Małgorzata Kursa

przez **giovanna** » 1 czerwca 2017, o 18:56

Ale super, muszę Aspirynę przeczytać :wesoły:

przez **ewa.p** » 1 czerwca 2017, o 19:44

mnie się Aspiryna podobała,głównie dzięki klimatowi książki.Lubie książki,z których emanuje ciepło,więzi rodzinne,a ta do nich należy.A że trochę przesłodziła.Mnie to nie przeszkadza,zresztą bohaterowie są fajni,zwłaszcza czupurna Marta.Chętnie sięgnę po historie Weroniki i Radka,zresztą docelowo chciałabym przeczytać historie ich znajomych z paczki...
Świetnie,że książka wychodzi juz na dniach,poczekam te parę dni na złożenie zamówienia,żeby nie musieć czekać ponownie,aż uzbiera mi się więcej książek.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 1 czerwca 2017, o 23:12

Mam nadzieję, że Weronika z Radkiem podroczą się troszkę między sobą :hihi:

przez **ewa.p** » 3 czerwca 2017, o 20:21

bez tego się raczej nie obejdzie

przez **ewa.p** » 20 czerwca 2017, o 22:41

Przeczytałam Jasną sprawę i jestem zachwycona.Znalazłam w niej wszystko to,co lubie w książkach Kursy.Zauroczył mnie klimat tej książki.Podoba mi się fakt,że choć fabuła opowiada zasadniczo o związku Weroniki i Radka,nie brak tu tez innych,bardzo lubianych przeze mnie postaci.Głównie chodzi mi tu o Martę i Michała,ale nie tylko o nich.Końcówka książki poświęcona jest głównie Andrzejowi Nicińskiemu(Rambo) i jest wprowadzeniem do książki Najlepsze jest najbliżej(historia Andrzeja i Olinki).Jasna sprawa wyjaśnia też niektóre drobiazgi,które mnie wcześniej ciekawiły np.to w jaki sposób pojawił się Malutki,czy jak się poznali Kasia i Marek...
Bardzo podobają mi się bohaterowie tej książki,również postaci drugoplanowe.Najbardziej polubiłam oczywiście duet Be Be.Bliźniaki są super,wprowadzają wiele klimaty do tej książki.Generalnie cały czas podczas czytania miałam na ustach wielki uśmiech,chwilami tez śmiałam sie w głos(ślub).Nie ustrzegłam sie też kilku łez,którymi okrasiłam bardziej klimatyczne sceny(np.scena oświadczyn bardzo mi sie podobała).
A żeby tak od razu nie rozstawać się z kraśniczanami wzięłam sie za kolejną książkę Kursy

przez **•Sol•** » 5 lipca 2017, o 18:42

też przeczytałam i jestem okrutnie zła. Pani Kursa popsuła mi tak świetną książkę Martą. Martę też mi popsuła.
Mary Sue Marcie mogłaby buty czyścić. Jak mnie to drażniło, że w Marcie sie każdy kocha, ona wszystko umie, wszędzie jest, wszystko wie. Zero wad. Bo nawet jak ma wadę to tak słodką i uroczą że zęby bolą.
Dobrze że więcej książek o Marcie raczej nie będzie.

przez **ewa.p** » 7 lipca 2017, o 16:53

a ja lubie Martę,zresztą jej postać przewija sie przez kilka książek Kursy,choć nie jest juz tam główna osobą,wystepuje epizodycznie

przez **•Sol•** » 10 lipca 2017, o 12:28

wiem że się przewija

i w późniejszych mnie tak nie drażni. Mimo że ją lubię uważam i nie zmienię zdania że Kursa przesadziła. Zrobiła z niej ideał niepotrzebnie.

przez **giovanna** » 10 lipca 2017, o 19:13

Ona już była idealna w poprzednich książkach. Muszę kiedyś kupić Aspirynę i Jasną sprawę.

przez **•Sol•** » 10 lipca 2017, o 19:23

no to w tych dwóch jest jeszcze idealniejsza

przez **giovanna** » 10 lipca 2017, o 20:13

Błeeee

przez **•Sol•** » 10 lipca 2017, o 20:56

słuchaj Marta wszystko umie, w Marcie się wszyscy kochają, albo ją kochają, Marta nie ma wrogów, każdemu pomoże, wszystko umie. Serio uszami mi już szło.
Liczyłam na więcej historii Niki i Radka a w sumie był też ciąg dalszy M&M i to się przejadło.

przez **giovanna** » 10 lipca 2017, o 23:06

O to niefajnie, bo też liczyłam na ich historię

przez **•Sol•** » 10 lipca 2017, o 23:19

jest ich historia ale nie są że tak powiem na pierwszym planie.
jest jak to było z Martą i Rambo, potem jak to z Kasią i Markiem... W sumie tak więcej jest o Nice i Radku do połowy, ale też nie ciągle i raczej mało romansowo. Tak powoli to się rozwija i wszędzie wtyka nos Marta...

przez **ewa.p** » 11 lipca 2017, o 18:17

a pod koniec wcina sie Rambo,a wszystko inne idzie w odstawkę...

przez **•Sol•** » 11 lipca 2017, o 18:32

ale Rambo też wpatrzony w Martę jak cielę w malowane wrota...

przez **giovanna** » 11 lipca 2017, o 21:58

Nawet w "swojej" części był, co mnie wkurzało

przez **•Sol•** » 11 lipca 2017, o 22:31

no ale wiesz w swojej to był pierwszy rzut i tak nie drażniło
A w Jasnej sprawie jest wspomniane że Radek się kochał w Marcie i potem Rambo... Z Markiem się Marta non stop kłóciła, na szczęście ten jeden się w niej nie kochał...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 lipca 2017, o 21:16

A może kto się czubi ten się lubi :hihi:

przez **•Sol•** » 13 lipca 2017, o 10:07

nie przerażaj mnie

Marta Casanovini

przez **Janka** » 25 lipca 2017, o 02:52

Zaczęłam dziś czytać (w audio) "Teściową oddam od zaraz". Już chyba raz zaczynałam, ale wtedy mi nie zaskoczyło, a teraz idzie mi świetnie.
Podoba mi się bardzo, bo jest jeszcze płynniej napisana niż poprzednie ksiażki pani Kursy (czytam po kolei wg daty pierwszego wydania) i dużo od nich ciekawsza. A dodatkowo jest tu bonusik w postaci wątku kryminalnego.
Mam nadzieję, że do końca będzie mi się podobać.

przez **•Sol•** » 25 lipca 2017, o 11:23

te z wątkiem kryminalnym według mnie, są najlepsze. Kursa świetnie się czuje pisząc komedie kryminalne i to widać

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 lipca 2017, o 15:37

U mnie właśnie od teściowej się zaczęło i tak już wpadłam

Może ktoś zerknąć kto przeczytał "Jasną sprawę" i powiedzieć jak w kolejności czytania powinna stać?
http://www.romansoholiczki.pl/viewtopic ... 57#p701357

przez **•Sol•** » 25 lipca 2017, o 15:41

według mnie, po Aspirynie. Jest idealnym przejściem między Aspiryną a Najlepsze jest najbliżej. To sformułowanie nawet się pojawia

że najlepsze jest najbliżej.

przez **Janka** » 20 sierpnia 2017, o 17:07

Przeczytałam hurtem kilka książek pani Kursy i jestem nimi wszystkimi absolutnie zachwycona.
"Teściową oddam od zaraz", "Ekologiczna zemsta", "Niespodziewany trup" i "Nieboszczyk wędrowny" tworzą świetny komplecik, w którym częściowo występują ci sami bohaterowie (czasem w rolach głównych, czasem w pobocznych) i w którym akcja toczy się mniej więcej w podobnym czasie. Trzy pierwsze są romansami z dodatkiem elementów kryminalnych i sensacyjnych, czwarta jest powieścią przygodową, bez romansu. A ponieważ miałam po niej niedosyt romansu, to świetnie zrobiła mi "Miłość i aspiryna", którą przeczytałam od razu po poprzednich książkach.
"Miłość i aspiryna" nie tworzy z poprzednimi książkami kompleciku, bo akcja toczy się ponad dwadzieścia lat wcześniej i dotyczy bohaterów z poprzedniego pokolenia. Jest tam jeden bardzo mocno rozwinięty wątek miłosny (Marta i Michał) plus zaczątki drugiego (Nika i Radek). Ponieważ książki pani Kursy wydawane są w innej kolejności niż chronologia akcji, to i tak wiemy od dawna, że ten drugi związek również się rozwinie i przetrwa długie lata.

"Ekologiczna zemsta" i "Niespodziewany trup" dostały ode mnie po 3 punkty (w skali od 0 do 3), a pozostałe trzy książki po 2 punkty, ale w sumie nie były dużo gorsze od tych dwóch książek, które zaliczyłam do swoich perełek.
Bardzo dziękuję pani Kursie za fajne wakacje z jej książkami.

Małgorzata Kursa

Kto przegląda forum