerazila ze zamierza napisac za duzo i zaczela leciec z gory na dol na zlamanie karku byle szybciej do konca... szkoda bo wystarczylo by chociaz troszeczke trudnosci jakis ciekawy pomysl a bylo wiele mozliwosci... Neil z ktorego zrobila Maud posmiewisko i postac kaleki, opiekunowie Kilkemy ktorzy mogli dolozyc sporo trudnosci na drodze do ich szczescia, wreszcie sama kilkemy ktorej upor wydaje sie glupi i prowadzony na sile... moglabym wymieniac w nieskonczonosc... jednak to jest ten swiat ktory kocham, jest urocza czysta milosc, jest dziewczeca ufnosc i niewinnosc ktora uwielbiam, to w pewien sposob prekursor Otchlani najpiekniejszej historii milosnej wszechczasow... wiec jak moge sie zloscic? musze wybaczyc a ze ksiazka jest krociotka i czyta sie jak piekna i nierzeczywista bajke nie mozna zalowac czasu na nia spedzonego...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 9 maja 2017, o 10:43

Ja czytałam to lata całej temu i pamiętam, że mi się podobało, ale fabuła już się zatarła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 maja 2017, o 16:58

w sumie mam to na półce,ale jakoś nie wracam,dla mnie to jedna ze słabszych książek LMM
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 16 lipca 2017, o 20:29

w rocznicę 150 lat:

http://www.gazetagazeta.com/2017/07/mau ... mongomery/

przypominam też o interesujących wpisach na blogu:

http://kierunekavonlea.blogspot.com/

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości