W sensie, że to nie jest taka zjawa co mu się pojawia i włóczy po domu??
dudejla88 napisał(a):A może Jill Shalvis i serię Lucky Harbor, pierwszy tom miał chyba tytuł "oczarowana". Jest mała mieścina, jest jezioro . Opis mnie nie zachęcił, ale książkę bardzo polecała koleżanka i skończyło się tak, że przeczytałam wszystkie dostępne części:). Nie wszystkie były rewelacyjne, ale pierwsze trzy plecam:) pośmiałam się, wzruszyłam, czasem powyzywałam bohaterki ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości