Teraz jest 25 listopada 2024, o 02:03

Literatura nieromansowa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 2 kwietnia 2017, o 22:43

Jeżeli chodzi o Watsona,to szczególnie polecam tą drugą książkę.

***********************************
Niestety Pan Alex Marwood nie zostanie moim ulubionym autorem.
Jego pierwszej powieści:''Dziewczyny, które zabiły Chloe'' nie zdołałam przeczytać do końca i tak samo było z najnowszą. :]
Obrazek
Początek był obiecujący,ale w miarę czytania,robiło się nudno i w połowie dałam sobie spokój.
W książce występuje szóstka bohaterów,którzy mieszkają w pewnej kamienicy.Każda z osób coś ukrywa,albo się przed kimś skrywa.
Oprócz mordercy,który oporządza w pokoju swe ofiary,wszyscy oni prowadzą ''nudny"tryb życia i dlatego jest mało akcji.Może w późniejszym czasie coś się ruszy,ale mnie nie chciało się dalej czytać. :]
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 kwietnia 2017, o 12:12

Mnie jakoś nie zachęciły te Dziewczyny, a druga to już całkiem nie moje klimaty.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 kwietnia 2017, o 12:52

Ja myślałam,że może z drugą będzie inaczej,ale niestety nic z tego.
Miałam też problem z płynnością czytania. :zalamka: Styl autora jakoś mi nie odpowiada.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 7 kwietnia 2017, o 12:52

"Steve Jobs" Walter Isaacson

Obrazek

@lc: 8/10

Zanim pozwole wam zaglebic sie w lekture musze was ostrzec przed dwoma waznymi elementami majacym niewatpliwie wplyw na moj osad na temat tej ksiazki... jestem fanka firmy Apple a w zasadzie jej produktow, a to oznacza ze stoje w kolejce przed wypuszczeniem nowego Iphone, ba nawet rozbila bym namiot przed sklepem gdybym miala taka mozliwosc, mam oprocz zawsze najnowszego modelu iPhonea, apple watcha oraz maca pro, z ktorym chodze czesto do lozka :) na badziewiach chodzacych na windows: moim dellu w pracy i innych masakrach zawsze przyklejam naklejke jabluszka by choc miec ulude ze to mac. Nie da sie opisac wrazenia jaki wywoluje na mnie produkt firmy apple, czuje sie kims waznym, kazda chwila z tym sprzetem to rodzaj nagrody i radosci, to powoduje ze czuje sie wyjatkowa bo mam w rekach wyjatkowy produkt, dopracowany pod wzgledem wzorniczym do perfekcji... dodatkowo pracuje w branzy IT wiec czytanie o poczatkach doliny krzemowej o zalozeniu firmy Intel, HP czy nawet Microsoftu musi budzic we mnie rodzaj nostalgii i pewien rodzaj tesknoty... ogladalam rowniez film o Stevie Jobsie ktory dopiero w polaczeniu z ta ksiazka dal mi pelne pole widzenia... uff wstep poza mna mozna sie skupic na lekturze... i juz nie bede was trzymac w niepewnosci ksiazka jest rodzajem rzeki na ktora wplywasz swoja lodzia i nie sposob juz jej opuscic... moze poza koncowka ktora troche zaczela nuzyc mimo ze lzy mi sie troche polaly reszta jest wspaniala lektura pokazujaca prawdziwego czlowieka, z jego wadami i zaletami... Mimo ze uwielbiam Apple Steve Jobs nie jest dla mnie rodzajem czlowieka kultu, miejscami wydawal mi sie strasznym dupkiem, jego zero jedynkowy sposob widzenia swiata polegal na tym ze widzial w kims geniusza lub idiote nie bylo nic po srodku, byl czesto zmienny i podejmowal decyzje nie sugerujac sie zdaniem innych, wierzac ze jest kims wyjatkowym ale jego dokonania pokazuja ze byl nim w rzeczywistosci... dodatkowa zaleta bylo to ze autor zostal poproszony przez Jobsa o ta biografie, poczatkowo nawet nie chcial jej napisac :) co tylko wzmocnilo upor tego ostatniego, odbyl ze Stevem wiele godzi rozmow i uczestniczyl w wielu opisywanych zdarzeniach... Kazdy sporny element probowal skonfrontowac z druga strona i uzupelnial o jej punkt widzenia, powiem wam ze bylam pod wrazeniem zlozonosci tej ksiazki... myslalam ze bedzie podobna do filmu ale strasznie sie mylilam... wiele elementow filmu mimo ze dosc zgrabnie opisuje jego kompletny brak empatii, styl rzadzenia i zero jedynkowy system wartosci wprowadza sporo elementow ktorych w ksiazce nie ma... jak chocby problem z przywitaniem sie pierwszego Macintosha czy tez prosbe Wozniaka o wspomnienie ekipy apple 2, nie wiem czy to faktycznie fantastyka czy tez sceny sluzace by pokazac lepiej Jobsa... niemniej szczerze bardziej ufam ksiazce... dowiedzialam sie milionow nowych rzeczy o Jobsie, tysiace angdot, historii niektorych zabawnych innych powodujacych pojawienie sie lez, tylu rzeczy nie wiedzialam ze az mi wstyd umknela mi w ogole jego dzialalnsc w picsart a przecierz wydal razem z disneyem takie hity jak Toy Story, Dawno Temu w trawie czy Gdzie jest Nemo, w tym okresie wszystkie te produkcje byly tworzone przez zespol Steva Jobsa a tylko kolportowane przez Disneya, nie wiedzialam nic o poczatku handlu elektroniczna muzyka a przecierz to Steve zlamal opor wytworni muzycznych i pierwszy dal nam taka mozliwosc w iTunes, nie wspominam nawet o filmie, czasopismach i ksiazkach... Dla mnie to bylo geniusz iPoda, iPhone i iPada a tyle dokonal wczesniej i podczas tych projektow... Po tej lekturze bardziej rozumiem filozofie apple'a, juz wiem dlaczego codziennie trzymam te cacka w rekach prawie je pieszczac i nie mogac wypuscic z lapek... to ta dbalosc Steve'a do perfekcji i szczegolow, to skrzyzowanie ulicy sztuk wyzwolonych z technologiczna to jego filozofia product first !!! a reszte dopasuja inzynierowie... to dzieki temu nie plawimy sie w szarzyznie kolejnych pecetowych klonow i laptopow i mozemy cieszyc sie perfekcyjnym sprzetem rzucajac wyzwanie wielkiemu bratu jak z reklamy wszechczasowej z 1984 roku, kiedy to firma Apple rzucila wyzwanie IBMowi i jego armii klonow PC... (https://www.youtube.com/watch?v=R706isyDrqI)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 kwietnia 2017, o 21:22

Też mam iphone i po nokiach to będzie mój ulubiony telefon

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 kwietnia 2017, o 18:21

Tragedie zdarzają się codziennie,niezależnie od tego jak bardzo próbujemy chronić siebie i bliskich.I zawsze wydaje się nam,że spotykają one innych,nie nas...
"Ciężar milczenia" Heather Gudenkauf pokazuje,jak taka tragedię przeżywają osoby najbliższe pokrzywdzonym.Zaginięcie dwóch dziewczynek wydaje się nie być przypadkiem,raczej celowym działaniem.Co prawda czytelnik wie,że nie chodzi o porwania,ale bliscy dziewczynek tego nie wiedzą,dopuszczając do siebie myśli o najgorszej tragedii i modląc się,by do niej nie doszło.
Te dwie dziewczynki to siedmiolatki,przyjaciółki,Callie i Petra.Callie od trzech lat nie wypowiedziała ani jednego słowa,zamiast niej zawsze mówiła jej przyjaciółka.Rodzicami Callie są Toni i Griff(ona zajmuje się domem i dziećmi,on pracuje daleko od domu;w domu zajmując się głównie piciem alkoholu i przemocą).Rodzice Petry to ludzie zupełnie odmienni,jej ojciec jest wykładowcą na uczelni,matka jest sporo od niego młodsza.
To jak konkretne osoby reagują na to,co ich spotkało jest dla nich bardzo charakterystyczne.Toni próbuje nie myśleć,że coś złego się stało,raczej nie próbuje działać,biernie poddając się temu,co ktoś jej powie.Policjanci kazali jej czekać,więc czeka...Zupełnie inaczej reaguje jej dwunastoletni syn,próbując odszukać siostrzyczkę i jej przyjaciółkę.Stawia czoło różnym zagrożeniom,ufając że uda mu się pomóc.Sama Callie dzielnie próbuje sobie radzić w trudnej sytuacji,starając się czerpać z nauk,których udzieliła jej matka i myśląc,co na jej miejscu zrobiłby starszy brat.
Akcja pokazana jest z punktu widzenia różnych bohaterów,czytelnik ma więc wgląd w ich uczucia i więzi,jakie łączą je z innymi osobami.Autorka nie waha się sięgać po tematy trudne ,takie jak przemoc domowa,krzywda dzieci czy życie z osobą uzależnioną.Bardzo dobrze oddaje to tytuł.Ciężar milczenia czują wszyscy zaangażowani .Toni nie mówi o domowej przemocy,stara się nie widzieć,że cierpi nie tylko ona,ale i jej dzieci.Udaje,że to się nie dzieje naprawdę.Griff też udaje,że przemoc go nie dotyczy, przecież to nie jego wina,po prostu się stało,najlepiej udawać,że to przypadek...Najbardziej widoczne jest to u Calli,która pod wpływem widoku tragedii i kilku wyszeptanych jej do ucha słów przestaje mówić...
To bardzo poruszająca książka.Może nie każdego zainteresuje ,ale warto ją przeczytać.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 2 maja 2017, o 20:43

Skończyłam dziś czytać Królowe przeklęte Cristiny Morato.Autorka w ciekawy sposób przedstawia sześć władczyń,które wywarły wielki wpływ nie tylko na ludzi swojej epoki,ale i na innych.Każda z nich pokazana jest od bardziej ludzkiej (nie królewskiej) strony.Dla mnie najciekawszymi postaciami z przedstawionych są angielska królowa Wiktoria,która do niedawna była najdłużej panującą władczynią.Dotychczas postrzegałam ją nieco inaczej.Kolejną osobą,która mnie zainteresowała była Maria Antonina,francuska monarchini,zgilotynowana podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej.Była kobietą,która w bezpieczniejszych czasach nie interesowała się specjalnie swoimi poddanymi,ale w chwili zagrożenia wykazała się wielka odwagą i oddaniem dla swojej rodziny.Mocno zainteresowała mnie tez postać Aleksandry,carycy rosyjskiej ,rozstrzelanej przez rewolucjonistów w Jekaterynburgu.
W sumie to głównie dzięki tym postaciom sięgnęłam po tę książkę.Pozostałe władczynie przedstawione w książce to austriacka cesarzowa Sissi,szwedzka Krystyna Wazówna i Eugenia de Montijo,żona Napoleona III.
Autorka w bardzo ciekawy i przystępny sposób przedstawia życie nieszczęsnych królowych,które jako kobiety zaznały niewiele szczęścia.Najpierw kochane,później znienawidzone przez swoich poddanych,zakończyły życie przedwcześnie((no,może poza Wiktorią).Każda z nich żyła w złotej klatce,każdy ich krok,każda decyzja były krytykowane i osądzane przez innych.Nie zawsze potrafiły unieść ten ciężar,choc zawsze starały się pozostać wierne sobie.
Może nie każdego zaciekawi taka lektura,ale warto po nią sięgnąć .
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 maja 2017, o 15:52

Po królowe chętnie sięgnę :) Dzięki Ewo za opinię :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 maja 2017, o 19:39

nie ma sprawy,bardzo ciekawa jest ta książka,choć nie wszystkie przedstawione postaci zainteresowały mnie równie mocno
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 maja 2017, o 01:12

hm, czytam wreszcie - po wielkich oparach - ostatnią część Świata Dysku. O kolei.
Długo się opierałam, bo a) juz poprzednie były... no, problemowe i problematyczne, oraz b) Pratchetta ostatnia prosta była poświęcona w sumie czemu innemu (i dobrze - o to nigdy żadnych pretensji jako fanka bym nie miała a ni nie śmiała mieć).
Ale w końcu jednak trafia w łapy. Żeby nie było: zrobiłam sobie powtórkę chyba 80% cyklu, zanim zabrałam się za to (i te bardziej i te mniej lubiane, w sumie zostało mi tylko Czarodzicielstwo - jedyne dzieło, które przeczytałam tylko raz; ale "bo mam audiobooka i wreszcie trzeba odsłuchac").
Za mną 90%. Ale nie moge się powstrzymać przed przedwstępną recenzją:
wiele czytałam haeśżetów, z różnych bardzo epok, tytuły takie, których nikt by w życiu nie wznowił, nawet "za Trumpa".

ale takiego stanu czytelniczego "WTF co ja czytam" to chyba nigdy nie miałam.
:wryyy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 9 maja 2017, o 09:09

Kurcze, aż tak źle. Ja znam Pratchetta bardzo wybiórczo i raczej jego wcześniejsze książki, więc nawet trudno mi sobie wyobrazić jak to może wyglądać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 11 maja 2017, o 19:08

Frin, niezłe podsumowanie :evillaugh: Podziwiam za wytrwałość w czytaniu :padam:
Nie czytałam całego Świata Dysku jakoś chyba przy 14 czy 15 tomie przystopowałam :P
Ostatnio jednak mam fazę na fantastykę i wzięłam się za coś innego Pratchetta, a właściwie Pratchetta i Baxtera ;)
http://lubimyczytac.pl/cykl/262/dluga-ziemia
Na razie mi się podoba :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 29 maja 2017, o 11:12

Paula Hawkins "Zapisane w wodzie"

Obrazek

@lc: 10

Musialam przeczytac ta ksiazke by zdac sobie sprawe z czegos co teraz wydaje mi sie oczywiste... emocje to nie tylko romans, owszem moze w romansie latwiej nimi manipulowac ale gdy mistrzyni siega po pioro moze napisac fraszke a nasze serca zaczna krwawic... bo jest przeciez potezny bol po stracie dziecka, po samobojczej jego smierci, bol i tesknota brata za siostra i jego rozpacz widzac rozpadajace sie malzenstwo i bol jego rodzicow, odosobnienie i nienawisc miedzy siostrami budowana przez lata do tego stopnia ze nie sa w stanie nawet z soba rozmawiac, drobne kruche ludzkie losy w starciu z bolesna strata, niespelniona lub zakazana miloscia, samotnoscia i rozpacza w nieudanym zwiazku.... tak to wszystko pokazala mi mistrzyni bo Paulinko udowodnilas ta ksiazka ze Dziewczyna z pociagu to nie byl przypadek, ze potrafisz obserwowac i zaserwowac historie ktora lamie serce, powouje ze cialo odmawia posluszenstwa, skora cierpnie i czujesz ciary na calym ciele... ja skupilam sie na ludzkich nieszczesciach ale dla milosniczek tajemnic czy kryminalu jest tu olbrzymie pole manewru, male miasteczko, rzeka i topielisko ktore pochlonelo juz kilka ofiar, niewygodne kobiety jak pisala Nel Abott w swojej ksiazce... Ksiazke otwiera jej samobojcza smierc, zostawia corke Lene i swoja siostre Juls, siostre tylko z nazwy bo jedyne czego brakowalo miedzy nimi to siostrzanej milosci... Najwiekszym mistrzostwem jest dla mnie jednak narracja prowadzona ze strony wszystkich mieszkancow miasteczka, dzieki temu poznajemy urywki, male nieznaczace kawalki ukladanki ktora powoduje ze nasze oczy otwieraja sie szerzej w miare jak wkraczamy w metny swiat mieszkancow miasteczka... moze odebralabym ta historie inaczej gdyby nie sluchowisko wyprodukowane przez swiat ksiazki i Audioteke, tak to najlepszy audiobook jaki w zyciu sluchalam, w zasadzie to audiobook nie oddaje nawet polowy genialnej oprawy, bo mamy realne odglosy, deszczu, rzeki, burzy czy tez telefonu, niby nic nie znaczace dzwieki ktore nadaja nieasamowity klimat, dodatkowow oprawa muzyczna i sciezki dzwiekowe ktore powoduje mrowienie na calym ciele i prawdziwy lek, ktory czulam zwlaszcza sluchajac tego w nocy, a na pierwszym miejscu jest doskonala interpretacja i dobor aktorow, moi drodzy to bylo doskonale nadaliscie tej ksiazce niebywalego klimatu, to 3d w czytaniu wymiar ktory powoduje ze jeszcze latwiej wpadam w szpony melancholii i emocjonalnej gonitwy... jeszcze dlugo po zakonczeniu slyszalam niesamowita Juls w interpretacji pani Stenki (arcydzielo) ale rowniez cudowne role pana Bonaszewskiego (Sean) i pani Radwan (Lena) jeszcze do tej pory czuje bol po stracie dziecka pani Konstanciak (Luise), rowniez drigoplanowe role pasowaly do siebie i wypelnily wspaniala interpretacja to czarowne sluchowisko... Brawa za wspanialy projekt, genialna oprawe muzyczna i obsade aktorska a przede wszystkim brawa dla pani Pauli Hawkins ktora druga ksiazka podnosi podwyzke jeszcze wyzej pokazujac ze mozna stworzyc wybitne dzielo bijace ksiazke roku poprzedniego...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 maja 2017, o 20:11

Również przystopowałam w przypadku Pratchetta i jakoś nie mogę do niego wrócić.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 29 maja 2017, o 20:48

Na Królowe przeklęte Cristiny Morato czekam w bibliotece już ponad miesiąc i jeszcze są 2 osoby przede mną. :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 21 czerwca 2017, o 07:26

Obrazek
Jej oczy szeroko otwarte. Usta rozchylone, jak gdyby miała przemówić. Ciało zamarznięte w lodzie.
A to dopiero początek.

Kiedy młody chłopak odkrywa w londyńskim parku zamarznięte ciało kobiety, detektyw Erika Foster zostaje wezwana, by poprowadzić śledztwo w sprawie morderstwa.

Ofiara, piękna członkini londyńskiej socjety, wiodła pozornie idealne życie. Jednak kiedy Erika zaczyna drążyć, łączy ze sobą fakty między tym, a innymi zabójstwami – ktoś pozbawił życia trzy prostytutki. Wszystkie trzy uduszono, związano im ręce w przegubach i wrzucono je do wody.

Ostatnie dochodzenie Eriki poszło fatalnie, a w jego rezultacie zginął jej mąż. Kariera pani detektyw wisi na włosku, a ona sama mierzy się nie tylko ze swoimi demonami, ale też z mordercą bardziej przerażającym niż wszystko, z czym do tej pory miała okazję się mierzyć. Czy uda jej się dotrzeć do seryjnego mordercy zanim ten uderzy ponownie?

Jakie sekrety kryje dziewczyna w lodzie?

Detektyw Erika Foster dorwie psychopatycznego mordercę. Nieważne, jak to się dla niej skończy.


Nie czytałam tego po polsku, więc nie wypowiem się o tłumaczeniu, ale książka jest niezła, ciekawa bohaterka (detektyw Erika Foster), ciekawa intryga (Ok, wiedziałam, kto zabija mniej więcej w połowie, ale to u mnie klasyk, zresztą autorka zostawiła okruszki), bez niedorzeczności, solidny kryminał. Zamierzam pociągnąć serię.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 czerwca 2017, o 09:20

Mam ją w planie :yes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 czerwca 2017, o 13:14

Czytałam i czytałam naszą polską wersję. Dla mnie też to poprawne było, ale jednak chyba oczekiwałam po tym więcej. :P
Do kolejnej części jednak na pewno też zajrzę :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 22 czerwca 2017, o 07:18

Właśnie zaczęłam drugi tom. Jest nieźle.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 22 czerwca 2017, o 15:13

To czekam na opinię :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 24 czerwca 2017, o 16:22

Skończyłam:

Obrazek

Było poprawnie, ale jednak trochę słabiej niż w pierwszej części. No i była jedna dochodzeniowo-dowodowa niedorzeczność (Deaver musiał się głośno śmiać, jeśli to czytał), która trochę mi zamieszała w głowie. Całość na jakieś 3+, bo jednak czyta się to dobrze.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 26 czerwca 2017, o 15:06

Dzięki kochana za kilka słów. :-D
W takim razie poczekam aż będzie dostępna w biblio. Nie będę kupować.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 30 czerwca 2017, o 10:21

Obrazek
Elżbieta Cherezińska "Korona śniegu i krwi"

@lc: 10

30 godzin sluchania... jestem w stanie sobie wyobrazic jak ogromne jest to tomisko... tak sluchalam audiobooka a w zasadzie cudownego sluchowiska ktore przenioslo mnie do lat rozbicia dzielnicowego polski... autorka pokazala mi wiekszosc liczacych sie postaci tego okresu a musze przyznac ze pamietalam tylko ze Przemysl II zostal krolem Polski po 200 latach rozbicia dzielnicowego... tym lepiej moglam chlonac ta historie pelna piersia moglam kochac, nienawidzic, snuc intrygi i im przeciwdzialac, mialam mozliwosc popatrzec na swiat oczami prawie kazdego liczacego sie Ksiecia w rozbitym krolestwie Polski, zrozumiec ich ambicje i dzialania, byc swiadkiem waznych wydarzen poznac tysiace anegdot piastowskich, porwan, skrytych zabojstw, lamania slowa, porwan z klasztoru, tajnych porozumien, doslownie wszystkiego co bylo wazne w tamtym okresie... ale autorka nie konczy na narracji ze strony ksiazat, mamy rowniez wiele innych postacie poczawszy od wrogow krolestwa chociazby slynnej Mechtyldy Askańskiej, Premysla czy tez Ottonow ksiazat Brandemburskich... Jest tez sporo innych postaci ktore ubarwiaja ta ksiazke i wszechobecna magia ludzi starszej krwi pokazujacych niepewna granica miedzy swiezo schrystianizowanym krajem a wciaz mocno zakorzeniona poganska natura... pani Elzbieta tak mna zakrecila ze nie mogac doczekac sie rozwoju akcji zaczelam wertowac internet ale tak naprawde najwiece zabawy daje jednak poznawanie tej hostorii wraz z powolnym i pelnym smaku odslanianiem jej przez autorke... Daje nam to podwojna magie bo nie dosc ze czyta sie to jak najlepsza sensacje czy thriller to jeszcze jest to nasza historia, wiec cos co zdarzylo sie naprawde... daje to jakis smaczek ktory wywoluje dziwne uczucia, czulam sie dumna ze jestem Polka, podczas koronacji Przemysla mialam ciary na plecach, wpadlam w wir uwielbienia dla naszej Historii do tego stopnia ze kazde fragmenty Mechtyldy czy innych wrogow krolestwa wprawialy moje cialo w drzenie, czulam sie tak jakby to mnie wbijano noz w plecy, calym sercem kibicowalam Przemyslowi II, Msciwojowi ksieciu Pomorza (genialny) czy tez Wladkowi ksieciu Kujaw (zwanego karlem) a mojemu ulubiencowi... Powolutku pani Cherezinska wciagnela mnie w ta historie... na poczatku lekko zaciekawila, pokazala postacie, wprowadzila tlo a ja powolutku krok po kroku zaczelam je kochac... az w koncu byla gotowa kleknac jak rycerze tamtego okresu i przysiac wiernosc mojemu ksieciu... autorka to nasza pani Gregory, potrafi tak pokazac historie ze nie tylko nie nuzy nas ale siegamy glebiej i glebiej by poznac wiecej faktow... teraz z laika ktory z trudem przypomnialby sobie pierwszego krola polski po rozbiciu moge wymienic wszystkie dzielnice i ich ksiazat, wszystkich glownych graczy sceny politycznej wraz z wiekszoscia rodzin z wazniejszymi mariazami, uklady i ukladziki, sojusze, wszystkich liczacych sie wrogow polskich... dodatkowo spedzilam godziny na wikipedii by dowiedziec sie wiecej o postaciach ktore mnie zainteresowaly, sledzilam mapy rozbicia by poznac dokladniej granice ksiestw, wazniejsze kasztelanie i rody... Autorka jest genialna pisarka potrafi w kilku zdaniach wprowadzic nowa postac intrygujacao pokazujac jej najwazniezsze cechy i tlo, wystarczy jeden rozdzial a juz traktujemy ja jako stara znajoma gdy narracja znow do niej wraca, jest znawczynia ludzkich charakterow potrafi doskonale opisac dana postac jej ambicje i charakter a wszystko pieknie umieszczone w epoce... wyglada bardzo autentycznie... nie wspomne o pieknych opisach uczt, przyrody...genialne sceny lozkowe, sporo cudownych milosnych scen i wyznan... roznorodne kazda scena lozkowa jest inna w swoim rodzaju i pasuje do opisywanej postaci... gdyby pani Elzbieta pisala romanse bylaby moim numerem jeden bo jej styl, roznorodnosc i wiernosc przekazu jest imponujaca... na koniec musze wspomniec o sluchowisku bo ono daje tej ksiazce nowy wymiar, mamy wszystkie odglosy w tle, burzy, deszczu, uczty, ponad 50 postaci udzielilo glosow i wszystko bylo bardzo profesjonalne i pasujace do epoki, calkiem niedawno przekonalam sie ze dobrze zrobiony audiobook bije na glowe ksiazke a ten tylko wzmacnia mnie w tym porzekonaniu... jesli jeszcze nie mialas jej w lapkach siegnij jak najszybciej zaton w magicznym swiecie starszej polski, zamknij oczy i mozesz byc kimkolwiek zechcesz a uwiesz mi powrocisz z tej wyprawy jako zupelnie inna osoba...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 czerwca 2017, o 17:10

czytałam książkę i mam podobne zdanie.Mimo tego,że autorka przedstawia znane(choćby ze szkoły) wydarzenia,opisuje je w taki sposób,że nie sposób oderwać się od czytania(w twoim przypadku od słuchania).Historia jest strasznie wciągająca,tym bardziej,że wśród intryg politycznych ,autorka przybliża czytelnikowi wiarę naszych przodków,tak chrześcijan jak i pogan.Postaci są bardzo realistycznie nakreślone,a każda z nich ma swój charakterystyczny rys,który odróżnia ja od innych.Ja dzięki tej książce pokochałam twórczość Elżbiety Cherezińskiej.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3060
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 30 czerwca 2017, o 17:51

mozemy sobie podac rece, ja tez ja kocham wlasnie po tej ksiazce, slucham teraz druga czesc i wcale nie jest gorzej mimo ze juz czyta tylko jedna osoba... a przede mna jeszcze wiele innych :)
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości