Teraz jest 26 listopada 2024, o 20:36

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 3 maja 2017, o 22:48

Czemu się wycofuje?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 maja 2017, o 13:08

Janka napisał(a):Nagadały mi, że muszę koniecznie mieć pedzelki i, kurczę, teraz mam.
Ty to sie chociaż malujesz. Ja kupuję pędzelki, gąbeczki, podkłady itd itp, a potem to leży w szufladzie a ja łażę z gołą gębą :hyhy:
bo przecież lepiej pospać 10 minut dłużej niż założyć twarz :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 maja 2017, o 13:54

Tak, ja się maluję, ale tylko wtedy gdy wychodzę z domu, albo jak ktoś ma przyjść do mnie. A że ja w ostatnich latach prowadzę raczej życie samotniczki i domatorki, to nieraz cały tydzień łażę niepomalowana.
I też mam całą szufladę gąbeczek i puszków, a wszystko nadal nówki, bo używam tylko te, które są dodane do puderniczek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 maja 2017, o 13:58

a widzisz no jak nie do ludzi to ja to rozumiem ;)
jednak ja i do ludzi wychodzę jak dziki człowiek z buszu. No prawie. Zęby, gębę i resztę odwłoka myję ;)

a kiedyś nie wyszłabym bez szpachli. Lenistwo :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 4 maja 2017, o 14:01

U mnie przez YT przybyło szpachli na twarzy. Kiedyś nałożyłam trochę podkładu, tuszu i wszystko grało. Teraz źle się czuję bez bronzera i kredki do brwi.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 maja 2017, o 14:08

a mnie chyba te youtuberki to obrzydziły do reszty mejkap.
Bo stwierdziłam że i tak nie umiem ani w konturowanie ani w kreski eyelinerem i ni cholery się nie nauczę i odpuściłam.
Jedynie paznokcie maluję dość regularnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 maja 2017, o 14:25

Mnie było zawsze dobrze, gdy użyłam trochę różu, ale praktycznie nigdy tego nie robię. A bez tych wszystkich dodatkowych kosmetyków, po użyciu samego pudru, twarz wydaje się jeszcze bardziej płaska, niż jest. Więc chyba, dla własnego dobra, powinnam jednak zacząć coś używać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 4 maja 2017, o 16:34

ja się maluję zależnie od nastroju.. ;P czasem mi się po prostu nie chce.. ;P za to w ndzl pełen makijaż. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 5 maja 2017, o 07:36

Ja w weekend się nie maluję, nawet jak idę na zakupy.

•Sol• napisał(a):Bo stwierdziłam że i tak nie umiem ani w konturowanie ani w kreski eyelinerem i ni cholery się nie nauczę i odpuściłam.
Jedynie paznokcie maluję dość regularnie ;)


Kreska eyelinerem też przerasta moje umiejętności. Paznokcie maluję rzadko, strasznie nie lubię tego robić. I mam pytanie o Seche Vitt - co ja robię źle, ze czasami on mi się tak ściąga i kurczy na lakierze?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 maja 2017, o 10:21

ja lubię malować paznokcie ale jestem leniem ;)

kreska - mnie się rączki trzęsą to raz a dwa, jeszcze nigdy mi się dwie takie same kreski nie udały, dlatego odpuszczam.

SV trzeba dobrze dociągnąć do krawędzi i dać go nie cieniutko jak lakier ale jednak taką solidniejszą warstwę. Jak dajesz cieniuśką plus nie dociągniesz to się ściągnie na bank. Tak ma świntuch.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 maja 2017, o 11:48

joakar4 napisał(a):Ja w weekend się nie maluję, nawet jak idę na zakupy.

Zazdroszczę, ja nie mam tyle pewności siebie. Raz poszłam niepomalowana do skrzynki na listy, to byłam z siebie tak dumna, jakbym co najmniej skoczyła na bungee.
Tylko w podróży przestałam się malować, bo klimatyzacja w aucie wymagałaby ciągłych poprawek, na co nie mam ochoty. Maluję się dopiero, gdy dojeżdżamy do celu. A po drodze straszę ludzi, bo mój organizm nie lubi być przesuwany w przestrzeni i w trakcie jazdy przybieram zawsze na twarzy kolor zielony.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 5 maja 2017, o 12:36

Ja się maluję codziennie :hyhy: Fluid ,róż, cienie, tusz, kredka do brwi i wio :hihi:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 maja 2017, o 13:32

Tak miałam przez wiele lat, tylko że ja stosuję inne kosmetyki: puder i kredki są u mnie najważniejsze. Na drugim miejscu szminka i tusz. Podkładów i kosmetyków maziających się nigdy nie posiadam.

W czasach studenckich malowałam się nawet dwa razy dziennie. W połowie dnia wszystko zmywałam i malowałam się od nowa.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 5 maja 2017, o 21:18

Dwa razy dziennie? :ohlala:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 maja 2017, o 21:29

Tak mi pasowało, bo miałam system, że kąpałam się w środku dnia, po zajęciach na uczelni. Więc wtedy zmywałam ten makijaż, który miałam od rana. A po kąpieli malowałam się od nowa i zaczynała się imprezowo-rozrywkowo-randkowa część dnia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 6 maja 2017, o 20:29

Osz to żeś szalała :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 maja 2017, o 23:57

Wypróbowałam dzisiaj malowanie oczków pędzelkiem i w zasadzie mi się to podoba, ale gąbeczkowym aplikatorem trwa o wiele krócej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 8 maja 2017, o 08:25

Co to ten aplikator? Wsadzisz jakiś link? hmmm
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 maja 2017, o 08:27

A to nie są te gąbeczki, które zawsze są w paletkach?
https://www.google.pl/search?q=aplikato ... 20&bih=969

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 8 maja 2017, o 08:34

Jeżeli to te to ja ich nie lubię :niepewny: osobiście wolę pędzelek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 maja 2017, o 12:24

joakar4 napisał(a):A to nie są te gąbeczki, które zawsze są w paletkach?
https://www.google.pl/search?q=aplikato ... 20&bih=969

Tak, właśnie to coś miałam na myśli.
Kiara napisał(a):Jeżeli to te to ja ich nie lubię :niepewny: osobiście wolę pędzelek

Ja się też coraz bardziej przekonuję do pędzelka.

Odkryłam, że cienie nakładane pędzelkiem leżą na powiece cieńszą warstwą i wygląda to lepiej, a efekt przy tym wcale nie jest mniej trwały.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 8 maja 2017, o 13:04

I się zgadzam w 100%. Mniej cieni i trwalej a poza tym ja jakoś nie lubię się nimi maziać no tak po prostu :]
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 maja 2017, o 13:05

jestem laikiem, jest mi wsio rawno czym się maluję :mrgreen:
może być nawet palcem... :wstyd:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 8 maja 2017, o 13:13

:hahaha: :hahaha: Umarłam :mrgreen:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 maja 2017, o 13:14

śmiej się z osła makijażowego :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość