Papaveryna napisał(a):Alias napisał(a):Very, niestety...
Oj, Barrons pewnie by Cię wkurzał mocno, ale przy tym jakich wrażeń i emocji mógłby dostarczyć
A jego starcia z Mac, to jest to co Aliasy lubią najbardziej
A jak to się nazywa dokładnie? Zaciekawiłaś mnie, a może by się akurat jakieś wyzwanie pasujące znalazło. Zresztą sam paranormal, to już dla mnie jest wyzwanie
Very, rozmawiamy o tej serii: http://lubimyczytac.pl/cykl/883/kroniki-mac-o-connor
Ale tak jak napisała Sol, romans jest tutaj sprawą drugoplanową. Jeżeli nie czytasz, bo nie czujesz paranormali (i urban fantasy) to nie wiem czy Kroniki to dobry wybór na zaprzyjaźnianie się z tym gatunkiem i przełamywanie swojej niechęci. To dosyć mroczny cykl.
Ale z drugiej strony możesz spróbować i nawet jak odpadniesz, to zawsze możesz powiedzieć, że próbowałaś i przekonałaś się ostatecznie, że to nie twoja bajka
Sol, pytając o część w której ginie bestia, powinnam inaczej sformułować pytanie, bo nie o tę bestię z dołu mi chodziło, tylko tego zwierzaka co ginie (chyba jednak pamięć mnie nie myli) na koniec trzeciej części