Teraz jest 22 listopada 2024, o 09:11

Magdalena Wala

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 października 2016, o 21:47

Najpierw sprostuję, że nie nie lubię historyków, bo je bez problemu mogę lubić, tylko że z daleka.

Napisałam "kiosk" dla uproszczenia, ale to nie był prawdziwy kiosk, tylko sklepik z prasą, papierosami, harlequinami, książkami itd w budynku dużego sklepu spożywczego. Nie jestem w stanie przypomnieć sobie, jak się nazywał lub jakiej był firmy, ale możliwe, że gdzieś mi się poniewiera jakiś rachunek stamtąd i jest to na nim napisane. Na pewno nie był to "Ruch".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 11 października 2016, o 22:02

Rozumiem. Dzięki za informację. Nie wiedziałam, że poza empikami jest w sprzedaży stacjonarnej w takich małych punktach. To dla mnie dobra wiadomość. Dziękuję.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 października 2016, o 22:12

Widziałam też kilka Twoich książek w pojedyńczej księgarni, niezwiązanej z żadną siecią.

A nie ma "Marianny" w Matrasach?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 12 października 2016, o 07:52

To super.
Właśnie nie ma. I na razie nie będzie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 października 2016, o 13:15

Wszędzie, gdzie widziałam "Marianny", nie stały z resztą książek na półce, tylko leżały dobrze wyeksponowane w nowościach lub książkach polecanych i ładnie rzucały się w oczy.
Na północy Polski widocznie masz fanów pracujących w księgarniach.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 12 października 2016, o 18:51

Toś mnie ucieszyła. Mam nadzieję, że na południu tez ładnie wyeksponowana.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 28 marca 2017, o 22:40


Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 29 marca 2017, o 07:13

Strasznie się cieszę :wesoły: - wczoraj recenzja Ireny z bloga Zapatrzona w książki - dzisiaj przeczytałam twoją. I cieszę się tym bardzie, że żadna z Was nie słodzi i skrytykuje gdy to konieczne. Dzięki!

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 29 marca 2017, o 09:47

nie ma co tu słodzić, tylko pisać prawdę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 marca 2017, o 12:25

W drugiej części wypowiedzi znowu ją przechrzciłaś na Małgorzatę :hyhy:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 29 marca 2017, o 14:53

matko i córko, dzięki :)))

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 29 marca 2017, o 19:53

ja juz mam swój egzemplarz,dotarł do mnie dzisiaj,więc pewnie jutro przeczytam.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 29 marca 2017, o 20:54

Będę czekać na twoja opinię :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 marca 2017, o 20:07

Książkę Mów mi katastrofa odebrałam z poczty wczoraj i od razu dziś z rana zaczęłam czytać.Powiem tylko,że uśmiech nie schodził mi z twarzy podczas czytania,(no chyba,że zamieniałam go na głośny śmiech).Podobało i się-i nie mam tu tylko na myśli fabuły,ale też sposób narracji,bardzo ciepły.Przypominało mi to nieco książki Musierowicz z tych wcześniejszych tomów Jeżycjady-pełne miłej,rodzinnej atmosfery,w której czytelnik aż chce się zanurzyć...Aż żal było odkładać książkę,choćby na chwilę i miałam wielki niedosyt,gdy gdzieś w okolicach południa okazało się,że to już koniec(ale nie dla mnie,bo oczywiście od początku książkę przekartkowałam jeszcze raz wracając do co ciekawszych/zabawniejszych momentów).A tych nie brakuje.Nie dość,że sama Aldona nazywana jest niekiedy panną Wypadek,to jeszcze jest jej babcia,która prowokuje bardzo zabawne sytuacje.A to nie wszystko,bo przecież i młodzież szkolna podczas wycieczki do Sandomierza pokazała co potrafi.Uśmiałam się przy tym jak rzadko.
Sam Sandomierz jest bardzo dobrze opisany(akurat byłam tam w ostatnie wakacje,więc przy czytaniu widziałam oczami wyobraźni znane mi miejsca).
Dodatkowym atutem książki jest umieszczenie gwary śląskiej,zabawnie kontrastującej z normalnym językiem.Katastrofa,choć opowiada o rodzącej się miłości bynajmniej nie epatuje seksem czy słowami wyznań miłosnych.Właściwie nie występuje tu słowo kocham.Zastąpione jest ono innymi jak zaufanie,czułość,wsparcie,namiętność,tęsknota czy radość...Te wszystkie uczucia składają się na to co łączy Aldonę i jej roztomiłego-Kamila.
I jeszcze jeden bonus -książka jest niejako uzupełnieniem Przypadków pewnej desperatki.Bardzo się z tego cieszę bo polubiłam tak Julię jak i Pawła i spotkanie z nimi ,choćby przelotne było dla mnie sporym plusem.Podobnie zresztą jak i powiązanie Aldony i Kamila z postacią Marianny(tutułowej bohaterki kolejnej książki M.Wali).Powiem krótko-kocham takie nawiązania.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 30 marca 2017, o 20:36

Galopem przeczytałaś, cieszę się, że podzielasz moje zdanie :))

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 marca 2017, o 20:47

ja ogólnie dość szybko czytam,a jak mnie coś zainteresuje to nawet szybciej,a przecież Roma juz od dawna na zachętę wrzucała na forum ciekawe fragmenty
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 30 marca 2017, o 20:55

Ewo bardzo ci dziękuję :)
Strasznie się cieszę, że tak bardzo pozytywnie odebrałaś Katastrofę. Fragmenty, fragmentami, ale całość przecież mogła ci się nie spodobać :) Ja mam dość specyficzny styl styl pisania - jak Montgomerry zauważyła pisze dość komediowo i nie wszystkim to pasuje. Są czytelnicy, którzy lubią sobie popłakać, a u mnie cóż, po prostu tego nie ma.
Mam do ciebie ogromna prośbę - jeśli masz gdziekolwiek konto lubimy czytać, empik, księgarnia internetowa czy mogłabyś również tam rzucić twoją opinię. Dla mnie, autorki na dorobku każdy taki wpis jest na wagę złota. Zwłaszcza, że nie klniesz na mnie teraz w żywy kamień, co za knota napisałam.
W Sandomierzu spędziłam cudowny tydzień - i mocno go zdeptałam. Poza tym zawsze opisuję w książkach miejsca, które są mi osobiście znane albo takie które wymyślam. :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 marca 2017, o 21:49

i to widać,to,że opisujesz to co jest ci znane.Swoją opinię wrzuciłam na LC,zresztą wszystkie twoje książki tam opisałam ,przynajmniej w kilku słowach.A komediowa narracja nie mogła mi sie nie spodobać,skoro moją ulubioną autorką jest Joanna Chmielewska,wychowałam sie na jej książkach i nieodmiennie mnie śmieszą juz od prawie 30 lat...Zresztą,jeśli potrzebuje innej narracji,biore po prostu inne autorki.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 31 marca 2017, o 14:34

Bardzo dziękuję. No i za niedługo kolejna książka :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 31 marca 2017, o 15:47

na tę następną też czekam niecierpliwie
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 31 marca 2017, o 16:10

Dziś dostałam okładkę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 31 marca 2017, o 16:38

pokażesz? :bigeyes:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 31 marca 2017, o 16:43

Jest na NT

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 marca 2017, o 16:51

zazdroszczę Wam że już czytacie albo jesteście po. Ja zamówienie dopiero będę robić :smutny:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 31 marca 2017, o 16:53

To pomyśl, że ta cała przyjemność (mam nadzieję) jeszcze przed tobą :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do W

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości