hej Dziewczyny, chciałam Wam opowiedzieć o pewnym szalonym rewelkowym wyjeździe
co prawda miał on miejsce prawie 3 tygodnie temu, a może to już nawet 4 tygodnie...ale ja ostatnio na nic nie mam czasu, a naprawdę fajnie byłoby Wam opowiedzieć o pewnych możliwościach
Chcecie poznać Pragę? Kochane nic trudnego
w te wakacje miałam przyjemność przejazdem być w Pradze i powiem szczerze zakochałam się! niestety, byłam tam z 6ciolatkiem, który był niezłym upierdkiem: mama bolą mnie nogi, mama ja chce do pana z bańkami, mama chcę do Maca..no było jak było! ale postanowiłam, że jeszcze w tym roku pojadę do Pragi! i udało się! wzięłam męża, wzięłam starszą siostrę i wybraliśmy się na wycieczkę
wyjechaliśmy Polskim Busem z Wrocławia o 00.20 i o 4.40 byliśmy w Pradze przy Dworcu Autobusowym na Florenc. Na początku kilka problemów, bo nie mieliśmy drobnych koron czeskich, a na toaletę by się przydały, ale po 45 min poszukiwań rozwiązania udało się znaleźć miejsce gdzie rozmieniliśmy grubszą kasę i już był luzik
teraz zakup biletu dobowego i można ruszać
co prawda o 6 rano ciemno jak cholercia, ale na HRADCZANY się wybraliśmy
po kontroli nas wpuszczono i byliśmy pierwszymi turystami w tym niesamowitym miejscu (a powiem Wam, że strażnik na przejściu był miodzio, mój mąż był zazdrosny, kiedy mówiłam, że fajnie byłoby się poddać głębszej kontroli
)
wiecie jak cudownie zwiedzać miejsce tak bardzo uczęszczane przez turystów kiedy ICH nie ma?
SUPER! no koło 11 to już tłumy się pojawiły na praskich ulicach..ale to nie zmienia faktu, że jest klimat... tylko zakochać się i umrzeć szczęśliwym
spędziliśmy całą sobotę w Pradze, a to naprawdę wystarczy, żeby zobaczyć to co najwspanialsze i rozochocić się na następny wyjazd
bilet dobowy na komunikację miejską rozwiązuje problem, a że w Pradze tylko 3 linie metra można jeździć i jeździć
My wymyśliliśmy, że tematem naszej wycieczki jest nakręcenie naszego wideo do
Never tear us apart zespołu INXS ale mieliśmy ubaw
a jak teraz oglądamy nasze dzieło jest niezła komedia
około godziny 22.00 był już niezły kryzys, bo jednak noc wcześniej jazda, potem cały dzień chodzenia... ale spokojnie..o 00.15 autobus do Wrocka i około 5.00 byliśmy na miejscu. Godzina później pociąg do Rawicza i około 7 rano skończyła się weekendowa praska wyprawa.. Dziewczyny! powiem Wam, fajnie spełniać swoje pragnienia!
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.