Lucy napisał(a):•Sol• napisał(a): Lucy się Szarańską zachwyca, mam nadzieję że nie mylę
Zachwyt,to może za duże słowo ale bardzo mi się podoba seria o Kalinie.
Janka napisał(a):Mam nadzieję, że Roma nie obrazi się na mnie za to porównanie, ale książki pani Szarańskiej kojarzyły mi się nieco z "Desperatką".
I jeszcze rzucił mi się w oko wspólny mały drobiażdżek, który mógłby świadczyć o tym, że książki redagowała ta sama osoba: w pierwszym tomie Szarańskiej i w "Desperatce" kieliszki/szklanki "odłożono" na stolik, a nie "odstawiono".
Janka napisał(a):Mam nadzieję, że Roma nie obrazi się na mnie za to porównanie, ale książki pani Szarańskiej kojarzyły mi się nieco z "Desperatką".
Podobnie optymistyczne, radosne i urocze.
Roma napisał(a):Dzięki za cynk, właśnie ją zakupiłam w Virtualo za 7 zł.
Janka napisał(a):Wielkie wrażenie wywarła na mnie książka "Dante na tropie" Agnieszki Olejnik.
Podobała mi się bardzo.
Dosłownie nie mogłam się od niej oderwać podczas czytania, tak bardzo wciągnęła mnie w treść. Dlatego przeczytałam ją rekordowo szybko. Żadna inna książka w ostatnich latach nie potrafiła sprawić, bym rzuciła wszystko, przestała jeść i spać, i tylko chciała czytać.
To był kryminał połączony z sensacją.
Spodziewałam się czegoś dużo lżejszego, niż się okazało. Nawet może trochę humorystycznego. Tymczasem książka okazała się smutna. Smutna, ale pięknie smutna, nie odpychająca.
Główna bohaterka po prostu nie miała powodów do radości. Życie nie traktowało jej lekko. I zakończenie też, mimo że było szczęśliwe, to jednak była tam znowu szczypta goryczy. Było jak w prawdziwym życiu. Nie zdarzył się cud i nie znikły nagle złe skutki wcześniejszych wydarzeń.
Cieszę się bardzo, że ją przeczytałam, ale nie wiem, czy sięgnę po inne książki tej autorki. Możliwe, że nie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość