Rozrywka, konkursy, reality show: Od Miss World po Miliarderów

[Papaveryna]

A mnie jego głos dosłownie zgrzyta aż ciarki chodzo

[Janka]

Mnie zaszokował głos Moro w pierwszym odcinku. Normalnie pijacka chrypa.

[Duzzz]

Maga ma dziwny głos i w ogóle jak usłyszałam go to myślałam, że to jakaś uczestniczka mówi

Alan, może i zrobił z tym paleniem/niepaleniem zagrywkę, ale nie wiem dlaczego, ale mnie bardziej walnęło jak Kret podobno jadł kurczaka, a nie je mięsa.

[Papaveryna]

Bo to dość kontrowersyjny temat Zwłaszcza w internetach.

Mnie zaszokował głos Moro w pierwszym odcinku. Normalnie pijacka chrypa.

Najlepsze było, kiedy przy tym teście węchowym stwierdzili, że jej koszulka, to koszulka Niecika. Od razu sobie o takiej śmierdzącej z plamami potu pomyślałam, a i Moro jaką miała minę, kiedy Kinga wymieniała, gdzie nie trafili

[Janka]

Chyba było jej głupio.

Alan, może i zrobił z tym paleniem/niepaleniem zagrywkę, ale nie wiem dlaczego, ale mnie bardziej walnęło jak Kret podobno jadł kurczaka, a nie je mięsa.

Ale przecież to jest dokładnie ta sama sytuacja: Nie je mięsa, ale zjadł. Nie pali, ale zapalił.
Oni mają robić wszystkich w konia, na tym polega program. Kto będzie miły i prawdomówny, ten pierwszy odpadnie. A jak odpadnie, to nie zarobi. Więc bardzo opłaca się powiedzieć komuś, że czegoś się nie robi, mimo że się robi.

[Duzzz]

Dla mnie wegetarianizm to jest sposób na życie, ktoś kto na niego przechodzi ma jakieś wartości, które chroni, których się trzyma. A Kret to sobie zbagatelizował, czuję do niego wstręt, że tak łatwo sobie pokpił z różnych wartości etc.
I życzę mu szybkiego powrotu do domu jeśli nie jest agentem

[Janka]

Tak myślałam, że dokładnie taki argument będziesz miała, ale weź pod uwagę, że są różne powody niejedzenia mięsa i nie każdy rezygnuje z białka zwierzęcego z powodów ideologicznych i sobie to święcie przysięga na całe życie. Są też osoby, które robią to dla swojego zdrowia. A wtedy, gdy się zmieniają warunki w których się przebywa lub ogólnie sytuacja, można zmienić zasady odżywiania. Mogę sobie wyobrazić, że znajdą się takie kobiety, które normalnie na co dzień są wegetariankami, ale zaczną jeść mięso w ciąży, bo np. uznają, że tak będzie lepiej, albo bo im tak lekarz będzie doradzał, albo jeszcze coś innego.
A Kret znalazł się na innej półkuli, po bardzo długiej i męczącej podróży i może jego organizm się domagał szybkiej dostawy składników odżywczych. To jest podobna sytuacja jak fakt, że w podróży nie robi się postu, bo to za duże obciążenie dla organizmu.

A tak na marginesie, niepalenie to też jest sposób na życie, na ochronę zdrowia, na ochronę środowiska, a nawet pośrednio ochronę zwierząt.

[•Sol•]

z Magą to samo miałam - on się odezwał i myślałam że uczestniczka. Na dodatek on wygląda jak baba i tak mnie to zmyliło

jeśli chodzi o Kreta i jego zjedzenie mięsa. On to tłumaczył tym że białko zwierzęce daje wiecej energii i wiedząc że czeka go trudny dzień zdecydował się na zjedzenie takiego posiłku. z jednego strony to rozumiem i faktycznie jest w tym głębszy sens. Ale z drugiej decydując się na wegetarianizm nie ma zmiłuj - albo tak albo wcale.
Dlatego uważam że nie powinien w ogóle nawet ku zmyłce, zwłaszcza że ona tylko oburzyła i nic nie dała.

Z tymi koszulkami to miałam jak Very - myślałam że Niecika będzie taka śmierdząca jak po małpoludzie a tu Odeta albo Olga wie że Odeta ma problem z potliwością albo Niecik używa damskich perfum

[Duzzz]

Ciekawe kto też ma dwa inne jokery, bo chyba były jeszcze dwa? A jeden został wykorzystany, dobrze widziałam czy coś mi się pomyliło?

Tak myślałam, że dokładnie taki argument będziesz miała, ale weź pod uwagę, że są różne powody niejedzenia mięsa i nie każdy rezygnuje z białka zwierzęcego z powodów ideologicznych i sobie to święcie przysięga na całe życie. Są też osoby, które robią to dla swojego zdrowia. A wtedy, gdy się zmieniają warunki w których się przebywa lub ogólnie sytuacja, można zmienić zasady odżywiania. Mogę sobie wyobrazić, że znajdą się takie kobiety, które normalnie na co dzień są wegetariankami, ale zaczną jeść mięso w ciąży, bo np. uznają, że tak będzie lepiej, albo bo im tak lekarz będzie doradzał, albo jeszcze coś innego.
A Kret znalazł się na innej półkuli, po bardzo długiej i męczącej podróży i może jego organizm się domagał szybkiej dostawy składników odżywczych. To jest podobna sytuacja jak fakt, że w podróży nie robi się postu, bo to za duże obciążenie dla organizmu.

A tak na marginesie, niepalenie to też jest sposób na życie, na ochronę zdrowia, na ochronę środowiska, a nawet pośrednio ochronę zwierząt.

Dla mnie to go nie tłumaczy, wtedy mówi się i jest się znanym z tego, że je się głównie warzywa i od czasu do czasu mięso.
Zrobił podpuchę to rozumiem, ale dla mnie wyszedł na obłudną osobę.
Zresztą Alan po części też, ale tu jakoś potrafię przymknąć oko, bo on jest raczej wśród ludzi, którzy go nie znają. A Kret chyba z Darią się znają więc wiedzą o sobie więcej.
Szanowałam i do tej pory szanuję Miko za to, że ona pomimo trudnych warunków w Azji Express trzymała się swoich wartości. Kret to pozer, modniś i tyle.

[•Sol•]

dobrze widziałaś, jeden został przekazany i wykorzystany a zebrane było więcej i nie wiadomo kto ma

Miko miała o wiele gorzej - jednak tam jedzenie zdobywali i nie mieli wyboru a tu szwedzki stół i inne pyszności. Więc łatwiej. A Krecio i tak zrobił swoje.
Alan z tym paleniem faktycznie mniej się rzucił w oczy. Dla zmyły i niepalący może zapalić, ale jednak wegetarianizm to jest jakaś filozofia a nie tylko dieta dla diety.

[Duzzz]

I Miko to chyba nawet weganka więc znacznie trudniej na pewno miała.
Mam wrażenie, że Kret to próbuje się jak najłatwiejszym sposobem przez ten program prześlizgnąć Byle się tylko nie zmęczyć byle się tylko nie natrudzić

A Alan przypomina drugiego Królikowskiego, może zaczerpnął porad u kumpla Kiedyś podobno się przyjaźnili, nie wiem jak jest teraz

[•Sol•]

nie wiem, ale była w tym wszystkim bardzo autentyczna, nie robiła nic na pokaz
coś w tym jest. Widać go jak stoi obok i patrzy i komentuje
on na tych rowerkach tydzień temu to za bardzo też nie jechał nie?

zapewne u tamtego się sprawdziło to może myśli że i jemu się uda. Tylko że on jest raz że bardziej chamski a dwa nie ma Tamary pod ręką do dojenia

[Duzzz]

Tak te rowery to dobry przykład. W drugim odcinku też od razu poleciał do wąchania i do rurek.

Dziwne np. było to jak te rurki mieli i Kret machał nimi przez jakiś czas, a jak przestał, dziewczyny się skupiły na przesuwaniu to Alan sugerował, że Kret dalej rusza. Mogła to być też jakaś zmyła

Chyba bardziej teraz jestem ciekawa kto jest agentem niż to było w pierwszym sezonie

[•Sol•]

no bo łatwiej
ale z tym ruszaniem - przecież to sabotaż. Masakra to było mega chamskie.
mogła być zmyła albo agentowa próba rozproszenia.

też jestem ciekawa! Jakoś tu teraz więcej się bawi w udawanie agenta i dlatego tak mocno to interesuje

[Papaveryna]

Dla mnie w ogóle tutaj jest fajniej i ciekawiej
Mnie Alanek także się z Antkiem kojarzy, tyle że Antek jak się ogarnie, to jest całkiem ładnym chłopakiem, a ten drugi to rozlazła ropucha.

[•Sol•]

ropucha to dobre określenie
dużo ludzi narzeka że ta edycja słabsza, niedofinansowana (może budżet poszedł na Belle Epoque ) ale wydaje mi się że tak jest lepiej, że kasy mniej. Zadania są ciekawsze, a przy braku luksusów jest im ciężej. A przecież chyba o to chodzi żeby nie mieli tak lekko co?

[Duzzz]

Dla mnie w ogóle tutaj jest fajniej i ciekawiej
Mnie Alanek także się z Antkiem kojarzy, tyle że Antek jak się ogarnie, to jest całkiem ładnym chłopakiem, a ten drugi to rozlazła ropucha.

I ten wąsik
Może też tak być, że jak jeden wygrał to drugi został agentem, wymienili się

[Lucy]

Mnie brakuje w tej edycji szukania noclegu wtedy spali w okropnych miejscach,a teraz czyściutki pokój i zero zmęczenia.Wtedy chodzili śmierdzący,a w dwójce wymuskani,że nie wiem co.

[Duzzz]

A to nie było w Azji Express?

[•Sol•]

no chyba tak bo jednak w poprzednim Agencie to oni mieli super warunki lokalowe

[Lucy]

programy mi się pokiciały

[Duzzz]

Rozenkową też pokazali chyba w pierwszym odcinku Agenta jak jechali tymi rowerami. Było słynne "Nie mów do mnie teraz"

[joakar4]

Mateuszowi wypadła walizka, szok i dramat.

Nawet Alan mnie jeszcze nie wkurza. Za to Daria coraz bardziej.

ehh,

Spoiler:

szkoda mi Julii

[Papaveryna]

Spoiler:

A ja nawet zapomniałam, że Jula tam była. Obojętne mi, że odpadła

To targanie ze sobą walizki przez Magę było dla nie podejrzane

Podtrzymuję nadal, że dwójka o wiele bardziej podoba mi się niż jedynka. Właśnie tam miałam wrażenie, że wszyscy byli wymuskani, a zadania takie byle tylko nie skalali swoich delikatnych rączek

[Lucy]

Alan zaczął mnie wkurzać.
I zaczyna mnie męczyć nabijanie się z Magi.
Tak mówi i wygląda,co ma na to poradzić?