duzzza22 napisał(a):Po filmiku jednak zwróciłam uwagę na to, że ona wkleiła kawałek starego swojego filmiku, ale wkleiła tylko ogólne jej przemyślenia na temat pani Magdy, nie podała, nie przytoczyła konkretnych powodów dla których uważa iż ta pani jest niekompetentna. Druga sprawa to, że ona nie została wybrana do współpracy z tą marką nie świadczy o braku profesjonalizmu ze strony pani M. A co do maila to nie wiem, nie znamy jego treści, ale osobie obcej pani M. nie musi się tłumaczyć dlaczego wybrała tę osobę, a tej nie. Z tego jeśli już to chyba tłumaczyć się powinna swojej firmie
Duzz, dokładnie tak samo odczułam, to jak i co ona mówiła.
Dziękuję bardzo.
Olfaktoria wychodzi z założenia, że ma jakieś prawo do ustalania poprzeczki, co jest profesjonalne, a co już nie w zachowaniu innych osób. Co jest bez sensu, bo pani z PR odpowiada za swoją działalność przed swoim szefem i przed nikim innym.
Tylko od pani z PR zależy, z kim chce współpracować i może sama decydować komu i jakie materiały udostępnia.
Poza tym ona przeinacza fakty, mówiąc o tym, że nic nie ma ze swoich filmików, bo właśnie ma. Gdyby nie zarabiała na filmikach, to nie mogłaby zrobić zakupów w żadnej drogiej firmie.
A tak całkiem na marginesie, to pani z PR może nawet uważać, że reklama ze strony Olfaktorii szkodzi marce. Ja bym na jej miejscu tak uważała. "LV" jest firmą luksusową, której zależy nie tylko na wysokich obrotach, ale jeszcze bardziej na podtrzymaniu opinii o tym, że jest luksusowa. Przez działalność Olfaktorii marka przestaje być firmą dla wybranych, a staje się marką dla dorobkiewiczów, którym słoma z butów wystaje. Nie wierzę, że jest to ich celem. Jestem pewna, że oni chcą by kupowano ich z powodu wysokiej jakości ich produktów, a nie dla szpanu, by pokazać, że kogoś już wreszcie stać.
Była kiedyś na świecie luksusowa marka Pierre Cardin. Gdy wyszła z jedną linią produkcyjną bliżej masowego klienta, to stała się pośmiewiskiem branży i straciła wszystkie klientki z naprawdę wielką kasą. Do dziś się nie podniosła wizerunkowo. "LV" na pewno nie chciałby, żeby odsunęli się od niej miliarderzy i możliwe że właśnie dlatego tak niechętnie podchodzą do współpracy z kimś, kto może ośmieszyć ich wizerunek.