Susan Elizabeth Phillips

przez **Ancymonek** » 22 czerwca 2017, o 12:09

Oj jak cudownie :bigeyes:

to już wiem co będę czytać jako następne

przez **Ancymonek** » 27 czerwca 2017, o 14:11

Przeczytałam Moja pierwsza gwiazda i mi się podobało. Nie jestem może zachwycona, dawno zresztą żadna książka SEP nie zrobiła na mnie wrażenia na miarę Areny, czy To musiałeś być ty, czyli moich nr 1 i 2 jeśli chodzi o tę autorkę, ale naprawdę z przyjemnością mi się to czytało.

Początek nie był za bardzo wciągający, szczerze mówiąc wynudziłam się trochę, ale po jakichś 30-40 stronach coś jakby kliknęło i książka mnie wciągnęła.

Świetne dialogi, charakterni bohaterowie, darcie kotów, czyli wizytówka SEP ukazała się w pełni. Jedyne co, to sceny erotyczne, jak dla mnie miały w sobie za mało obrazowości, były bardzo pośpieszne, potraktowane po łebkach. Nie, nie chciałam dostać czegoś na miarę Greya, ale wiem na co stać tę panią i byłam trochę rozczarowana. Jestem zdania - albo napisz dobre sceny erotyczne, albo nie pisz ich wcale.

Jak dla mnie całość mino wszystko zasługuje na wielki plus i może nie będzie ohów i ahów, ale była to chyba najbardziej wciągająca lektura SEP w ciągu ostatnich paru lat

przez **Papaveryna** » 27 czerwca 2017, o 14:15

Ja pamiętam z niej tylko tyle, że była nudna. Serio :evillaugh:

Tak wyczekiwałam, taka byłam napalona, a wyszła z tego totalna mamałyga :disgust:

przez **Ancymonek** » 27 czerwca 2017, o 17:21

Neeee, jak dla mnie może bez fajerwerków, ale na pewno lepsza niż ostatnie jej książki

chociaż nie powiem, bo na początku najbardziej "fascynująca" rzecz, która mnie ciekawiła to jak wygląda ten Tinkle Bell którego Piper używała :hyhy:

przez **•Sol•** » 28 czerwca 2017, o 12:26

u SEP często początki są takie... nijakie

i książka sie musi bujnąć.

Gwiazda jest taka średnia. Są lepsze książki SEP ale np Z Miłości czy ta Uciekająca... są jednak słaaaabsze

a tinkle bell też mnie intrygował :hyhy:

przez **Ancymonek** » 28 czerwca 2017, o 13:18

Pewnie, że są lepsze książki SEP, ale jak dla mnie to ta Gwiazda była jak łyk wody po suszy. Niby nie jest to wielkie dzieło, ale na pewno bardziej mi się podobało od ostatnich jej książek

Panna młoda mi ucieka i jakoś nie chcę jej dogonić

przez **cedar** » 28 czerwca 2017, o 14:09

Jako forumowy Smerf Maruda powiem tak - ja się na razie zraziłam do SEP. Nawet miałam ochotę dziś w bibliotece wziąć coś innego tej autorki, ale na widok półki z jej książkami ogarnęło mnie zniechęcenie. Może kiedy indziej.

Ancymmonnkku, nie goń za Panną młodą, bo nie warto. Bohaterce od początku zarzucałam brak jaj (skoro już rzuca porządnego faceta przed ołtarzem z przyczyn kompletnie dla mnie niezrozumiałych, to powinna się wziąć w garść i to ona powinna ogłosić odwołanie ślubu, a nie spierdzielać w bieliźnie i niemal nie kontaktować z ludzkością, "bo ona się boi" :disgust:

i oczywiście zostawiać bajzel na głowie narzeczonego, rodziców i zdziwionych gości), natomiast nie dotarłam do chwili, w której by się okazało, że bohater nie jest takim skończonym oblechem, na jakiego pozuje. Jak by nie było - to, że bohaterka uparcie się z nim szlaja, a jednocześnie brzydzi i boi molestowania (a facet chętnie by na nią wskoczył, nawet próbował jednoznacznie, że może by tak...), oznacza, że poza brakiem metaforycznych jaj wykazuje także brak fizycznego mózgu. Drugi raz nie dam się nabrać na książkę z bohaterami, których nie lubię, więc odłożyłam.

przez **Ancymonek** » 28 czerwca 2017, o 14:28

Cedar ja się wcale Tobie nie dziwię, że zraziłaś się do SEP. Jakbym przeczytała jej kiepskie książki to też pewnie nie sięgnęłabym po reszte. Ale ja czytałam jako jedną z pierwszych Arenę i pokochałam i tę książkę i autorkę :bigeyes:

Może kiedyś jeszcze do niej wrócisz

A ten oblech z panny młodej to taki typ śfini, czy chama i lovelasa?

przez **•Sol•** » 28 czerwca 2017, o 14:47

nudnego chama chyba najprędzej

przez **Ancymonek** » 28 czerwca 2017, o 16:07

Łeeeeee to chyba nie dla mnie

chociaż kusi troszkę :hyhy:

przez **rewela** » 28 czerwca 2017, o 19:35

ten "oblech" z Panny młodej jest spoko, poharatany chłop i stąd taki, a nie inny

można Pandę polubić

wzięłabym się za obronę Lucy, ale jak człek nie polubił, to już nie polubi

ja znam Luzy jeszcze z Pierwszej damy i wiele jej wybaczam

Losie! jak ja się cieszę, że kocham SEP miłością wielką...hihihi..w każdej jej książce jest coś co lubię

a zaczęłam przygodę z SEP od To musiałeś być ty i tak się stało, że poznałam WSZYSTKIE

oł je!

przez **•Sol•** » 6 września 2017, o 13:33

dawno nie było tu żadnego rozkładania na czynniki pierwsze

chętny ktoś na jakąś powtórkę?
Może zanim się zorganizujemy Janka zdąży wrócić? :hyhy:

Takie wywoływanie Janki :mrgreen:

przez **Szczypta_Kasi** » 6 września 2017, o 15:04

Jeśli wybierzecie coś czego nie znam to ja bardzo chętnie. Na powtórki trochę szkoda mi czasu. Zbyt wiele mam na liście do przeczytania.

przez **•Sol•** » 6 września 2017, o 15:08

a czego nie znasz Kasiu?

przez **Szczypta_Kasi** » 6 września 2017, o 15:33

Ha!. Łatwiej wymienić co znam

:
"Kocham bohaterów", "Arena", "Czyż ona nie jest słodka?", "To miałeś być Ty"

Więc mam wiele do nadrobienia.

przez **•Sol•** » 6 września 2017, o 15:35

to czego dawno nie czytałyśmy? Podróż do nieba? Pierwsza dama?
Dziewczynki co bierzemy?

przez **Ancymonek** » 6 września 2017, o 16:24

Ja Laleczki dawno nie czytałam, zresztą dużo tych tytułów jest, które miałam w swoich łapkach jakiś czas temu. A może jej jedyny historyk? Wyobraź sobie...

przez **•Sol•** » 6 września 2017, o 16:25

Laleczki ja nigdy

A jedyny historyk... Powiem szczerze że czytałam raz i dawno i szału nie było. Może być o czym dyskutować

w sumie mnie pasuje wszystko poza Na przekór wszystkim i Słodka jak miód

przez **Ancymonek** » 6 września 2017, o 16:29

Nie Lubisz?

Ja nawet lubię tę tytuły

Właśnie mi też pupki nie urwało, ale nie było źle, a słyszałam różne opinie i jestem ciekawa :evillaugh:

przez **•Sol•** » 6 września 2017, o 16:31

miałam wiele podejść i nie dałam rady

po prostu wolałabym się nie deklarować na grupowe czytanie tych dwóch bo niemal pewne że odpadnę

no właśnie są różne opinie jak o Włoskich wakacjach które bardzo lubię

ale Wyobraź sobie... czytałam raz a Włoskie wiele, więc przemawia to na korzyść historyka

tylko co na to reszta?

przez **Ancymonek** » 6 września 2017, o 16:37

Mnie Włoskie wakacje nie zachwyciły

Co do Na przekór wszystkim i Czyż ona nie jest słodka to co do drugiego Cię rozumiem, bo właśnie sobie uświadomiłam że to jest ten tytuł "be" a "cacy" jest Słodka jak miód jak dla mnie

A Na przekór... się rozwija pozwoli i rozumiem że można polec

przez **•Sol•** » 6 września 2017, o 16:44

to widzisz a ja początek tak średnio a potem był zachwyt przy Włoskich

Czyż ona nie jest słodka jest okej ale tak od połowy, do połowy się wlecze

Słodkiej jak miód nie podołałam wcale

dyskusja zapowiada się ciekawie coraz mocniej :hihi:

przez **Ancymonek** » 6 września 2017, o 16:46

To teraz czas chyba, by inne dziewczyny się wypowiedziały

Co jak co ale Arenę pewnie możemy wykluczyć, chociaż takie to oczywiste też pewnie nie jest :hyhy:

przez **•Sol•** » 6 września 2017, o 16:50

czekam nieustannie na zdanie innych

i w ogóle czy się chętni jeszcze jacyś znajdą

Arenę ze względu na Kasię bym wykluczyła chociaż sama bym chętnie powtórzyła

przez **Ancymonek** » 6 września 2017, o 17:03

Też bym Arenę powtórzyła :bigeyes:

A co myślisz na temat Nikt mi się nie oprze?

Ja się zdecydowanie oparłam

Susan Elizabeth Phillips

Kto przegląda forum