klarek napisał(a):Czytałam jakiś czas temu i w sumie nawet obiecałam, że kiedy to zrobię to napiszę dwa zdania. Robię teraz
Coś mojego Marci Lyn Curtis.
To typowa literatura młodzieżowa. Skierowana do młodego czytelnika. Ale, jak często bywa, nie tylko do niego. Choć ostrzegam, nie ma scen płomiennych, skakania po łóżkach czy miękkich nóg na widok fantastycznego faceta. Ale jest facet, a w zasadzie dwóch. Jeden sporo młodszy, przebojowy, widzący świat w sobie znany tylko sposób, zdobywający uśmiech innych częściej niż inni. Drugi starszy, bardziej spokojny i wyważony, cichy pod presją sławy. I jest ona. Niewidoma, zakochana w nieznanym wokaliście, łapiąca ciepło rodzinne, zagubiona i odtrącona. Fabuła to historia ich trójki, wymieszana, pełna niewiarygodnych scen, z wątkiem paranormalnym. Ciekawa.
Całość opisana z wrażliwością młodzieńczą, szacunkiem dla odmienności i zrozumieniem dla głupot mniejszych lub większych. Lektura, przynajmniej dla mnie, nie była czasem straconym. Wręcz przeciwnie. Podejrzewam, że zapamiętam na długi, choć wielu mogłoby powiedzieć, że to nic wielkiego. Lubię takie niewielkie rzeczy zapadające w pamięć
Księżycowa Kawa napisał(a):Będę miała to na uwadze.
„Chemia naszych serc” Krystal Sutherland
Jakoś tak się złożyło, że przypadkiem natknęłam się na tę pozycję. W pewien sposób to można określić jako typową literaturę młodzieżową, lecz tak nie do końca, bo jest w tym coś więcej. Nie za bardzo wiem, jak to opisać. W każdym razie to dojrzały debiut. Sama historia jest dosyć poważna, jednocześnie napisana z takim ironicznym zacięciem – inteligentnym humorem. Warto dać szansę tej książce.
Ancymmonnekk napisał(a):Księżycowa Kawa napisał(a):Będę miała to na uwadze.
„Chemia naszych serc” Krystal Sutherland
Jakoś tak się złożyło, że przypadkiem natknęłam się na tę pozycję. W pewien sposób to można określić jako typową literaturę młodzieżową, lecz tak nie do końca, bo jest w tym coś więcej. Nie za bardzo wiem, jak to opisać. W każdym razie to dojrzały debiut. Sama historia jest dosyć poważna, jednocześnie napisana z takim ironicznym zacięciem – inteligentnym humorem. Warto dać szansę tej książce.
Gdzieś mignęła mi ta książka, a ja myślałam czy będzie fajnie - teraz wiem, że nie będzie czasem straconym
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości