Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:42

Jak powietrze - Agata Czykierda-Grabowska (Księżycowa Kawa)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Jak powietrze - Agata Czykierda-Grabowska (Księżycowa Kawa)

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lutego 2017, o 22:22

Obrazek

Pierwsza polska powieść new adult!

Zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość.

Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny.
Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia.
Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze.

Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?

Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?

Czy da się żyć bez powietrza?



Po pierwsze, na książkę „Jak powietrze” Agaty Czykierda-Grabowskiej trafiłam, przeglądając tytuły wydane w 2016 roku i jako że przyjemna okładka przykuła moją uwagę, postanowiłam zajrzeć do środka, w szczególności że nie musiałam długo czekać na odpowiednią możliwość. Po drugie, powieść zrobiła na mnie dobre pierwsze wrażenie i jakoś tak zostało. Po trzecie, napis na okładce: Pierwsza polska powieść new adult w gruncie rzeczy również miał pewne znacznie przy dokonywaniu wyboru, chociaż nie do końca z nim się zgadzam. Dodatkowym plusem jest to, że Agata Czykierda-Grabowska pisała w miarę naturalnie, bez zbędnych udziwnień. Wprawdzie później z mojej strony pojawiło się kilka zastrzeżeń co do niektórych fragmentów, lecz ogólnie nadal jestem na tak.

Opowieść zaczyna się w chwili, gdy Oliwia śpieszy się na spotkanie z chłopakiem, Szymonem, i w rezultacie z powodu nieuwagi potrąca samochodem Dominika. Zamiast wzywać policję, ten prosi ją, aby zabrała go z miejsca zdarzenia, a następnie żeby pomogła mu rozwiązać pewien problem, a mianowicie odebrała jego rodzeństwo z przedszkola, podając się za jego dziewczynę, gdyż okazuje się, że nikogo nie ma. Oliwia z ulgą się zgadza na takie rozwiązanie (lepsze to już kolejne punkty karne itp.), a potem dobrowolnie opiekuje się nimi do powrotu brata. Ponadto czuje się na tyle winna z powodu wypadku, że oferuje, iż dalej będzie zawozić i odbierać dzieci z przedszkola, dopóki Dominik nie będzie mógł zająć się tym osobiście. Ta propozycja wywołuje pomiędzy nimi pierwsze spięcie.

Niemniej jednak okoliczności sprawiają, a także sami do tego się przyczyniają, że Oliwia i Dominik coraz więcej czasu spędzają ze sobą, poznając się powoli. Towarzyszy temu rosnąca fascynacja, a także obawa oraz wątpliwości. Tyle że pewnych rzeczy nie da się powstrzymać pomimo trudności. Oprócz tego Oliwia wciąż jeszcze nie doszła do siebie po śmierci matki, a jej stosunki z ojcem nie najlepiej się układają. Z kolei Dominik zawsze był sam, a teraz od pewnego czasu ma na głowie wychowywanie bliźniaków. Tym bardziej że sam się postarał, aby opieka została przyznana właśnie mu, ponieważ nie chciał, żeby musieli przechodzić przez to samo co on. No cóż, nie mają łatwo.

Wprawdzie sama tematyka nie należy do najlżejszych, gdyż oboje trochę przeszli (szczególnie Dominik), lecz historia nie zastała przedstawiona w jakoś wyjątkowo przygnębiającym świetle, chociaż to i owo się dzieje, a także w końcówka ma całkiem dramatyczne zabarwienie. Innymi słowy, autorce udało się uniknąć przesady, choć niekiedy balansując na krawędzi. Dodatkowo przy tym nie wszędzie była w stanie zachować realizm sytuacyjny, aczkolwiek, o dziwo, niespecjalnie to mi przeszkadzało. Przede wszystkim nie zaszkodziłoby powykreślać niektóre fragmenty, zwłaszcza niepotrzebne powtórzenia czy też zbędne wyjaśnienia. Dzięki temu tekst byłby nieco płynniejszy. Ewentualnie w to miejsce można byłoby wstawić urywki urealniające tę opowieść. Wystarczyłoby kilka zdań.

Niemniej jednak ogólnie podsumowując „Jak powietrze”, jestem na tak, ponieważ Agata Czykierda-Grabowska zdecydowanie miała do opowiedzenia pewną historię, co niniejszym uczyniła. Podobał mi się przy tym sposób, w jaki wykreowała bohaterów. I odnosiłam wrażenie, że starała się, aby nie popadać w przesadę i niemalże to jej się udało. Powiedziałabym, że najbardziej do mnie przemówił potencjał tej opowieści. Uważam, że jeśli tylko macie sposobność, warto dać szansę tej książce i samemu ją ocenić, a przy najbliższej okazji chyba zerknę na inne tytuły tej autorki.

Tak po prawdzie nie do końca udało mi się napisać to, co chciałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 17 lutego 2017, o 22:28

A widzisz, a mnie z kolei ten brak realizmu sytuacyjnego (jak to ładnie napisałas) strasznie przeszkadzał.
Miałam też problem z tymi ochami i achami na temat drugiego bohatera. I ona się rozplywała i on słodko pierdział...

Najmilej będę wspominać rodzeństwo. Takie grzeczne i bardzo kochane

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lutego 2017, o 22:34

W porównaniu zachwytami, jakie czasem spotykam (np. ślinienie się na widok zdjęcia), tutaj to wydawało się takie wyważone. Moim zdaniem te dzieci były zbyt grzeczne, trochę to nierealne, ale co tam :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 17 lutego 2017, o 22:36

Ha ha śmieszne jak inaczej to odebrałyśmy ;)
Wiesz wydaje mi się, że dzieci były grzeczne, bo nie chciały rozczarować brata, żeby on nie odszedł z ich życia...

Dominik był taki obsesyjny trochę jeśli chodzi o Oliwię. Niepokoiło mnie to odrobinę

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lutego 2017, o 22:41

Pewnie tak, tyle że to nie zostało aż tak wyraźnie ukazane.
Owszem, był, ale nie przeszkadzało mi to, w końcu nie rwał się do działania. Poza tym można to zrozumieć, przecież po raz pierwszy komuś na nim zależało i tak dalej.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 lutego 2017, o 22:42

Zachęciłyście mnie dziewczynki do tej książki, muszę sobie zapisać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lutego 2017, o 22:43

Z całą pewnością przyda się kolejny punkt widzenia :-D
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 17 lutego 2017, o 22:44

Księżycowa Kawa napisał(a):Pewnie tak, tyle że to nie zostało aż tak wyraźnie ukazane.
Owszem, był, ale nie przeszkadzało mi to, w końcu nie rwał się do działania. Poza tym można to zrozumieć, przecież po raz pierwszy komuś na nim zależało i tak dalej.

A widzisz, mi to z kolei się rzuciło w oczy... Myślałam, ze Oli się z dystansuje trochę przez to...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lutego 2017, o 22:47

Raczej była zachwycona aż tak mu zależy, skoro czuła podobnie. Chyba najlepiej ujmuje scena, w której znajduje te rysunki i tym rozmawiają.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 lutego 2017, o 22:48

Ale dobrze się kończy? Bo o jakichś dramatach doczytałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lutego 2017, o 22:52

Zapomniałam wcześniej napisać, że jest rzetelne HEA jak rzadko w polskiej literaturze, co również zapisuje na plus.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 lutego 2017, o 23:10

giovanna napisał(a):Zachęciłyście mnie dziewczynki do tej książki, muszę sobie zapisać :)

+ 1 zdecydowanie
I chyba porównywalnie ze względów wymienionych przez Kawę.
Tak mi się tylko nasunęło. Czy to zawsze musi być Praga? Przyznam, że to lekko nudne się wydaje. Tym bardziej dla mieszkańca stolicy, który niemal w każdej dzielnicy może wymienić miejsca znacznie bardziej niebezpieczne, obskurne i źle kojarzone. Ale rozumiem, że tak może być po drodze, a raczej na skróty ;)
No i chyba chciałabym przeczytać, że można normalnie i zwykle. Bez ślinienia się do zdjęcia i bez mokrych majtek w chwilę po obejrzeniu bohatera.
Tylko muszę rozpuścić wici za książką, bo z biblioteką krucho jakoś :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 lutego 2017, o 23:23

A tą pierwszą Kiedy na mnie patrzysz ktoś czytał?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lutego 2017, o 00:04

No cóż, autorka w kilku miejscach poszła na skróty, ale to częsty przypadek. Jest tak dość zwyczajnie, choć przydałoby się oszlifowanie :wink:
Miałam łatwo, bo w bibliotece, ta druga jest, a zatem planuję zajrzeć i sprawdzić, co zawiera. Za to mam problem z inną.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 lutego 2017, o 00:08

Z jaką?
U mnie tej pierwszej też nie ma :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lutego 2017, o 00:12

Spoiler:


Niestety w bibliotece nie ma wszystkiego.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 lutego 2017, o 00:16

Księżycowa Kawa napisał(a):Raczej była zachwycona aż tak mu zależy, skoro czuła podobnie. Chyba najlepiej ujmuje scena, w której znajduje te rysunki i tym rozmawiają.

A tak, ta scena tez mi się podobała. Wtedy mogła płakać do woli jeśli o mnie chodzi ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 lutego 2017, o 00:16

Kawo, O Matko, to ta autorka od Teatru...
Ale tego też u mnie nie ma ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 lutego 2017, o 00:19

klarek napisał(a):No i chyba chciałabym przeczytać, że można normalnie i zwykle. Bez ślinienia się do zdjęcia i bez mokrych majtek w chwilę po obejrzeniu bohatera.


Kawa trochę inaczej to widzi, ale jak gdzieś juz pisałam, na moje bohaterowie za bardzo się sobą podniecają. O raju, ale ona jest piękna. O Boże, ale on ma piękne oczy. I tak w kółko.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lutego 2017, o 00:25

Nie od razu i nie ma w tym przesady, potem wiadomo są już sobą zachwyceni, ale jakoś bez przesady :wink:

klarek napisał(a):Kawo, O Matko, to ta autorka od Teatru...
Ale tego też u mnie nie ma ;)

Dokładnie, chyba nawet kupić się nie da z tego, co widzę. Wcześniej w ogóle o tym nie słyszałam.

KatiaBlue napisał(a):A tak, ta scena tez mi się podobała. Wtedy mogła płakać do woli jeśli o mnie chodzi ;)

Tyle że wtedy nie płakała :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 lutego 2017, o 00:27

A ja będę uparta i powiem, że z przesadą

A nie pamiętam nawet...
Serio? No to naprawdę nie rozumiem tej dziewczyny.

Wgl jak z tymi różami gadała to mi się skojarzyła z Jerzym III... on też z krzakami rozmawiał ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lutego 2017, o 00:30

Może i gdzieś pojawiła się na to inspiracja :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 lutego 2017, o 00:31

Tylko ze ten pan nie miał po kolei pod dekielkiem o lekko mnie przerażalo to skonarzenie

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 lutego 2017, o 00:32

I dłużej czytam was, tym jestem coraz bardziej zainteresowana ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lutego 2017, o 00:34

To dobrze.

KatiaBlue napisał(a):Tylko ze ten pan nie miał po kolei pod dekielkiem o lekko mnie przerażalo to skonarzenie

No cóż, sama nie miałam takich skojarzeń, a zatem to mnie nie ruszało :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Następna strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości