Teraz jest 24 listopada 2024, o 19:33

Jak mieszkamy?

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 26 stycznia 2017, o 22:27

Cudowna :bigeyes:

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 28 stycznia 2017, o 17:02

bardzo fajna :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 lutego 2017, o 09:58

Idzie wiosna
ObrazekObrazek
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 lutego 2017, o 14:19

ślicznie :smile:
muszę się porozglądać za jakimiś kwiatami.U mnie jak zawsze same zieleńce.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 28 lutego 2017, o 14:59

Ja kupiłam stokrotkę w doniczce i prymulkę, przesadziłam je do większych doniczek, dołożyłam ziemi, porządnie podlałam, ale prymulka już dokonała żywota, a stokrotka jest na najlepszej drodze do tego, żeby ją szlag trafił. :facepalm: I to nie moja wina, bo wszystko zrobiłam dobrze. :disgust:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 lutego 2017, o 17:19

do Biedronki coś przyszło http://www.biedronka.pl/pl/kwiaty
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 lutego 2017, o 17:20

też muszę czegoś poszukać bo ofiarą śmiertelną mojej choroby okazał się mój śliczny trzykolorowy fiołek alpejski :wryyy: jego trzeba mega często podlewać a nie byłam w stanie. Myślałam że odratuję ale się chyba nie uda :smarkam:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 lutego 2017, o 21:33

z tego co pamiętam fiołków nie podlewa się bezposrednio tylko do doniczki
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 28 lutego 2017, o 22:50

Aniołku, jak ślicznie :bigeyes:
Ja odłożyłam remont. Głównie przez egzaminy Małej. I zamiast walczyć z tym od poniedziałku, powalczę w maju. Kiepsko, bo już większiość rzeczy mam zamówionych. Istnieje więc realna szansa, że Wielkanoc będę spędzać między kuchenką, lodówką, zmywarką, glazurą, szkłem i innymi elementami wyposażenia :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 1 marca 2017, o 08:50

Dorotka napisał(a):Ja kupiłam stokrotkę w doniczce i prymulkę, przesadziłam je do większych doniczek, dołożyłam ziemi, porządnie podlałam, ale prymulka już dokonała żywota, a stokrotka jest na najlepszej drodze do tego, żeby ją szlag trafił. :facepalm: I to nie moja wina, bo wszystko zrobiłam dobrze. :disgust:


Te moje są ze stroika z Wielkanocy, przesadziłam i rosną

Lucy napisał(a):do Biedronki coś przyszło http://www.biedronka.pl/pl/kwiaty


ostatnio widziałam, ale że przed wypłatą to liczyłam każdy grosz i nie kupiłam

ewa.p napisał(a):z tego co pamiętam fiołków nie podlewa się bezposrednio tylko do doniczki


jak dla mnie to mit

klarek napisał(a):Aniołku, jak ślicznie :bigeyes:
Ja odłożyłam remont. Głównie przez egzaminy Małej. I zamiast walczyć z tym od poniedziałku, powalczę w maju. Kiepsko, bo już większiość rzeczy mam zamówionych. Istnieje więc realna szansa, że Wielkanoc będę spędzać między kuchenką, lodówką, zmywarką, glazurą, szkłem i innymi elementami wyposażenia :]


jaki ślicznie, chciałam tylko pokazać jak mi kwitki zakwitły

zazdraszczam ci, według moich obliczeń kuchnię będę robić za 6 lat :red:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 marca 2017, o 10:17

ewa.p napisał(a):z tego co pamiętam fiołków nie podlewa się bezposrednio tylko do doniczki

tak, albo nawet na spodek ;) nie wolno lać na liście.
z tym że u mnie w mieszkaniu jest mocno ciepło i on lubił dużo wody. Podlewanie wypadało w sobotę a ja w sobotę tamtą byłam w innym świecie. Zwyczajnie do mojego przebudzenia w okolicach wtorku nie wytrzymał.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 marca 2017, o 11:51

Miałam kiedyś dużo fiołków afrykańskich, piękne mają odmiany, ale przyszła Bajka i fiołki szlag (kot) trafił Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 marca 2017, o 11:54

Antek mi załatwił grubosza (znaczy grubosz wyjechał na wieś, do sanatorium), nie zgadzał się na niego. I takie coś co wyglądało jak czupiradło. Bosko się to obrywało z liści i nie miało racji bytu.
Fiołki interesują tylko jak podlewam bo woda, a tak to olewka.

tylko mama mi powiedziała że może go odratuję delikatnie podlewając i tak podlewam i gadam do niego, ale on chyba juz nie wróci :smarkam:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 marca 2017, o 11:57

Może wróci, nie trać nadziei :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 marca 2017, o 12:13

nie wyrzuciłam go, dalej stoi na parapecie, w sumie to minęły dwa tygodnie jego uśpienia.
Będę do niego nadal przemawiać może go to ruszy :mrgreen:
inne fiołki, te takie normalne afrykańskie zaczęly kwitnąć dopiero jak zaczęłam do nich gadać, wcześniej ni huhu :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 marca 2017, o 13:01

Ponoć rośliny lubią jak się do nich mówi :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 marca 2017, o 13:04

też to gdzieś słyszałam i wychodziłoby że to prawda ;)
moja mama gada do swoich ogrodowych całe dnie letnie i dlatego tak rosną jak głupie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 marca 2017, o 14:34

Poszłam wczoraj do Biedronki z myślą o kupieniu azali na pniu i żonkili,ale było pusto.To już nie pierwszy raz,kiedy wywieszają plakaty,a nic nie mają z oferty. :disgust:
W Dino nabyłam tylko trzy bukiety żonkili.

Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 1 marca 2017, o 15:19

U mnie też tak niestety w Biedronce bywa :bezradny:

Śliczne te żonkile :bigeyes: I od razu jak wiosennie się zrobiło :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 marca 2017, o 16:16

Wczoraj jak kupiłam,to tylko cebulki były.Dziś jak wstałam,to normalnie pełen rozkwit.
Powiem ci,że serce się kraja,kiedy ogląda się kwiaty w Biedrze.Maluteńki kącik,a pełno wszystkiego.Widziałam cały stos storczyków,które upchane stały na ziemi.Jedne obleciałe ,na drugich suche kwiaty ...Nawet tego nie podlewają,wszystko suche jak wiór.Mogli to przecenić,może ktoś by jakieś uratował.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 1 marca 2017, o 16:43

W warszawskich Biedronkach kwiaty zwykle usychają niepodlewane i aż przykro się na nie patrzy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 1 marca 2017, o 16:56

Ja już kiedyś trzy takie zieleńce kupiłam i przywróciłam do życia. :hyhy: Prawdą jest,że nie mam już miejsca na takie rośliny.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 1 marca 2017, o 17:18

Aniołku ślicznie :smile:

Kurcze to już Żonkile są? :shock: ale mi zleciało :smile:

Mnie mój mąż wczoraj przyniósł z Biedronki śliczne Łubiny w takim fajnym wiadereczku :bigeyes:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 marca 2017, o 10:02

Dzięki
Oj Luc, ślicznie :bigeyes:
byłam w biedronce, kwitków nie kupiłam, ale kubki są moje :bigeyes:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 marca 2017, o 14:39

Dorotka napisał(a):W warszawskich Biedronkach kwiaty zwykle usychają niepodlewane i aż przykro się na nie patrzy.

w warszawskich i nie tylko w biedronkach. Zawsze mam ochotę wykupić te biedulki ale z drugiej strony wiem że połowa nie przeżyłaby mimo to.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości