Teraz jest 21 listopada 2024, o 15:55

Sally Wentworth

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 30 marca 2014, o 20:06

Też to bardzo lubię. :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 30 marca 2014, o 20:51

Levanda napisał(a):Uwielbiam! Pożegnanie przeszłości

: tak :cheer: moja pierwsza robyn donald i do dzis ulubiona skacze do autorskiego

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 maja 2017, o 19:55

Jestem świeżo po lekturze Sally Wentworth "Zbuntowana żona". http://lubimyczytac.pl/ksiazka/112787/zbuntowana-zona

Jestem zachwycona. Już dawno nie trafiłam na hq, którego bym przeczytała z takim zainteresowaniem. Zazwyczaj podchodzę do hq jak do relaksujących historyjek niewymagających wiele myślenia podczas lektury. Ta książeczka zmusiła mnie jednak do kilku refleksji, przede wszystkim nad tym, na ile człowiek może pozostać sobą, będąc w związku, jak egoizm wpływa na relacje między ludźmi, nad ważnością komunikacji w małżeństwie, zahaczyłam nawet o feminizm itp. Dlatego może zabrzmi to dziwnie ale uważam, że "Zbuntowana żona" to całkiem dobrze sklecona opowiastka, dotykająca wielu problemów i wciąż aktualna w swoim przesłaniu (mimo iż wydano ją w 1993 r.). Jest to historia małżeństwa, które po siedmiu latach przechodzi kryzys. Ona nie może się pozbierać po trzech poronieniach, a jej mąż - pracoholik, zdaje się nie dostrzegać potrzeb żony. W końcu Clare, która czuje, że mąż ignoruje jej potrzeby i bagatelizuje jej problemy, postanawia się wziąć w garść i zaczyna walkę o siebie i własną niezależność w związku. Sama historyjka z opisu wydaje się typowo banalna, jak to zwykle ma miejsce w hq, ale taka nie jest. Wiadomo, że nie jest to dzieło na miarę "Zbrodni i kary" ale w porównaniu z innymi z tej serii, naprawdę daje do myślenia. Dylematy małżeńskie wydają się być opisane rzetelnie i sensownie (nie jestem mężatką, więc mogę się mylić). Bohaterowie nakreśleni z jajem, mają charaktery i własne zdanie. Autorce udało się uniknąć banału i patosu, mimo iż opowieść to tylko hq. Moim zdaniem autorka sprytnie wykorzystała romansowe schematy i wycisnęła z nich to, co najlepsze. Poza tym na uwagę zasługuje wątek Polski i polskich przedsiębiorców - państwa Przybylskich. Za to autorka ma u mnie sporego plusa. Opisy i dialogi są w porządku - nie udało mi się wyłapać żadnego krzaczka, który zepsułby odbiór książki, a to się często zdarza w hq. Nie dostrzegłam też żadnych poważnych błędów logicznych czy fabularnych absurdów. Wszystko zdaje się mieć sens i być przemyślane. Konstrukcja fabuły jest prosta i nie przekombinowana, co też się chwali. Niby wiedziałam od początku jak to wszystko się skończy, a mimo to opowieść mnie porwała i wciągnęłam się w fabułę. Książeczkę przeczytałam na raz, co nawet w przypadku hq rzadko mi się zdarza. Naprawdę nie umiem się do niczego przyczepić. Podsumowując - jest to jeden z najlepszych hq, jakie czytałam. W mojej prywatnej ocenie 8/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 maja 2017, o 19:41

masz rację Kawko,to niegłupia książka,zresztą większość książek Wentworth do mnie przemawiała.Niektóre tylko nie miały szczęścia do tłumacza i dlatego wydawały się sporo gorsze....Ale jak jeszcze kupowałam harlequiny to wybierając z dostępnych tytułów stawiałam na tę autorkę
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 czerwca 2017, o 11:43

Chyba mam nową ulubioną autorkę harlequinów. Wczoraj późno w nocy, nie mogąc zasnąć, zaczęłam czytać "Wbrew przeznaczeniu" z zamiarem zrelaksowania się. Zazwyczaj czytanie przed snem mnie uspokaja i powoduje, że umysł mi się "resetuje" dzięki czemy łatwiej zasypiam. Czasem jednak książka mnie tak wciąga, że całkowicie się rozbudzam i wtedy czytam do oporu. Tak było również tym razem. Około 4 rano zreflektowałam się, że to już koniec książki. Ta historyjka tak mnie wciągnęła, że nawet nie zauważyłam upływu czasu. Historia zaczyna się banalnie - bohaterowie poznają się, zakochują w sobie, planują ślub i wspólne życie. Aż nagle Jancy dowiaduje się, że jest chora na raka i musi przejść inwazyjny zabieg, który okaleczy ją na zawsze. Przeżywa szok i nie chcąc obarczać nikogo swoim nieszczęściem, zrywa kontakt ze wszystkimi, a zwłaszcza z ukochanym. Brzmi jak początek powieści Danielle Steel, prawda? Cóż, nie jest to najlżejszy romans z serii hq, jaki czytałam, ale myślę, że jeden z tych najbardziej wzruszających. Historia wciąga od samego początku i trzyma w napięciu aż do końca. Postacie są wyraziste i choć nie zawsze można się zgodzić z ich postępowaniem, to trudno ich nie lubić. Wszystko - styl, tempo akcji, dramatyzm, opisy, dialogi - jest dopracowane i nie przegięte w żadną ze stron. Całość tworzy zaskakująco dobry hq. Według mnie zasłużone 8/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 czerwca 2017, o 15:54

Skończyłam "Prawie jak w filmie" Sally Wenthworth. Młoda i ambitna Red przyjeżdża do Wielkiej Brytanii z Australii. Marzy o karierze aktorki, ale wciąż nie może się przebić do filmowego światka. Poznaje i zaprzyjaźnia się z nauczycielką dykcji, której syn jest szefem cenionej wytwórni filmowej. On traktuje ją z rezerwą, myśląc, że zależy jej tylko na karierze, a ona powoli odkrywa, że tak naprawdę pragnie tylko jego.

Jest to kolejna dobrze napisana powieść tej autorki. Historia jest prosta ale napisana dobrze, dzięki czemu nie jest banalna. Bohaterowie są z krwi i kości, mają swoje dylematy, charaktery. Zwłaszcza drugoplanowe postacie mi się podobały. Sama historia może nie porywa i nie wzrusza szczególnie, ale jest dobrze skonstruowana. W odpowiednich momentach akcja przyśpiesza lub spowalnia. Niby nic wielkiego się nie dzieje w tej książeczce ale styl autorki sprawia, że czyta się tę historię bardzo szybko i z przyjemnością. Nie wyłapałam żadnych nieścisłości, czy też większych błędów, nic nie zirytowało mnie na tyle, żebym zwróciła na to uwagę. Nie jest to najlepszy romans tej autorki, niemniej fankom hq, mogę polecić z czystym sumieniem. Dla mnie 6/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 czerwca 2017, o 19:35

Kawko,a czytałaś Echa przeszłości?Bardzo lubię tę książkę...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 czerwca 2017, o 21:13

Nie czytałam, ale recenzje ma świetne więc chyba warto się za to zabrać. Dzięki Ewo za propozycję.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 czerwca 2017, o 17:15

Skończyłam "Echa przeszłości". W sumie początek był niemrawy i nie zachęcał za bardzo do lektury ale jak już przez niego przebrnęłam to dalej było znacznie lepiej. Nie jestem fanką motywu kto się czubi, ten się lubi w wydaniu takim, że bohaterowie się nienawidzą i równocześnie pożądają. Niemniej tę książeczkę bardzo szybko się czytało i w zasadzie połknęłam ją na raz. Historia trzyma się kupy, bohaterowie wprawdzie momentami bywali irytujący ale dało się przeżyć. Była to przyjemna lektura i w moim odczuciu zasługuje na 7/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 17 czerwca 2017, o 20:06

Echa przeszłości to moja ulubiona książka tej autorki :) miałam jeszcze parę podejść, ale nic mnie tak nie wciągnęło jak Echa. Ja akurat motyw kto się czubi, ten się lubi w takim wydaniu wręcz uwielbiam, więc tym bardziej mi się podobało ;)

Kusi mnie Zbuntowana żona, bo tego akurat nie czytałam :mysli:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 czerwca 2017, o 21:55

Wentworth czytałam chyba tylko w oryginale i nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia. Może to był nie właściwy tytuł :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 czerwca 2017, o 15:10

Kawko to może jeszcze dylogia Orzeł czy reszka i Duch z przeszłości mogłyby cię zainteresować.I jeszcze taka trylogia Chris, Francesca i Calum też są ciekawe(tutaj zwłaszcza pierwsza część mi się podobała)
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 czerwca 2017, o 21:56

Ancymmonnkku - "zbuntowana żona" mi się podobała bardzo więc polecam.

Ewo - w zasadzie wszystkie książki Wentworth, które czytałam mi się spodobały, "Echa przeszłości" też. Dałam 7/10 więc wynik bardzo dobry, zwłaszcza jak na hq. Po prostu czytałam dwie lepsze tej autorki i poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Do "Calum" i "Franceska" się przymierzałam. Dobrze wiedzieć, że to seria i najpierw trzeba przeczytać "Chris". Myślę, że ogarnę to w najbliższym czasie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 19 czerwca 2017, o 10:35

Właśnie widziałam Kawko Twoją opinie o Zbuntowanej żonie, więc chyba się skuszę :)

Co do Orzeł czy reszka i Duch z przeszłości o których pisała Ewa, to czytałam i też Ci polecam Kawko, pomimo tego, że jest to historia dosyć
Spoiler:
to podobało mi się :)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 czerwca 2017, o 18:19

Dzięki Ancymmonnkku. Zanotowałam sobie już te książki.

Skończyłam "Jej portret". Powiem tak, nie było źle ale też bez szału. Jak w przypadku innych książek Wentworth, czytało się szybko i sprawnie, historia trzyma się kupy, nie jest jakaś wydumana, ale dość ciekawa. W sumie jest to porządny romans tej autorki, choć przy innych, zwłaszcza "Zbuntowanej żonie" i "Wbrew przeznaczeniu" wypada dość blado. Dla mnie 6/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 19 czerwca 2017, o 18:26

Kusił mnie ten portret, ale chyba jednak pozostanę przy Zbuntowanej żonie ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 czerwca 2017, o 18:39

"Zbuntowana żona" dużo lepsza. "Jej portret" trochę naciągany w jednym momencie mi się wydał. A skończyłam dziś rano więc wiem co piszę.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 19 czerwca 2017, o 19:49

Tak coś podejrzewałam, że to będzie średnie dzieło, jak widziałam oceny na LC (jeszcze Ty mnie w tym utwierdziłaś), ale sam opis mnie zaciekawił, więc myślałam o tym tytule. Zostanę przy Zbuntowanej żonie ;) Jeszcze myślę o tym Prawie jak w filmie, pisałaś chyba Kawko, że nawet Ci się podobało? Jest tam motyw :kto się czubi ten się lubi, czy raczej iskry nie lecą? ;)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 czerwca 2017, o 20:04

W "Prawie jak w filmie" jest motyw: kto się czubi, ten się lubi. Jeśli lubisz takie klimaty, to czytaj, bo to naprawdę fajny hq. Może nie wybitny ale dobry.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 19 czerwca 2017, o 21:06

Ja nie tylko lubię, ale baaaardzo lubię ten motyw ;) dzięki Kawko, na pewno przeczytam :)
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 czerwca 2017, o 21:35

No to miłej lektury i daj znać jak wrażenia po skończeniu.



Zaczęłam "Pokuta za niewinność".
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 22 czerwca 2017, o 11:05

"Pokuta za niewinność" nawet fajna. Zwłaszcza pierwsza część książki, bo końcówka trochę za bardzo naciągana i w sumie zepsuła odbiór całości. Chwilami też wkurzała mnie główna bohaterka. Jak można w ogóle trzymać w sekrecie coś takiego kalibru jak odsiadka w więzieniu i nie powiedzieć mężowi przed ślubem, a nawet w sytuacji zagrożenia życia? :mur: A ona okłamywała jak z nut wszystkich dookoła i robiła coraz gorsze głupoty. :yeahrite: Szkoda trochę, bo pomysł na książkę był świetny i uważam, że autorka zmarnowała trochę potencjał. Niemniej, dobrze i szybko się to czyta. Moim zdaniem 6/10. Byłoby więcej, gdyby nie ta końcówka.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 lutego 2018, o 15:07

Sally Wentworth "Pasja i udręka". Oceniam na 6/10. Byłoby znacznie wyżej, gdyby nie to, że autorka podeszła bardzo stereotypowo do tematu Rosji. Szkoda, bo uważam, że można było z tej historii wyciągnąć więcej. Ogólnie było nieźle, przyzwoicie napisany hq, dobre postacie i wszystko to, do czego przyzwyczaiła mnie Wentworth, ale właśnie ta Rosja zaważyła na ocenie. Niestety autorka przedstawiła Rosję jako kraj zacofany, brudny i dziki, a ludzi w nim opisała niezbyt pochlebnie. Nawet główny bohater jest Anglikiem. :roll: Czytałam niedawno hq z Rosjaninem w roli głównej i uważam, że był lepszy, tylko tytułu nie pamiętam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 7 maja 2018, o 09:18

"Orzeł czy reszka" Sally Wentworth już za mną. Tak jak wcześniej pisałyście - to jest dziwny hq. Chyba najdziwniejszy, jaki czytałam. Łamie wszystkie stereotypy o hq. Bohaterki nie są kryształowe - wręcz przeciwnie - obie mają sporo za uszami. Bohater został zepchnięty przez autorkę do roli bezwolnego obserwatora. Cała akcja dzieje się wokół sióstr i ich wzajemnej rywalizacji o faceta. Zakończenie zaskakujące i niczego nie wyjaśnia. Aby się przekonać co było dalej, trzeba sięgnąć po "Ducha z przeszłości". Właśnie się zabrałam za to, bo pierwsza część mocno mnie wciągnęła, mimo, że nie lubiłam ani Ginny ani Venetii, a ich postępowanie ani trochę nie jest dla mnie zrozumiałe. Jak można takie świństwa robić własnej siostrze? Mimo wszystko czytało się rewelacyjnie. Dla mnie 7/10 za oryginalność.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 maja 2018, o 19:14

"Duch z przeszłości" za mną. Znacznie gorzej niż część pierwsza i chyba za dużo oczekiwałam po tej książeczce. 5/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość