Teraz jest 23 listopada 2024, o 11:23

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 marca 2017, o 20:05

Mróz, nasza własna Nora Roberts ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 6 marca 2017, o 13:46

A niektórzy porównują z Kraszewskim ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2017, o 13:47

Agrest, udało Ci się to :P
ale kurde, prawdziwe to bardzo ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 marca 2017, o 17:38

ktoś napisał na LC ,że Mróz,to taka nasza Lewandowska.
Wszędzie jej pełno :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 marca 2017, o 17:59

Lewandowska jest całkiem sympatyczna, więc takie porównanie da się znieść, ale za porównanie do przemądrzałej i na dodatek plastikowej Goni Rozenek to już na jego miejscu bym się obraziła. :mrgreen: A ona to dopiero wszędzie się pcha.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 marca 2017, o 18:13

A niektórzy porównują z Kraszewskim ;)


Nie znają Nory :lol:

ktoś napisał na LC ,że Mróz,to taka nasza Lewandowska.


Nie zna ani Nory, ani Kraszewskiego :evillaugh:


Agrest, udało Ci się to :P
ale kurde, prawdziwe to bardzo ;)


Skojarzenie było już po tych wszystkich dyskusjach 'jak to możliwe, że on tak dużo pisze'. No ale jak jest jeszcze seria pod sekretnym pseudonimem to już w ogóle cudownie :P
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 6 marca 2017, o 19:40

Agrest napisał(a):Mróz, nasza własna Nora Roberts ;)


i jakby Mróz by był kobietą, to by był lincz, a tak, taki popularny... żadnej ksiązki nie przeczytałam jego, bo to nie moja droga.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 6 marca 2017, o 20:28

Przeczytałam kilka z cyklu o Chyłce i te dwie Ove Løgmansbø, Wieżę milczenia: bardzo podobna para do Chyłki i Oryńskiego (policjantka i były wykładowca o ile dobrze pamiętam z Yale), cykl o Forscie mnie rozczarował, Behawiorysty nie skończyłam i mam zamiar przeczytać Immunitet razem z Inwigilacją i od tego czy będzie mi się dalej podobać zależy czy kupię następne. Prom Ove Løgmansbø chyba też kupię.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 6 marca 2017, o 21:30

No Basik ,przeczytałam Frączyk .Zakończenie rzeczywiście spowodowało, że będę z nieciwrpliwości czekała na następną część. Fajnie czytało się,ale teściowa podniosła mi ciśnienie. Wredne babsko

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 marca 2017, o 12:27

jak mogą nie znać Nory.
Każdy zna Norę :P
montgomerry napisał(a):
Agrest napisał(a):Mróz, nasza własna Nora Roberts ;)


i jakby Mróz by był kobietą, to by był lincz, a tak, taki popularny... żadnej ksiązki nie przeczytałam jego, bo to nie moja droga.
myślisz że lincz?
czy ja wiem...
a co do czytania - cykl o Chyłce napoczęłam ale im dłużej nie wracam tym mocniej nie mam chęci ;)
ale chcę mu dać szansę z jakąś inną książką, niezwiązaną z tą najgłośniejszą serią.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 7 marca 2017, o 12:33

Mróz nie jest zły, ale nie jest aż tak wybitny, na jakiego go kreują. A że ma wenę to dużo pisze. Wcale go o to nie winię.
Jest też chyba dość wszechstronny i dużo pracy wkłada w swoje książki. To się ceni.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 marca 2017, o 12:40

nie podważam jego zdolności, czy pracowitości ;)
ale właśnie dobrze napisałaś, nie jest tak genialny jakim go chcą widzieć i mieć. Jasne może się podobać, może mieć fanów, ale mam wrażenie że za ileś lat, jeśli się wypali, to jego ksiażki też znikną. Nie będzie ponadczasowy.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 marca 2017, o 12:43

Pewnie tak. Jest kilku lepszych autorów kryminałów np Wojciech Chmielarz, Tomasz Konatkowski, Mariusz Czubaj (moim zdaniem), ale nie są tak promowani i jest efekt.
Ostatnio edytowano 7 marca 2017, o 19:02 przez giovanna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 7 marca 2017, o 12:45

Chyba że na ponadczasowość zasłuży sobie własnie ilością ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 7 marca 2017, o 19:18


Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 7 marca 2017, o 19:53

O kurcze. Pojechała kobieta po nim.
Ja też jestem zwykły magister prawa i aż mi głupio było czytając to, bo "Kasacja" mi się podobała.
A tak serio to dziewczyna szuka w książkach więcej niż powinno być. Współczesna literatura to nie grubaśne tomy jak dziewiętnastowieczne powieści. Gdyby do powieści Mroza dołożyć opis pracy w kancelarii, wnikliwą historię życia bohaterów, zawiłości prawne, których zwykły czytelnik nie jest w stanie tak na prawdę zrozumieć, nikt jego książek by nie czytał.
Zyskał by on uznanie w oczach rzetelnej i profesjonalnej krytyki, ale co z tego? Po pierwszej książce skończyłoby się dalsze wydawanie jego powieści.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 marca 2017, o 20:26

A wg mnie się trochę czepia, bo na przykład ja prosty czytelnik nie oczekuję od kryminału wiernego odtworzenia realiów prawniczych, nie interesuje mnie to, to nie jest podręcznik prawoznawstwa tylko fikcja. Coś mi się widzi, że autorka ma bardzo za złe ten jego doktorat z prawa.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 marca 2017, o 20:53

Jak ja lubię czytać takie recenzje :] Nie znam autorki bloga,ale nazwa absolutnienieperfekcyjnapo tej recenzji, jest jakimś nieporozumieniem.Widzę tu klon PPD w białej rękawiczce i czepianie się o byle szczegół.
Wiecie,że mam problem z Mrozem i chodzi tu o ilość wydawania książek.Autorka wpisu chyba również odczuwa jakiś ból,a świadczą o tym te słowa.
człowieka, który doprowadził do zmartwychwstania czytelnictwa w Polsce
Nie zauważyłam,żeby wcześniej czytelnictwo leżało trupem.''Perfekcyjna'' jest prawnikiem,dobrze mówię? Tak mi się nasunęło po wszystkich wytkniętych błędach.Brawo dla niej,że podzieliła się z czytelnikami wszystkimi wpadkami Mroza. Tylko co z tego wynika? Chyba to,że jest mądrzejsza od niego. Wydaje mi się,że autor nie chciał zanudzić czytelnika wszystkimi przepisami,orzeczeniami i innymi gadkami prawniczymi.Nie każdy lubi takie coś czytać.
Kto nie ukończył prawa,czy nie przejawia zainteresowania nim,założę się,że nie wiedział,że coś jest nie tak.Ja do dziś nie interesowałam się tym i dopiero teraz się dowiedziałam.I co? I nic. Nie zacznę rwać włosów z głowy.Mnie się podobała historia,jej prowadzenie,zakończenie i bohaterowie.
I tu też nie rozumiem o co chodzi autorce bloga.Za mało miała informacji o bohaterach? Czego się spodziewała? Przecież to nie powieść obyczajowa.Była zainteresowana numerem buta bohaterów,imionami rodziców,rozmiarem majtek?Może brakowało jej wywnętrzania się i ględzenia o istocie życia?Przecież to była pierwsza część serii i w kolejnej odkrywamy ciekawe informacje.Mówię tu np. o przeszłości CHyłki i jej ojcu.Nie każdy lubi wywalenie wszystkiego na samym początku.
A i na koniec jeszcze opis kancelarii.Nie no ,autor powinien dodać prawników-widm,może opisać ich stan majątkowy,czy są żonaci,podać imiona ich dzieci.Po co? To jakaś masakra :zalamka: I tak książka gruba i niepotrzebne jest wsadzanie nowych ludzi.To ile postaci było,wystarczyło w zupełności.Może w późniejszych częściach ktoś dojdzie?
Oczami wyobraźni widzę autorkę bloga,jak czyta i notuje w zeszycie wszystkie błędy z myślą,żeby później autorowi dowalić. :facepalm:
Gdyby to było napisane bez docinków,czy sarkazmu,to nie miałabym się do czego przyczepić.Z całości wykluwa mi się osoba,która po prostu powinna wrzucić na luz.Tytuł bloga nasuwa mi myśl,że osoba właśnie jest odbierana przez otoczenia jako perfekcyjna i chyba się z tym nie zgadza.
Raczej sama sobie przeczy.
Ostatnio edytowano 7 marca 2017, o 21:02 przez Lucy, łącznie edytowano 3 razy
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 7 marca 2017, o 20:54

A ja trochę rozumiem autorkę tego bloga. To znaczy, oczywiście nie w kwestii prawa, bo tutaj to akurat jestem ograniczona do kilku ustaw i kpa, ale w kwestii padających u Mroza faktów. Zaginięcie osadzone jest w Cygańskich klimatach niemal dokładnie w miejscu w którym mieszkam od 1979 roku. To uliczki po których biegałam, bazar na którym do tej pory robię zakupy, kamienice i ich mieszkańcy, w tym sporo moich kolegów i koleżanek z którymi chodziłam do szkoły, biegałam po osiedlu. I akurat w tej kwestii przyznam, że Mróz nie trzyma się zbyt mocno prawdy. Czy ktoś to zauważy, oprócz rodzimych mieszkańców Kawczej, Jarocińskiej czy Grochowskiej? Pewnie, że nie. Ale ja to widzę. Czy mi to przeszkadza? Fabularnie oczywiście, że nie, bo niby czemu, ale jeśli chodzi o patriotyzm bardzo lokalny to a i owszem ;)
Ale Mroza i tak lubię :)
Ostatnio edytowano 7 marca 2017, o 21:06 przez klarek, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 marca 2017, o 21:05

Nie wiemy też,czy książka nie trafiła do wydawcy w innym kształcie.Może od strony prawniczej była inaczej napisana,a wydawca stwierdził,że czytelnicy będą się nudzić i kazał zmienić?
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 marca 2017, o 21:09

Lucy napisał(a):Jak ja lubię czytać takie recenzje :] Nie znam autorki bloga,ale nazwa absolutnienieperfekcyjnapo tej recenzji, jest jakimś nieporozumieniem.Widzę tu klon PPD w białej rękawiczce i czepianie się o byle szczegół.
Wiecie,że mam problem z Mrozem i chodzi tu o ilość wydawania książek.Autorka wpisu chyba również odczuwa jakiś ból,a świadczą o tym te słowa.
człowieka, który doprowadził do zmartwychwstania czytelnictwa w Polsce
Nie zauważyłam,żeby wcześniej czytelnictwo leżało trupem.''Perfekcyjna'' jest prawnikiem,dobrze mówię? Tak mi się nasunęło po wszystkich wytkniętych błędach.Brawo dla niej,że podzieliła się z czytelnikami wszystkimi wpadkami Mroza. Tylko co z tego wynika? Chyba to,że jest mądrzejsza od niego. Wydaje mi się,że autor nie chciał zanudzić czytelnika wszystkimi przepisami,orzeczeniami i innymi gadkami prawniczymi.Nie każdy lubi takie coś czytać.
Kto nie ukończył prawa,czy nie przejawia zainteresowania nim,założę się,że nie wiedział,że coś jest nie tak.Ja do dziś nie interesowałam się tym i dopiero teraz się dowiedziałam.I co? I nic. Nie zacznę rwać włosów z głowy.Mnie się podobała historia,jej prowadzenie,zakończenie i bohaterowie.
I tu też nie rozumiem o co chodzi autorce bloga.Za mało miała informacji o bohaterach? Czego się spodziewała? Przecież to nie powieść obyczajowa.Była zainteresowana numerem buta bohaterów,imionami rodziców,rozmiarem majtek?Może brakowało jej wywnętrzania się i ględzenia o istocie życia?Przecież to była pierwsza część serii i w kolejnej odkrywamy ciekawe informacje.Mówię tu np. o przeszłości CHyłki i jej ojcu.Nie każdy lubi wywalenie wszystkiego na samym początku.
A i na koniec jeszcze opis kancelarii.Nie no ,autor powinien dodać prawników-widm,może opisać ich stan majątkowy,czy są żonaci,podać imiona ich dzieci.Po co? To jakaś masakra :zalamka: I tak książka gruba i niepotrzebne jest wsadzanie nowych ludzi.To ile postaci było,wystarczyło w zupełności.Może w późniejszych częściach ktoś dojdzie?
Oczami wyobraźni widzę autorkę bloga,jak czyta i notuje w zeszycie wszystkie błędy z myślą,żeby później autorowi dowalić. :facepalm:
Gdyby to było napisane bez docinków,czy sarkazmu,to nie miałabym się do czego przyczepić.Z całości wykluwa mi się osoba,która po prostu powinna wrzucić na luz.Tytuł bloga nasuwa mi myśl,że osoba właśnie jest odbierana przez otoczenia jako perfekcyjna i chyba się z tym nie zgadza.
Raczej sama sobie przeczy.


Lucy, co to jest klon PPD?


klarek napisał(a):A ja trochę rozumiem autorkę tego bloga. To znaczy, oczywiście nie w kwestii prawa, bo tutaj to akurat jestem ograniczona do kilku ustaw i kpa, ale w kwestii padających u Mroza faktów. Zaginięcie osadzone jest w Cygańskich klimatach niemal dokładnie w miejscu w którym mieszkam od 1997 roku. To uliczki po których biegałam, bazar na którym do tej pory robię zakupy, kamienice i ich mieszkańcy, w tym sporo moich kolegów i koleżanek z którymi chodziłam do szkoły, biegałam po osiedlu. I akurat w tej kwestii przyznam, że Mróz nie trzyma się zbyt mocno prawdy. Czy ktoś to zauważy, oprócz rodzimych mieszkańców Kawczej, Jarocińskiej czy Grochowskiej? Pewnie, że nie. Ale ja to widzę. Czy mi to przeszkadza? Fabularnie oczywiście, że nie, bo niby czemu, ale jeśli chodzi o patriotyzm bardzo lokalny to a i owszem ;)
Ale Mroza i tak lubię :)


No nie dziwię Ci się. Mróz nie jest z Warszawy więc pewnie się kierował stereotypami: mieszkają cyganie (poprawnie politycznie Romowie) to musi być źle: czyli brud, bandyci itd. Research kuleje ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 marca 2017, o 21:10

giovanna-Perfekcyjna Pani domu :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 marca 2017, o 21:15

Aha, dzięki :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 7 marca 2017, o 21:25

Ja się w ogóle nie wypowiadam, bo nie znam się na prawie, ani nie czytałam książki. Na link trafiłam na fb, ale blog znam od dłuższego czasu. Kiedyś dość często do niego zaglądałam, potem tematycznie się rozminęłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 marca 2017, o 21:29

Mróz traktuje swoje wykształcenie prawnicze jako reklamę swojej twórczości beletrystycznej. Mówi o tym w wywiadach, pisze na stronie, linkuje na tejże stronie do swoich artykułów naukowych, w bio czy faq umieszcza poważne zdjęcie w garniturze, bardziej obrazujące jego jako 'Mroza - doktora nauk prawnych' niż dajmy na to 'Mroza - biegacza'. Krótko mówiąc, w moim odczuciu stara się wytworzyć pewien nimb profesjonalności wokół prawniczego aspektu swoich książek.

Mnie nie dziwi więc, że ktoś wytyka mu błędy.

Choć nie dziwi mnie też, że on te błędy robi, nie jest przecież praktykiem, a z tego zdaje się spora ich część wynika. A inne sprawy, cóż, podobno dobry prawnik nie ma kodeksu w głowie, a głowę w kodeksie ;) Czyli po prostu umie szukać i sprawdzać. Takie drobne rzeczy jak kto może występować przed SN można było sprawdzić, ale widać nikt tego nie zrobił.

Co do samej recenzji, cóż - zawsze się patrzy bardziej krytycznie na teksty o sprawach, które się samemu zna, nieważne czy to powieść czy artykuł w gazecie. Serio, brawa dla kogoś, kto się potrafi od tego odciąć ;) Jak ostatnio przeczytałam Niebo Montany, też na goodreads natrafiłam na recenzję punktującą poważne błędy, jakie Roberts zrobiła pisząc o farmie, koniach etc. Dla tej osoby to były błędy znacznie obniżające ocenę książki, dla mnie - po prostu ciekawostki, bo się na tym nie znam i mam do tego stosunek kompletnie neutralny.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość