Liz Fielding

przez **Kawka** » 7 marca 2017, o 18:16

Ja też, bo ta książeczka, którą właśnie przeczytałam bardzo mi się podobała. Przejrzałam pobieżnie ten wątek i dziewczyny piszą, że raczej się podoba, więc będę kontynuować czytanie tej pani. Tym bardziej, że ostatnio mam straszny głód harlequinów.

przez **Szczypta_Kasi** » 7 marca 2017, o 19:37

Ja z czystym serce polecam "Afrykańską przygodę".

przez **Księżycowa Kawa** » 9 marca 2017, o 20:25

Tego tytułu nie znam. Ostatnio wyciągnęłam coś innego.

przez **Kawka** » 25 maja 2017, o 16:18

Rozpoczęłam "Dwie drogi". Zaczyna się obiecująco.

przez **Kawka** » 13 czerwca 2017, o 11:24

Skończyłam już chwilę temu "Dwie drogi". http://lubimyczytac.pl/ksiazka/106143/n ... dwie-drogi Całkiem w porządku się czytało, jest to przyzwoita lektura na popołudnie ale tez bez większego zachwytu.

Przeczytałam też tej samej autorki "Czarodziejka z doliny". http://lubimyczytac.pl/ksiazka/116260/c ... a-z-doliny Uważam, że ta autorka ma lekkie pióro i jej harlequiny nie są takie toporne i przegiete, jak większość. Porusza ciekawe tematy i intrygująco je prowadzi. W "Czarodziejce" mamy parę, która zostaje zaskoczona nagłą ciążą. Niby romansowy banał, a jednak tak napisany, że czyta się z ciekawością i przyjemnością. Myślę, że mogę polecić fankom serii.

przez **Księżycowa Kawa** » 13 czerwca 2017, o 21:39

Sporo tej autorki mam do nadrobienia, a czasu nie przybywa…

przez **Kawka** » 14 czerwca 2017, o 08:13

Niestety mam podobnie. Moja lista książek do przeczytania wciąż rośnie, a ja nie nadążam czytać. :bezradny:

przez **Księżycowa Kawa** » 15 czerwca 2017, o 21:37

U mnie to wygląda tak strasznie, że staram się o tym nie myśleć :facepalm:

przez **Kawka** » 8 stycznia 2018, o 13:26

Kolejny hq od Liz Fielding za mną. Tym razem "Wymarzony ślub". Nawet fajnie się czytało.

przez **Księżycowa Kawa** » 10 stycznia 2018, o 18:57

Dawno już za Fielding się nie brałam, ciągle mi nie po drodze.

przez **Janka** » 10 stycznia 2018, o 19:07

Akurat o niej myślałam, bo wczoraj wyszedł jej nowy harlequin po niemiecku i się zastanawiałam, czy kupić.

przez **Kawka** » 15 marca 2018, o 13:27

"Brzydkie kaczątko" Liz Fielding za mną. Fajnie i szybko się czytało. Bardzo sympatyczni bohaterowie, dobrze poprowadzony temat i mimo, że sama historia dość banalna, to autorce udało się ją tak zgrabnie napisać i z lekkością, że wcale to nie przeszkadza. Bardzo przyjemny harlequin 7/10.

przez **Księżycowa Kawa** » 15 marca 2018, o 23:59

Niewiele już pamiętam, głównie, że dobrze się to czytało.

przez **LiaMort** » 16 marca 2018, o 00:05

chyba tego nie czytałam. :mysli:

przez **Kawka** » 18 marca 2018, o 21:33

Kawo - jak wszystkie hq od Fielding.

przez **Księżycowa Kawa** » 18 marca 2018, o 21:54

W sumie racja, chociaż na razie czytałam tylko kilka.

przez **Kawka** » 18 marca 2018, o 22:13

Ja czytałam kilka i jak dotąd, wszystkie bardzo przyjemne w odbiorze.

przez **Księżycowa Kawa** » 18 marca 2018, o 22:22

Miałam podobnie i chyba coś mi jeszcze jej zostało, tylko nie wiem gdzie.

przez **Kawka** » 3 kwietnia 2018, o 12:20

"Ocalić marzenia" Liz Fielding mi nie podeszło. Niby ok wszystko, ale coś nie zagrało. Nie wiem czy to moja wina, bo kompletnie mi czytanie nie szło pod koniec marca, czy ta książeczka jest po prostu słaba. :bezradny:

przez **Kawka** » 7 maja 2018, o 09:05

Kolejna Liz Fielding za mną - "Alfabet uczuć". Było nieźle i nawet temat niepełnosprawności autorka potraktowała solidnie, ale niestety ten hq nie wybija się wśród innych. 6/10 za solidny warsztat i pomysł.

przez **Kawka** » 26 sierpnia 2018, o 15:37

Liz Fielding "Lista życzeń".

Lekki i przyjemny, utrzymany w pogodnym klimacie hq z całkiem fajną fabułą i bohaterami. W sam raz na jedno popołudnie, bo czytało się płynnie i bez przeszkód. Trochę nie rozumiem niektórych zachowań bohaterki (głównie jej oślego uporu), ale ogólnie całość była w porządku. W mojej ocenie zasłużone 7/10.

przez **Księżycowa Kawa** » 27 sierpnia 2018, o 12:30

Rzecz w tym, gdyby bohaterka nie była uparta, historia skończyłaby się zbyt szybko, a strony trzeba czymś zapełnić, często kosztem bohaterów :wink:

Czytałam nawet mi się podobało, ale pamiętam, o czym to było.

przez **Kawka** » 9 grudnia 2018, o 10:23

Liz Fielding Niecodzienny spadek".

To jeden z tych hq pisanych na poważnie. Nastrój jest raczej smutny i doniosły. Co ciekawe, książeczka pisana również z perspektywy mężczyzny i przemyśleń bohatera jest chyba nawet więcej niż bohaterki. W każdym razie ja to tak odebrałam. Bardziej też przypadł mi do gustu Guy niż Francesca. Nie wiem dlaczego. Sama historia niezła, choć ani nie porywa, ani nie nudzi. Całkiem sprawny hq, choć bez większego zachwytu. W mojej opinii 6/10.

przez **Księżycowa Kawa** » 11 grudnia 2018, o 22:20

Czytałam to, ale już właściwie nie pamiętam, chyba było nieźle.

przez **Kawka** » 6 stycznia 2019, o 22:23

"Serce szejka" Liz Fielding za mną.

Było przyzwoicie. Ani dobrze, ani słabo, po prostu solidny harlequinowy poziom. Jedna moja uwaga dotyczy tego, że szejk był mało "szejkowy", bardziej był to Europejzyk w przebraniu, bo mentalności typowej dla arabskiej nie miał ale nie czepiam się za bardzo, bo większość autorek robi to samo. Ogólnie jak na moja awersję do wymyślonych krain i szejków, stwierdzam, że było nieźle. Dla mnie 6/10.

Liz Fielding

Kto przegląda forum