Teraz jest 27 listopada 2024, o 22:53

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 19 kwietnia 2017, o 14:27

Dzięki Sol wyobraziłam sobie w domu 8 Landseerów i chyba jednak się nie zdecyduję :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2017, o 14:31

haha :P miałabyś wesoło :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 19 kwietnia 2017, o 14:49

Mi wystarczy jeden szczeniak labradora, a osiem maluchów to trzeba by mieć osobne pomieszczenie dla takich dużych piesków, tak jak Kiara pisze muszą być wystawy, certyfikaty, opieka weterynaryjna, badania rodziców itd.
Boję się, ze po wizycie małego mąż nie będzie chciał szczeniaka goldena, szukam starszych, ale nie ma, są same w zaawansowanym wieku, a takiego nie chcę, bo raz, że u nas schodów w pip zanim się dotrze do mieszkania, a taki starszy to już ma problemy ze stawami no i rok, dwa i znów będzie problem ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 19 kwietnia 2017, o 15:10

Gio co za mąż? Co on taki niedobry ?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 19 kwietnia 2017, o 15:15

Wszystko przez to, że mały strasznie rozrabiał, a mój chłop to pewnie by chciał żeby tylko spał.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2017, o 15:17

Gio, nie wiem jak jest z goldenami, ale ze swojego doświadczenia wiem, że każdy szczeniak zawsze na początku jest nad aktywny i potrzebuje większej uwagi, większego ruchu. Zawsze miałam ruchliwe psy i w sumie dwójce z nich tak zostało. Jak się wybiegają, pójdą na dłuższe spacery, zmęczą to są spokojniejsze.
Miałam też starszego psa, ale on już miał swoje przyzwyczajenia i nam ciągle uciekała, wybiegała za bramę i trzeba było ją ganiać samochodem. Oprócz chorób i innych zdrowotnych rzeczy związanych z wiekiem musisz brać też pod uwagę gdzie np. ten pies był wcześniej. Jeśli był w domu, może mieć ciężko przestawić się na życie w bloku. Ta nasza suczka, musiała ganiać za jakimiś samochodami i wybiegać już wcześniej i może dlatego nie chcieli jej już poprzedni właściciele. Koniec końców i nam zginęła. Nie wiemy do dziś co się z nią stało. A to już ponad 4 lata jak jej nie ma. :(
Mamy też psa, którego dostaliśmy po tzw. przejściach. On ma skrzywioną szczękę. Albo kiedyś mu ktoś na nią najechał albo został tak kopnięty. W każdym bądź razie on jest spokojniejszy, cieszy się na nasz widok, ale do obcych podchodzi z rezerwą. Ma też swoje nawyki i to my musieliśmy się do niego jednak bardziej dostosować niż on do nas. :wink: Ustawił nas sobie :wink:
Dla mnie bezpieczniejszą i łatwiejszą opcją jest chyba jednak szczeniak.

Kiaro, Basik jak zawsze cudna. :mrgreen: I jaka uradowana ze spaceru :D

•Sol• napisał(a):pies Ptyś pokazał kły, nie dał się przekupić, a mama została nadgryziona. Pani się przestraszyła, znaczy pokazała słabszą pozycję w stadzie no i kicha :P ciocie Agata i Dorota jednak mają wyższe pozycje i Ptyś daje i oblicze obciąc i się wykąpać, nowa ciocia nie była godna :P

Duz, ale Twoja Buba pewnie grzeczna jest i nie atakuje ;)
no i też swoje robi że to ma być TA osoba. Psy sobie same muszą wybrać, więc super że się udało i że możecie się trzymać.

Mądry chłopak :mrgreen: Ale serio macie się z nim. Istny szatan :wink:

Nie, nie atakuje. Chodź nie lubi jak jej się obcina pazury, ale to moja wina, bo kiedyś jej jednego za mocno przycięłam i zaczął jej lekko krwawić, ma w związku z tym małą traumę ;) Jednak gryźć nie gryzie. ;)
Nie wiem czy to od osoby zależy, raczej od jej podejścia. Jak zapanuje nad psem to strzyżenie pójdzie, ale jeśli będzie za 'miękka' to pies ją/jego sobie podporządkuje i nie da się.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2017, o 15:24

duzzza22 napisał(a):Nie wiem czy to od osoby zależy, raczej od jej podejścia. Jak zapanuje nad psem to strzyżenie pójdzie, ale jeśli będzie za 'miękka' to pies ją/jego sobie podporządkuje i nie da się.

o to mi własnie chodziło ;) że jak podejście nei takie, może za łagodne to du.pa zbita ;)
oj szatan, szatan... my go nie wykąpiemy ani nie uczeszemy. Myty nie był ze dwa miesiące i już komentarze że zaniedbany pies. Jakby pozwolił to byłby najbardziej zadbanym psem ale że on nie chce to się nie poradzi.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 19 kwietnia 2017, o 15:26

Duzz ja to wszystko wiem, Axla też mieliśmy od szczeniaczka, ale jakoś spokojniejszy był, a to małe to nie chcieliśmy żeby co chwilę po schodach chodził to w domu rozrabiał, a do noszenia dla mnie za ciężki, bo tłuścioszek z niego. Chciałam go trochę zmęczyć, rzucałam zabawkę to jeszcze bardziej szalał, ale labki ponoć mają taki charakter, nigdy nie miałam labradora więc nie mam porównania. Chciał zjadać żwirek z kuwety, dobrze, że mam drewniany, pić wodę z płynem do podłogi, kradł ścierki z kuchni, papier z łazienki, o gryzieniu wszystkiego co wpadnie w paszczę to już nawet nie ma co mówić :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2017, o 16:15

Koleżanka z pracy opowiadała mi, że jakiś jej znajomy ma przeprawy ze swoim psem labradorem, że jest właśnie okropny, że nie dają sobie z nim rady, że wszystko gryzie, że ogródek zdemolowany, etc. W końcu zaczęli go wywozić na działkę i tam z nim więcej biegać, ale podobno to też nie za wiele pomogło ;)
Moja babcia miała labradorkę, ale jak 'Konwalia' wyrosła ze szczeniaka to była spokojna. Mój 'Florek' jest jej synem, ale to częściowo labrador a częściowo terrier ;)
Może wszystko zależy też od danego psa, nie wiem :bezradny:
Ale chyba nie chcecie kupować labradora tylko goldena? Mały trochę po psoci i może początkowo będzie przy nim więcej ganiania, ale z czasem wychowacie psa i ustalicie jakiś porządek. Ale faceci mają swój świat... Mam nadzieję, że jednak Twój małżonek nie będzie zbytnio marudzić i jednak kupicie sobie goldena ;) A jak nie to zawsze pozostaje argument, że to będzie Twój pies, a nie jego :lol:
Ze swoim małżem miałam w ubiegłym roku przeprawę. Nie chciałam Buby dopuszczać, ale zrobił to za moim plecami i dowiedziałam się o tym jak 'Buba' była już, w którymś tygodniu ciąży. Nie pozostało mi nic innego jak tylko czekać na maluchy :wink: I tak 5 szczeniaków pojawiło się, mieliśmy w ubiegłym roku niezłą przeprawę :rotfl: I wierz mi to co wymieniłaś wyżej odnośnie małego labka to przy tej 5 to pikuś :evillaugh:


Sol, współczuję :przytul:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2017, o 16:22

Duz, to nasza wina ;) doskonale sobie zdajemy sprawę. On jest dominujący a my zamiast wychowywać to ciągle 'eee to szczeniak, wyrośnie' i tak cały czas. Pies miał rok i był szczeniakiem :P klątwa posiadania zawsze dużych psów ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 19 kwietnia 2017, o 16:30

Reks się nigdy nie męczy. :czeka:
Obrazek
Basior śliczna. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 19 kwietnia 2017, o 16:43

Lia jaki przystojniaczek :smile:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 19 kwietnia 2017, o 22:28

Już zdążyłam się przyzwyczaić do tych nowych fryzur Waszych psiaków
Buba urocza, Reksio jak zwykle kochany a Basik można tylko uściskać taka słodka :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 20 kwietnia 2017, o 11:23

Dzięki basik :smile:


Właśnie kupiłam Basikowi, ciekawe czy będzie fajne hmmm

http://allegro.pl/show_item.php?item=54 ... Q5MTE0MQ==


Czerwono szare z wyhaftowanym imieniem :mrgreen:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 20 kwietnia 2017, o 11:31

Fajne :). Wczoraj syn był z maluchem u weta, zaszczepiła go, obejrzała i mówi, że to czarne na boku to jest jakaś blizna, szkoda, że nie było weta, jakoś mam do niego większe zaufanie. Takie coś ma jak na zdjęciu

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 20 kwietnia 2017, o 11:38

Ale to jest czarna sierść, plama czy zgrubienie?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 20 kwietnia 2017, o 11:39

Plama i jak widać nie ma na niej sierści, miał "zamówionego" innego, ale tego mu się zrobiło szkoda

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 20 kwietnia 2017, o 11:58

Hmmm ciekawe co to może ma po prostu znamię i tyle ale lepiej sprawdzić u tego "zaufanego" weta.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 20 kwietnia 2017, o 12:24

Oni się zmieniają i głupio tak pytać jej kiedy będzie doktor, ona młodziutka jeszcze i jakoś tak ... Naczytałam się, że takie coś może być przy chorej tarczycy, ale są to zmiany symetryczne, czyli powinien mieć jeszcze jedną na drugim boku

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 kwietnia 2017, o 15:37

Dzięki. ;)
Fajne posłanie Kiaro. ;)
Właściwie gio dziwnie to wygląda. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 20 kwietnia 2017, o 22:52

No dziwnie, pierwszy raz coś takiego u psa widzę. Wczoraj dostał tabletkę na odrobaczenie

Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 21 kwietnia 2017, o 07:18

Ja bym jednak zadzwoniła do przychodni i zapytała kiedy będzie Wasz wet. Dziwnie to trochę wygląda. :mysli:
Piesek śliczny. :bigeyes:

Moje koleżanki mają labradory i obie bardzo się skarżyły jak były małe, strasznie im broiły. Mądrzeć zaczęły gdzieś dopiero po roku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 21 kwietnia 2017, o 09:00

Dziękuję w imieniu Popka (głupie imię :lol: , ale cóż nie mój cyrk ...)
I tak chyba będzie musiał iść z nim jeszcze raz ze względu na to zarobaczenie.
Trochę poczytałam i niestety wychodzi na to, że małe labki są strasznymi rozrabiakami.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 21 kwietnia 2017, o 10:10

Gio co głupio zapytać?! No błagam dzwoń i umawiaj się do konkretnego weta w końcu to Ty płacisz...
Ja nigdy nie mam takich obiekcji a moim psim wetem jest mój kolega, który prowadzi gabinet z tata i co? Dzwonie odbiera tata a ja mówię, że do Przemka chce :evillaugh: Dopiero głupio powinno mi być nie? :mrgreen: Ale ja się nie obcinam :P
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 21 kwietnia 2017, o 10:13

Chyba tak trzeba będzie zrobić. Kurde bajka mnie molestuje, bo ciasto wyczuła :lol:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość