Papaveryna napisał(a):Okej To jej zrobię miejsce na półeczce, bo chyba leży na stosiku książek do oddania. Jak ma mieszkać, to niech się czuje jak pełnoprawny mieszkaniec
Papaveryna napisał(a):Przeczytałam "Granat poproszę!" i w sumie nie wiem co o tym napisać
Książka robi się ciekawsza i w miarę zabawna dopiero gdzieś w drugiej połowie.
Przez większość czasu jest nudnawo. Bohaterka pisarka, ciągle bujająca w obłokach i żyjąca życiem swoich postaci. Taki trochę mlunek z niej. Na szczęście później się jako tako wyrabia. Córka i syn bohaterki, nastolatki, nazywane Kropka i Kropeczek. No cóż, drażniło mnie to Dwie panie starsze, które miały chyba być śmieszne. I rzeczywiście trochę były, ale przez większość czasu nie były. Zdecydowanie w połowie drugiej połowy zaczęły mnie bawić bardziej.
Generalnie takie flaki z olejem. Później jest lepiej i rzeczywiście trochę się dzieje, ale długo trzeba na to czekać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość