Teraz jest 22 listopada 2024, o 09:54

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 marca 2017, o 15:58

Kasiu serio? :P
Masochistka :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 21 marca 2017, o 16:01

Ciekawa po prostu jestem :P
Wiem wiem, ciekawość to pierwszy stopień do piekła.....

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 21 marca 2017, o 20:51

Założę się, że Kasi by się spodobało :evillaugh: Sol pamiętaj jednak, że przy niektórych książkach mamy podobny gust :wink: Ian :bigeyes: :bigeyes: :bigeyes:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 marca 2017, o 21:33

może się przekonamy :hyhy:

Aniu ja wiem ;) tu się różnimy tak mega mocno i drastycznie, ale odmienne zdanie co do książki to tylko odmienne zdanie co do książki nic więcej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 21 marca 2017, o 22:23

Gdy tylko znajdę chwilkę to przeczytam i powiem po której jestem stronie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 marca 2017, o 10:42

Jestem ciekawa co powiesz. Dla mnie to byla porazka :ohlala: ale jeszcze w tym roku planuje sprawdzic Aleca bo jest starszy to moze wiecej rozumu i znosnego jezyka...

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 marca 2017, o 11:00

•Sol• napisał(a):ale odmienne zdanie co do książki to tylko odmienne zdanie co do książki nic więcej ;)

Serio? :shock:
A ja myślałam, że trzeba koniecznie strzelić focha i zarzucić drugiej stronie, że jest niedojrzała.
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Szczypta_Kasi napisał(a):Gdy tylko znajdę chwilkę to przeczytam i powiem po której jestem stronie.

Naprawdę jestem ciekawa jak Ty tę książkę odbierzesz :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 marca 2017, o 11:28

Very, skończyłam 18 lat chwilę temu, nie bawię się w piaskownicy już i nie leję łopatką za to że ktoś ma inne zdanie :P
widocznie kto się przezywa, z tą niedojrzałością, sam się tak nazywa :mrgreen:

też jestem mega ciekawa co powie Kasia :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 marca 2017, o 13:33

Czuję presję, żeby szybko przeczytać :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 marca 2017, o 13:48

a kiedy planujesz zacząć? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 22 marca 2017, o 14:23

Muszę najpierw skończyć Shalvis, ale to za jakąś godzinę będzie i wtedy podciągnę trochę "Intuicję", którą mam w papierku. A potem planuję tego "Dominica" na przemian z "Firstlife". W okolicy weekendu powinnam się wypowiedzieć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 24 marca 2017, o 10:47

Obrazek

Addicted to You Krista Ritchie, Becca Ritchie

@lc: 7/10

Wiecie czym roznia sie ksiazki NA od calej reszty? Nie, uprzedzam nie chodzi mi o cechy gatunku: odosobnienie, trauma, zamurowanie i odciecia od swiata. Ksiazki NA to rodzaj snu, zasypiasz noca i budzisz sie rankiem patrzac na ksiazke i widzisz ostatnia strone... tak zazwyczaj musimy sie wdrazac zasypiac przez kilkadziesiat stron by delektowac sie reszta, tutaj quite the opposite... ale wrocmy do Addicted... ta seria mimo duzej popularnosci za oceanem jakos w Polsce jeszcze sie nie ukazala a ja siostry Ritchie mialam w planie odkad przeczytalam morze spokoju :) moze pomoge troche i w koncu doczekamy sie oficjalnego tlumaczenia? Jak kazdy gatunek mamy kanon i dlatego kazde nowe odkrycie, eksperyment witam otwierajac szeroko ramiona, jako fanka NA i osoba widzac nadzieje dla romansu wlasnie w tym. I tutaj siostry Ritche podobnie jak wczesniej Terryn pokazaly nam ciekawa pare... Lily niesmiala, drobna dziewczyna, nie potrafiaca powiedziec Nie... rumieniaca sie nawet w towarzystwie chlopakow ma dosc spory problem... jest seksoholiczka, ma spory zestaw akcesoriow, filmow i praktycznie codziennie zalicza numerki w klubach nocnych... On ... Lo wreszcie nie facet do ktorego majtek stoi kolejka, przesladowany w szkole, troche nieudacznik, majacy problemy i bedacy podporzadkowany ojcu i szukajacy ucieczki w alkoholu... dwoch rozbitkow, ktorzy sa razem jako falszywa para by sobie pomagac w swoich nalogach i stac murem za soba chroniac delikatna konstrukcje nalogu... poczatkowo troche bylam nieufna do Lily, alkohol jakos bardziej moglam przelknac ale puszczalstwo? to cos czego nie cierpie i nie toleruje... jednak po poczatkowych stronach zaczynamy poznawac misterna konstrukcje lili i lo swiata w ktorym zyjemy tu i teraz a wszystko kreci sie od jednej butelki whisky do drugiej, od szybkiego numerku w toalecie do spedzeniu nocy na masturbacji... byly momenty gdy czulam ta bezsilnosc, ten strach, te zadze cos co ciagnie nas nad czym nie mamy kontroli i nawet jak widzi to druga osoba to czy ma prawo powiedziec "nie" majac swoje wlasne demony? Poznajemy po koleji do czego doprowadza uzaleznienie oddalenie od rodziny, brak przyjaciol zycie od spelnienia do zadzy be je spelnic... Zabraklo mi tutaj troche emocji, troche za spokojna i lagodna jest ta ksiazka poza dwoma momentami gdy czulam strach i emocje mna zawladnely bylo dla mnie troche za lekko...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 25 marca 2017, o 12:11

Skończyłam "Dominica".
Nie czytałam tak okropnej książki od czasu "Niepokornej" Sheeban.
W ogóle obie pozycje mają wiele cech wspólnych - przede wszystkim bohaterki totalne idiotki.
Na korzyść Dominica przemawia sam on, swoim zachowaniem czasami zdradzającym znamiona ludzkich odruchów.
Ja lubię Bad Boyów i chyba tylko dlatego mam mikroskopijne pozytywne odczucia względem niego. Gdyby autorka miała odrobinę tylko pokładane w swojej chorej psychice mogła napisać coś fajnego z tym bohaterem - pokazać jaki był nieokrzesany i okropny i jak się zmienia dla nieśmiałej zamkniętej w sobie dziewczyny.
Ale nie! Po co pisać coś normalnego?!!? Lepiej spokojną kujonkę przekształcić w szaloną s*kę! (notabene to jej ulubiony zwrot do wszystkich bez znaczenia, wróg, przyjaciel, czy siostra).
Potrzebuję teraz detoksu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 marca 2017, o 13:14

:evillaugh: Mówiłam, że ta książka ryje banie i wszyscy tam się zachowują, jakby pouciekali z poprawczaka.

W ogóle wczoraj trafiłam na informację, że blogerki i czytelniczki apelowały do Wydawnictwa Kobiecego o wydanie całej tej serii. No i Wydawnictwo to podchwyciło. A ja myślałam, że zdecydowali się to wydać tak sami z siebie...
Dla mnie trochę straszne jest, że tłumy jarają się taką patolą i rozsiewają to dalej.
Nie do końca chyba pojmuję obecny świat :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 25 marca 2017, o 14:42

Papaveryna napisał(a)::evillaugh: Mówiłam, że ta książka ryje banie i wszyscy tam się zachowują, jakby pouciekali z poprawczaka.

W ogóle wczoraj trafiłam na informację, że blogerki i czytelniczki apelowały do Wydawnictwa Kobiecego o wydanie całej tej serii. No i Wydawnictwo to podchwyciło. A ja myślałam, że zdecydowali się to wydać tak sami z siebie...
Dla mnie trochę straszne jest, że tłumy jarają się taką patolą i rozsiewają to dalej.
Nie do końca chyba pojmuję obecny świat :P

Zdecydowanie straszne.
Chętnie bym się dowiedziała co te blogerki widziały wartościowego w takiej książce.
I nie chodzi mi o to że trzeba pokazywać świat w samych cukierkowych barwach, ale po co gloryfikować chamstwo, brak jakiegokolwiek wychowania i szacunku do siebie i innych, oraz totalny debilizm.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 marca 2017, o 14:59

Może tak teraz postrzegana jest prawdziwie romantyczna relacja między bohaterami :rotfl:

Wiem, że to nie na temat i wiecznie ten przykład przytaczam, ale serio fanfiki do Harry'ego Pottera, które można spotkać na blogach, mają często podobną konstrukcję...
Jak w kanonie bohaterka uwielbiała czytać książki, posiadała szeroką wiedzę w wielu dziedzinach, a swój wolny czas spędzała w bibliotece, tak w opowiadankach zostaje zazwyczaj kreowana na bezmyślną lafiryndę, obowiązkowo z dużymi cyckami, która ma pstro w głowie, a sensem jej istnienia są faceci. Oczywiście gorące uczucie bohaterów ma swoje zaczątki już wtedy, gdy on jest jeszcze agresywnym bucem, obija ją o ściany i sapie jej do ucha...
Szkoła także ukazana jest jako niebezpieczna melina, gdzie trawa niekończąca się balanga, a psycho-fanki bohatera czają się po kątach, by dać nauczkę jego wybrance.
Najlepsze jest to, że takie blogi mają dużo więcej czytelniczek i komentarzy niż te naprawdę sensowne i jako tako trzymające się oryginału.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 25 marca 2017, o 17:11

Teraz mi się przypomniało że ja 1,5 tego czytałam o jej urodzinach... Słodkie to było ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 marca 2017, o 18:25

Papaveryna napisał(a):Nie do końca chyba pojmuję obecny świat :P

Też :bezradny:

Papaveryna napisał(a):Może tak teraz postrzegana jest prawdziwie romantyczna relacja między bohaterami :rotfl:

Obawiam się, że możesz mieć rację, a zatem może to normalne, że nie da się pojąć obecny sposób postrzegania świat, gdy logika zanika :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 marca 2017, o 15:46

Kasiu, podziwiam że skończyłaś ;)
Myślisz że z Dominica mogliby jeszcze być ludzie? Przy innej autorce? Moze... Ale i tak uważam że do tej książki i bohaterów potrzebne są stalowe nerwy. Bohaterka katastrofa bohater psychopata.
Poboczni to samo. Banda świeżo wypuszczonych z poprawczaka.
Szczypta_Kasi napisał(a):Chętnie bym się dowiedziała co te blogerki widziały wartościowego w takiej książce.
oj ja też :P
bo naprawdę nie wiem co tam się może podobać.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 26 marca 2017, o 17:35

Skończyłam, ale już przy końcu wychodziłam z siebie. Do czasu gdy Dominic "zalecał" się do Bee nie było tak źle. Potem już tylko równia pochyła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 27 marca 2017, o 15:53

Obrazek
Było tyle nad "Tempting Tatum" zachwytów w tym temacie, że musiałam sięgnąć :P
I z jednej strony książka mi się podobała, a z drugiej troszkę bohater jak dla mnie lekko przerysowany, przy słodki, zahaczający o Mariana Sue. :wink:
Jednak sama historia mi się podobała, napłakałam się sporo na początku, bo nie wyobrażam sobie tego co ona musiała czuć i jak musiała sobie poradzić z odejściem dwóch bliskich jej osób w jednym czasie. I jeszcze chłopak okazał się ku...fonem...
Jest kilka niedopracowań, ale na wszystko można przymknąć oko ;)
Poza tym mamy fajną rodzinkę i chętnie poczytałabym o innych bohaterach tej książki ;)

Obrazek
Krótka nowelka, dopełniająca historię.
Tatum w ciekawy sposób przekaże Blaise'owi dobre nowiny ;) widać jak się potoczyły dalsze losy bohaterów, ale i ich bliskich. Urocza historyjka :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 marca 2017, o 16:56

nie sposób się nie zgodzić że bohater aż za słodki, ale czasem trzeba coś takiego tez przeczytać ;)
duzzza22 napisał(a):zahaczający o Mariana Sue.
Marian Sue chyba jednak musi wylądować w słowniku forumowym :evillaugh:
duzzza22 napisał(a):Jest kilka niedopracowań, ale na wszystko można przymknąć oko
otóż to. Ta ksiązka ma wady, zdajemy sobie z tego sprawę, ale jakoś tak niekoniecznie ma się ochotę ich czepiać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 27 marca 2017, o 20:31

Przepraszam, ale nie mogłam się oprzeć Marianowi Sue, Gary Stu przy nim bardzo blado wypada :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 marca 2017, o 09:08

no dokładnie tak :P Marian jest bardziej dobitny :P i jednak pomału się przyjmuje na forum :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 29 marca 2017, o 12:53

•Sol• napisał(a):może się przekonamy :hyhy:

Aniu ja wiem ;) tu się różnimy tak mega mocno i drastycznie, ale odmienne zdanie co do książki to tylko odmienne zdanie co do książki nic więcej ;)

Wiem wiem Sol :wink: myślę, że mamy więcej książek, które nam się podobały niż nie :wink: Dominic może być wyjątkiem od reguły :evillaugh:

Papaveryna napisał(a):
•Sol• napisał(a):ale odmienne zdanie co do książki to tylko odmienne zdanie co do książki nic więcej ;)

Serio? :shock:
A ja myślałam, że trzeba koniecznie strzelić focha i zarzucić drugiej stronie, że jest niedojrzała.
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Very większość z nas to jednak dorośli ludzie :wink: po co od razu fochy? :twisted: to jest właśnie fajne: każdy ma odmienne zdanie, albo większość i ktoś taki ja ja ma inne zdanie :wink:

W sumie coś dawno nie czytałam nic fajnego NA. Ten gatunek chyba nie umie mnie już zaskoczyć. Miałam nową Sheridan czytać ale podobno słabe to..ktoś czytał?
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości