Teraz jest 22 listopada 2024, o 15:08

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 5 marca 2017, o 21:17

oh tak mary sue powinna pojsc na zasluzony urlop...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 marca 2017, o 21:23

Tully, przeczytaj "Chłopak, który przychodził do mnie przez okno" czy jakoś w ten deseń Moseley :evillaugh:
Tam jest tak hardkorowa Mary Sue i towarzyszy jej totalny Marian Sue, że człowieka normalnie gnie :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 marca 2017, o 21:24

Aniu, ale wiesz jak jest ;)

Very, więc nie wiem jak byś zareagowała na Blaise'a. Ciekawa jestem tak trochę masochistycznie :P

Tully, Tatum to nie Mary Sue na pewno ;)
ciągle dumam co Ci podetknąć co ja lubię jakoś tak mocniej a Ty miałabyś szansę również się zauroczyć. Tak trochę ambicjonalnie do tego podchodzę :hyhy:

a Marian Sue mnie położył na cztery łopatki :hahaha:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 marca 2017, o 21:28

Na męskiego Mary Sue słyszałam określenie - Garry Stu, ale uznałam, że Marian brzmi bardziej swojsko :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 5 marca 2017, o 21:34

Papaveryna napisał(a):Tully, przeczytaj "Chłopak, który przychodził do mnie przez okno" czy jakoś w ten deseń Moseley :evillaugh:
Tam jest tak hardkorowa Mary Sue i towarzyszy jej totalny Marian Sue, że człowieka normalnie gnie :rotfl:

To było głupie, ale przytulaśnie ;)

•Sol• napisał(a):Aniu, ale wiesz jak jest ;)

Very, więc nie wiem jak byś zareagowała na Blaise'a. Ciekawa jestem tak trochę masochistycznie :P

Tully, Tatum to nie Mary Sue na pewno ;)

No Tatum na pewno nie, ale Blaise to taki Marian jednak ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 marca 2017, o 21:46

no Marian Marian ale jakiś taki wybitnie jak na ten typ nieirytujący ;)

w ogóle nie wiem czemu przez moment mi się we łbie ułożyło że na idealnego bohatera mówi się John Doe :zalamka: masakra, mój umysł jest spaczony przez kryminalne historie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 5 marca 2017, o 21:53

Oj zdecydowanie nieirytujący...
Jeny Ja tylko o Mary Sue słyszałam, teraz o Marianie... A ty mi tu jeszcze o jakimś Johnie piszesz...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 marca 2017, o 22:03

haha :P
Katiu, John Doe to określenie na mężczyznę o nie znanych danych ;) np po wypadku, bez dokumentów, bez kontaktu z takim ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 5 marca 2017, o 22:07

Aaa... A bo ja takich książek nie czytam

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 5 marca 2017, o 23:42

no z Marianem dogielas very ale w zasadzie to juz po tytule mozna uciekac gdzie pieprz rosnie...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 marca 2017, o 23:56

•Sol• napisał(a):haha :P
Katiu, John Doe to określenie na mężczyznę o nie znanych danych ;) np po wypadku, bez dokumentów, bez kontaktu z takim ;)

O, to ja słyszałam o Jane Doe w kontekście zwłok kobiety o nieznanej tożsamości.
Matko, za dużo tych seryjnych morderców u mnie :P

Odnośnie jeszcze Chłopaka - ja nie doczytałam go. Wystarczająco mnie osłabiała bohaterka, która nie mogła nigdzie spokojnie iść, bo każdy ją zaraz zaczynał molestować :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 6 marca 2017, o 10:39

to jak w animcach tylko tam zazwyczaj to faceta molestuja wszystkie dziewczyny... ten watek autolove dziala mi niesamowicie na nerwy, dwojka jest ok niech sie bija ale jak juz pol miasta zaczyna sie slinic mam ochote naprawde zwrocic sniadanie... to prawie tak samo irytuje jak najlepszy kumple sliniacy sie do laski przyjaciela brrrrr...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2017, o 11:16

Papaveryna napisał(a):O, to ja słyszałam o Jane Doe w kontekście zwłok kobiety o nieznanej tożsamości.
no to żeńska odmiana Johna Doe :hyhy:

Tully, to nie tu czegoś takiego nie ma. Znaczy Blaise jest tatuażystą i panny przychodzą się do niego tatuować żeby go poderwać, ale on raz że je szybko spławia, a dwa nie są to znaczące postacie ;) i pojawia się to z sensem a nie drażliwie. Ja takich zalotów też nie lubię więc nie kantowałabym ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 11:41

Zazwyczaj pytają co robi po pracy a on im: mam zobowiązania rodzinne ;) kochany chłopak

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2017, o 11:43

właśnie, szybko ucina bez pozostawiania niedopowiedzeń ;)

ale dla mnie to było potrzebne z innego powodu - potem jak już z Tatum jego relacja była na poważniej, wtedy jego odpowiedzi i podejście :bigeyes:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 6 marca 2017, o 11:48

No niestety, drogie panie, my jesteśmy zajęci ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 marca 2017, o 13:33

Tak te jego wypowiedzi :bigeyes: A jak się chłopaki w studio z niego nabijali :bigeyes:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2017, o 13:37

no bo on taki zatwardziały kawaler a tu nawet nie walczył ze sobą tylko wpadł jak śliwka w kompot :bigeyes:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5249
Dołączył(a): 4 marca 2015, o 17:59
Ulubiona autorka/autor: n.roberts, l.adrian,d.palmer i jeszcze wiele

Post przez phantera onca » 6 marca 2017, o 13:51

Taa, porażenie pioruna :bigeyes: :evillaugh: ale podobało mi się, że odkąd ją poznał miał tylko jeden cel i dążył do niego, nie po trupach ale z finezją :evillaugh:
ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 6 marca 2017, o 17:25

ja to w sumie chciałabym aby Very przeczytała Tempting Tatum bo w sumie mam wrażenie że może, powtarzam duże MOŻE by się jednak spodobało :D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 8 marca 2017, o 10:29

Obrazek

@lc: 1/10

To jest chyba jakis omen albo...dobra reklama bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywaly na kolejna dobra i madra ksiazke dla nastolatkow a prawda? coz moze faktycznie ja juz jesatem za stara chociaz pani Rainbow i Lauren pokazaly za nawet takiej "staruszce" jak ja moga sie podobac takie klimaty, zreszta wiele razy pisalam ze lubie YA, jest dla mnie autentyczne i nie zmanierowane, wiecie taka pierwsza milosc mimo ze potem jest wiele innych jednak daje to cos co mi jako romantyczce i wielbicielce emocji daje tego kopa... przezywam, wspominam, marze i tesknie... wiec mozna napisac fajna nie pretensjonalna ksiazce poruszajac temat "przesladowania" i "zlej opini" wsrod mlodych ludzi... nie chce sie powtarzac bo pisalam to juz przy Eleonorze i 7 razy dzis.... popieram kazda inicjatywe ktora nauczy szacunku do innego czlowieka i nawet nie zmieszam tej ksiazki z blotem jesli trafi do kogokolwiek z mlodych ludzi... do mnie nie trafila zarowno historia jak i "przesladowania" przynajmniej do 43 % ksiazki wydaja sie dosc blahe, noie kalibru poprzednich wspomnianych ksiazek... choc w miare akcja mnie ciekawila dosc denerwujaca jest narracja w ktorej przeplata sie ze soba glos hannah, ktora popelnila samobojstwo wraz z odczuciami chlopaka sluchajacego nagranych przez nia tasm. To przeplatanie jest dosc chaotyczne i ciezko sledzic watek przerywany ciagle odczuciami Claya. Moze to zabieg autorki i moze dla mlodych ludzi chwyci, mnie wybijal z rytmu tak ze nawet przy prawie polowie ksiazki dalej mnie denerwowal. Sama historia wydaj sie dosc lekka mimo ze mamy przeciez smierc w tle i to smierc mlodej wchodzacej w zycie osoby... do mnie to nie trafilo, ksiazka nie jest autentyczna, nie czuje tego... Nie polecam chyba ze jestescie juz po Eleonorze i Parku pani Rowell i 7 razy dzis Lauren Oliver, ktore bija ta ksiazke na glowe...
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 8 marca 2017, o 23:41

Na podstawie tej książki powstał serial, premiera w marcu zdaje się.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 marca 2017, o 10:22

czasem fabuła na tym zyskuje ;) nie zawsze wiadomo ale jednak. Np True Blood było o wiele lepsze w wersji serialowej.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 9 marca 2017, o 10:24


Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 marca 2017, o 17:22

niektóre już przeczytane. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość