Teraz jest 27 listopada 2024, o 23:31

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 kwietnia 2017, o 12:00

Lubię Reksia w jego ogolonej wersji :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 9 kwietnia 2017, o 12:12

Ja też, podoba mi się :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2017, o 12:38

Jaki groźny pan domu :hihi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 kwietnia 2017, o 11:06

nie no Reksio elegancik jest teraz :P
nasz Ptyś też jakoś niebawem ma być ciachany bo wygląda jak zużyty mop...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 10 kwietnia 2017, o 20:56

nawet nie widziałam Fil za oknem, ale Reksio czuwa :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 11 kwietnia 2017, o 08:46

Lilia napisał(a):Lubię Reksia w jego ogolonej wersji :)

ja też :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 kwietnia 2017, o 09:00

Ładny jest ale to nie mój misiek. :)
Kota ma focha. :P
Obrazek
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 kwietnia 2017, o 13:38

co takiego mu zrobiłaś?wygląda na mocno obrażonego :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 kwietnia 2017, o 16:08

Łasiła i łasiła bo miałam wstać i ją nakarmić a jak tego nie zrobiłam to się wkurzyła i sfochała. :P a potem zaczęła mnie drapać po nogach. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 11 kwietnia 2017, o 18:32

Nic nie dawało efektów, pańcia nie chciała wstać to postanowiła użyć środków drastycznych ... ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 11 kwietnia 2017, o 21:19

Lia ta Twoja Fil jest cudowna....moja nigdy tak sie nie obraziła, tylko miałczała i właziła mi pod nogi tak ze nieraz mała się nie wywaliłam, no i musiałam jej dać michę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 kwietnia 2017, o 23:41

Pod nogi też się łasi i jeszcze się kula na podłodze. :)
Potrafi się jeszcze wielce obrazić jak nie mam dla niej puszki. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21067
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 14 kwietnia 2017, o 13:17

Lio - fajna jest ta Twoja Fil. Wiem, powtarzam się.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 14 kwietnia 2017, o 16:58

Bo jest. :) my na nocce a tatuś ją karmił. :hyhy: ledwo się położyłam a ona już miauczała że głodna, wstałam a tatuś mówi... ja jej dam :hihi: normalnie w szoku byłam. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 14 kwietnia 2017, o 19:45

Mój syn kupił sobie labka, jutro w gościach będzie to zrobię mu zdjęcie. Tylko martwi mnie, że on ma łyse miejsce na boku i ta skórka jest czarna, naczytałam się, ze może mieć chorą tarczycę :(. Miał zmówionego innego, ale tego mu się zrobiło żal i go wziął.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 15 kwietnia 2017, o 19:02

Gio pokaż koniecznie :wesoły:

A ja mam kolejnego kota na podwórku :evillaugh:
Taki łaciaty jak Basik ale ma obróżkę może komuś uciekł hmmm

Kurcze korci mnie drugi pies bo jakoś tak mi smutno bez Kiary ale nie wiem czy to nie za wcześnie no i czy dam rade przy Dorotce :smutny:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 15 kwietnia 2017, o 20:13

Obrazek

Obrazek

Ciężko mu zdjęcie zrobić, bo jak nie śpi to rozrabia, już wiem co to znaczy, że labradory mają ADHD (nie dosłownie oczywiście), gryzie, szczeka, wsadza pyszczydło wszędzie gdzie się da, syn w szoku, mówi, że u niego prawie cały czas śpi i jest grzeczny. Nie wiem może czuje przed nim respekt? Na powitanie oszczekał Bajkę, za to ona w odwecie teraz na niego warczy, syczy i wyje, dom wariatów, a jutro będę z nimi cały dzień sama :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 15 kwietnia 2017, o 21:25

Oh... :bigeyes: też chce takiego. :ermm:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 15 kwietnia 2017, o 21:54

Dobrze się zastanów ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 15 kwietnia 2017, o 22:16

Jaki cudny szczeniaczek :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 15 kwietnia 2017, o 22:46

Gio miałam trochę szczeniaczków w życiu więc wiem jak to wygląda. :P gorzej że one nie wyrastają ze szczeniactwa. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 15 kwietnia 2017, o 22:53

Ładniutki uwielbiam atmosfere szczęścia jak ma się malutkiego piesia w domu
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 kwietnia 2017, o 23:02

piękności wszystkie, no, z dystansu też :D
ps a jeszcze szczenięta mają zęby jak szpilki :P

Lore - i jak odłów?
ps oj - nawiązując do dalece wcześniejszej dyskusji - wyrzuca się rasowe rodowodowe, i to na zasadzie "przywiąż do drzewa w głębokim lesie".
ja chyba jestem za tym, aby było więcej państwa w państwie i obowiązek rejestracji posiadanych zwierząt oraz co się z nimi dzieje plus dostęp do historii publiczny (czyli gdy osoba się ubiega o kolejne zwierzę). nie opodatkować ale grzywny za brak info, co się dzieje (np. czy oddany do adopcji etc.) ech... marzenia...

ps2
a co do fochów: moja kota jak się foszy to "na melancholika" czyli unikanie wzroku. chyba dzieliłam się opowieścią o tygodniowym fochu... przepraszam, że pytam, ale sama się złapałam na zmęczeniu totalnym i nie wiem, czy nie mam deja vu :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 15 kwietnia 2017, o 23:06

Co żeś jej zrobiła Frin? :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 kwietnia 2017, o 16:00

długo się zastanawiałam (klasyczna sytuacja: rozważasz, co się zmieniło w otoczeniu autystycznego z natury kota...). aż odkryłam, że zmieniłam miskę... miska wróciła, foch się skończył, udajemy, że nic się nie stało.

koty...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość