Julia Quinn

przez **•Sol•** » 23 marca 2017, o 15:50

i nawet list nie popsuł odczucia? E nie wierzę

przez **KatiaBlue** » 23 marca 2017, o 16:16

A żeście się uczepily tego listu! Uparte baby!

Fakt, nie był to zbyt miły akcent, ale bez przesady

przez **montgomerry** » 23 marca 2017, o 17:28

czytam "Oświadczyny" :czyta2:

przez **Jutrzenka** » 24 marca 2017, o 08:25

KatiaBlue napisał(a):Ha! Jet fanka Grzesznika! Można? Można!

Czytałam to książkę już jakiś czas temu, ale nie ma możliwości, żebym zapomniała, że ten tom należy do moich ulubionych :-D

Główny bohater bardzo mi się podobał

To jedna z tych postaci, która nie jest sztuczna i papierowa

tylko autentyczna, z dużą ilością emocji

Bardzo podobał mi się motyw z jego skrytymi uczuciami

Jutrzenka

przez **KatiaBlue** » 24 marca 2017, o 08:31

no i gitara

przez **giovanna** » 24 marca 2017, o 12:03

Też lubię Oświadczyny

przez **•Sol•** » 24 marca 2017, o 12:06

Oświadczyny są super

Phillip który nie za wiele ogarnia :hihi:

przez **KatiaBlue** » 24 marca 2017, o 12:44

Nie śmiać się z mojego ogrodnika :nonono:

przez **•Sol•** » 24 marca 2017, o 13:22

ale on jest taki słodki w swej nieporadności :bigeyes:

przez **giovanna** » 24 marca 2017, o 14:01

Kochany jest

przez **montgomerry** » 30 marca 2017, o 21:09

Oświadczyny
http://slowemmalowane.blogspot.com/2017 ... czyny.html

przez **kahahaha** » 24 maja 2017, o 09:58

montgomerry super napisane :mrgreen:

oddałas wszystkie moje uczucia przy czytaniu tej pozycji :bigeyes:

przez **montgomerry** » 24 maja 2017, o 15:25

dziękuję

przez **Kawka** » 25 sierpnia 2017, o 09:03

Uwaga, poniżej mogą być spojlery!

Ostatnio przeczytałam "Zaginionego księcia" Julii Quinn.

Grace, wiedzie nudne życie damy do towarzystwa apodyktycznej księżnej Wyndham. Wszystko zmienia się gdy pewnego dnia kobiety zostają napadnięte przez czarującego rabusia, w którym księżna rozpoznaje swojego zaginionego wnuka.

Początek powieści jest intrygujący i zachęcający do czytania. Dzięki sprytnym zabiegom literackim i lekkiemu stylowi autorki, książkę czyta się bardzo szybko i z przyjemnością. Są zwroty akcji i intrygujące przygody, a także spora dawka humoru. Autorka dozuje emocje i przeplata nastroje, raz można się pośmiać, innym razem wzruszyć. Julia Quinn to znana pisarka, której warsztat literacki jest bez zarzutu, dlatego od strony technicznej książka jest bardzo dobra.

Bohaterowie są nakreśleni odważnie, wyraziści i dają się lubić. Dla mnie to istotne, żebym mogła od razu wczuć się w fabułę i zainteresować oraz przeżywać losy bohaterów. Panna Grace jest sympatyczna i miła, Jack bez wątpienia czarujący i pociągający, stara księżna irytująca, ale mimo to dobra… Wszyscy są jacyś. Nie ma tu nikogo, kto by mnie rozczarował, jeśli chodzi o konstrukcję bohatera. Nawet ci nie do końca dobrzy czy fajni, są z ludźmi z krwi i kości. Można zrozumieć motywy ich postępowania i przeżywać ich przygody bez zgrzytania zębami.

Kolejnym elementem jest solidna dawka niewymuszonego humoru. Autorka bardzo umiejętnie posługuje się nim, dlatego humor w książce jest przy okazji i nigdy nie ma się wrażenia, że został wciśnięty na siłę. To dodaje też lekkości książce i sprawia, że czyta się bardzo szybko i przyjemnie, choć zasadnicza historia nie jest komedią.

Jeśli chodzi o rozwój uczucia pomiędzy główną parą – to też nie można nic złego powiedzieć. Emocje pojawiają się stopniowo i narastają wraz z rozwojem akcji. Sceny erotyczne nie dominują fabuły ale są obecne i potrzebne. Opisy tych scen są dobre i celne, choć szczerze mówiąc nie ma w nich nic szczególnie je wyróżniającego.

Podsumowując: ta książka to solidny romans historyczny z dużą dozą humoru i interesującą fabułą. Myślę, że spełni oczekiwania zdecydowanej większości czytelniczek. Dla mnie solidne 8/10.

przez **rewela** » 26 sierpnia 2017, o 20:35

to była moja pierwsza Quinn i też bardzo dobrze ją odebrałam, choć jak pamiętam ta druga z serii była fajniejsza

i na pewno się nie zniechęciłam

i dobrze! bo później byli Bridegertonowie

i to już były rarytaski

przez **Kawka** » 27 sierpnia 2017, o 21:03

Ja się jeszcze na Quinn nigdy nie zawiodłam. Pytanie czemu tak rzadko coś jej autorstwa czytam. :mysli:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 sierpnia 2017, o 15:46

Kawko, podrzucisz opinię do działu z recenzjami? :prosi:

przez **Kawka** » 28 sierpnia 2017, o 16:34

Jasne Duzz.

przez **Lilia ❀** » 14 listopada 2017, o 14:45

Coming Spring 2018
The Other Miss Bridgerton
Book 3 in the Rokesby Series

Who is the other Miss Bridgerton? Andrew Rokesby is about to find out.

przez **Viperina** » 19 grudnia 2017, o 09:35

Usiłowałam przebrnąć przez "Małżeństwo ze snu", czyli drugi tom serii Rokesby. Bez sukcesu. Nuda, od czapy zachowania bohaterów, zwłaszcza bohatera, dialogi bessensu i w zasadzie nie wiadomo, o co im chodzi. Nie. Zdecydowanie odradzam.

przez **•Sol•** » 19 grudnia 2017, o 11:18

co z tą Quinn?
Pierwsza też nie porywała chyba co?

przez **Viperina** » 19 grudnia 2017, o 11:57

Pierwsza była letnia, z tego, co pamiętam, ale przeczytałam ją. Tę odłożyłam po kilkudziesięciu stronach, beznadziejna jest (a weź pod uwagę, że mnie się podobała ostatnia Maclean, która Wam nie podeszła, więc nie jestem nadmiernie wybredna w tej chwili).

przez **LiaMort** » 19 grudnia 2017, o 12:52

Mam takie zdanie jak Viperina.

strasznie się wlokła.

przez **giovanna** » 19 grudnia 2017, o 13:02

Zaczęłam i poszła w kąt, odradzam, szkoda pieniędzy

przez **joakar4** » 19 grudnia 2017, o 13:14

no pięknie, a ja kupiłam papierek :ermm:

Julia Quinn

Kto przegląda forum