Teraz jest 22 listopada 2024, o 05:38

Diana Palmer

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 9 lipca 2017, o 20:38

Tańcu ulala nieźle, powodzenia, ciekawy temat :D

Jej starsze powieści mają więcej uroku pomimo powielanego schematu. Te najnowsze książki kupy dupy się czasem w ogóle nie trzymają :smutny: Lev ja też wszystko Diany przeczytam, mimo że tak jak piszesz autorka się wypaliła. O jaaaaa czyli książka o Carsonie to stara dobra Palmerka, nie mogę sie doczekać :bigeyes:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 9 lipca 2017, o 22:51

Ja też wszystko Diany przeczytałam. Dlatego tak mnie boli jej upadek. Albo wypalenie. Ale trzeba też brać pod uwagę lata autorki. Z tego, co kiedyś wyczytałam, ona ma też problemy ze zdrowiem.

A Carson jest naprawdę całkiem ok ;) mogę Wam tu posmarować hehe
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 340
Dołączył(a): 12 sierpnia 2013, o 13:31
Ulubiona autorka/autor: julie garwood

Post przez Taniec Wampirów » 10 lipca 2017, o 08:21

Bosko ! zabiore sie za Carsona :P
Temat ciekawy ale bardzo mało mam materiałów :/
Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali - Demostenes

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 10 lipca 2017, o 09:45

Lev ja rozumiem, że kobieta ma swoje lata i do tego jeśli doszły kłopoty ze zdrowiem to tym bardziej jestem wyrozumiała, ale po prosto szkoda mi tych dawnych jej książek.

A co do Carsona to jestem bardzo, bardzo ciekawa i mam nadzieję że wydadzą po polsku jego historię i nie będę musiała długo na to czekać :bigeyes:

Tańcu też miałam bardzo mało źródeł, to było największe lanie wody w moim wykonaniu jak żyję :hyhy:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 340
Dołączył(a): 12 sierpnia 2013, o 13:31
Ulubiona autorka/autor: julie garwood

Post przez Taniec Wampirów » 10 lipca 2017, o 10:21

Ancymmonnekk w tym rzecz ja nie umiem lać wody :disgust: Carson już na mnie czeka na telefonie :PP :P
Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali - Demostenes

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 10 lipca 2017, o 16:32

Tańcu może jak nie będziesz miała innego wyjścia to się nauczysz lania wody, trzymam kciuki :D

A ja znowu żałuję, że mój angielski kuleje i chyba to zmienię, bo mnie szlag trafia ile choćby i takiej naszej Diany nie wydali po polsku, na przykład o dwóch z pięciu braci Hart chyba nie wydali książek w naszym języku :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 lipca 2017, o 17:36

Tym bardziej, że akurat Dianę można spokojnie czytać nawet z "kulejącym" angielskim, serio spróbuj ;)
np. takie Storm Over the Lake, Dream's End czy Loveplay ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 10 lipca 2017, o 18:03

Frin taki miałam diabelny plan, żeby właśnie na dziełach Diany poćwiczyć :D dzięki za podpowiedzi tytułów ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 340
Dołączył(a): 12 sierpnia 2013, o 13:31
Ulubiona autorka/autor: julie garwood

Post przez Taniec Wampirów » 10 lipca 2017, o 18:08

Ja właśnie na romansach ćwiczę angola :D polecam też seriale jak black mirror :P choć jest bardzio mroczny :D
Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali - Demostenes

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 lipca 2017, o 18:16

Ancymmonnekk napisał(a):Frin taki miałam diabelny plan, żeby właśnie na dziełach Diany poćwiczyć :D dzięki za podpowiedzi tytułów ;)

Są przyzwoicie napisane i skonstruowane oraz nie należą do serii, czyli nie ma potrzeby kojarzenia bohaterów / nazwisk ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 10 lipca 2017, o 18:24

Frin dzięki, na pewno nie zaszkodzi spróbować, co najwyżej będę czytać dłuuuuużej ;)

Tańcu praktyka czyni mistrza, a co do seriali to razem z chłopem też zaczęliśmy Black mirror oglądać, ale nie daliśmy rady dalej niż parę odcinków, ciężki serial :D
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 340
Dołączył(a): 12 sierpnia 2013, o 13:31
Ulubiona autorka/autor: julie garwood

Post przez Taniec Wampirów » 10 lipca 2017, o 18:29

jest ciężki :D jak w sumie większość seriali Netflix :D a co do książek po angielsku polecam Lauren Dohner :P
Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali - Demostenes

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 10 lipca 2017, o 22:46

Ancymmonnekk napisał(a): Tańcu może jak nie będziesz miała innego wyjścia to się nauczysz lania wody, trzymam kciuki :D

A ja znowu żałuję, że mój angielski kuleje i chyba to zmienię, bo mnie szlag trafia ile choćby i takiej naszej Diany nie wydali po polsku, na przykład o dwóch z pięciu braci Hart chyba nie wydali książek w naszym języku :P



Cag :bigeyes: :bigeyes: :bigeyes: :bigeyes:

Corrigan :love:

Dwie najlepsze powieści!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 10 lipca 2017, o 22:53

to ja tak zapytam dziś skoro już tu zerknęłam..
załóżmy, jestem w bibliotece i chcę poczytać coś Palmer, coś współczesnego, co mi polecicie???? :) już w zeszłym tyg stanęłam przy palmerowskiej półeczce w rawickiej biblio i nie miałam pomysłu co wziąć, by się nie zniechęcić... ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 11 lipca 2017, o 10:26

Rewelo a czytałaś Brylancik? To akurat jedna z moich ulubionych książek Diany, może dziewczyny coś jeszcze polecą. Lubię też Sercowe kłopoty, Mój cudowny szef, Dwa kroki w przyszłość, Biała suknia, Skrawki życia, Kwiat opuncji...

W ogóle pierwsze książki z serii Long Tall Texans są przyjemne :) spójrz też proszę, bo dużo jej książek się wznawia, więc możesz moje propozycje znaleźć pod innymi tytułami. Diana jest specyficzna, pokochasz albo znienawidzisz :hyhy:

Lev właśnie słyszałam że te dwie książki o braciach Hart są najlepsze i szlag mnie trafia, że ich nie wydali :disgust:

Tańcu z angielskim to chyba zostanę przy Dianie, a seriale Netflixa lubię, chociaż niektóre są ciężkie ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 lipca 2017, o 23:27

W promocji:
Obrazek :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 340
Dołączył(a): 12 sierpnia 2013, o 13:31
Ulubiona autorka/autor: julie garwood

Post przez Taniec Wampirów » 14 lipca 2017, o 12:04

Przeczytałam Carsona :D i w sumie ok szału nie robił no ale przynajmniej mieliśmy wszystko co kochamy w Dianie :P
Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali - Demostenes

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 14 lipca 2017, o 22:06

Ja wielbię Carsona! Biorąc pod uwagę ostatnie dokonania Diany, Carson robi szał :P Ta jego trauma, świniowatość, skórzana kurtka :yes:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2017, o 00:30

Carson... Carson... ktry to Carson...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 15 lipca 2017, o 11:35

Frin, Carson to jest zły, śfiniowaty pan Indianin z przeszłością, który współpracuje z Grierami ;) o nim oraz o sekretarce Griera - Carlie jest książka Invincible :)

Nie mogę się doczekać, aż wydadzą ją po polsku i mam nadzieję, że nastąpi to w najbliższym czasie :bigeyes:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2017, o 13:29

A, to ten "nie taki misiek zuy jak się wydaje"... kojarzę, acz przyznaję, że mi się miesza ekipa od Griera & co :lol:

za to przez Was sięgnęłam po zalegającą już parę tygodni u mnie najnowszą Undaunted.
I na razie wrażenie takie:
WTF, Diana? Serio: WTF?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 340
Dołączył(a): 12 sierpnia 2013, o 13:31
Ulubiona autorka/autor: julie garwood

Post przez Taniec Wampirów » 15 lipca 2017, o 15:56

Undaunted O kim to ? :) i aż tak źle ?:D
Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali - Demostenes

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2017, o 17:53

[stupor]

przebijam się.
na razie najmniejszy zarzut to były narzeczony bohaterki, co jej złamał serce, bo jako zwolennik PETA nie pochwalał zajęcia jej ojca i rzucił ją.
znaczy: znając sposób prowadzenia narracji ostatnimi czasy przez Dianę, ten aspekt może jeszcze będzie bardziej naświetlony.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 340
Dołączył(a): 12 sierpnia 2013, o 13:31
Ulubiona autorka/autor: julie garwood

Post przez Taniec Wampirów » 15 lipca 2017, o 18:10

cooo :o o.O ee to nie jest lekka przesada ? nawet jak na Diane :D
Co mężczyzna przez rok obmyślił, kobieta w jednym dniu obali - Demostenes

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2017, o 18:28

i tu nie chodzi o to, że jestem wielka fanką PETA -wszelkie globo-korpo obojetnej proweniencji i profilu są.... problematyczne.
ale chodzi o kontekst :lol:
(i tak, od lat z pewną fascynacją śledzę lawirowanie Diany wokół kwestii humanitarnej hodowli i jak nabardziej anty-korpo nastawienia do rzeczywistosci.
no nigdzie indziej tak bardzo tego nie ma :bigeyes:
więc czytam dalej.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości