Teraz jest 23 listopada 2024, o 20:55

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 marca 2017, o 21:38

Groziły Ci bronią? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 9 marca 2017, o 21:44

A ja mam w szafce całą pakę i jakoś mnie nie ruszają, wolę czekoladę :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 9 marca 2017, o 21:47

Very :evillaugh: :evillaugh: wyobraziłam sobie minę Twojej mamy :rotfl: :rotfl:


Kurcze za mną też chipsy chodzą :drool: , dzisiaj w sklepie to już już miałam wziąć ale ostatecznie kupiłam Danio :zalamka:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 9 marca 2017, o 22:14

Papaveryna napisał(a):Groziły Ci bronią? :hyhy:


Tak jakby. :rotfl: A to wszystko wina Bandita, bo miał ochotę na chipsy i zaczął przy mnie jeść. :P

Moja mama jak mnie kiedyś "przyłapała" podczas ćwiczeń, to stwierdziła, żebym się lepiej czymś pożytecznym zajęła. :mur:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 9 marca 2017, o 22:28

mnie terroryzuja buleczki z makiem :) na szczescie weekend sie zbliza i pogonie troche...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 marca 2017, o 22:32

żadne chipsy nie sa mi straszne,zwyczajnie ich nie lubię,za to czekolada tylko czeka żeby mi sam do gęby wskoczyć,terrorystka jedna...i te wszystkie batoniki w sklepie tylko wołają-kup mnie,kup...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 marca 2017, o 03:21

Kiara napisał(a):Very :evillaugh: :evillaugh: wyobraziłam sobie minę Twojej mamy :rotfl: :rotfl:

Moja mina chyba była gorsza :hahaha:
Szybko zamknęłam drzwi, żeby mnie nie podglądała! :nonono:

Z chipsami i słodyczami, to ja mam dwie fazy - raz faza na chipsy, a raz na słodycze :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 10 marca 2017, o 10:16

Ja mam to samo Very, albo jedno albo drugie ale teraz chyba skumulowało mi się wszystko i chce mi się naraz :evillaugh:


No nic dziś znów na siłownię idę :wryyy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2017, o 11:32

Very, w sumie Ci się nie dziwię :P jak się na coś zajmującego trafi to chipsy same się jedzą :P

rety a my zamiast o ćwiczeniach to o żarciu :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 10 marca 2017, o 12:25

Ty się śmiej ja jak jestem na bieżni to przed sobą widzę Chipsy i ne mogę do nich dobiec!!! koszmar :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2017, o 12:32

dobra wizualizacja nie jest zła :mrgreen:

jak ja ćwiczę to mam w głowie - wolę nie wpier... już nigdy więcej żadnych słodyczy żeby nie musieć się tak katować :P
a gdy kończę to myślę o tym co bym zeżarła :evillaugh:
np na weekend wiem że będę mieć sernik milionera :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 10 marca 2017, o 12:47

Uuuuuu mniam mniam, ja mam miesiąc do chrzcin i muszę wrócić do mojego rozmiaru także nie jem nic słodkiego :zalamka:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 10 marca 2017, o 16:07

Wiecie co, ktoś mi kiedyś powiedział, że wysiłek fizyczny pomaga w bólach miesiączkowych. Chyba jestem dziwnym przypadkiem, bo mnie wszystko i tak boli.
Wczoraj poszłam na kijki. Zrobiłam godzinę na rowerku, 10 minut z Mel B na plecy i klatkę piersiową i spróbowałam Gacki na brzuch i nie zrobiłam z nią już całej serii, bo za bardzo bolał mnie brzuch. Dziś mnie też boli. Nie wiem czy komuś ćwiczenia w okresie pomagają, ale mi na pewno nie.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 marca 2017, o 17:13

Mnie się wydaje, że może chodzić o ćwiczenia takie bardziej rozciągające? :mysli:
Bo od brzuszków (u Gackiej ich sporo i różne) i machania tyłkiem i tak boli wszystko, a co dopiero w okres. Jakoś wątpię, że komuś by to w bólu pomogło, ale kto wie. Nie jestem żadnym specjalistą :)

Kiara napisał(a):Ty się śmiej ja jak jestem na bieżni to przed sobą widzę Chipsy i ne mogę do nich dobiec!!! koszmar :evillaugh:

O, matko :heh: Zabiło mnie to. To dobry materiał ma jakiś koszmarny sen. A potem człowiek się budzi spocony i głodny :hahaha:
Ostatnio edytowano 11 marca 2017, o 08:34 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 11 marca 2017, o 00:12

:evillaugh:

Byłam przed chwilą na siłowni i co?! Człowiek się męczy przez godzinę a tu nawet obiad niespalony :zalamka:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 marca 2017, o 08:38

Na jakich sprzętach tym razem się wyżywałaś? :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 marca 2017, o 23:02

Z chipsami i słodyczami, to ja mam dwie fazy - raz faza na chipsy, a raz na słodycze :rotfl:
Very - jak mam to samo. :evillaugh:

a gdy kończę to myślę o tym co bym zeżarła
Sol - ja też. Ogólnie to nawet podczas ćwiczeń myślę o tym, co zjem jak skończę. A potem jestem mega głodna. :bezradny:

Byłam przed chwilą na siłowni i co?! Człowiek się męczy przez godzinę a tu nawet obiad niespalony
Kiaro - to jest największy ból. :glaszcze:

Nie wiem czy komuś ćwiczenia w okresie pomagają, ale mi na pewno nie
Duzz - łączę się w bólu. Mam tak samo, co bym nie robiła, żadne ćwiczenia mi przed okresem i w trakcie nie pomagają. Jest wręcz na odwrót - jak się solidnie wtedy zmęczę, to potrem mam okresowy armagedon przez 3 do 7 dni. :roll: A tak w ogóle podziwiam Cię, bo ja podczas okresu walczę o życie, każdy ruch mnie boli i nawet czasem oddychanie, a Ty ćwiczyłaś i to tak dużo. :shock:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 11 marca 2017, o 23:05

Ja mam akurat to szczęście, że mnie brzuchol praktycznie wcale nie boli podczas okresu ;-) Ale przy ćwiczeniach to mi nawet lepiej :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 marca 2017, o 23:14

Szczęściara. Ja się podczas okresu przyjaźnię z Maxem Ibupromem. Bardzo się przyjaźnię. Nie wyobrażam sobie wtedy bez niego życia. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 11 marca 2017, o 23:29

Very, jakieś coś na dupsko, triceps, bieżnia i brzuszki :zalamka:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 marca 2017, o 09:35

Niezły wycisk. Dzielny zuch z Ciebie :padam:

Ja nie poćwiczyłam, jedynie na swoim kółeczku pokręciłam się z 10 minut :| I byliśmy na kebabie. Jedyny pozytyw, że tym razem chociaż mi smakował :red:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 12 marca 2017, o 11:28

Very - kebab wbrew pozorom nie jest aż tak zły. Można potraktować jak obiad, bo jest bułka, warzywa i mięso. :P Na pewno bardziej wartościowy niż frytki. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 12 marca 2017, o 11:43

Ten mój to nawet nie bułka, tylko tortilla (czy jak to tam ten placek) :P

I zjadłam go jako pierwszy posiłek dnia. Choć oczywiście moje pory funkcjonowania się inne, więc reszta ludzkości prawdopodobnie szła spać, kiedy ja konsumowałam swój śniadanio-obiad :rotfl:

Swoją drogą, też mi się jakoś wydaje, że kebab jest bardziej spoko, niż te inne fastfoody. Ale mogę się mylić :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 12 marca 2017, o 12:16

Kebab spoko myślę że najbardziej tuczące to są sosy :ermm:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 marca 2017, o 18:18

Tak, zgadza się, że sosy najbardziej tuczą i zawierają różnych dziwnych składników (no chyba że bywają własnej roboty :wink: ).
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości