Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **Kawka** » 14 czerwca 2017, o 16:37

Brawo Joakar! :cheer:

Odnośnie kebabów, właśnie na obiad dziś były u mnie ale ja sama robię więc z naturalnych składników wszystko, a więc zdrowsze.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 14 czerwca 2017, o 19:22

Wiecie co może jestem dziwna, ale ja jakoś za fast foodami nigdy nie przepadałam. Nawet otworzyli u mnie Maka i byłam tam w sumie kilka razy, ale na lodach bądź kawie

Raz może wzięłam tam coś innego.
No dobra może z jednym wyjątkiem :hihi:

Mam jednak problem jeśli chodzi o pizzę :shit:

Mogłabym jej jeść kilogramy :hihi:

A mi troszkę z brzucha zleciało

Ostatnio nie mam za specjalnie apetytu. Za to mam sporo problemów, więc chyba stres robi swoje. :bezradny:

przez **•Sol•** » 16 czerwca 2017, o 12:19

dla mnie fastfood to właśnie takie bary, pizza... to wyższa kategoria jedzenia i nie zaliczam jej do fastfoodu co pewnie jest błędem okropnym

ale znów nie jem tej pizzy codziennie, tylko tak raz na miesiąc.
Maka też, chociaż mogłabym co chwile to wypada mi jakoś raz na pół roku

to chyba nie dramat

a lody z Maka... Rety oni mają pyszne

przez **joakar4** » 16 czerwca 2017, o 12:48

Dla mnie pizza to też nie fast food. :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 16 czerwca 2017, o 18:31

Może też powinnam w to wierzyć :evillaugh:

PS. Gdzieś kiedyś czytałam, że podobno tylko włoska pizza fast foodem nie jest :mysli:

przez **•Sol•** » 16 czerwca 2017, o 19:36

Duz, dla spokoju ducha owszem :mrgreen:

nie wiem jak to jest, ale jednak pizza wydaje mi się zdrowsza od wszelakich burgerów, tortilli i innych makdonaldowokejefiowych dań

zresztą w domu pizzę też można zrobić, np na pełnoziarnistym cieście i z dodatkami fit, a wtedy już kompletnie nie może być mowy o fastfoodzie niezdrowym

zresztą, to danie pieczone a nie smażone, smażone jest niezdrowe najbardziej.
Tak sobie tłumaczę :evillaugh:

przez **Kawka** » 17 czerwca 2017, o 09:14

Jadłam oryginalną włoską pizzę jak byłam we Włoszech i serio, nie widzę różnicy wielkiej pomiędzy nią a tym co jest w dobrych polskich pizzeriach. Nie sądzę, żeby pod względem kcal wiele się różniła od naszych. To raczej kwestia ilości dodatków. Im więcej, tym bardziej kalorycznie. Moją pizzę robię na kamieniu więc smakuje naprawdę dobrze. A włoska taka bezpłciowa była. Nawet znajomy mojej siostry - Włoch rodowity, powiedział, że najlepszą pizzę jadł poza swoim krajem, więc wydaje mi się, że wyższość włoskiej pizzy nad inną to mit.

Okres mnie dopadł. Dobijcie mnie. :wryyy:

przez **tully** » 19 czerwca 2017, o 10:35

5 x 12 km nad morzem, slabo jednak ciezko bylo z czasem

no i znow ponad 50 ...

przez **Kawka** » 19 czerwca 2017, o 18:59

Brawo Tully. :cheer:

przez **Kiara** » 20 czerwca 2017, o 09:23

4 w dół, nad morzem jeździłam 4 konie dziennie i proszę przyjemne z pożytecznym :wesoły:

przez **Kawka** » 20 czerwca 2017, o 10:01

Super wiadomość Kiaro! :yes:

przez **tully** » 21 czerwca 2017, o 09:07

Ok w weekend pierwsze zawody w tym roku i plan minimum ponizej 1h i 4 minut, a na zegarku ustawie 1h 3 minuty zobaczymy... jestem wypoczeta i zmotywowana i mam nadzieje na dobry wynik...

przez **joakar4** » 21 czerwca 2017, o 09:14

Trzymam kciuki. :smile:

Ćwiczyłam wczoraj pierwszy raz najnowszy trening Chodakowskiej - Hot Body (strasznie daje w kość) i naciągnęłam sobie jakieś ścięgno w udzie. :zalamka:

Na szczęście rano już mnie nie bolało.

przez **Kawka** » 21 czerwca 2017, o 16:11

Tully - ja też będę trzymać kciuki.

Joakar - trailer podpatrzyłam i ćwiczenia wyglądają hardkorowo. Podziwiam.

przez **tully** » 25 czerwca 2017, o 20:48

zrobilam zyciowke ale nie udalo sie pobic 1h 3 min... moj wynik 1h 4 min i 1 sec... przez 2/3 bylo dobrze choc bieglam caly czas na wysokim tetnie... ale potem jak zobaczylam tetno na wysokosci 220 juz musialam zwolnic a i tak jak przekraczalam linie mety myslalam ze mam zawal ...

przez **joakar4** » 3 lipca 2017, o 13:03

Chwalę się, że już mam -12 kg. :smile:

Ostatnio jakoś gorzej mi idzie ta dieta, tzn. za często mam jakieś imprezy, na których jem normalnie. W tym tygodniu mam urodziny i już wiem, że na obiad kupuję pizzę. :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 3 lipca 2017, o 14:21

Super wynik! <gratki>

Gratuluję

przez **joakar4** » 3 lipca 2017, o 14:22

bardzo dziękuję :smile:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 lipca 2017, o 15:43

Joakar, gratuluję :wesoły:

przez **tully** » 3 lipca 2017, o 22:46

12 kg to jest to ... w jakim czasie? w zeszlym tygodniu 3 x 11,5 km ale dalej powyzej 50

przez **Dorotka** » 3 lipca 2017, o 23:21

Joakar - a cóż to za dieta? :mysli:

przez **joakar4** » 4 lipca 2017, o 07:04

Tully, w ok. 3 miesiące.
Dorotko, o taka
http://diety.bebio.pl/index.php/mid/133 ... anie#woman

przez **tully** » 4 lipca 2017, o 07:30

no to ladnie dalas ja na to potrzebowalam 2 lat

przez **joakar4** » 4 lipca 2017, o 07:34

Z większej wagi na początku kilogramy szybciej lecą.

przez **tully** » 6 lipca 2017, o 09:09

We wtorek 11,5 km i zwiekszylam dosc ostro tempo, nie ma juz biegu zeby biec, trzymam scisle tempo ostatnio 1km w 6:53 min ale co bieg zmniejszam o jedna sekunde... choc generalnie nie trzymam sie tego az tak bardzo jak mam puls w normie to daje ile fabryka dala... takze wychodzi okolo 06:46 min, to mi daje okolo 1:08 min na 10km w nierownym terenie... teraz bieganie to nie jest tylko ruch tylko ciezka praca... ale mam nadzieje ze pracujac nad tempem dam rade pobic 1:03 w pazdzierniku (potrzebuje przebiec km w 6:18) nie chce nawet myslec ze by uzyskac wynik marzen i przebiec 10 km ponizej godziny musze przebiec kazdy km w czasie krotszym niz 6 minut...

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Kto przegląda forum