Teraz jest 26 listopada 2024, o 18:47

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 21 lutego 2017, o 08:16

Widziałam ten filmik Szusz i to inna maska. Moja nie była aż tak hardcorowa, podrażnienia też chyba dostałam na własne życzenie, bo miałam ją za długo na twarzy. Na opakowaniu było napisane, że po 10 minutach należy ją zmyć, a ja trzymałam ok. 15. Potem doczytałam na internetach, że absolutnie nie można przeciągać, bo ona jest rozgrzewająca. Dam jej jeszcze jedną szansę, zostało mi jej jeszcze na kilka użyć. Poza tym była bardzo przyjemna, ładnie pachniała owocami. Ale drugi raz jej ni kupię.
Za to tę polecam
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,65862 ... ajaca.html

Papaveryna napisał(a):Do żeli pod prysznic z Isany nie mogę się przekonać. Miałam kilka razy, ale są jakieś takie rzadkawe i zapachy mnie drażnią.


Mam tak samo. Czasami mi się jakiś zapach spodoba i się skuszę, a potem marudzę, bo wysuszają mi skórę. Tak samo robią mi żele z Avonu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2017, o 11:33

za maskę dziegciową dziękuję - poszukam i spróbuję ;)

hmm ostrą stroną gąbki to ja się szoruję codziennie, ale nie wiem czemu mam wrażenie że to nie zastępuje peelingu. Niby skórę mam ok ale jakoś tak odczuwam potrzebę doskrobania :hyhy:

Very, moje łokcie to jest katastrofa i nawet nie wiem już co z nimi robić bo jak smaruję to jest chyba gorzej :zalamka:

Żele Isany - dla mnie idealne. Nie wszystkie zapachy, niekiedy jak mi zapach kupiony na zimno jako cudo, na ciepło nie do końca podchodzi zużywam jako płyn do kąpieli.
olejek brzoskwinia gruszka? To było boskie. I z drobinkami :hyhy:

zmobilizuj się i wrzuć ;) ciekawa jestem coś nakupowała ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 lutego 2017, o 11:51

To czego używasz na te łokcie, że jest coraz gorzej?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2017, o 11:52

kremów nawilżających, masła do ciała, balsamu pod prysznic, efekt żaden.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 lutego 2017, o 11:56

Coś z dużą ilością mocznika? (po taniości jest Isana Med 10%)
Maść z witaminą A?
Czyste shea?
Z typowych kosmetycznych rzeczy to polecam balsam Lavera Basis Sensitiv. Bardzo go kiedyś lubiłam, choć odkąd używam olejku do mycia ciała, to w sumie rzadko miewam suche łokcie czy kolana.

Wiesz, jeśli jest bardzo źle i naprawdę nie pomaga całkiem nic, to może to być kwestia hormonów.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2017, o 12:01

wiem że hormony mają na to wpływ, ale moje łokcie tak chyba po prostu mają że są suche ;)
z dużą ilością mocznika było
maści z witaminą A jeszcze nie próbowałam. Może pomoże, dzięki ;)
bo to jest tak że w pierwszej chwili na krótko jest poprawa a potem skóra się przyzwyczaja i kicha.
Ale ogólnie ten problem mam jeszcze tylko na piętach, ale je opanowuje. Kiedyś jeszcze na twarzy miałam strasznie suchą skórę, ale to przez źle dobrane kosmetyki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 lutego 2017, o 12:06

Spróbuj, kosztuje grosze, więc wiele nie ryzykujesz :)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2017, o 12:07

wiem ;)
ale też wiem że jest skuteczna na wiele rzeczy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 27 lutego 2017, o 08:30

Sol, obwąchałam te żele z Palmolive i one wszystkie mi sztucznością walą. Już nawet ta brzoskwinia. :zalamka: Poza tym w Carrefourze była jeszcze jakaś starsza seria i były tam te same zapachy co teraz wypuszczają po jednym. Nawet nazwy się zgadzały. Miały tylko inne opakowanie.
http://turkusoowa.blogspot.com/2015/10/ ... emowe.html
I z tej serii mam też tą brzoskwinię, więc pewnie niedługo będzie miała premierę. :yeahrite:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 lutego 2017, o 11:31

a ja głupia myślałam że to nowość :P
brzoskwinia jest już dostępna ale w małych opakowaniach i nie w Rossmannie.

W ogóle! Wypróbowałam maseczkę z BingoSpa. Algową nawilżająco oczyszczającą. Efektu nie podam bo z 15 minut wytrzymałam 3. Rety jak to szczypało :ohlala:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 marca 2017, o 11:28

Dziewczynki, mam pytanie. Miała któraś z Was problem z ziarniną?
Kolczyk mi się wygoił pięknie, wszystko ok, ale po tej mojej chorobie w trakcie której musiałam go mocno ruszyć wywalił mi taki jeden bąbelek.
Smaruję olejkiem z drzewa herbacianego ale to tak poowoooli działa... Znacie jakieś szybsze sposoby? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 marca 2017, o 05:10

•Sol• napisał(a): olejek brzoskwinia gruszka? To było boskie. I z drobinkami :hyhy:

zmobilizuj się i wrzuć ;) ciekawa jestem coś nakupowała ;)


Przepraszam najmocniej, Sol, że tak długo musiałaś oczekiwać na moją odpowiedz :padam:

Nie znam olejku, o którym piszesz :niepewny: On ma drobinki peelingujące?
Ja kupiłam ostatnio ten, o którym wtedy mówiłam i on wygląda tak: http://www.rossmann.pl/Produkt/Isana-ol ... 101809,729

Odnośnie poprzednich zakupów, kupiłam:
- pędzelki: http://allegro.pl/pedzle-do-makijazu-su ... 96804.html
- podróbę Beauty Blendera z Donegal
- dwie mini gąbeczki-jajeczka do korektora także z Donegal
- paletkę cieni W7 'In The Nude', która do niczego się nie nadaje
- korektor pod oczy Maybelline Affinitone - myślę, że jest okej, choć ja sińców wielkich nie mam
- paletkę do konturowania z Rimmela, której efektów użycia praktycznie nie widać :yeahrite: Choć to może akurat dobrze, ponieważ ja nie bardzo znam się na konturowaniu :rotfl:
- pomadkę w płynie matową z MUA - kolor o nazwie Zest
- pomadkę w płynie matową z Golden Rose - numer 7
- pomadkę w płynie matową z Golden Rose - numer 4
(wydawało mi się, że będą jednak nieco jaśniejsze...)
- https://www.doz.pl/apteka/p65579-Dermed ... jace_30_ml - póki co nie zrobiło mi niczego niedobrego na twarzy
- https://www.doz.pl/apteka/p110081-Ziaja ... arzy_75_ml - jakoś boję się tego używać :zawstydzony: Niby mam kropki na brodzie i nosie i fajnie by było czymś je charatnąć, ale jednocześnie posiadam mega wrażliwą skórę, która zaraz robi się ściągnięta jak suszona śliwka :|
- http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,46821 ... ciala.html - myję tym japę i, o dziwo, nie szczypie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 marca 2017, o 10:05

Mam tę paletkę z Rimella i faktycznie ciężko sobie zrobić nią krzywdę. :hyhy: Używam czasami z niej bronzera, rozświetlacz jest jak dla mnie niewidoczny. Co do różu się nie wypowiem, bo nie używam. Jakoś źle się czuję z różem i bez niego mam z byle czego wypieki.
Ostatnio zainspirowana YT kupiłam sobie zamiast tego paletkę ze Sleeka. I tutaj już trzeba uważać, bo jest lepiej napigmentowana. Bronzer się nie ściera (i nie ma drobinek), a rozświetlacz daje efekt lustrzanej tafli.
https://www.ladymakeup.pl/sklep/sleek-z ... warzy.html

Nie bój się tej pasty z Ziaji. On nie robi absolutnie nic złego. Moja siostra ją stosuje i fajnie oczyszcza skórę.
Są też kremy. Mam biały na dzień i on naprawdę nic nie zwalcza. Pod makijaż mi się nie nadaje, bo się po nim świecę, ale używam go jak się nie maluję. Mam też wersję nocną (w zielonym opakowaniu) tutaj delikatnie coś się dzieje. Używam go w połączeniu z serum korygującym z Bielendy i pryszczy mam mniej. Ale to raczej zasługa serum. Na początku miałam wysyp krostek, ale to podobno normalne przy kwasach, ale jak poginęły to to teraz coś tam wyskoczy sporadycznie na okres. I też jak kiedyś wyskakiwało z 5 albo więcej to teraz jeden albo dwa. Ogólnie więcej tego kremu kupować nie zamierzam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 marca 2017, o 10:14

Ja raz tej pasty Manuka użyłam jako peelingu, ale na drugi dzień mnie coś poszczypywało i się wystraszyłam, że to może od tego. Dlatego na razie się cykam ją znowu poruszać :P

Kurczę, zainwestowałabym w paletkę o lepszym pigmencie, ale sama nie wiem, czy nie narobię sobie plam. Mam raczej owalną twarz, kości policzkowe nie są jakoś wyraźnie zarysowane i do końca nie jestem pewna, w którym miejscu ten bronzer dawać i jak daleko go rozcierać, by nie wyglądał lipnie :wstyd:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 8 marca 2017, o 10:22

Też w tym temacie ekspertem nie jestem, i póki w miarę nie wyczułam jak sobie nie zrobić krzywdy to używałam tego Rimmela.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 marca 2017, o 10:27

Ja znowu nawet nie widzę, gdzie go właściwie nałożyłam :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 marca 2017, o 08:47

Ja mam z kolei inny problem - zawsze mi się wydaje, że nałożyłam za dużo i wyglądam jak w masce. Potem pytam siostry i ona twierdzi, że nic nie widzi. :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 marca 2017, o 08:56

To mogę przybić z Twoją siostrą piątkę w tym temacie :lol:
Ja tak sobie myślałam, gdy nie widziałam, że może jakieś światło złe, albo co. I potem gdzieś pojadę, a tu cała twarz brązowa :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 marca 2017, o 11:33

w temacie konturowania to ja jestem zieloniusia jak szczypiorek :P
Very podziwiam że próbujesz, Joakar podziwiam że umiesz :hyhy:

Very, pędzelki też kupiłam ale ja jestem żyła i Żyd więc dałam jakieś 12 zł i pewnie się rozwalą jak ich zacznę używać. Kupiłam je w październiku :rotfl:
podróbę BB też mam - firma nieznana kosztował 4 zł.
Korektor - Tylko Catrice Camouflage!!! Naprawdę ;)

czy pomadki w płynie matowe z MUA są fajniejsze niż te z GR? Bo ja mojej jedynej z GR (tak wiem miałam dokupić) jestem wciąż wierna. Może w weekend jak pojadę do ludzi i sklepów to sobie jakiś kolor dokupię ;)

Peeling zawsze trochę ściąga. Dla mnie jest ideałem ten z Lirene ale to Ci chyba już kiedyś pisałam i coś dla Ciebie było z nim nie tak. Czy tworzę? No i po peelingu trzeba się posmarować bo inaczej naprawdę rodzynka.
Właśnie będę musiała sobie teraz jakiś krem kupić. Poprosiłam ojca o konkretny, przywiózł mi inny, po którym przez moment pysk mnie szczypie. I nie wiem czy mam próbować z nim dalej czy go pizgnąć przez okno.

Co do olejku z drobinkami z Rossmanna. Teraz go w asortymencie nie widzę, ale bywa. Chodzi mi o ten: http://ladyinblack69.blogspot.com/2015/ ... nem-i.html
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 marca 2017, o 17:05

Testował ktoś ten tusz?
http://allegro.pl/bourjois-queen-attitu ... 18868.html

Miałam zamiar kupić różowy z tej firmy,ale postawiłam na na coś nowego.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 9 marca 2017, o 21:59

Lucy co prawda ja nie testowałam ale jak chcesz naprawdę dobry tusz to polecam ten http://maxfactor.pl/make-up-products/ey ... rpiece-max lub http://maxfactor.pl/make-up-products/ey ... ce-mascara


Nie ma lepszego! :wink:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 marca 2017, o 23:42

Zapisałam sobie na następny raz -dzięki :* Masterpiece jeszcze nie miałam.

Z racji tego,że zostałam z niczym i czekam na ten Bourjois ,to kupiłam sobie dziś w Biedronce tusz z Bell.Myślałam,że będzie tylko na poratowanie,ale okazało się,że jest niczego sobie.Nie osypuje się i ładnie wydłuża rzęsy.

Obrazek
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 10 marca 2017, o 00:38

Ładnie, Lucy :)
Ja dzisiaj kupiłam parę kosmetyków pielęgnacyjnych. Na przykład odżywkę do włosów (wiem, że to nie ten temat ;)) do stosowania przed szamponem. Słyszałam o tym, ale jakoś mnie ta metoda nie przekonywała (przynajmniej w teorii)... mimo to postanowiłam spróbować ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 10 marca 2017, o 10:22

Alias, ja odkryłam w Rossmannie super firmę jeśli chodzi o szampony (sorka za off topa) akurat była promocja i kupiłam teraz mam już wszystkie 4 rodzaje tego szamponu i najbardziej zapachowo pasuje mi taki zielony do codziennego stosowania, zobacz sobie bo naprawdę po nim jest super efekt!


http://bambiaboutbeauty.blogspot.com/20 ... inute.html
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 10 marca 2017, o 11:22

Kiaro, z odpowiedzią przechodzę do tematu o włoskach ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości