Teraz jest 23 listopada 2024, o 04:57

Woski i świeczki, czyli czym nam w domu pachnie

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 18 lutego 2017, o 15:34

Mi się bardziej drugi podoba :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 lutego 2017, o 15:56

byłam powąchałam kupiłam :hyhy:
mam Strawberry Jam. Zapaliłam pół kostki i pachnie w calutkim mieszkaniu i to tak naturalnie i kompletnie nie chemicznie. One są o wiele wydajniejsze niż Yankee czy Kringle. I maja o wiele więcej olejków eterycznych.
Jeśli ktoś lubi na dłużej jeden zapach i trafi w ten swój to wydaje mi się że to super rozwiązanie ;)

a stacjonarnie w tym sklepie można kupić Goose Creak na kostki - 4 zł za kostkę, kostka dla mnie to dwa palenia ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 lutego 2017, o 21:37

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 lutego 2017, o 01:20

Lucy, dobrze zrobiłaś, że kupiłaś.
Podpal i nam opowiedz bardzo dokładnie, co w nich czujesz.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 lutego 2017, o 14:23

Lucy, bardzo dobrze że kupiłaś ;) za taką cenę i dla zaspokojenia ciekawości :hyhy:

a to moje wczorajsze zakupy:
Obrazek
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 19 lutego 2017, o 16:46

Piękne zakupy Dziewczyny. :bigeyes:
Sol, jak ta cytrynka?
Muszę kiedyś sprawdzić te Goose Creek. :mysli:


Przyszły moje woski z poprzednich kolekcji.
Mam 5 i właściwie każdy mi się podoba, jeden mnie tylko rozczarował.
Citrus Tango - pachnie cytrusami, głównie pomarańczą i cytryną, ale zapach jest delikatny.
Margarita Time - czuję limonkę, trochę cytrynę i coś słodkiego.
Wild Passion Fruit - połączenie marakui z mandarynką.
Wild Sea Grass - aromat traw morskich porastających piaszczyste wydmy - nie wiem czy tak pachną trawy na plaży, ale to przyjemny zapach, trochę ostry. Kompletnie nie wiem jak go opisać.
Summer Peach - rozczarowałam się tym zapachem, nie przypomina mi brzoskwini. Kupiłam ostatnio brzoskwiniowy żel pod prysznic z Palmolive i pachnie cudnie, mogłabym go zjeść. Ten wosk w niczym go nie przypomina.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 lutego 2017, o 16:49

na zimno czysta cytrynka taka świeżutko wyciśnięta ;)

Joakar, koniecznie. Wąchałam np gruszkowy GC i był taki że odlot. Ale truskawa też szałowa no i wzięłam niecałe opakowanie więc taniej. Ogólnie fajnie że tam go można na kostki brać. I na kostki proponuję spróbować nawet z allegro. Mają czyste zapachy i raczej jak coś jest napisane na opakowaniu to tak pachnie.

kusił mnie jeszcze Sea Garden czy jakoś tak. Z YC. Taki właśnie ostrawy, morski.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 lutego 2017, o 19:24

Brawo, Dziewczynki, ładne zakupy.
Podpalajcie i nam opisujcie.
joakar4 napisał(a):Kupiłam ostatnio brzoskwiniowy żel pod prysznic z Palmolive i pachnie cudnie, mogłabym go zjeść.

Smacznego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 20 lutego 2017, o 15:59

dziękuję Janko

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 lutego 2017, o 17:34

Pogrzebałam w swoich zapasach świeczek i znalazłam pudełko ze starymi tea lightami zostawionymi jako próbki. Z każdego kupionego opakowania zostawiałam ostatnią sztukę (od spodu przylepiałam jej nalepkę z nazwą zapachu), żeby po jakimś czasie móc wrócić do tych samych zapachów i sprawdzić jak je odbiorę kiedyś w przyszłości.
No więc przyszłość nadeszła teraz.
Od kilku dni zapalam je po kolei i sobie wącham. Głównie są to zapachy kwiatowe, dość mocne, ale zdarzają się też na szczęście cytrusowe.
Jednak gust mi się zmienił w międzyczasie, bo teraz nie kupiłabym czegoś, co ma w nazwię azalie, tulipany, magnolię itd.

Jedynie jaśmin lubię nadal, ale to nie z powodu świeczek, tylko dyfozora "yolora", który kiedyś miałam, a był przecudnym zapachem. Stał w łazience mojego F. i wszyscy nasi goście symulowali zapalenie pęcherza, żeby się nawąchać do oporu.
Znalazłam stare zdjęcie w sieci, niestety kupić się już ich nigdzie nie da:
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/edle-raumduefte-op-15-jasmin-und-sandelholz/401000765-273-8257
Ten drugi ze zdjęcia, czyli drzewo sandałowe, jest dużo, dużo gorszy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 22 lutego 2017, o 20:23

Lucy, zastanawiałaś się kiedyś nad skwierczącą świeczką. Kupiłam, nie firmy WW, ale b. podobną i tańszą.
Taką dokładnie:
Obrazek

Przy odpalaniu skiwerczy (potem już raczej bardzo cichutko, ciężko w zasadzie coś usłyszeć), zapach roznosi się ładnie po całym pomieszczeniu. Jestem zadowolona z efektu, skuszę się na inne zapachy :)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 lutego 2017, o 21:41

Jak duża jest pojemność szklanki? Ona wygląda na ogromną.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2017, o 21:44

Alias- dzięki,dobrze wiedzieć :przytul:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 22 lutego 2017, o 22:46

Proszę, chociaż nie wiem na ile pomogłam, bo to jednak nie WW ;)... ale podejrzewam, że jakość w przypadku WW będzie jeszcze lepsza. Tylko dalej uważam, że to cholernie drogie świece.

Janko, faktycznie jest sporych rozmiarów (tak 400ml?,) okres palenia 80 godzin.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2017, o 22:54

odpaliłam My Serenity. Szczerze? Nie wiem czym to pachnie. Lekko słodko lekko owocowo ale czym konkretnie nie wiem

odpaliłam też truskawkowego Goose Creeka. Zapaliłam pół kostki i było za dużo. Ćwiartka palona na trzy razy jest akurat ;) i pachnie idealnie :full: :love:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2017, o 23:40

Alias napisał(a):Proszę, chociaż nie wiem na ile pomogłam, bo to jednak nie WW ;)... ale podejrzewam, że jakość w przypadku WW będzie jeszcze lepsza. Tylko dalej uważam, że to cholernie drogie świece.


Mnie chodzi głównie o te syczenie :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 lutego 2017, o 23:51

Właśnie zapaliłam świeczuszkę o nazwie "jeżyna". Pachnie przyjemnie, ale nie mogę sobie przypomnieć, z jakiego powodu ją kupiłam, bo to nie jest moja ulubiona grupa zapachów.
Alias napisał(a):Janko, faktycznie jest sporych rozmiarów (tak 400ml?,) okres palenia 80 godzin.

To rzeczywiście duża.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 23 lutego 2017, o 08:26

A ja ostatnio wypalałam następujące zapachy:
1. Shea Butter - bardzo fajny, delikatny, zapach jakiegoś kosmetyku. Wydaje mi się, że to może być żel pod prysznic Dove albo Nivea. :hyhy:
2. Strawberry Buttercream - na początku pachnie mdło i jakby trochę waniliowo, potem pojawia się w nim coś gorzkiego i drażniącego. Taka gorycz wręcz osiadała na języku. Coś okropnego. :zalamka:
3. Pineapple Cilantro - na początku bardzo czuć ananasa, po jakimś czasie dochodzi zapach kokosa. Kolendry nie wyczuwam. Fajny wakacyjny zapach.
4. Autumn rain Kringla - piękny zapach, trochę słodki, trochę wodny. Na deszczową pogodę idealny. :bigeyes:

Wypaliłam też taką świeczkę.
http://www.goodies.pl/swieczki-coloured ... alley.html
Na sucho pachnie bardzo mocno konwalią, wręcz sztucznie. Za to po zapaleniu zapach robi się delikatny i naturalniejszy. Boję się tylko, że wosk znowu byłby intensywniejszy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 lutego 2017, o 10:17

Autumn Rain mam z najnowszego rzutu, jeszcze nie paliłam.Ale określenie wodny idealnie tu pasuje ;)

widziałam te świeczki, w pierwszej chwili myślałam że to jakieś specjalne woski :hihi:
na ile godzin palenia takie maleństwo wystarcza?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 23 lutego 2017, o 10:23

Producent podaje 12h i tak raczej jest. Przy czym ostatnie 3 h trzeba wypalić na raz i wtedy wypala się do zera. Jeśli zgasisz szybciej to knot się nie odpali i resztki są do wyrzucenia. Miałam raz taką sytuację, ale wydłubałam je i paliłam jak wosk.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 lutego 2017, o 10:29

to całkiem nieźle jak na takie małe świństewko ;) pewnie wychodzi mniej więcej tyle samo ile według zaleceń pali sie wosk. A cena taka sama.
Zawsze się też zastanawiałam jak producenci wyliczają czas palenia wosku - czy przy dzieleniu na pół ćwierć czy jakoś czy ile pachnie palony w całości ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 23 lutego 2017, o 10:35

Lubię te świeczki, bo nawet jeśli zapach jest nieciekawy to jest delikatniejszy niż wosk i tak nie drażni. I lepiej mi się sprawdzają w sypialni, bo właśnie nie są tak intensywne. Nawet teraz poprosiłam siostrę żeby mi kilka dołożyła do swojego zamówienia z Kosmetykomanii, na pewno chciałam kwiat hibiskusa i czereśnię. :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 lutego 2017, o 10:59

a czujesz w całym pokoju czy tylko we w miarę bliskim sąsiedztwie świeczki? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 23 lutego 2017, o 11:01

Zależy jaki zapach, ale zwykle w całym pokoju. Niektóre też czuć np. w pokoju obok albo na korytarzu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 lutego 2017, o 11:03

o to nieźle.
ale i tak jakoś nie wiem czemu bardziej podoba mi się palenie wosków, ta oprawa cała i sam zamysł że to się topi na kominku i pachnie, a nie że świeczka ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość