Przeczytałam
Moja pierwsza gwiazda i mi się podobało. Nie jestem może zachwycona, dawno zresztą żadna książka SEP nie zrobiła na mnie wrażenia na miarę Areny, czy To musiałeś być ty, czyli moich nr 1 i 2 jeśli chodzi o tę autorkę, ale naprawdę z przyjemnością mi się to czytało.
Początek nie był za bardzo wciągający, szczerze mówiąc wynudziłam się trochę, ale po jakichś 30-40 stronach coś jakby kliknęło i książka mnie wciągnęła.
Świetne dialogi, charakterni bohaterowie, darcie kotów, czyli wizytówka SEP ukazała się w pełni. Jedyne co, to sceny erotyczne, jak dla mnie miały w sobie za mało obrazowości, były bardzo pośpieszne, potraktowane po łebkach. Nie, nie chciałam dostać czegoś na miarę Greya, ale wiem na co stać tę panią i byłam trochę rozczarowana. Jestem zdania - albo napisz dobre sceny erotyczne, albo nie pisz ich wcale.
Jak dla mnie całość mino wszystko zasługuje na wielki plus i może nie będzie ohów i ahów, ale była to chyba najbardziej wciągająca lektura SEP w ciągu ostatnich paru lat