hm... pierwszy raz mamy kotkę.. więc wiecie.. zawsze mieliśmy kota.
mnie dziwi, że ona pozwala mu się zbliżać w ogóle do tego kotka i zaglądać do koszyka... znam przypadki, że kot po prostu sadził na psa, nie pozwalając mu się zbliżyć.
a tutaj żadnej reakcji.
a spytaj się Reksa "
Gdzie są koty?" to idzie do pokoju pokazać.
a mówią, ze zwierzęta są głupie.
kociak:
misiek na łonie natury..xD
sesja musi być. ;P