Teraz jest 22 listopada 2024, o 01:47

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 7 maja 2017, o 18:35

właśnie też zauważyłam,że Lucy raz jest przedstawiana jako siostra,a raz jako bratowa Charlotte;w ogóle miałam wrażenie,że to jakaś część całości a nie samodzielna książka.Trudno powiedzieć czy była wcześniej książka o Lucy,czy może było coś wcześniej w tej książce,tylko jakiś redaktor zbyt dużo powycinał...Książka była trochę nielogiczna,za mało spójna...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 maja 2017, o 20:05

To jest pierwsza książka autorki wydała jeszcze jedną https://www.amazon.com/Discovery-Desire ... bc?ie=UTF8

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 maja 2017, o 20:08

to może napisze jeszcze prequel albo opowiadanko?
Takie mieszanie to dobrze nigdy nie robi. Znaczy od środka zaczynać...

W Wallflowers Kleypas może nie było tak źle, ale też odczuwa się brak historii sióstr Marcusa po polsku...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 maja 2017, o 23:19

No, szkoda, że jakoś tak bez myślenia wydają, ciekawe czy Boże Narodzenie paprotek też wydadzą

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 12 maja 2017, o 16:32

Edith Wharton "Wiek niewinności"
Obrazek

@lc: 1

Och to naprawde byla taka nuda ze gdyby nie cudowna moc audiobooka na pewno bym tej ksiazki nie przerobila, a tak nudzac sie jazda samochodem moge rownie dobrze sie nudzic sluchajac nudnej ksiazki... sluchajac ja gdzies tam kolatal mi sie film ktory byl calkiem niezly, na pewno lepszy niz ksiazka... o ile jeszcze otoczenie opisane oczami Newtona Archera a w zasadzie kpina z niego jeszcze jako tako sie broni... to juz historia milosna, a w zasadzie milosny trojkat powoduje ziewanie i niekonsekwencje... wiem ze autorka postawila sobie za punkt honoru przypisac cele nadzwyczajne Pani Olenskiej, jednak jak dla mnie wyroznialo ja tylko to ze odeszla od meza, nom musze jeszcze dodac ze miala wspanialy gust i zmysl do ubierania i urzadania, jednak dla pani Wharton byla ona niesamowicie interesujaca, zrywajaca z kostniala stagnacja grupy bogackiej nowego yorku... dobrze idzmy dalej bo bohater glowny i narrator tej powiesci to jest dopiero dramat... jest ot honorowy mlody gentelman zakochany w May i swiadomy swojej klasy jak i obowiazkow. Jednak jego pancerz ochronny ma sie nijak do madam Olenskiej ktore okreca go sobie w okol palca (a w zasadzie pozwalajac mu by sam to sobie zrobil). Najwiekszym fenomenem jest jednak to ze uczucie, wielka namietnosci milosc i oddanie pojawiaja sie po slubie i wybuchaja przy pierwszym spotkaniu plomieniem pochlanijacym wszystko... do tego stopnia ze za nic ma honor swoj, rodziny i gotowy jest na zrobienie kroku ktory zmieni wszystko... Sam wybuch namietnosci jak i jej poczatek irytujaco nieprawdziwy i nudny... dociekania autorki jak to sie swiat zmienil przyjmujac do towarzystwa mloda Panne Boufort a nie robiac tego z madam Olenska stawia na rowni kobieta zostawiajaca meza z dziewczyna w bogu ducha winna wstepujaca na salony... Gdy sytuacji nie ratuje moj ukochany okres historyczny to nie chce sobie nawet wyobrazac jak bym przyjela ta ksiazke w obecnych czasach...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 12 maja 2017, o 16:36

Ona to chyba bardziej klasyka niż romans historyczny?

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 13 maja 2017, o 20:57

Książki nie czytałam ale próbowałam oglądnąć film... dwa słowa o nim nudny i obrzydliwy :krzyczy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 maja 2017, o 12:25

Ja tam film bardzo lubię, głównie za świetną obsadę i fajne trochę klamrowe zakończenie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 14 maja 2017, o 17:10

Film byl w miare ok, musze sobie go jednakze powtorzyc teraz jak jestem po ksiazce...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 15 maja 2017, o 10:40

Nie wiem ja po prostu nie lubię Day-Lewisa i Ryder może dlatego było to dla mnie niesmaczne :roll:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 26 maja 2017, o 11:09

Pierre Choderlos de Laclos "Niebezpieczne związki"
Obrazek

@LC: 10

Doprawdy czasem dziekuje Bogu za cos co poczatkowo wydawalo sie strata czasu, porazka albo zwyczajnie zabiciem czasu a okazalo sie niebem, slodkim smakiem radosci i czarownym momentem szczescia... tak bylu u mnie z audiobookami... po kilku poczatkowych porazkach i sluchaniu dla zabicia czasu raz lepszych raz gorszych interpretacji ksiazki kiedy juz myslalam ze trudno, lepsze to od nudy... wpadl mi w lapki ten audiobook i swiat nabral kolorow... Teraz juz wiem ze dobry audiobook czy tez sluchowisko bije na glowe czytanie ksiazki przez siebie sama... bo jednak procz tresci dochodzi ten dodatkowy wymiar dzwieku a gdy aktorzy naprawde daja z siebie wszystko mamy wszystko przed oczami, wzruszamy sie latwo i juz duzo ciezej wrocic z powrotem do plaskiej ksiazki... padam na kolana za postac Cecylii de Volange, Markizy de Mertei... naprawde chcialabym poznac wasze imiona bo dalyscie tym postaciom dusze a mnie widowisko w mojej wyobraznii, oczywiscie pozostale glosy sa rowniez bardzo dobre i udanie dobrane, i co najwazniejsze sam Wicehrabia de Valmont wbrew powszechnej krytyce jest naprawde calkiem dobry... moze brak mu troche pazura ale bije od niego spokoj i doswiadczenia i naprawde nie potrafie zrozumiec tej fali krytyki... Fali ktora o malo nie spowodowala ze kupilabym ksiazke czytana przez jedna osobe... na szczescie zaczelam sluchac sampli i po dwoch listach Cecylii i Markizy juz nie bylo dla mnie ratunku... przepraszam za troche przydlugi wstep ale w audiobooku wydaje mi sie ze jest to naprawde wazne bo zle dobrany, monotonny glos moze zabic cala przyjemnosc... wracajac do historii... tak to jest arcydzielo bez dwoch zdan to naprawde doskonale pokazana salonowa zabawa znudzonych arystrokratow, ktorzy milosc traktuja jako jedyna rozrywke w morzu nudy i braku innych zajec... swiata w ktorym miara sukcesu jest zgubienie, zdeprawowanie lub osmieszenie kochanki lub kochanka... Jest to przyklad genialnej manipulacji i gry pozorow, swiata w ktorym nie istnieje honor i uczciowsc a jedyna miara sukcesu jest jak bardzo nisko jest zdolna upasc byla kochanka... Wicehrabia De Valmont i Markiza de Martei byli kochankowie nie maja miedzy soba tajemnic ba dodatkowo podrzucaja sobie coraz to nowe "wyzwania" by przescignac sie w deprawacji i podstepach... I oto Markiza probuje zemsicic sie na niedoszlym kochanku, deprawujac jego przyszla zone Cecylie De Volange a Wicehrabia postanawia zdobyc zamezna kobiete, pelna cnot i honoru... Ksiazka nie konczy sie HEA, choc mozna powiedziec ze sprawiedliwosci dzieje sie zadosc i to troszke mnie razi, koniec skloconych kochankow a zwlaszcza markizy wydaje mi sie napisany na sile, nie wierze zyby byla na tyle glupia by skonczyc w ten sposob, troszke zanosi to moralitetem i slynnym kazda nieprawosc bedzie ukarana... nie pasuje mi to do tego swiata, wydaje mi sie za lepiej by bylo by uszlo im to na sucho... oczywiscie bylo mi ciezko czytac te ksiazke, a w zasadzie widzac ja w swojej duszy, jest ona pisana w postaci listow tak ze widzimy doskonale intryge i oczy otwieraja nam sie szeroko nie wierzac ze sa ludzie zdolni do takich postepkow, ludzi ktorzy potrafia wzbudzic uczucie tylko po to by je zdeptac, zniszczyc i puscic jako zabawna anegdotke towarzyska... bycie swiadkiem tych machinacji w dodatku marzac o zupelnie innym koncu gdyz mamy w tej ksiazce dwie milosci, milosci mocne ktore moglyby przetrwac i zakonczyc sie tak jak tego pragniemy powoduje naprawde silne emocje, sluchajac pieknego mlodzienczego glosy Cecylie opowiadajace o swoim uczuciu, czy tez wyznania pani prezydentowej de Turvel ogarnia nas co w rodzaju rozpaczy i rezygnacji czasem silnej bezsilnosci...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 28 maja 2017, o 08:32

Skończyłam:

Obrazek

Some rules simply beg to be broken...

A dressmaker in London's busiest shop, Miss Anabelle Honeycote overhears the ton's steamiest secrets—and (occasionally) uses them to her advantage. It isn't something she's proud of, but the reluctant blackmailer needs the money to care for her gravely ill mother. To make up for her misdeeds, Anabelle keeps to a firm set of rules:

• Never request payment from someone who cannot afford it.
• Never reveal the secrets of a paying client.
• Never enter into any form of social interaction with a client.

Her list keeps her (somewhat) honest—until she encounters Owen Sherbourne, the Duke of Huntford. Not only does Owen nip Anabelle's extortion plans in the bud, the devilishly handsome Duke soon has the sexy seamstress dreaming of more than silks and satins. With Owen, Anabelle enjoys pleasures she never imagined . . . until a scandal from the past resurfaces. Now her rules could mean his family's ruin. Owen's searing kisses carry the promise of passion, but how will he react when Anabelle's most devastating secret is finally revealed?


Podobało mi się. Na tyle, żeby od razu pociągnąć serię.

Ale po kolei. Otóż po pierwsze, bohaterowie. Oboje fajni i przyzwoici (paradoksalnie, bo przecież bohaterka zaczyna od próby szantażu i wyłudzenia). On do tego wszystkiego jest romantyczny i bardzo wyraźnie w niej zadurzony. Narracyjnie poprawnie, z nieco przyspieszoną końcówką (autorka pominęła całkowicie jego przejście z "nie mogę się z nią ożenić" do "oświadczam się", ale zakładam, że chodziło o niespodziankę), z niewykorzystanym motywem jej arystokratycznych korzeni w postaci dziadka wicehrabiego, ale znowu zakładam, że mogło chodzić o uprawdopodobnienie ich niemożliwego mariażu. Ale poza tym całkiem sympatycznie. I lekko napisane.

7/10.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 maja 2017, o 19:47

tully napisał(a):Pierre Choderlos de Laclos "Niebezpieczne związki"
Obrazek

@LC: 10

Doprawdy czasem dziekuje Bogu za cos co poczatkowo wydawalo sie strata czasu, porazka albo zwyczajnie zabiciem czasu a okazalo sie niebem, slodkim smakiem radosci i czarownym momentem szczescia... tak bylu u mnie z audiobookami... po kilku poczatkowych porazkach i sluchaniu dla zabicia czasu raz lepszych raz gorszych interpretacji ksiazki kiedy juz myslalam ze trudno, lepsze to od nudy... wpadl mi w lapki ten audiobook i swiat nabral kolorow... Teraz juz wiem ze dobry audiobook czy tez sluchowisko bije na glowe czytanie ksiazki przez siebie sama... bo jednak procz tresci dochodzi ten dodatkowy wymiar dzwieku a gdy aktorzy naprawde daja z siebie wszystko mamy wszystko przed oczami, wzruszamy sie latwo i juz duzo ciezej wrocic z powrotem do plaskiej ksiazki... padam na kolana za postac Cecylii de Volange, Markizy de Mertei... naprawde chcialabym poznac wasze imiona bo dalyscie tym postaciom dusze a mnie widowisko w mojej wyobraznii, oczywiscie pozostale glosy sa rowniez bardzo dobre i udanie dobrane, i co najwazniejsze sam Wicehrabia de Valmont wbrew powszechnej krytyce jest naprawde calkiem dobry... moze brak mu troche pazura ale bije od niego spokoj i doswiadczenia i naprawde nie potrafie zrozumiec tej fali krytyki... Fali ktora o malo nie spowodowala ze kupilabym ksiazke czytana przez jedna osobe... na szczescie zaczelam sluchac sampli i po dwoch listach Cecylii i Markizy juz nie bylo dla mnie ratunku... przepraszam za troche przydlugi wstep ale w audiobooku wydaje mi sie ze jest to naprawde wazne bo zle dobrany, monotonny glos moze zabic cala przyjemnosc... wracajac do historii... tak to jest arcydzielo bez dwoch zdan to naprawde doskonale pokazana salonowa zabawa znudzonych arystrokratow, ktorzy milosc traktuja jako jedyna rozrywke w morzu nudy i braku innych zajec... swiata w ktorym miara sukcesu jest zgubienie, zdeprawowanie lub osmieszenie kochanki lub kochanka... Jest to przyklad genialnej manipulacji i gry pozorow, swiata w ktorym nie istnieje honor i uczciowsc a jedyna miara sukcesu jest jak bardzo nisko jest zdolna upasc byla kochanka... Wicehrabia De Valmont i Markiza de Martei byli kochankowie nie maja miedzy soba tajemnic ba dodatkowo podrzucaja sobie coraz to nowe "wyzwania" by przescignac sie w deprawacji i podstepach... I oto Markiza probuje zemsicic sie na niedoszlym kochanku, deprawujac jego przyszla zone Cecylie De Volange a Wicehrabia postanawia zdobyc zamezna kobiete, pelna cnot i honoru... Ksiazka nie konczy sie HEA, choc mozna powiedziec ze sprawiedliwosci dzieje sie zadosc i to troszke mnie razi, koniec skloconych kochankow a zwlaszcza markizy wydaje mi sie napisany na sile, nie wierze zyby byla na tyle glupia by skonczyc w ten sposob, troszke zanosi to moralitetem i slynnym kazda nieprawosc bedzie ukarana... nie pasuje mi to do tego swiata, wydaje mi sie za lepiej by bylo by uszlo im to na sucho... oczywiscie bylo mi ciezko czytac te ksiazke, a w zasadzie widzac ja w swojej duszy, jest ona pisana w postaci listow tak ze widzimy doskonale intryge i oczy otwieraja nam sie szeroko nie wierzac ze sa ludzie zdolni do takich postepkow, ludzi ktorzy potrafia wzbudzic uczucie tylko po to by je zdeptac, zniszczyc i puscic jako zabawna anegdotke towarzyska... bycie swiadkiem tych machinacji w dodatku marzac o zupelnie innym koncu gdyz mamy w tej ksiazce dwie milosci, milosci mocne ktore moglyby przetrwac i zakonczyc sie tak jak tego pragniemy powoduje naprawde silne emocje, sluchajac pieknego mlodzienczego glosy Cecylie opowiadajace o swoim uczuciu, czy tez wyznania pani prezydentowej de Turvel ogarnia nas co w rodzaju rozpaczy i rezygnacji czasem silnej bezsilnosci...

Czytałam „Niebezpieczne związki”, nawet to mi się podobało, a teraz ciekawi mnie audiobook.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 29 maja 2017, o 23:26

nie bedziesz zawiedziona, zwlaszcza role kobiece demoluja, ale mi osobiscie podoba sie De Valmont, ma cos w sobie i mimo wszystko pasuje do tej roli, ciekawe jak tobie sie spodoba...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 31 maja 2017, o 20:25

Zobaczę, czy uda mi się dorwać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 31 maja 2017, o 21:30

Czytałam „Niebezpieczne związki” bardzo dawno, bo to prawie klasyka, ale oglądałam tez film :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 czerwca 2017, o 10:46

ja próbowałam ale chyba za szybko, nim do nich dorosłam ;) bo nie podołałam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 1 czerwca 2017, o 11:01

Wez sie SOL za audiobooka nawet nie zauwazysz kiedy przeczytasz :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 czerwca 2017, o 11:01

nie umiem w audiobooki więc na bank w tej formie nie poznam ;)
tylko się zirytuję ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 1 czerwca 2017, o 11:13

tez tak mowilam... to tylko znaczy ze nie mialas doswiadczenia z wlasciwymi... a ten jest wlasnie tym wlasciwym ;)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 czerwca 2017, o 11:19

jeśli nie mogłam słuchać ukochanego Pottera w wykonaniu cudownego Fronczewskiego?
Nie ma nadziei.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 czerwca 2017, o 01:10

•Sol• napisał(a):nie podołałam.

+1
A w domu mam nawet podwójnie książkowo :evillaugh: Chyba, bo może jednak zaniosłam na wymianę :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 czerwca 2017, o 10:38

ufff, nie jestem osamotniona :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 2 czerwca 2017, o 11:11

mimo to nalegam na sample, wezcie albo to albo zapisane w wodzie i posluchajcie chociaz przez chwilke... ja utonelam...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 czerwca 2017, o 13:07

Audiobookówi nie mówię nie, będzie chyba łatwiej niż z książką. Ale zobaczę. Poszukam najpierw u siebie w biblio, a potem jak coś to zerknę do audioteki :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości