Teraz jest 24 listopada 2024, o 10:54

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 marca 2017, o 19:13

Dorotko, nie było to może Małżeństwo (nie) mile widziane Katarzyny T. Nowak? Nie pamiętam czy był tam wątek o jakim piszesz, ale bohaterka szukała tam męża przez internet, a sama książka hm, powiedzmy dyplomatycznie że nie należy do najprzyjemniejszych w odbiorze.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 19 marca 2017, o 23:50

Nie, bo tego z pewnością nie czytałam.

Mam, mam, znalazłam - to z pewnością jest to - "Faceci z sieci" autorstwa Katarzyny Gubały

Obrazek
Czytałam ją we wrześniu 2013 [niech żyją nasze forumowe statystyki!!! :cheer: ].
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 marca 2017, o 12:26

Dorotka napisał(a):Facet z nadwagą?
Spoiler:

matko jedyna jak trzeba mieć nawalone w garach żeby coś takiego napisać? :shock:
ale teraz mnie korci żeby to przeczytać bo może tam więcej takich kfiatków jest :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 marca 2017, o 15:37

Obiecałam to piszę
Obrazek

Wymarzony dom
Malownicze: tom 1
Magdalena Kordel


Magda (Madeleine), tłumaczka języka francuskiego, ma dosyć "luźnego" związku ze swoim szefem Grzegorzem. Szuka okazji by jak najprościej zerwać z mężczyzną. Okazja sama spada jej z nieba, gdyż kobieta przyłapuje szefa z młodą sekretarką w niedwuznacznej sytuacji i bez chwili zastanowienia mówi mu: Au revoir! Tak oto pewnego wiosennego dnia Magda jest już wolną kobietą. Pragnie jak najszybciej rozpocząć nowe życie i wtedy w okno zagląda jej kolejna okazja - niedrogo odkupuje od matki swojej przyjaciółki dom w Sudetach w ramach ratowania jej "rozpadającego się" małżeństwa. Malownicze ma być jej nowym startem, ale kto by pomyślał, że w ten nowy start będzie wpisana cała masa problemów miejscowej społeczności. Magda niemal od razu traci serce dla pewnej uroczej sierotki, miesza się w skomplikowane rodzinne problemy przygarniętej przez siebie Julki oraz zmaga się z remontem domu i absztyfikantem - niejakim panem Mieciem.

Chyba nie do końca zdawałam sobie sprawę, że biorę się za powieść obyczajową. Blurb jasno podpowiadał mi, że dość istotną rolę odegra w tej historii niejaki Michał i będzie on walczył o miłość głównej bohaterki. Ale czytam i czytam i czytam, a Michała ani widu ani słychu... Pożegnałam się więc ze złudzeniami o romansie. Ale wiecie? Nie było tak źle. Właściwie to było całkiem fajnie, nie licząc początku, kiedy to nie mogłam przystosować się do pseudo humoru Magdaleny Kordel. Im dalej w las tym bardziej nie zwracałam uwagi na te nieśmieszne tekściki autorki, a zaczęłam się naprawdę dobrze bawić z lekturą. Książka nie jest długa, ale zajęło mi cztery dni przeczytanie jej... i może to lepiej, bo jakoś tak bardziej zżyłam się z bohaterami, mogłam dłużej przebywać w ich świecie, po prostu bardziej wczułam się w historię, w atmosferę. A atmosfera była bardzo przyjemna, chociaż bohaterowie nie mieli łatwo. Każdy zmagał się z przynajmniej jednym problemem i to niezależnie czy miał lat 5 czy 85. Nieco denerwowała mnie owiana tajemnicą sprawa Julki, bo autorka robiła raz na jakiś czas takie udawane próby wytłumaczenia całej historii, ale okazywało się, że prawdy dowiedział się tylko któryś z bohaterów, w końcu wiedziała o tym prawie połowa miasteczka, a czytelnicy i sama zainteresowana oczywiście nie. I jeszcze żeby tu człowiek sam mógł wpaść na jakieś sensowne rozwiązanie - to nie, nie da się. W pewnym momencie to miałam w głowie takie teorie, że aż się siebie boję.
Nie czytam powieści obyczajowych, więc miałam problem z natłokiem bohaterów. Jak jakiś nowy się pojawiał, to zaraz przyciągał ze sobą przynajmniej trzech kolejnych, a ja nie jestem dobra w tak rozbudowanych relacjach. Zaskoczyło mnie, że właściwie nie przeszkadzał mi brak wątków miłosnych (bo to pożal się Boże pojawienie się Michała na sam koniec książki nie uznaję za wątek romansowy, póki co). Owszem byli jeszcze Julka i Tymoteusz, ale oni to się nawet nie całowali jeszcze...

To by było chyba na tyle :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 marca 2017, o 15:49

będziesz czytać kolejne części?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 marca 2017, o 15:49

Tak, postaram się ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 marca 2017, o 16:44

Ja z serią Malownicze mam mały problem, bo czytałam dwie albo trzy części, ale miłością jakoś zapałać do niej nie mogę. Niby nie jest źle, ale gdzieś tak w połowie każdego tomu zaczynam się nudzić. Jak dla mnie to niezbyt wiele tam się dzieje, za bardzo to dla mnie sielsko wiejskie, takie trochę odrealnione, zbyt słodkie. I to, co mnie jeszcze uderza - to ta przewidywalność, schematyczna aż do bólu. Kurcze, niech ktoś wreszcie napisze o tym, że przeniósł sie na wieś, odziedziczył po nieznanej ciotuchnie domek jak z bajki, a potem zatłukł się własną pięścią, bo to był najgłupszy pomysł świata, ponieważ dostawał szału wstając co rano razem z kurami, a przede wszystkim dlatego, że ulubione szpilki od Manolo [tfu, u nas co najwyżej z CCC] na gumiaki, bo po deszczu śliczna dróżka przed domem zamieniała się w parszywe błocko.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 marca 2017, o 16:47

No to prawda, że bohaterce wszystko jakoś bezproblemowo się udawało. Ale za to miała na głowie problemy innych

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 marca 2017, o 17:15

Ja po prostu nie przepadam za obyczajówkami i tyle. No nie trafiają do mnie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 marca 2017, o 17:37

Ja tez jakoś do nich sympatią nie pałam, ale ta akurat mnie zainteresowała. W pierwszej części moim zdaniem akurat dość sporo się działo, aż nawet nie mogłam tego trochę ogarnąć :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 21 marca 2017, o 19:44

To jestem ciekawa co mi powiecie po przeczytaniu katastrofy (jesli przeczytacie) - tez jest wieś... dworków nie przewidziałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 marca 2017, o 21:05

:zalamka: przypomniała mi się akcja z Pięknym Romkiem a piosenką Janusza Radka "Pan Roman".
Ja jestem Roman, miłości omam,
Ja jestem Roman, o którym śnisz
A, gdy na jawie, przed Tobą stanę,
Zrobisz śniadanie do pracy mi


Masakra. To było tak straszne, że aż śmieszne...
Komu normalnemu coś takiego się kojarzy?

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 marca 2017, o 21:25

Romo - tu nie chodzi o miejsce akcji czyli o wieś, tylko samą obyczajówkę, bo o realiach życia na wsi bez wątku romansowego nie chce mi się czytać [o realiach życia w mieście bez wątku romansowego też nie] . Ja tam jestem romansoholiczką pełną gębą. :P Ale jak jest romans, to już inaczej do tego podchodzę. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 21 marca 2017, o 21:49

Romo mam książkę u siebie :hyhy: :shades: :hyhy: :wesoły: czeka, bo kończę obecnie co innego

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 21 marca 2017, o 22:00

Ja tam wolę takie obyczajówki jak "Malownicze", gdzie coś się dzieje i jest ciekawie, od romansu gdzie cała akcja dotyczy tylko spraw łóżkowych, zdrad albo nieszczęśliwej miłości.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 marca 2017, o 23:40

Ja lubię to i to :P zależy od nastroju.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 21 marca 2017, o 23:42

A ja uważam, że w ramach odskoczni - czemu nie :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 22 marca 2017, o 08:27

Jakiś czas temu byłam na spotkaniu z jedną z polskich autorek. Powiedziała wtedy, że pisze takie książki, które sama chciałaby przeczytać. Wiec u mnie tego obyczaju będzie sporo - zwłaszcza w historycznych nie da się od tego uciec, ale myślę, że dla czytelnika to może być interesujące. We współczesnych obyczajowo śmiesznie... A we wszystkich poza pierwszą romantycznie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 marca 2017, o 20:19

Sama Kordel bodajże na swoim blogu :mysli: sugerowała, że romans nieszczególnie ją interesuje, czy też zakończenia z HEA.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 333
Dołączył(a): 11 marca 2017, o 16:30
Lokalizacja: Lublin
Ulubiona autorka/autor: Nie mam jednej ulubionej : )

Post przez Jutrzenka » 30 marca 2017, o 08:26

Przeczytałam "Tajemnicę zamku" Krystyny Mirek. Książka jest całkiem niezła. Autorka zapomniała o głównym bohaterze i koncentrowała się na wszystkich wkoło, ale nie zanudziła tym (choć nie uniknęła kilku niezbyt interesujących momentów). To dość lekka powieść, nawet fajnie się ją czyta. Jestem ciekawa, co będzie dalej. Mam nadzieję, że tym razem hrabia nie będzie w fabule tylko gościem ;)

Jutrzenka :roll: :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 30 marca 2017, o 15:30

To już druga dobra opinia na forum o tej książce - kupię jak wyjdą wszystkie trzy części.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 30 marca 2017, o 19:33

Ja kupiłam, ale z czytaniem też zaczekam na wszystkie części.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 30 marca 2017, o 20:59

U mnie też czeka na dalsze części :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 30 marca 2017, o 21:20

Obrazek
W.A.B.
stron 652 (!!!)
24.05.2017

Wciągająca podróż do świata rodzinnych tajemnic i miasta sprzed lat

Rodzinne tajemnice, skrywane pasje, niepohamowane żądze, pikantne skandale, a w tle Warszawa kilku epok, czyli kilkaset lat historii rodzinny warszawskich hotelarzy w pierwszym tomie wciągającej sagi Sylwii Zientek.

Warszawa, XXI wiek. Dana Zmijewski przyjeżdża do Warszawy, by z pomocą młodego prawnika odzyskać rodzinną kamienicę przy ulicy Długiej, w której niegdyś przez wieki mieścił się hotel. Nie ma pojęcia, jaką historię skrywają w sobie dawne mury.

Warszawa, XIX wiek. Eleonora Żmijewska, córka właściciela mieszczącego się przy ulicy Długiej Hotelu Londyńskiego, wiedzie wzorowe życie panienki z dobrego domu. Dzieląc czas między szykowne rauty i pracę dobroczynną, z drżeniem serca i lekkim niepokojem oczekuje na oświadczyny wskazanego przez rodziców kandydata do jej ręki. Jednak wraz z nagłym i niespodziewanym samobójstwem ojca pogodny świat Eleonory wali się w gruzy. W obliczu grożącego hotelowi bankructwa, histerii matki i lekkomyślności brata utracjusza młoda kobieta jest jedyną nadzieją na ocalenie wielowiekowego rodzinnego dziedzictwa.

Warszawa, XVII wiek. Lutnista Kapeli Królewskiej Laurenty Żmij marzy o otworzeniu własnego zajazdu przy nowym warszawskim trakcie zwanym Długim. Jednak nękające miasto klęski i sprzeciw jego energicznej, stanowczej połowicy sprawiają, że mężczyzna musi odłożyć swoje plany. Do czasu, aż los postawi na jego drodze piękną, inteligentną i charakterną Kalinę, obdarzoną niezwykłym talentem kulinarnym, młodszą siostrę żony Laurentego… Tylko czy Żmij będzie w stanie pokonać rzuconą na cały jego ród klątwę?

Hotel przy Długiej. Klątwa lutnisty to pierwszy tom obszernej, wielopokoleniowej sagi rodziny warszawskich hotelarzy. Barwne opisy, charyzmatyczni bohaterowie i porywająca intryga zabiorą cię w niezwykłą podróż przez historię wyjątkowej rodziny i wyjątkowego miasta.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 30 marca 2017, o 22:25

To coś dla mnie....tylko jeszcze nigdzie nie ma w sprzedaży

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości